Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Anet plucka raczej sie nie zapadaja nosek nueruchomy a mleczko wcina bez oroblemu
Aniołek [*] 6 tc 2018,
Julia [*] 14 tc 2018
MTHFR, PAI-1, Czynnik V (trombofilia): clexane, acard, prolutex, metyle : (B12 i kwas foliowy) , duphaston .
Endometrioza
-
Czekaja - my chcemy rodzeństwo dla Poli. Ze względu na cc pewnie przestaniemy sie zabezpieczać na początku przyszłego roku. Wczoraj chciałam trochę pobaraszkować z mężem jak Pola spała , niech ma chłop cos z życia
ale jak tylko cos sie zaczęło dziać Pola otworzyła oczy i było po sprawie
mały zazdrośnik
-
ja też planuję drugie dziecko..ale na dzień dzisiejszy nie potrafię powiedzieć kiedy...na pewno nie chciałabym żeby różnica między dziećmi była większa niż 4 latka...Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyczekaja wrote:
Scarlett mialas wyrzuty sumienia ze wyszlas?? ja ogromne ale trzeba sie ogarnac przeciez nie zostawilam dziecka z obca osoba tylko z tatusiem:)
mnie nie bylo blisko 3 godziny i tak sie stesknilam za mala ze mialam ochote ja obudzic i wysciskac:)
Trochę wyrzuty sumienia, trochę stres. Sama nie wiem. Ostatnio często czuje się jak dziwak. Ubóstwiam mojego syna ale jestem zmęczona i brakuje mi kontaktu z ludźmi. I tęsknie za pracą. Kiedy wstaję do Jasia po raz piąty w nocy to nie wstaje z uśmiechem na ustach jak to opowiadała kiedyś moja znajoma tylko zwlekam się z łóżka z bardzo brzydkim słowemMówię o tym dość otwarcie i czasami czuje się jak dziwak bo chyba nikt inny w moim otoczeniu nie mówił o tym głośno. Więc już się czasami zastanawiałam czy ja się w ogóle nadaje na matkę. Ale rozmawiałam ostatnio z moją ukochaną przyjaciółką, którą uważam za najbardziej troskliwą mamę jaką znam i która dla swojego syna bardzo się poświęca i ona powiedziała mi, że czuła się tak samo. Faktycznie mówiła o tym ale nie aż tak wprost - twierdzi, że po prostu się wstydziła bo wszyscy powtarzali jej że to najpiękniejszy okres w jej życiu a ona konała ze zmęczenia. Więc cóż - niech mówią o mnie że jestem wyrodną matką albo że na matkę się nie nadaje, ale nie znam dzieci które miały zniszczone życie bo czasem zostały z tatą a znam dzieci które były nieszczęśliwe bo ich matki były sfrustrowane. Postanowiłam więc, że minimum raz na dwa tygodnie będę wychodzić gdzieś bez Jasia - na godzinę, dwie nie więcej. Czasami do koleżanki, czasami do fryzjera, czasami na zakupy albo do pracy. I że nie będę mieć wyrzutów sumienia odbierając telefony z pracy jak Junior śpi albo jak jesteśmy na spacerze
Potrzebuję czasami, choć na 15 minut oderwać się od rutyny przebieranie-karmienie-odbijanie-noszenie-usypianie.
A tak w ogóle karmiąc czytam fajną książkę, fajną dla mnie. Podnosi mnie na duchu - Macierzyństwo non-fiction.
A wczoraj jak wróciłam miałam to samo - tak się stęskniłam, że myślałam, że uduszę Juniora z tej miłości jak wzięłam go na ręce po przyjściuWiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2015, 09:35
Tess lubi tę wiadomość
-
czy wasze maluchy tez spia przy piersi? moj przewaznie zje i zasnie,ale widze ze nie tylko dlatego ze sie najadl ale tez czuje cieplo,bezpieczenstwo i jest mu dobrze to fajnie mu sie spi i moglby tak dlugo,ale ja po chwili go odkladam do lozeczka i sie czasem budzi,biore go i powtorka...ale to za dnia i nie zawsze.teraz wyczytalam cos co mnie troche wkurzylo
Dzieci które mają tendencje do niewłaściwego trzymania piersi często będą zasypiały przy piersi i mogą być niezadowolone z powodu niewystarczającej ilości mleka
w dodatku pisze ze jesli takie cos ma miejsce to zglosic soe do lekarza...no kurde ale powod.mi tez sie lepiej zasnie przytulona do meza i nie wazne w jakiej pozycji... -
scarlett powiem Ci ze my z mezem juz 3 razy zostawilismy malego u dziadkow,oni szczesliwi i my ze moglismy pochoodzic po sklepach swobodnie,na razie malego nie zabieramy wsrod tlumu bo bie szczepiony,ale za niedlugo juz razdm bedziemy jezdzic.na rocznice w maju trz go zostawimy moze nawet na cala noc.choc przyznam ze po 2h juz stasznie tesknilam za ta maruda
-
nick nieaktualnyJa też małego zostawiłam dwa razy z moją mamą i dwa razy ze szwagierką ale są to bardzo zaufane osoby i wiem że małemu nic się przy nich nie stanie, ale nie ukrywam że za każdym razem robię wszystko na szybko bo cały czas po głowie mi chodzi myśl czy mały nie jest głodny? czy czasem nie płacze? normalnie zmieniają się piorytety po urodzeniu....
Scarlett nie jesteś wyrodną matką, myślę że każda z nas czuje zmęczenie i jeżeli jeszcze musi wstawać kilka razy w nocy, albo dziecko płacze a Ty nie do końca wiesz dlaczego. Ale powiem Wam jedno, nieraz mały budził się co 10- 15 min w nocy i miałam nieprzespaną noc albo płacze nie wiem dlaczego i tak wtedy zastanawiałam się czy mogłabym w tym momencie uderzyć moje dziecko albo nim rzucić... i odpowiedź to zdecydowanie nie! od razu takie myśli wyszły mi z głowy. Nie zrozumcie mnie źle ze jestem jakaś psychiczna ale tyle się teraz słyszy o dzieciach w szpitalach albo niestety nieżyjących bo mama nie wytrzymała i coś mu zrobiła, choćbym nie wiem co się działo to takiej małej istotki bym nie skrzywdziła, kocham go nad życie mimo czasem krzywej minki
co do rodzeństwa to jak kiedyś już pisałam że chciałabym mieć dużą rodzinkę, więc 3 myślę będzie na pewno, ale dopiero za 3 lata bo mam umowę na zastępstwo do 2018 i później mam dostać na stałe, może ktoś mnie zlinczuje że praca ważniejsza ale za coś te dzieci musimy utrzymać a praca w przedszkolu publicznym ze wszystkimi udogodnieniami nie trafia się na co dzień i jak ktoś się juz załapie to jest to praca do emerytury. Więc czekamy do 2018 a później działamy -
nick nieaktualnyCo do wychodzenia z dzieckiem to my małego zabieramy na zakupy, tak jak mówię nie zostawię go z teściową nawet na 1 minutę, a mały ogólnie lubi jazdę samochodem, jak go ubieramy w kurteczke i wsadzamy do fotelika to całym sobą pokazuje radość machając rączkami
a jak tylko zapali się silnik samochodu to od razu zasypia i śpi meeega długo, kiedyś byliśmy u lekarza i mały jadł o 11 przed wyjściem, zasnął w samochodzie i spał długa bo przetrzymali nas prawie dwie godziny w poczekalni obudził się na badaniu jak go rozebraliśmy później dostał smoczka bo był już głodny i bałam się że będzie zadyma w aucie ale jak go wsadziliśmy to zasnął i myślę że znowu spałby długo ale ja go rozbudzałam w domu bo była już grubo po 15 a on jeszcze nie jadł...
-
Cześć Mamuśki ☺ to ja ze spaniem was chyba przebijam bo moja córka spała 9,5godz z jedną 30min przerwa na mleczko... także ja dzisiaj jestem mega wyspana i w związku z tym jedziemy dzisiaj do znajomych z małą bo oni maja dwutygodniowa Pole
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2015, 10:47
gosiaczek31, loszcz lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa absolutnie nigdy nie miałam myśli żeby małego uderzyć albo zostawić płaczącego samego. Od kiedy się urodził jest najważniejszy ale to nie znaczy że inne rzeczy które wcześniej były dla mnie ważne teraz zupełnie przestały się liczyć. Chce być mamą przede wszystkim ale nie chcę być tylko mamą. Chyba w skrócie o to.mi.chodzi
mówią że nie można mieć wszystkiego a ja napiszę że może i nie można ale ja przynajmniej zamierzam spróbować być fajną mamą i żoną jednocześnie. Nadal mieć cudownych znajomych i fajną pracę no i wymarzony dom. Jak się nie uda to będę się martwić i myśleć co zrobić
Mój syn też czasami zasypia przy piersi ale zupełnie mnie to nie martwi
Co do wyjść to Junior chodzi z nami do babć albo do osiedlowego sklepu lub przychodni. Unikamy póki co dużych skupisk ludzi typu galerie handlowe. Na święta po raz pierwszy jedziemy do moich rodziców, blisko 100 km. Myślę że będzi ok bo jedziemy tylko na kilka godzin a mały kocha jazdę samochodem.
-
Scarlett - muszle zakładam tylko na karmienie, bo wydaje mi się, że na dłużej to słabo, bo piersi i mleko parują, a te muszle akuku mają tylko jedną dziurkę. Zresztą przy normalnym noszeniu, pomijając estetykę - chodzeniu, leżeniu, nachylaniu się przy mojej nadprodukcji to na pewno będzie się wszystko wylewało... zresztą jak karmię to z lewej piersi zbieram tyle, że się prawie wylewa z tej muszli.
Na wyjścia zakładam wkładki laktacyjne, mam od tommy t i są niezłe, próbowałam też lovi, ale się zbijają, a najlepsze to dostałam w spadku po koleżance to Lansion, ale one chyba drogie.
Mnie mleko też tryska jak z psikacza, zwłaszcza jak najpier pierś twardsza i młody tylko ciumknie parę razy zamiast się przyssać, to leci jak z prysznica i cały jest umoczonyDzieko oczywiście szczęśliwe i zlizuje sobie z piersi, paluszków, bo po co się męczyć
p.s. Książkę też czytałam, uśmiałam się nieźle
p.s.2 a czy jak wychodzisz gdzieś to zostawiasz na wszelki wypadek odciągnięte mleko?
Muszę obeznać temat magazynowania pokarmu, bo jestem zielona. No i ciekawe czy takie mleko właśnie z muszli można po prostu magazynować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2015, 11:14
Scarlett2014, anet525 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny - wiem, że niektóre posiadają coś typu detektor tętna/oddechu? Warto zakupić, jak to działa i jaki przedział cenowy?
Młody generalnie w dzień śpi tylko na brzuchu (prócz spaceru kiedy śpi na boku, na plecach nie śpi w ogóle), ale na noc jest zalecenie by kłaść go na boku i niestety wtedy zaczynają się przeboje z gazami i nieprzespane nocki... ale trochę boję się go kłaść na brzuchu na całą noc, dlatego myślałam o takim urządzeniu jeśli to realne cenowo...
-
nick nieaktualnyTess to u nas jest tak samo mały najlepiej i najdłużej śpi na brzuszku i mamy też problem z gazami. ale nam lekarka wręcz zabroniła kłaść na brzuchu w nocy, tylko przez dzień jak jestem przy małym, teraz jak jest starszy to mogę go kłaść i robić swoje ale co chwile mam do niego dogladać...
Tess lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki Tess ja właśnie potrzebuje czegoś co uchroni mnie przed przemoczeniem koszuli nocnej jak karmie w nocy. Zamówię te muszle!
normalnie też noszę wkładki i w dzień są ok
Dziewczyny zrobiłam porządek w szafie i jestem szczęśliwapo pierwsze wyrzuciłam sporo ubrań w których nie chodzę a zalegają mi w szafie od niewiadomo kiedy. Pozbyłam się też ubrań ciążowych w których chodziłam non stop i na które nie mogę już patrzeć
no i weszłam w spodnie z przed ciąży
co prawda kiedyś wyglądałam w nich lepiej no i one są dość rozciągliwe ale od czegoś muszę zacząć
Już nie mogę się doczekać jak przywiozę od rodziców ubrania przedciążowe i będę mogła sprawdzić w co się mieszcze i wreszcie zacząć chodzić w czymś innym niż przez ostatnie 9 miesięcy
Tess ja wychodząc odciągam pokarm i zostawiam na stole - w temperaturze pokojowej może leżeć 6 h. Zawsze mamy też w domu mm na wszelki wypadek. Nie próbowałam jeszcze mrozić pokarmu, zdarzyło mi się go włożyć do lodówki na maks 24 h. Zasadniczo mleko u nas musi być bo Junior raz je co godzinę a raz ma 3/4 przerwy więc nawet wychodząc na chwilę nie mam pewności że syn mi nie zgłodnieje w tym czasieWiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2015, 12:08
Tess, czekaja lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Na noc mam taki patent z kolei, że wzięłam kilka w miarę obcisłych podkoszulek ,,na zmarnowanie" i w nich śpię, bo i tak wycieka pokarm między karmieniami i to w dużych ilościach, a przez to że obcisłe to trzymają też te muszle na miejscu jak karrmię... wkładek nie chcę ubierać, żeby wszystko wietrzyć, a pod prześcieradło rozkładam sobie podkłady, które mi ze szpitala zostały, żeby sofa się uchowała
Kaczamila - no nam ostatnio położna powiedziała, że w sumie mały jest na tyle już duży, że można próbować na własną odpowiedzialność oczywiście, kłaść na brzuchu na noc też... ale to chyba chodzi o dmuchanie na zimno w przypadku tej śmierci łóżeczkowej. W dzień kładziemy go bez większej spinki, bo skubany potrafi sobie sam obrócić głowę na drugą stronę jak mu się coś nie podobaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2015, 12:24
-
nick nieaktualny
-
Hej ja też moge powiedziec ze noc przespana co prawda Julka co 3 godz sie budziła i od 3 do 6 nie spala ale wczoraj nie niała kolki zwykle ma od 22 do 1 dziwnie mi bylo polozyc sie do łóżka ale trzeba bylo wykorzystac ze malutka śpi mąż też chciał poserduszkować ale podobnie jak u Poli zanim do czegoś doszło mała otworzyła oczka bo pora na karmienie była może głupie to co napisze ale ulzylo mi ze sie obudziła bo jakoś nie moge sie przełamać jeszcze do tego a nie chce mowic mezowi
nam na usg wyszedl jakiś pęcherzyk ale mamy sie tym nie przejmować
Kaczamila nie wiem czy dobrze pamietam czy twój Oskarek też miał problem z bioderkami ?? a apropo narzekań na teściowa ja sie musze na teścia porzalić zachowuje sie jak by wszystkie rozumy pozjadał juz dwa razy mowil do małej Justynko!! zwraca mi uwage zebym zobaczyla czy mala nie ma mokro czy smaruje jej pesniawki itp wkurwia mnie to ze juz tak napisze chyba ja to wszystko wiem !!!
Scarlet to normalne co piszesz nikt w srodku nocy nie bedzie wstawał z uśmiechem na twazy mimo ze kochamy nad zycie nasze maluchy ja ostatnio bylam u fryzjera i kosmetyczki nie bylam dlugo mala byla z mezem ale tez wszystkich dziwilo jak udalo mi sie wyrwac Julka na brzuszku tylko 5 min wytrzyma za to lubi spac na mnie to jej najbardziej odpowiada[/url]