Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyanet525 wrote:Dziewczyny czy waszych szkrabów tez parzy łóżeczko? Mam na myśli czy w nim śpią? Moja gdy tylko ją kładę do łóżeczka nawet na śpiocha to moment otwiera oczy i sie drze.spu z nami album. Na lezaczku jak np teraz. Martwię się bo leżaczek nie jest miejscem do spania ale gdy tylko ja przenoszę to w histerię wpada. Nie wiem co jest grane. Ma tak od tego tygodnia
Anet moja mała od przyjścia ze szpitala parzylo lozeczko nawet jak zasnela na recach to jak ja wkladam w ciagu dnia do lozeczka to odrazu sie budzi i placze woli spać na recach w ciagu dnia na szczęście w nocy śpi bez problemu w lozeczku ale chyba dlatego ze jest ciemno w pokoju i nic się juz nie dziejeWiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2015, 13:26
-
nick nieaktualnyEmartea wrote:Emilka zasypia w łóżeczku. Jak już widzę, że jest śpiąca to ją wkładam i bez problemu zasypia. Nauczyłam ją zasypiać trochę metodą z książki "W Paryżu dzieci nie grymaszą". Kładłam ją do łóżeczka i jak sobie tylko lekko marudziła to nie reagowałam a jak już zaczynała bardziej to podchodziłam, Wsadzam smoczka jak zgubiła, dawałam buziaczka i kilka razy głaskałam po główce. Uspokajała się. Fakt, że czasem podchodziłam tak co dwie minuty po 50 razy i miałam dość, ale byłam konsekwentna. W efekcie Emilka zasypia sama i przeważnie jak ja włożę do łóżeczka to już mam wolne. No i zaczęłam taką naukę zaraz po wyjściu ze szpitala.
Emartea , Tesss sprubuje tych waszych metody usypiania w lozeczku może podziała którąś na moja Wiktorcie bo od noszenia jej cały czas gdy nie śpi i gdy śpi ręce mię bola w końcu moja kruszyna wazy 5330gWiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2015, 13:17
-
nick nieaktualnyCoś wam powiem normalnie nie poznaje swojego dziecka właśnie leży w łóżeczku i steka coś do zabawek i uśmiecha się do dużej biedronki (zabawki)powiem wam ze to faktycznie był skok bo z dnia na dzień zauważyłam zmianę u swojego dziecka zaczęła wydawać dźwięki więcej się uśmiechać jak nie płacze i nie je i nie śpi to cały czas się uśmiecha i zaczęła interesować się zabawkami. Na bujaczku upatrzyla sobie takiego konika wiszącego i patrzy na niego cały czas jak jest w bujaczku teraz biedronka i karuzela
Emartea lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ewka to moj Nikos taki sam pieszczoch...
Nie powiem bo byly takie dni (np jak byl chory) ze na rekach byl calutki dzien, od rana do wieczora... jak nie spal to plakal bo go bolalo, a jak zasnal to nie dawal sie odlozyc do lozeczka i spal na rekach unmnie bo mi go bylo zal ze tak cierpi... ;/
Ale teraz jak jest zdrowy to caly dzien spi w lozeczku ( i tu nie ma innej opcji bo go uparcie odkladam i jon juz to chyba wie:)) ale ok polnocy gdy sie budzi na karmienie to biore go do nas do lozka bo ja sie lepiej wysypiam i nie musze wstawac za kazdym razem gdy np wypadnie mu smoczek...
A jak z wasza cierpliwoscia do dzieciakow??? Tak z reka na sercu nie macie takich momentow ze zaczynacie byc wkurzone jak dzidzia np placze caly dzien itd ?
Bi ja ogolnie jestem spokojna z natury, opanowana i cierpliwa... ale jak np Nikos byl chory to mimo ze wiedzialam ze to nie jego wina i placze bo go boli ale zdarzylo mi sie juz cos powiedziec prxez zacisniete zeby i troche nocniej go kolysac z nerwow.... ;( juz po paru minutach bardzo tego zalowalam ale jak go nosilam przez 4 dni na rekach itd i spalam po 2/3 godz na dobe albo budzil sie co godz na jedzsnie to czasem mialam dosc... ;/ -
nick nieaktualnymadziutek to chyba normalne ze czasem traci sie cierpliwość. ja tez mialam pare sytuacji gdzie cos powiedziałam podniesionym glosem (nie krzykiem) a pozniej tego zalowalam... moze to sie wyda smieszne ale dla mnie wybawieniem jest wieczor kiedy maly jest wykapany i najedzony i w koncu maz dotrze do domku, wtedy ide do zazienki i nie ma mnie ponad pół godziny, 20 min siedze sobie na kibelku a drugie 20 a czasem i wiecej pod prysznicem albo w wannie. chociaz wiem ze jak maly zapłacze a wiem ze jest przy nim maz to 2 min i jestem w pokoju...
-
nick nieaktualnydziewczyny czy ktoraś z Was karmi z pomocą poduszki rogala?? jak wrazenia? warto sie zaopatrzyc?? bo my sie karmimy tylko na lezaco a nieraz chetnie bym karmila na siedzaco ale przy moim wielkim biuscie i nakładce normalnie nie umiem go przystawić...
-
nick nieaktualnyMadziutek ja tez jestem z natury cierpliwa i spokojna i bardzo kocham moja córeczkę ale tez miałam takie momety jak mała płakała przez pol dnia bo miała kolke a ja nawet nie mogłam się dobrze wysikac bo musialam z nia na rekach isc do toalety bo nie bylo opcji zeby ja polozyc do lozeczka bo az sie zanosila placzem to tez z nerwów mala mocniej kolysalam po minucie przyszło opamietanie i zał do siebie ze jestem zła matka bo przecież to nie jest wina malej ze ja boli i ze płacze
-
nick nieaktualny
-
Pola śpi z nami, ale rano i po południu drzemkuje po 1-2 godziny w koszu swoim. Z karuzela daje radę- ale odkładam ja jak widze ze jest senna. Tak to śpi w bujaczku albo u mnie na rękach. Właśnie padła ale miała cały dzień wrażeń
Wyjechaliśmy przed 9 - byłyśmy podpisać dokumenty w Gdańsku, potemna spotkaniu z Marta Waszczuk( autorka książki mamy wracamy) w bardzo fajnej knajpce w Gdyni, potem stanikowy sklep- w końcu mam porządny karmnik, wizyta u cioć w szkole gdzie kiedyś uczyłam, podróż do dziadków, wizyta u babci w pracy, długi spacer i potem juz w domu z dziadkami. Tata wziął ja pierwszy raz na ręce bo wcześniej sie bal. I tyyyyle razy robiła dziś kupkę ze jestem w szoku. Hehe przebralam ja do spania o tu tysiąc pytań- a nie za zimno, a bez skarpetek, a zanieść Ci gondole, a jak będziesz spać, a jak to w łożku, a nie spadnie ... No szok ale jak zobaczył nasz bunkier to chyba uwierzył że damy radę
Aha - Madziutek- ja czasem stracę cierpliwość i powiem cos ostrzejszym tonem ale zawsze mi trochę głupio z tego powodu.anet525 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOli to mialyscie fajny aktywny dzien. I zazdroszcze bo uwielbiam trojmiasto. kiedys w kazdej mozliwej chwili i okazji tam jechalam. Kilka razy w roku. Ze stasza corka bylam jak miala pol roku i do dzis pamietam jej radosc na piasku i pluskanie nogami w zimnym morzu:-) Teraz z 2 dzieciakow malych to by byla wyprawa:-) ale jak sie uda to pewnie i w tym roku pojade choc na kikka dni. choc wizja korkow w strone wybrzeza mnie odstrasza...
Jaki biustonosz do karmienia kupilas? polec:-)
Ja tez czasem trace cierpliwosc. Wszystko to co piszecie tez przechodzilam. Ale teraz jakby mam wiecej tej cierpliwosci do malej Niz za pierwszym razem. Teraz starsza daje mi w kosc bArdziej i to raczej do niej brakuje nerwow. Taki bunt dwulatka:-) wiec niemowle to pikus w porownaniu:-) tym bardziej ze Iza raczej grzeczna...
-
nick nieaktualnykaczamila wrote:dziewczyny czy ktoraś z Was karmi z pomocą poduszki rogala?? jak wrazenia? warto sie zaopatrzyc?? bo my sie karmimy tylko na lezaco a nieraz chetnie bym karmila na siedzaco ale przy moim wielkim biuscie i nakładce normalnie nie umiem go przystawić...
-
nick nieaktualnyA ja wam powiem ze mam rogala ale nie lubie na nim karmić. Używam jak ktoś jest i wychodzę do sypialni karmić bo nie mam jak ręki podepszec a tak to karmie na leżąco albo na siedząco ale mała mam na rękach a rękę popieram o taką wielką poduszkę i tak siedzę w salonie przed tv wtedy. Szczeze to jak teraz karmie to mam dużo czasu na tv heh albo wtedy na forum siedzę
-
czekaja wrote:http://vojta.com.pl/?option=com_content&task=view&id=18&Itemid=2
to tak na przyszlosc:)
My we wtorek byłyśmy na tej pierwszej rehabilitacji. Zbadała ją lekarka i powiedziała że jeszcze na tej wizycie pokażą mi instruktaż pielęgnacji. Samej rehabilitacji jeszcze nie było ale pokazali mi jak postępować z Natalką i jak ćwiczyć mięśnie plecków kładąc ją na brzuszku. I od wtorku do dziś są ogromne postępy. Jak we wtorek podnosiła główkę leżąc na brzuszku tylko na kilka sekund tak już dziś pięknie się podpiera na przedramionach i trzyma główkę wysoko. Coś mi się zdaje że to będzie mały uparciuch który chce wszystkim udowodnić że ona będzie się mimo ZD rozwijać nadzwyczaj szybkoWiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2015, 01:20
MartaM, czekaja, gosiaczek31, Niunia86, Emartea, kasss, Emily83, gabi30 lubią tę wiadomość
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3dc010d52285.jpg -
Ja znowusz z powodu bardzo małego biustu nie karmie na leżąco..bardzo na początku żałowałam bo to mega wygodne..jednak ja się meczylam.. teraz już się przyzwyczailam i karmienie na siedząco jest ok..
Dorcia..fajnie że Twoje dziecko ma tyle siły i chce wszystkim pokazać jaki jest zdolniaczek..Natalka napewno nie będzie zwykłym dzieckiem skoro już teraz jest taka dzielna..Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
Ja tez karmie na rogalu ale juz coraz mniej to wygodne. mala jest coraz wieksza i srednio sie tam miesci powoli:)
Dorka pokazuje bo ogolnie jest teraz tendencja do tego zeby dzieci sadzac i poganiac do chodzenia a to jest bardzo niezdrowe dla kregoslupow wiec podeslalam link:)
Dorka a jakie to cwiczenia?? moja mala jest strasznie leniwa:( -
My w dzień sie karmimy na siedząco z rogalem lubzwykla poduszka lub jak nie ma to bez niczego, w nocy na leżąco.
Gosiaczek- nieśmiertelne panache sophie czarno bezowe- w nic z allesa sie nie zmieściłam - 65I odstawało na mostku a pani mi wmawiała ze tak ma być, eh. Skończyło sie na tym panache 65g brytyjskie- pod koniec ciąży byłam na granicy h i hh no ale woda zeszła I jest mnie mniej