Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
MamaAdasia wrote:
Emrica, mój starszy Adas miał obniżone napięcie mięśni, zacznij rehabilitację najszybciej jak się da. Niestety bez tego się nie obejdzie. Przyda się też dobry neurolog zeby oceniał postepy. My zaczęliśmy jak miał 4 mce ale nie ma na co czekać. Ćwicza już 3 tyg maluchy.Im mniejsze dziecko tym łatwiej. My jeździliśmy prywatnie na początku i babeczka do nas też przyjeżdzała. Rehabilitacja świetna sprawa, metoda BobathAdaś jak mial 8 mcy juz świetnie raczkował a 13 mcy zaczął chodzić sam.
Wszystkim dzieciakom zdrówka !
MamaAdasia lubi tę wiadomość
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3dc010d52285.jpg
-
mADZIK ja nic nie wyczuwam
u nas kupa co 1-2 dni ale za to mega duza
MamaAdasia wow spory już Szymuś jest ja dziś karmie cały dzień jedna piersia i malej pokarmu nie brakuje a z drugiej odciagam ale tez po trochu dostawiam tylko jak ona sie denerwuje to ja tez i nie wiem czy w dzień mam ją budzić co 3 godz czy karmic na żądanie? Ja kropelek daje 10 tak nam lekarka mowila na ulotce pisze po 15
i Rozgryzłam Julke teraz djemy duzo wody do wanienki i uwielbia sie kapac jk bylo malo to plakala
wiecie co u Madziutka i Nikosia?Dorka.1979 lubi tę wiadomość
[/url]
-
ewka1990 wrote:Dorka mała miała zlecone USG główki bo urodziła się w średniego stopnia za martwicy
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3dc010d52285.jpg
-
kaczamila wrote:Hej dziewczyny w końcu Was nadrobiłam
coś mi internet szwankuje i działa przez 15 min a później kicha...
My po chrzcinkach, udały się bardzo, mały w kościele bardzo grzeczny, ogólnie jest bardzo grzeczny. coraz więcej czuwa przez dzień ale leży sobie w łóżeczku albo z nami w łóżku zaczyna opowiadać i chyba powoli się uśmiechaprzez święta i chrzciny pozwoliłam sobie na sałatkę jarzynową i tort, z małym ok, ma częstsze kupki ale są żółte więc myślę że mu nie zaszkodziło.
Nie pamiętam czy pisałam ale błam na omówieniu wyników posiewu i małemu przeszła jedna bakteria i przyszwędała się druga, lekarka zmieniła antybiotyk i walczymy dalej. W piątek łapiemy siuśki i zobaczymy co to będzie.
Od tygodnia niestety zaczęły nam się kolki, trwają 15- 20 min ale mały strasznie płacze i ja czasem przy nim też bo nie mogę mu pomóc. Dajemy mu 3 razy dziennie 12 kropel sab simplex ale chyba nie pomagaa na dodatek teściowa mnie wkur...a bo przylatuje jak mały płacze i chce mi go zabrać albo mówi swoje "cenne" rady typu ze pewnie głodny, pewnie rozbudzony, pewnie posikany, a źle go trzymasz. Wczoraj mąż przyszedł i nieświadomie (chyba nie wiedział że tak mnie to zaboli) powtórzył że teściowa powiedziała że pewnie mam niewartościowe mleko i mały jest głodny, nie wytrzymałam i się popłakałam. A ta pizda jak tylko się coś odezwie to już nie będę odburkiwać tylko już będzie konkretna pyskówka. skończyły się dobre czasy!!!
Justyśka bardzo się cieszę że Hania jest już z Tobą, przez święta miałam dużo zamieszania związanego z chrzcinami i nie zaglądałam na forum ale ciągle o Tobie myślałam czy masz już dzieciątko czy boroku dalej Cię męczą.
KacAmila moge zadac niedyskretne pytanie? Ile was wyniosły chrzciny ogółem? I ile ksiądz wziął? Bo ja nie mam pojęcia ile to mniej więcej wyniesie. Wiem ze zalezy to tez od ilości osób ale przybliż mi mniej więcej jak to u ciebie wyglądało.
A tesciowa sie nie przejmuj. Jak cos to tez jej przygadaj przynajmniej ci ulzy -
nick nieaktualnyAneta u nas w lokalu chrzciny to koszt 80 zl od osoby. Bez ciast i tortu.
My robilismy poprzednio w domu i wyszlo nam porownywalnie jak w bysmy robili w restauracji. Bo na zakupy wydalam ponad 1000 zl. Plus owoce cista napoje itp. Czyli spokojnie 1500 mozna liczyc plus kucharki ktore wziely 500 zl na dwie. Do tego 3 dni przygotowan i dla mnie tylko nerwy. Uznalam ze robienie w domu to blad. Teraz namawiam meza na restauracje ale uparcie chce w domu. I dopoki nie ulegnie to ja chrzcin nie planuje:-) tym razem nie chce umeczona i nie naszykowana isc z dzieckiem do kosciola bo wszystko w biegu z szykowaniem imprezy.
Za ksiedza dwa lata temu dalismy 500 chyba niepamietam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2015, 19:06
Dorka.1979 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDorka zgadzam się z toba lekarze to wvwiekszosci dupki nic nie tłumacza bo nie maja czasu bo następni pacjenci w kolejce trafić na dobregonlekarza który po ludzki potraktuje matkę i dziecko to jakiś cud w dzisiejszych czasach a ja będę się martwić i niepokoić do następnej wizyty
Dorka.1979 lubi tę wiadomość
-
Gosiaczek ja mam przerąbane bo planuje chrzciny zrobic okolo września a za rok mam komunie starszej. Najlepiej jak bym polaczyla jedno z drugim ale chyba się nie da ehh
-
nick nieaktualny
-
Witam.
Ale mnie dziś teściowa podkur....ła. no zaraz chyba zawału dostane, wypiłam już melisę nie pomogło, popłakałam się nie pomogło więc teraz forum potraktuje jako terapię może pomoże.
Przylazła dziś, mały leżał w wózku i coś tam sobie opowiadał. Ona stwierdziła że chce na ręce bo zaraz będzie płakał. Powiedziałam jej że ma go nie brać na sekunde wyszłam z pokoju i co....... krowa trzyma go na rękach i huśta jak wariatka. Mały zaczął płakać (wiedziałam że tak będzie). Więc huśtała go jeszcze bardziej wkoncu nie wytrzymyłam i wziełam go na ręce i dziecko się uspokoiło i co się dowiedziałam..............że moje dziecko to mamin cycek, że źle go trzymam, że pewnie jest głody (a nie był) że nastawiam go przeciwko niej (miesięczne dziecko?). No nie wytrzymam! Teraz mały jest niespokojny i nie chce mi spaćno wykończe sie z ta baba
-
kaczamila wrote:Hej dziewczyny w końcu Was nadrobiłam
coś mi internet szwankuje i działa przez 15 min a później kicha...
My po chrzcinkach, udały się bardzo, mały w kościele bardzo grzeczny, ogólnie jest bardzo grzeczny. coraz więcej czuwa przez dzień ale leży sobie w łóżeczku albo z nami w łóżku zaczyna opowiadać i chyba powoli się uśmiechaprzez święta i chrzciny pozwoliłam sobie na sałatkę jarzynową i tort, z małym ok, ma częstsze kupki ale są żółte więc myślę że mu nie zaszkodziło.
Nie pamiętam czy pisałam ale błam na omówieniu wyników posiewu i małemu przeszła jedna bakteria i przyszwędała się druga, lekarka zmieniła antybiotyk i walczymy dalej. W piątek łapiemy siuśki i zobaczymy co to będzie.
Od tygodnia niestety zaczęły nam się kolki, trwają 15- 20 min ale mały strasznie płacze i ja czasem przy nim też bo nie mogę mu pomóc. Dajemy mu 3 razy dziennie 12 kropel sab simplex ale chyba nie pomagaa na dodatek teściowa mnie wkur...a bo przylatuje jak mały płacze i chce mi go zabrać albo mówi swoje "cenne" rady typu ze pewnie głodny, pewnie rozbudzony, pewnie posikany, a źle go trzymasz. Wczoraj mąż przyszedł i nieświadomie (chyba nie wiedział że tak mnie to zaboli) powtórzył że teściowa powiedziała że pewnie mam niewartościowe mleko i mały jest głodny, nie wytrzymałam i się popłakałam. A ta pizda jak tylko się coś odezwie to już nie będę odburkiwać tylko już będzie konkretna pyskówka. skończyły się dobre czasy!!!
Justyśka bardzo się cieszę że Hania jest już z Tobą, przez święta miałam dużo zamieszania związanego z chrzcinami i nie zaglądałam na forum ale ciągle o Tobie myślałam czy masz już dzieciątko czy boroku dalej Cię męczą.Współczuje ci tesciowej tymbardziej ze jak piszesz o twojej to mam wrazenie ze mieszkasz z moja
jedziemy na tym samym wózku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2015, 20:45
-
Wiecie co jak czytam o waszych teściowych to ciesze sie ze moja ma nas głęboko w dupie. Przynajmniej mi nie działa na nerwy chociaz przykro mi ze Ineska ma juz miesiąc a tescie nawet nie chcą jej zobaczyc. Wspolczuje wam ze teściowe tak wam zatruwają zycie mam nadzieje ze wasi mężowie chociaz was wspierają i swoje mamusie do porządku ustawiają.
Co do chrzcin to dla mnie tez 500 zl dla ksiedza to za dużo i na bank nie dam tyle. -
nick nieaktualnyKaczamila, Ines wspolczuje wam tesciowych z tego co piszecie to są straszne kobiety nie ma nic gorszego jak tesciowa albo ktos inny uwarza się za najmadrzejsza osobę i wtrąca się w wychowanie waszych dzieci to jest strasznie wkurzajace delikatnie mowiac
Dorka.1979, ines31 lubią tę wiadomość
-
czesc dziewczyny,
my tez juz po chrzcinach.. ciesze sie ze mam to z głowy.. dzis wyjechali ostatni goscie..
my księdzu płaciliśmy 250zł, powiedział, że daje sie miedzy 200 a 300zł, wiec dalismy pośrodku.. u nas było 18 osób, zapłaciłam w restauracji 2000 zł (obiad+tort, ciasta, kawa, herbata, napoje). Mielismy taki torcik:
[/URL]
Zamówiłam na allegro takie cukierki dla gosci:
[/URL]
ja sporo zjadłam na chrzcinach i nic małemu nie było, za to dzis.. jest masakra.. ulewa pręży się i śpi jak mysz pod miotła.. nie wiem o co chodzi.. albo przesadziłam z ciastami albo nie wiem..Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2015, 09:28
Emrica, Niunia86, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Emrica wrote:Ao z szczepieniem przy obnizonym napieciu, szczepić czy poczekać, np po rehabilitacji????
Emrica lubi tę wiadomość
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3dc010d52285.jpg
-
ewka1990 wrote:500 zł za chrzest to strasznie dozo jak dla mię aż się boje iść zapytać ile u mię sobie ksiądz zarzyczy za chrzest
Madzik82, gosiaczek31, ines31, Krokodylica lubią tę wiadomość
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3dc010d52285.jpg
-
nick nieaktualnyMoje dziecko je przez pół godziny czasem co pół godziny masakra czasem to najlepiej żebym biustonosza nie zakładała. Ale może dlatego że jeszcze mało pokarmu mam albo ona tez się trochę bawi przy jedzeniu. Jeszcze martwi mnie jedna rzecz ze mała ostatnio często płacze i nie wiem co się dzieje czy ja coś boli czy co dzisiaj to cały dzień płakała marudna była ze teraz to padam na twarz.
Jutro przychodzi położna musze zapytać o pepek bo mała ma tak jakby pampersem urażony nic się z nim nie dzieje tylko wydaje mi się ze szybko odpadnie i żeby za szybko nie odpadl
A wogóle to się dzisiaj wkurzyłam teściowa dzwoni codziennie do mojego męża i sprawdza czy karmie piersią masakra co ja to obchodzi powiedziała co myśli o tym ze mm kupiłam i dziękuję bardzo a teraz mnie sprawdza normalnie nie wytrzymam.
Wybaczcie ale nie nadrobie was chyba Dopuki nie wciągne się w nową sytuacjeWiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2015, 22:30
-
Ja tez juz jestem po chrzcinach ale skromnych. W moim kosciele nie ma cennika wiec zostawilam 100zl w kopercie i juz. Ksiadz nie moze odmowic chrztu nawet jak sie nie zaplaci wcale.
Potem obiad w restauracji ale normalnie dania z karty. Bylo 11 osob i zaplacilam 400zl. potem kawa i ciasto ale to juz w domu.
Przy dzieciach jest tyle wydatkow ze wole te pueniadze wydac na szczepionki niz na wystawne chrzcinyWiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2015, 22:36
gosiaczek31, Emrica, MamaAdasia, loszcz lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
Dziewczyny jak mogę pomóc małemu..nie może chyba zrobić kupki i się prezy i wygina mocno głowe do tylu..nie mam żadnych leków w domu ani herbatek koperkowych..Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️