Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj tak ser korycinski uwielbiam, szczegolnie z czarnuszką. A wczoraj z okazji ostatecznego pogodzenia sie z karmieniem mm zjadlam pyszny azjatycki makaron z krewetkami, imbirem i chilli i wypilam kieliszek chlodnego bialego wina (maly!), po ktorym juz mi w glowie zaszumialo.
Z tymi pieluchami to jest tez zabawa. Jedynki wszystkie byly super pampers, babydream, dady (comfort fit i premium soft czy jakos tak), dwojki pampersy smierdza okrutnie i uczulily Nine, babydream jakies mniej chlonne, dady mogą być. Trojki mam tylko dady, ale smierdza zdecydowanie bardziej niz dwojki. Mam wrazenie ze im wiekszy rozmiar tym gorsze sa te pieluchy. -
Revlonu uwielbiam podklad nearly naked, szczegolnie teraz na wiosne/lato. Swietny korektor rozswietlajacy ma bell z serii bb, ale teraz nie daje rady. Obecnie uzywam perfect stay z astora, bardzo kryjacy, nawilzajacy, ladnie stapia sie ze skora/podkladem. Polecam. Podklad z tej serii tez.
Scarlett2014 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa korektora pod oczy nie uzywalam do tej pory ale jak kilka dni temu zobaczylam sine worki pod oczami to chyba skorzystam z waszych porad i zakupie jakis:-) naprawde masakra pierwszy raz w zyciu mam takie cos i jak zobaczylam swoje oczy to sie przerazilam.
-
nick nieaktualnyA z innej beczki powiem Wam ze mam jeszcze jeden poporodowy problem. Oprocz rozstepow i wagi:-) wczoraj bylam u gina na kontroli. I co sie okazalo... zle mnie polozna zszyla. A ja tak sie cieszylam ze ladnie sie zagoilo bez infekji wielkiego bolu itp. Lekarz obejrzal dokladnie i mowi ze nie zszyla do konca sluzowki i zostala mala dziurka!!!! Ktorej nie widac golym okiem dopiero jak sie rozchyli tam. I moze sie okazac ze znow peknie przy wspolzyciu ktorego jeszcze nie bylo u mnie... i moze krwawic i sie paprac. Albo mozna zrobic zabieg i jakims nozem specjalnym naciac na nowo i skoagulowac. Nosz kur.... nie wiem co gorsze proba wspolzycia i strach czy ciecie nozem. Ale sie wkurwilam...
-
nick nieaktualnyMartaM wrote:
Z tymi pieluchami to jest tez zabawa. Jedynki wszystkie byly super pampers, babydream, dady (comfort fit i premium soft czy jakos tak), dwojki pampersy smierdza okrutnie i uczulily Nine, babydream jakies mniej chlonne, dady mogą być. Trojki mam tylko dady, ale smierdza zdecydowanie bardziej niz dwojki. Mam wrazenie ze im wiekszy rozmiar tym gorsze sa te pieluchy.
Ja dzis zaczelam dwojki dady i nadal uwazam ze sa mniejsze niz pampers:-) i napewno mniej chlonne. Pampersy tak szybko nie napompowuja sie. Ciagle sa miekkie nawet jak duzo nasiusiane. A dady robia sie takie twarde i zbite. Ale generalnie sa ok. Tyle ze trzeba je czesciej zmieniac. Ale to tez dobrze. Zdrowiej:-) Mam jeszcze karton pampersow dwojek i paczke trojek w zapasie. A ze Izka drobniutka to te dwojki jeszcze ponosi dlugo:-) Wiec narazie nie dokupuje nic.
-
Emrica tylko pozazdrościć. Ja bez podkładu w ogóle nie wyglądam. Rzęsy i brwi mam raczej jasne więc ich nie widać jak nie pomaluję i w ogóle bez makijażu wyglądam jak małolata.
Gosiaczek31 dobrze, że jeszcze nie współżyliście bo mogła was spotkać przykra niespodzianka. Lepiej chyba zrobić ten zabieg.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2015, 22:12
-
nick nieaktualny
-
Gosiaczek mi tez sie wydaje ze powinnas zrobic ten zabieg, bo tak to mozesz lapac jakies infekcje, bakterie no i ryzyko ze sie rozejdzie. Jedna mala maluska dziurka pozostawiona i tyle problemu. Powinni w szpitalu to skorygowac bez gadania jak zmascili.
-
Gosiaczek ja też mam problem poporodowy...w zeszłym tygodniu byłam na kontroli ginekologicznej i słowa mojej Pani Dr brzmiały "nie podoba mi sie Pani krocze"....Okazuje sie ze przy porodzie zostałam za mało nacieta i mnie rozepchało Zamiast "szparki" mam dużą dziurę
Mam cwiczyc mięśnie Kegla....moze cos pomoże
Jeśli chodzi o seks po porodzie..to jestem juz po....ale nie było zbyt fajnie Czułam ból i jak na razie daliśmy sobie spokój jeszcze przez kilka tygodni.
Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣
Nasze Aniołki:
👼 - 21.02.2014r. (10tc),
👼 - 7.06.2020r. (CB).
Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
Moja Kochana Molly 🐕
- 17.03.2021r. 🖤
💊 Euthyrox N100
Starania od : luty 2019 r. -
nick nieaktualnyJa zdecyduje sie pewnie na ten zabieg ale to znow musze prywatnie zrobic bo w szpitalu gdzie rodzilam coz moge zrobic isc i powiedziec halo prosze pani zle mnie pani zszyla? Oni maja takie sprawy gdzies. Dla nich wazne aby tylko im dziecko i kobieta na sali porodowej przezyli a pozniej to juz ich nie obchodzi. malo kto z personelu przyklada wage do dbalosci o szycie. u mnie szyla polozna a lekarz tylko sie przygladal z daleka. Moze gdyby sam to robil nie byloby problemu. A teraz trzeba poprawiac. I placic jeszcze za to. Szlag mnie trafia.
-
nick nieaktualnyMisiaMonisia cwiczenia m.kegla powinny pomoc. jest jeszcze krotko po porodzie wiec jest czas zeby wrocilo do normy:-)
A skoro w tym temacie, bo sporo z was jest juz po pierwszym poporodowym razie z mezem, zauwazylyscie jakas roznice w trakcie ♡? Tz ze jest luzniej np? Ze po porodzie sie wlasnie rozeszlo za mocno I jeszcze nie wrocilo do stanu sprzed porodu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2015, 00:15
MisiaMonisia lubi tę wiadomość
-
MisiMonisia witaj w klubie. Ja miałam wczoraj wizytę u gina popołogową. Zbadał, pobrał cytologię, zrobił USG i wszytko dobrze ale na końcu mówi do mnie podczas badania, że mam zacisnąć mięśnie poch..., po chwili powtarza prosiłem aby Pani zacisnęła mięśnie a ja do Niego przecież to robię a on no to maskara. Ja zaciskałam z całej siły a on nic nie czuł. Mam ćwiczyć mięśnie Kegla bo mogą być w przyszłości problemy z trzymaniem moczu itp..Po pierwszym dziecku było dość luźno a teraz nie wiem czy mąż coś poczuje (narazie kochaliśmy się na pół gwizdka bo bałam się dopóki gin nie przepisze tabletek).
Mimo, że gin powiedział, że moje jajniczki sobie jeszcze śpią i na owulacje się nie zapowiada i w maju nie muszę się zabezpieczać to tak mu nie ufam. Mam już synka i córeczkę i nie chce ryzykować.
A jak się spytałam o spiralkę to o zgrozo ja nawet z tym bym miała problem bo po porodzie moja szyjka się poskręcała i podwinęła coś w tym sensie. Jeżeli chciałabym założyć to musiałby taki narzędziem na siłę ją wyciągnąć do przodu i może przy tym być potrzebny anastozjolog jakbym bólowo nie dała rady. Mam to w dup.... poprosiłam o receptę na tabletki.
Dosyć miałam bóli ciążowych, porodowych i poporodowych (krocze itp.)aby teraz kolejne na życzenie brać. -
gabi30 wrote:MisiMonisia witaj w klubie. Ja miałam wczoraj wizytę u gina popołogową. Zbadał, pobrał cytologię, zrobił USG i wszytko dobrze ale na końcu mówi do mnie podczas badania, że mam zacisnąć mięśnie poch..., po chwili powtarza prosiłem aby Pani zacisnęła mięśnie a ja do Niego przecież to robię a on no to maskara. Ja zaciskałam z całej siły a on nic nie czuł. Mam ćwiczyć mięśnie Kegla bo mogą być w przyszłości problemy z trzymaniem moczu itp..Po pierwszym dziecku było dość luźno a teraz nie wiem czy mąż coś poczuje (narazie kochaliśmy się na pół gwizdka bo bałam się dopóki gin nie przepisze tabletek).
Mimo, że gin powiedział, że moje jajniczki sobie jeszcze śpią i na owulacje się nie zapowiada i w maju nie muszę się zabezpieczać to tak mu nie ufam. Mam już synka i córeczkę i nie chce ryzykować.
A jak się spytałam o spiralkę to o zgrozo ja nawet z tym bym miała problem bo po porodzie moja szyjka się poskręcała i podwinęła coś w tym sensie. Jeżeli chciałabym założyć to musiałby taki narzędziem na siłę ją wyciągnąć do przodu i może przy tym być potrzebny anastozjolog jakbym bólowo nie dała rady. Mam to w dup.... poprosiłam o receptę na tabletki.
Dosyć miałam bóli ciążowych, porodowych i poporodowych (krocze itp.)aby teraz kolejne na życzenie brać.
Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣
Nasze Aniołki:
👼 - 21.02.2014r. (10tc),
👼 - 7.06.2020r. (CB).
Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
Moja Kochana Molly 🐕
- 17.03.2021r. 🖤
💊 Euthyrox N100
Starania od : luty 2019 r. -
Cześć ostatnio mało się udzielam ale to głównie dlatego , że dużo czasu spędzamy z synkiem poza domem , spacery, wycieczki do babć , cioć i brakuje chwili żeby coś napisać , bo dzień mam wypełniony.
Gosiaczku ale pech z tym kroczem , musisz sobie zrobić z tym porządek , szkoda tylko , że nie mogą Ci tego poprawić w szpitalu.
Ja też już po i zauważyłam , że jest luźniej..
Wczoraj byliśmy na szczepieniu przeciw żółtaczce , skojarzoną będziemy mieli kiedy mały skończy 2miesiące. Synek waży 5,2kg.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2015, 07:38
20.03.2015r 3600g 55cm szczęścia -
A my znów kryzys. Noc nie przespana bo Ineske bolal brzuszek i znow sie spina. Moze te kropelki pomogą bo juz sama nie wiem jak jej pomoc.nic nie działa. Moze musi z tego wyrosnac. Przeistalam rozrzeszac dietę i mysle czy nie wrócić do tego co jadlam na poczatku bo może to przez mój pokarm. Sama nie wiem.
Ja po serduszkowaniu nie czułam różnicy przed i po porodzie. Ale podczas badania gin nie sprawdzal mi mięśni kregla w ogóle byl taki niemily. Jak zawsze go chwalilam tak na tej wizycie zrazilam sie do niego. Pobral tylko cytologię nawet nie zrobil usg. Spytalam o antykoncepcje to mowil ze przeciez mam w tym doświadczenie a ja ze karmie i nie mogę tatmych prac. To z laski przepisal mi receptę na pól roku do przodu. Nie wiem o co mu chodziło. Chyba jest mily tylko dla tych kobiet co starają się o dzieci i ciężarne a resztę ma w dupie. Masakra w szoku byłam. -
Szkoda że Twoja mała tak cierpi... mam nadzieje że kropelki pomogą... tylko u nas zanim zaczęły być widoczne efekty trochę czasu minęło wiec szybko się nie zrażajcie...
ja podaje kropelki cały czas mimo że już dawno u nas kolek nie ma, a teraz mam ostatnia butelkę dlatego zmniejszyłam dawkowanie i mam nadzieje że po całkowitym odstawieniu kropelek nie będzie nawrotu kolek, zresztą już blisko jesteśmy tego magicznego trzeciego miesiącaanet525 lubi tę wiadomość
-
Hej. Moja malutka po śniadaniu o 9 zamuliła i śpi do teraz. Korzystając z okazji posprzątałam mieszkanie, zrobiłam pranie i przygotowałam się do wyjścia z domu. Jak wstanie to tylko zje i idziemy na spacerek bo dziś u nas ładna pogoda.
A heh, no i najważniejsze! Zarezerwowałam pokój w naszym ulubionym pensjonacie w Pobierowie więc w lipcu wakacje spędzamy nad morzem. Pozostaje tylko modlić się o pogodę.
Miłego dnia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2015, 12:24
gosiaczek31, bella82, Krokodylica lubią tę wiadomość