Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Też mamy już karuzele nad łóżeczkiem. Karuzela to fajny pomysł. Wczoraj nastąpił przełom, mały dwie godziny leżał grzecznie w łóżeczku wodząc wzrokiem za poruszającymi się zabawkami. Jeszcze tak długo nie leżał spokojnie sam bez marudzenia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2015, 11:08
Scarlett2014, Emartea, ines31, kasss lubią tę wiadomość
-
Scarlett2014 wrote:Tylda trzymam kciuki żeby wyniki były jak trzeba!!
Bella przeczytałam jeszcze Twojego wczesjszego posta i się załamałam cieszę się z czegoś (ponad 4h snu) co dla Ciebie i wielu z Was już jest normą dla mnie do tej pory jak mały się budził co 2,5/3h to była super noc.
takie spanie mielismy tylko przez tydzien wczoraj w nocy budzil sie co 2-3 godz -
bella82 wrote:6 tygodni
a u nas Maly jakis niespokojny i ciagle glodny plus w nocy wstawal co 2,5-3 godz na jedzenie gdzie ostatni tydzien usypial miedzy 7-8 i wstawal dopiero miedzy 1-2 na jedzenie dzis padam na twarz
plus wczoraj wpadl mi telefon do wody i wrocilam do swojego starego w ktorym nie ma zadnych "atrakcji".
Mamuski jak to jest z tymi skokami rozwojowymi? kiedy i jak dlugo trwaja?
Aaaa... ja tez czytam i nie wierze bylabym najszczesliwszaa na swiecie gdyby moje dziecko tak noce przesypiallo moj Nikos zasypia ok 20 po kapaniu i budzi sie ok 22, 0.30, 2.30, 4 i ma ponad godzinna przerwe ale wtedy akurat zawsze sie smieje i ma dobry humor i od 6 do 8 spi u mnie na rekach bo sie nie da odlozyc... i po takiej nocy jestem mega szczesliwa ze sie wyspalam
boostatnio po tym szpitalu zdarzaly sie noce ze albo budzil sie do jedzenia co godzine i possal pare razy a potem pol godz na rekach bo nie dal sie odlozyc... ah rozne historie sie w nocy dzieja.. ostatnio nie spal od 2 do 5 rano i poplakiwal zeby go nosic i odsyppial w dzien a ja w dzien nie potrafie zasnac ;/
Takze bella dla mnie jestes szczesciara
A moj Nikos wazy rowne 6 kg dzis byla polozna i go wazylysmy takze jest co nosic ))Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2015, 11:38
loszcz, bella82 lubią tę wiadomość
-
Moja córka uwielbia leżaczek tiny love. Interesują ją migające światełka, śmieje się i głuży gdy słyszy te badziewne kołysanki, nawet zaczęła rączkami uderzać w wiszące zabawki!
Przegrałam walkę o pokarm. Wszystko było dobrze, Mała od początku pięknie ssała, pokarmu aż za dużo... aż nagle cycki miękkie, Nina zła, marudna. Herbatki i femaltiker pomogły na dwa dni i powtórka. Mała przestała przybierać na wadze i musiałam przełożyć szczepienia. Była u mnie doradca laktacyjny, stosowałam się do zaleceń wczorajszy dzień i dzisiejszą noc, czyli co 2h przystawianie, dopajanie z kieliszka mm, odciąganie ręką co zostało (bo laktator niby be) i tak mijała ponad godzina i zaraz znów trzeba było zaczynać od nowa. Byłam twarda, ale Nina płakała, zanosiła się, dusiła piersią, krztusiła kieliszkiem. A i tak była głodna, nie mogła spać, z nerwów ulewała. Dziś rano przyszła moja mama i utwierdziła mnie, ze nic na siłę i tak jej męczyć nie mogę. Zjadła całą butle i wrócił mój aniołek. Jak coś się uzbiera to ją przystawię, albo odciągnę i dam butlą, chociaż nie wiem, czy jeszcze w ogóle moje cycki coś produkują.
A pamiętam jak na usg piersi dwie lekarki mi mówiły, że mam piersi jak matka polka, mnóstwo kanalików, idealne do karmienia... jak widać nie takie idealne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2015, 11:53
-
nick nieaktualnyCo do spania to mojemu OSkarkowi już się wszystko ustabilizowało i już od chyba dwóch trzech tyg zasypiamy o 19, 20 i pobudki na jedzenie są o 24, 1 później o 3 a później 5,6. i rano po odbiciu zabieram go do nas do łóżka, mąż sie z nim pościska i pośpi chwilę przed pracą a my później śpimy do 9
Scarlett2014, Dorka.1979 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak patrzę na zdjęcia maluszków waszych i stwierdzam że moja ma jakąś długa szyję heh chyba po mnie
Moja to obija rekordy ma poprzestawiana noc z dniem i próbuje jej to wyrównać ale nic z tego. Po kompaniu nie idzie jej uśpić zasypia dopiero o 1 do tej pory ciamka cyca a później od 1 śpi do 6 później ma 2 godz przerwy i idzie spać o 8 i śpi do 12 zazwyczaj wiec moje dziecko daje mi się wyspać i zrobić coś w domu ale wytrzymać z nią do 1 to dla mnie wyzwanie -
Emily83 wrote:Też mamy już karuzele nad łóżeczkiem. Karuzela to fajny pomysł. Wczoraj nastąpił przełom, mały dwie godziny leżał grzecznie w łóżeczku wodząc wzrokiem za poruszającymi się zabawkami. Jeszcze tak długo nie leżał spokojnie sam bez marudzenia
-
nick nieaktualnyjasmin wrote:Dziewczyny wychodzicie z bąblami jak mają katarek? U nas dziś ładna pogoda i zastanawiam się nad wyjściem ale obawiam się,czy dobrze zrobię
Mi nawet lekarka zaleciła spacery w takiej sytuacji tzn. jeśli dziecko ma zatkany nos a osłuchowo jest ok. I faktycznie Juniorowi znacznie lepiej się śpi na powietrzu. Rano też odciagnełam mu trochę kataru a właśnie wróciliśmy z dwugodzinnego spacerujasmin lubi tę wiadomość
-
Witam. Jesteśmy po szczepieniu. Byłam w szoku bo Emilia nawet nie pisnęła przy pierwszym wkłuciu a przy drugim rozpłakała się na dosłownie sekundę. Moja dzielna królewienka. Na razie śpi. Zobaczymy jak nam minie dzień. Położna zobaczyła buźkę i powiedziała, że te krostki mogą być na tle alergicznym. Kazała przemywać buziaczka wywarem z lnu. Oczywiście będę to robić, ale jakoś nie bardzo w to wierzę. Mnie się wydaje, że to ten trądzik.
Dzidzia waży 4,5 kg czyli 1.9 kg przybrała od wyjścia ze szpitala.ines31 lubi tę wiadomość
-
Scarlett2014 wrote:Mi nawet lekarka zaleciła spacery w takiej sytuacji tzn. jeśli dziecko ma zatkany nos a osłuchowo jest ok. I faktycznie Juniorowi znacznie lepiej się śpi na powietrzu. Rano też odciagnełam mu trochę kataru a właśnie wróciliśmy z dwugodzinnego spaceru
To super w takim razie i my wybierzemy się na spacerek,jak bobo wstanie. U nas też karuzela już wisi nad łóżeczkiem i Mati bardzo zadowolony,wodzi oczkami,uśmiecha się,czyli jest dobrze.
Moje dziecko pobiło dziś rekord snu w nocy,spało 7 godzin i 40 minut bez przerwy,my z mężem w szoku -
nick nieaktualny
-
kurdee muszę porozmawiać z Frankiem, żeby też pobił jakiś rekord snu bo budzi się jak na razie co 1,5, 2 max 3h...a dziś wystawiłam małego na 2h na balkon i spał smacznie...muszę jeszcze tydzień odczekać zanim sama wyjdę, bo po ostatnim dźwiganiu nie było za wesoło...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2015, 12:59
Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
nick nieaktualnyCzęść dziewczynki
My dziś byliśmy na szczepieniu i byłam w szoku ze w przychodni w jednym pomieszczeniu są dzieci zdrowe do szczepienia i chore a lekarka biegała od dzieci chorych do zdrowych bo w obu gabinetach musiała przyjmować bo w naszym mieście jest tylko jeden pediatra aż się człowiekowi nóż w kieszeni otwiera jak widzi taki cyrk -
nick nieaktualnyEwka u mnie jest podział na dziecko zdrowe i chore i są nawet 2 wejścia ale o ironio przy wejściu dla dzieci zdrowych nie ma podjazdu dla wózków więc jak jesteś wózkiem to musisz wejść od strony dzieci chorych. Absurd.
Jak Junior mocno daje mi w kość i budzi się np. co godzinę w nocy to kusi mnie mm. Ale póki nie robi takich rzeczy jak Nina Marty to się trzymam. Jakoś funkcjonuje nawet po kiepskich nocach a jak mamy taką noc jak dziś to skacze pod sufit z radości na szczęście dobrych nocy mamy coraz więcej
Dziewczyny które karmią kp - czy macie problem z odciąganiem laktatorem? Bo ja na pewno mam pokarm, słyszę jak Junior ssa, widzę u niego mleko i nie jest głody ale odciągnąć 100ml laktatorem naprawdę mam problem. Może to kwestia sprzętu i laktatora elektrycznego choć wydawało mi się że jest ok i na moje potrzeby wystarczy. Za tydzień muszę Juniora zostawić na dłużej bo musze iść do lekarz i pojęcia nie mam jak.rozwiązać kwestię pokarmu . Chyba skończy się na mm choć nie podaje go w ogóle od dłuższego czasu. No i znów zastanawiam się czy nie kupić laktatora elektrycznego -
Rubi nie martw sie - Pola dziś jak w zegarku co 2 godziny pobudka- 24-2-4-6-8 na szczęście cześć z tego karmienie na śpiocha. Młoda z nami śpi za to ja wyjątkowo niewyspana i z nią do 8 leżałam ale w końcu poszłam sie ogarnąć i o 9.30 ostatecznie wyszłysmy obie do dużego pokoju. Dziś nawet trochę na macie polezala
-
Scarlett / ja na poczatku wcale tym ręcznym tt nie odciągalam z 30 ml moze
Ale ... Byłam w pon w Gdyni z Pola i powrót z zakupami zajął nam dobre 2,5 godziny. Cycki wielkie - z jednej młoda nakarmiłam, z drugiej ściągnęłam 60 ml w moment. Dziś rano wstałam- młoda nakarmiona a druga pierś balon- no dobra w nocy moze aż tak nie pilnuje zmiany stron - i w 5 minut 120ml! Zatem mysle ze musisz znaleźć najlepsza porę na odciąganie i wtedy spróbować. Bo teraz juz piersi produkuje tyle co potrzeba i w sumie wiecej jest rano pokarmu. Teraz np wydaje mi sie ze mam dwa flaczki a Pola je aż miło.