X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2015
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • Anastacia33 Autorytet
    Postów: 2606 1896

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jasmin wrote:
    Dziewczyny wychodzicie z bąblami jak mają katarek? U nas dziś ładna pogoda i zastanawiam się nad wyjściem ale obawiam się,czy dobrze zrobię :)
    moj ma katar i właśnie wrocilismy ze spaceru

    860isg18r6bpss11.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oli wrote:
    Scarlett / ja na poczatku wcale tym ręcznym tt nie odciągalam :( z 30 ml moze

    Ale ... Byłam w pon w Gdyni z Pola i powrót z zakupami zajął nam dobre 2,5 godziny. Cycki wielkie - z jednej młoda nakarmiłam, z drugiej ściągnęłam 60 ml w moment. Dziś rano wstałam- młoda nakarmiona a druga pierś balon- no dobra w nocy moze aż tak nie pilnuje zmiany stron - i w 5 minut 120ml! Zatem mysle ze musisz znaleźć najlepsza porę na odciąganie i wtedy spróbować. Bo teraz juz piersi produkuje tyle co potrzeba i w sumie wiecej jest rano pokarmu. Teraz np wydaje mi sie ze mam dwa flaczki a Pola je aż miło.
    U mnie podobnie. Poczatkowo mialam problem zeby sciagnac choc 30-50. Wczoraj wieczorem nakarmilam z jednej a druga zaczela bolec i momentalnie twarda sie zrobila i odcignelam 100 w niecale 10 min. Mysle ze wiecej nie bylo bo pod koniec sciagania zaczelo bolec. A Iza tak z obserwacji widze ze zjada wlasnie okolo 80-90 ml na raz. Czyli oproznilam calosc Jej porcji. Rano piersi mialam flaki miekkie a mleko bylo bo widzialam ze ma w kacikach ust.

  • Madzik82 Autorytet
    Postów: 1476 2787

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scarlet teraz nie sciagam ale robilam to w pierwszej ciazy. Laktatorem za chokere nie szlo a reka z luzem ponad 100ml szlo. Troche Jak dojna krowa sie czulam alw recznie mnie nie bolalo i szybko szlo

    Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
    3080 gram szczescia i 53cm radosci!!
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny. Będę próbować w przyszłym tygodniu. 100 ml mam zamrożone a chciałabym zostawić jeszcze minimum dwie takie porcje mojemu głodomorowi :) faktycznie u mnie pokarm się unormował - noc nie cieknie ale i nie mam problemów żeby karmić Juniora kiedy ma ochotę.

    MartaM a może to u Ciebie kryzys 6go tygodnia? Czytałam że dość często są wtedy przejściowe problemy po pokarm się zmienia :)

  • MartaM Autorytet
    Postów: 506 839

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byc moze to kryzys, ale nawet doradca laktacyjny powiedziala ze jest miepsko. Teraz jedna piers sie zrobila pelniejsza, ale to 8 godzin od ostatniego karmienia! I to jedna!

    Rozmawialam z pediatra mowil, ze kp jest wazne ale nic za wszelka cene i dziecko nie moze sie tak denerwowac, zanosic placzem itp. Mam przystawiac/ podawac jezeli cos soe uzbiera i tyle. Przeciez ona ledwo zasnela a ja ją musialam budzic i tak mialam robic przez kilka dni. Meczarnia. A teraz odzyskalam swoje dziecko. Jest spokojna, pieknie spi, interesuje sie zabawkami :)

    Wraz z ostatnim skokiem rozwojowym Nina odkryla jak pyszne sa raczki i smoczek juz jest be, bo przeciez mozna piastki i paluszki pocycac ;)

    3jgx9jcg871bln7n.png

    l22nhdge2kkv4qrq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sorki ze tu się żale ale musze bo nie mam gdzie. Chodzi o moja teściowa wymyśliła ze jutro wieczorem przyjedzie na 5 minut do małej to ja do męża mówię żeby tylko nie przyjeżdżala w czasie kompieli bo znając ja i jej rodzinkę na odwiedziny po 19 przyjeżdżają i chcieliby żeby mała się bawiła z nimi i nie marudzila a mała marudzi od 19 o 19.30 kompiel wyciagniecie z wody to placz niesamowity niczym nie mozna malej uspokoic a od 20 wiszenie na cycu wiec nie trzeba mi jej żeby później gadała ze rady sobie nie dajemy. I mój dzwoni do niej i mówi żeby przyjechała o normalnej porze np o 17 a ta ze my jej nie chcemy ze my dziwni jesteśmy że ona teraz bez zapowiedzi przyjedzie itd bo moi rodzice są co chwila i ona tez może przyjeżdżać tylko moi rodzice jak przyjeżdżają to pomagają a ona wymaga żeby wkoło niej skakać. Czyli jak przyjedzie to nie dość że będę musiała kompac mała to jeszcze wkoło teściowej skakać.

  • MartaM Autorytet
    Postów: 506 839

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chwale sie :) Moje dziecko zaczelo chwytac zabawki!

    Scarlett2014, gosiaczek31, loszcz, bella82, ines31, Ewelaa, Emartea, kaczamila, limcia, kasss lubią tę wiadomość

    3jgx9jcg871bln7n.png

    l22nhdge2kkv4qrq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartaM wrote:
    Byc moze to kryzys, ale nawet doradca laktacyjny powiedziala ze jest miepsko. Teraz jedna piers sie zrobila pelniejsza, ale to 8 godzin od ostatniego karmienia! I to jedna!

    Rozmawialam z pediatra mowil, ze kp jest wazne ale nic za wszelka cene i dziecko nie moze sie tak denerwowac, zanosic placzem itp. Mam przystawiac/ podawac jezeli cos soe uzbiera i tyle. Przeciez ona ledwo zasnela a ja ją musialam budzic i tak mialam robic przez kilka dni. Meczarnia. A teraz odzyskalam swoje dziecko. Jest spokojna, pieknie spi, interesuje sie zabawkami :)

    Wraz z ostatnim skokiem rozwojowym Nina odkryla jak pyszne sa raczki i smoczek juz jest be, bo przeciez mozna piastki i paluszki pocycac ;)


    Ja od dawna tak twierdzę :) super jeśli udaje się karmić piersią ale jak się nie da to się nie da i już. Nie ma co zamęczać ani siebie ani dziecka. Ja chciałabym karmić około pół roku, może 8 miesięcy ale jak nie dam rady albo nie będę mogła to odpuszczę wcześniej. Mi mówili że mogę w ogóle nie móc karmić więc cieszę się że póki co mi się to udaje, zawsze to przynajmniej kilka tygodni

  • bella82 Autorytet
    Postów: 1518 1542

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyska wspolczuje :-/ ja sie zastanawiam jak bede klnac na moja w czerwcu ;-)
    Marta M gratulcje :-) super :-)
    Scarlet zgadzam sie w 100%! i dltego ja sie poddalam :-/ Maly byl tak niespokojny, ja juz tez mialam wszystkiego dosc i wydaje mi sie, ze dobra decyzje podjelam. zawsze chcialam karmic piersia ale niestety mi sie nie udalo :-/ karmilam 3tyg, chociaz z tego sie ciesze

    Scarlett2014 lubi tę wiadomość

  • ines31 Autorytet
    Postów: 554 752

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scarlett2014 wrote:
    Dzięki dziewczyny. Będę próbować w przyszłym tygodniu. 100 ml mam zamrożone a chciałabym zostawić jeszcze minimum dwie takie porcje mojemu głodomorowi :) faktycznie u mnie pokarm się unormował - noc nie cieknie ale i nie mam problemów żeby karmić Juniora kiedy ma ochotę.

    MartaM a może to u Ciebie kryzys 6go tygodnia? Czytałam że dość często są wtedy przejściowe problemy po pokarm się zmienia :)
    Mnie własnie dopadło to o czym piszesz :/. mam nadzieje że minie bo chcę karmić piersią (oczywiście nie za wszelką cenę) ale bedę walczyć. Pije herbatki laktacyjne, piję dużo wody ale na razie jakoś kiepskawo. Niedawno miałam nawał pokarmu a teraz ledwo starcza. najgorzej jest wieczorem :( Macie może jeszcze jakieś pomysły co zrobić? Miała może któraś z was, po jakim czasie ten kryzys mija? Ja dotychczas nie miałam problemu z mlekiem dopiero od jakiś 3 dni.

    1kk0i09kiu82fc6o.png
  • MartaM Autorytet
    Postów: 506 839

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wlasnie u mnie w nocy pokarm jest. W ciagu dnia kiepskawo, a wieczorem na karmienie przed spaniem 19-20 dramat. Tzn dzis bedzie bo od rana nie karmilam, wiec na kolacyjke Nina dostanie cyca :)

    3jgx9jcg871bln7n.png

    l22nhdge2kkv4qrq.png
  • MartaM Autorytet
    Postów: 506 839

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ines u mnie femaltiker pomogl na 2 dni. Nylam zachwycona, ale pozniej nic :/ Moge Ci tylko napiac co radzila doradca. Co 2h przystawiac 15 min pierwsza poers, 10 druga i znow pierwsza na dojedzenie. Pozniej odciagasz co zostalo w pierwszej. Nawet 5 ml, ale to juz 5 ml wiecej wyprodukoeane na nastepne karmienie (przynajmniej w teorii. Nastepne karmienie odwrotnie. Jest to zabawa w karmienoe praktycznie 24 na dobe. Bo skonczy sie odciagac, to za chwile znow trzeba przyztawic. Ale moze warto.

    3jgx9jcg871bln7n.png

    l22nhdge2kkv4qrq.png
  • ines31 Autorytet
    Postów: 554 752

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak długo trwa taki kryzys? Chodzi mi o ten w 6 -7 tygodniu. Podobno przychodzi znienacka i mija, ale ciekawe kiedy :/

    1kk0i09kiu82fc6o.png
  • loszcz Autorytet
    Postów: 1142 1364

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rocco ma 4 tyg +2 dni.Czy to możliwe ze ma już skok rozwojowy?
    Wczoraj spał w sumie 2h przez cały dzień.W nocy karmienia co 2 h czyli standard u niego ale od rana jest dramat.jestem jeszcze w pidzamie bo nie dałam rady się ubrać.Co godzinę zasypia na 5-10min albo i mniej.Marudzi,płacze nawet na rekach.Ciągle by jadł.Nawet na dworze nie śpi.I tak od 7 rano.Jestem wykończona.

    201503231678.png
  • Ewelaa Autorytet
    Postów: 785 787

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    loszcz wrote:
    Rocco ma 4 tyg +2 dni.Czy to możliwe ze ma już skok rozwojowy?
    Wczoraj spał w sumie 2h przez cały dzień.W nocy karmienia co 2 h czyli standard u niego ale od rana jest dramat.jestem jeszcze w pidzamie bo nie dałam rady się ubrać.Co godzinę zasypia na 5-10min albo i mniej.Marudzi,płacze nawet na rekach.Ciągle by jadł.Nawet na dworze nie śpi.I tak od 7 rano.Jestem wykończona.
    Ja tez tak mam z moja mala od kilku dni. Ciagle by wisiala na cycu i lacznie przez caly dzien przespi moze z 2h maax

    <3 <3 Nadia <3 <3
    201503291765.png
  • loszcz Autorytet
    Postów: 1142 1364

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak na złość moja mama pojechała na 2 dni w odwiedziny do mojej siostry i nie mam pomocy...
    Jak długo trwa takie marudzenie?Czy wasze maleństwa tez tak się męczyły w czasie skoku?

    Z dobrych wieści to krostki na buzi znikają :-)
    Ma jeszcze sporo ale prawie ich nie widać bo juz nie są wsciekle czerwone :-)

    201503231678.png
  • loszcz Autorytet
    Postów: 1142 1364

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelaa ty mój kompanie w ciężkich czasach :-*
    Jak tam kupcie małej?Juz lepiej trochę?

    201503231678.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelaa loszcz moja tez od kilku dni nic tylko na cycu by wisiała nic kompletnie nie da się zrobić tyle ze zdążę do 12 jak śpi ale później zaczyna się jazda i tylko co jakiś czas zmiana cyca i jedynym ratunkiem jest jeszcze spacer bo wtedy spi jak zabita ale wybrać się na ten spacer to jest dopiero upoce się przy ubieraniu jej jak szczur bo ryczy ze od cyca ja odezwałam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2015, 18:03

  • loszcz Autorytet
    Postów: 1142 1364

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tylko ze mój to nie na cycu tylko na butelce z moim mlekiem.Odciaganie pokarmu z maruda na ręku to nie lada wyzwanie.Na szczęście mam laktator elektryczny wiec tylko go trzymam

    201503231678.png
  • Ewelaa Autorytet
    Postów: 785 787

    Wysłany: 22 kwietnia 2015, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    loszcz wrote:
    Ewelaa ty mój kompanie w ciężkich czasach :-*
    Jak tam kupcie małej?Juz lepiej trochę?
    U nas w domu to jest kurwa szpital normalnie!!!! Najpoerw Nadula, potem mnie grypa wziela, goraczka wymioty biegunka straszna przez 4dni, teraz tata Nadii chory-wczoraj byl na ip bo dostal drgawek z goraczki. Maaasakra jakas :( mam nadzieje ze to fatum co nawiedzil moja rodzine minie.

    <3 <3 Nadia <3 <3
    201503291765.png
‹‹ 1675 1676 1677 1678 1679 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ