Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Rubi ja robie tak: Przez cheile masuje brzuszek potem klade ja na brzuszku na 10 min. Potem klade na przewijak rozbieram przygniatam nóżkami brzuszek rozchylam delikatnie pośladki i chusteczka nawilżająca jednym palcem pobudzam rowek okrężnymi ruchami robię to dosyć szybko i poki gazów nie puści. Jesli to ja nierusza biorę term elektroniczny tylko ten zwykly smaruhe maścią i delikatnie z 0,5 cm wprowadzam do odbytu i masuje okrężnymi ruchami. Zawsze po tym jest lawina kupy. Polozna mowila ze to są najlepsze metody. U mnie skutkuja
Niunia86, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Madzik82 wrote:Olejuszka jest dobra, potwierdzam!
Dziewczyny jsk dotykacie bluzny po cc to wyczuwacie jakies kulki pod skora? Bo ja tak mam i zastanawiam sie co to
Ja jak przejade palcem po bliźnie to jest gładko, ale pewnie to nic złego w twoim przypadku, może rozmasuj te miejsca. -
O szybko zorganizowałyście chrzty, ale dobrze już to za Wami, Konwalianka bardzo ładny tort, dokładnie tak jak pisze Madzik dać tyle ile jesteśmy w stanie dać, przecież dziecku ksiądz nie odmówi chrztu.
Anastacia ja też właśnie ubieram w kombinezon, też płacze ale później szybciutko owijam ją w kocyk i przytulam i się uspakaja. Chyba w cokolwiek by się ubrało to dzieci będą płakać, bo tu im cieplutko a nagle trzeba rozebrać się do zera. -
U nas smoczek niczego nie zakłócił, a kciuk już nie ląduje w buzi
Co to za stawki za sakramenty? U mnie w parafii jest "co łaska", a jak moja siostra brała ślub to ksiądz zajrzał do koperty i połowę im oddał, mówiąc "wam młodym się przyda".ines31, Emrica, Madzik82, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
mamuśki dalej jest konieczne budzenie co 3 godz w dzien? Julka chyba z piersi je wiecej bo duzej wytrzymuje spi juz 4 godz mama tesciowa mowia by jej nie budzic i nie wiem w sumie ładnie na wadze nabiera w nocy nudzi sie tylko raz wiec daje pospac;)
u nas siadz powiedział min 200zl ale daja wiecej to jest taka dolna granica przeginaja strasznie chcielismy osobna msze za mala a nie na zbiorowej to powiedzial ze królewska para jestesmy i specjalne wymagania mamy ale skoro innym robi to czemu nam nie wkurzylismy sie i chcielismy zaswiadczenie zeby zrobic chrzest w innej parafi to nam nie dał a zbiorowa msza ostatnio byla za zmarlego i za narodzone dziecko to chyba przegiecie?[/url]
-
nick nieaktualnyDorka.1979 wrote:Kaczamila i to właśnie przez teściową nie możesz uspokoić małego, bo ona przychodzi i Cię wkurwia a mały wyczówa Twoje nerwy i nie chce się uspokoić. I uwierz mi że to prawda, bo od kąd podchodzę do Natalki ze spokojem bez nerwów to ona też się uspokaja, a jak śpi mi na rękach i ja się zdenerwuje to się budzi i marudzi
tak Dorka wierzę Ci na słowo że tak jest, dlatego już mężowi powiedziałam że nie chcę nikogo w pokoju jak mały ma kolke bo nie dość że stresuje się tym że małego bolito jeszcze ona wchodzi i pierdol głupoty... non stop przychodzi i mi mówi że mam jeść bo nie będe miała pokarmu, obiady chce mi robić bo ona wie najlepiej co mam jeść a nie ukrywam że pierwsza kolka u małego się zdarzyła jak zjadłam od niej rosołu...Dorka.1979, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
kasss wrote:my po szczepieniu zdecydowalismy sie jednak na 6w1 mała płakała strasznie ale teraz juz jest ok i pod paszka ma jakies zgrubienie dostalismy kolejne skierowanie na usg do szpitala nie wiem skąd to sie wzieło bo w czoraj u neonatologa tego nie było
Kasss ja trochę czytałam o odczynach po szczepieniu na gruźlicę, bo Nina ma taki brzydki ropień i właśnie po tym szczepieniu mogą się powiększyć węzły chłonne.
-
Co do ubierania do lekarza - my Młodego zawijamy po prost w dwa koce, bo nie znosi kombinezonu i w sumie dość łatwo go dzięki temu odpakować i mniej krzyku przy ubieraniu.
Smoczek - u nas konieczność jak zaczęły się kolki, ale mam wrażenie, że odkąd podajemy smoczek to gorzej łapie pierś i się krztusi czasem mlekiem (mam akurat spore ciśnienie). Teraz zaczęłam bardzo pilnować momentu kiedy delikatnie wypuszcza pierś, ale jeszcze ssie i wtedy go ,,odrywam" żeby się przyzwyczail że smok i cyc to nie to samoWydaje mi się, że trochę starsze dziecko nie będzie mieć już z tym problemów.
Kasss- ja bym dziecka nie męczyła budzeniem tak często zwłaszcza jak jest już starsza. Przez jakiś czas probowaliśmy karmić Młodego na godziny co 3, ale kończyło się to niestety dość często płaczem, bo był wkurzony, a po jedzeniu zaczynała się kolka, bo jeszcze nie strawił poprzedniej porcji.
Generalnie w szpitalu położna mówiła, że w dzień mniej więcej co 2.5-3 h a w nocy przerwa może być 4-5 i tego się trzymamy, ale jak w dzień ma ochotę pospać sobie 3 godziny z hakiem to nie budzimy. Ładnie przybiera na wadze, więc nie widzę powodu by jego i siebie męczyć, choć nie wychodzi nam wtedy przepisowych 8 karmień na dobę. -
nick nieaktualnyDziewczyny pomocy! Coś mi się stało z plecami i boli mnie odcinek lędźwiowy. Jakiś pomysł co robić? Muszę jakoś funkcjonować z Juniorem póki mąż nie wróci a póki co nie mogę się wyprostować. Przewinięcie małego było osiągnięciem na miarę złota olimpijskiego.
-
U nas nocka spokojna, bo nafaszerowaliśmy Młodego boboticiem
Wczoraj pediatra na wizycie powiedziała, że czasem się nawet robi tak, że podaje się te 6 dawek na dobę i stopniowo się zmniejsza. My podawaliśmy przy trzech wiczorno-nocnych karmieniach i pięknie zrobił kupkę i puszczał bąki. No i zaryzykowaliśmy położenie na brzuchu, ale my mamy łóżeczko zaraz obok łóżka. W dzień zrobimy przerwę, niech sobie Młody sam radzi, a na noc nie będziemy go męczyć, ani siebie. -
Scarlett - spróbuj położyć się na podłodze i wyciągnąć nogi i ręce jak najdalej parę razy, potem się podnoś delikatnie i staraj się nie schylać w ogóle, a ewentualnie kucać albo przyklękać przy pracach. Albo jak masz piłkę do pilatesu to trochę się na niej rozmasować
Scarlett2014 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDorka.1979 wrote:Zaplać mu po chrzcie i nie pytaj wcześniej ile chce, tylko po chrzecie mu daj na ile Cię stać. U nas płaci się po chrzcie. I mamy takiego proboszcza że jak by wiedział że mnie nie stać czy matka samotna to nawet 10 zł by nie wziął, jeszcze by dołożył
Dorka dzięki za rade zrobię tak jak piszesz może się uda fajnie ze macie takiego proboszcza to jest prawdziwy ksiądz z powołania i chwała mu za toDorka.1979 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyanet525 wrote:KacAmila moge zadac niedyskretne pytanie? Ile was wyniosły chrzciny ogółem? I ile ksiądz wziął? Bo ja nie mam pojęcia ile to mniej więcej wyniesie. Wiem ze zalezy to tez od ilości osób ale przybliż mi mniej więcej jak to u ciebie wyglądało.
A tesciowa sie nie przejmuj. Jak cos to tez jej przygadaj przynajmniej ci ulzy
Anet ksiądz nam nic nie wziął aż się zdziwiliśmy bo kuzynka robiła chrzciny dwa miesiące wcześniej i on sam się upomniał o płatności a tu jak mąż zapytał to powiedział ze to są chrzciny i się za ten sakrament nie płaci ewentualnie do tacy możemy wrzucić więcej. Chrzciny wyszły nas ok 1000 zł. Robiliśmy sami zakupy art. spożwcze, mięsa (a było tego sporo, 6 rodzajów mięs) w domu bez żadnej kucharki czy pomocy wszystko robiłam ja z mamą, szwagierką i ciocią- mięsa, sałatki, zimna płyta, ciasta itp. u nas były 22 osoby, w tym już jest tort za który zapłaciliśmy 140 zł ale to tylko dlatego ze znajomemu się pokiełbasiły zamówienia i zamiast na 30 osób zrobił mi na 4 kgale był pyszny więc mu normalnie zapłaciliśmy
zaraz wrzuce zdjecie Oskarka i tortu
anet525 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyines31 wrote:moja robi to samo, jak maly płacze to przyłazi i pyta co ja mu robie zlego ze płacze
Współczuje ci tesciowej tymbardziej ze jak piszesz o twojej to mam wrazenie ze mieszkasz z moja
jedziemy na tym samym wózku
ines nie gniewaj się za te slowa ale cieszę się że ktoś to też przechodzi ale nie z tego względu że komuś źle życzy ale że wiesz co przechodzę...
musimy jakoś wytrzymać...ines31, Dorka.1979 lubią tę wiadomość
-
hej mamuski,
my bylismy wczoraj u pediatry i Johua ladnie przybiera na wadze, wazy 4170. apetyt ma dosc duzy, po tatusiuja w wiekszosci karmie mm, poniewaz moim mlekiem Maly w ogole sie nie najada. dzis wisial 1,5godz a i tak skonczylo sie dokarmieniem mm. dzis idziemy do chirurga w sprawie tego wedzidelka, trzymajcie kciuki by sie obeszlo bez podcinania.
u mnie synus budzi sie roznie roznie je wiec nic zaplanowac sobie nie moge. najczesciej ok 20 usypia i spi do 11-12 a w zeszla noc obudzil sie dopiero o 1:30, ale 4ta noc budzi sie miedzy 4-5 i nie ma spokojnego spania az do rana ok 11-12 wiec nie wiem o co chodzi
we wtorek mamy tez usg bioderek ale to prywatnie, wiec dlatego tak szybko.
Dziewczyny zakrapiacie noski dzieciaczkom sola fizjologiczna codziennie? moj ciagle charczy, ale nie ma kataru i pediatra powiedziala, ze plucka i oskrzela sa czyste. 2-3razy uzylam fridy i wyciagnelam pare glutkow, ale Maly strasznie sie przy tym denerwuje. myslicie, ze za mocno ciagne i go to boli?loszcz, Dorka.1979 lubią tę wiadomość