Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNiewiem tess jak to jest mi mama wciska cały czas ze takie dziecko powinno zawsze mię jakaś czapeczke a latem jak będzie ciepło bez wiecznie to chociaż jakaś opaskę żeby uszu nie zawialo bo wystarczy delikatny powiew wiatru i uszko może zawiac w sumie nie podoba mi się to ale chyba jednak lepiej zapobiegać niż leczyć dlatego kupiłam kilka cieniutki ch przewiewnych czapeczek
-
Anastacia dzięki mam jeszcze sweterek taki grubszy bialy dostalam od kolezanki za ten zestaw co kupilamm zaplacilam 200 zl wiec juz na pewno nic nie dokupie jak bedzie trzeba okryje kocykiem w kosciele
Tesss do 18 jest rejestracja ja cieką czapeczke ubieram i dres badz kurteczke jak jest chlodniej ale po krakowie to dzieci nawet z golymi nóżkami chodza i bez czapek
Justyska nie zgadzam sie z twoją mamą latem chroni sie główke przed słońcem ale bez przesady nie ma co tak tych uszu zakrywac zwlaszcza ze jest goraco bo jak jest zimno to wiadomo ze trzeba[/url]
-
nick nieaktualnyJa juz sama nie wiem co o tym myśleć są różne opinie zobaczę jak będzie jak będzie ciepło znaczy gorąco może zmieni zdanie nie chce tylko usłyszeć ze dziecko przeze mnie np jest chore bo się wsciekne. I akurat z czapkami to mam sama problem bo niewiem co robić dlatego pytałam swojej mamy to mi w głowie namieszala jeszcze bardziej
-
limcia wrote:A czy przechodziłaś z jakiegoś innego mleka modyfikowanego czy od razu to?
Bo ja chce spróbować przejść z gerbera na to mleko i podejrzewam,że ono gorzej smakuje niż gerber, bo nie chcą mi pić.
Dziewczyny jak robiłyście jak przechodziłyście z innego mleka, mieszałyście po połowie czy jeszcze jakoś inaczej?
Ja przechodziłam najpierw z Nana na Hipa.
Teraz przechodzę z Hipa na ten bebilon HA.
Za pierwszym i za drugim razem robię tak samo: najpierw dwie miarki starego mleka, jedna miarka nowego. Potem dwie miarki nowego mleka i jedna starego. I tak stopniowo.
Apropos - pytanie do mam które karmią mm, czy któraś z Was podaje mleko HA? Jeśli tak to jakiej firmy. Bo położna powiedziała mi że bebiko i bebilon są tej samej produkcji a bebiko jest dużo tańsze. Dziś kupiłam bebiko HA i sprawdziłam i faktycznie jest produkowane w tym samym miejscu. Które mleka podajecie? -
nick nieaktualnyZ czapeczkami tess jest tak ze dziecku takiemu malemu zaleca sie zakladac zawsze bez wzgl na pogode tylko dopasowac ja do temperatury Oczywiscie. Zima ma grzac a latem chronic od slonca. I ja sie tego trzymalam przy starszej corce jak i teraz. Narazie zakladam cienka bawelniana. Naprawde lekka. Albo taka azurkowa z przeswitami. Starsza ma 2,5 roku i tez chodzi dalej w czapce na dwor. A jak jest bardzo cieplo to bawelniana chustke wiaze albo kapelusik letni. Dla chlopcow tez sa takie chusteczki na glowke. Sama opaska niewieke daje bo nie oslania glowy przed sloncem. Choc poki co narazie jezdza maluchy w wozkach i maja budki lub parasolki wiec ewentualnie mozna przy goracej pogodzie jezdzic bez wg mnie. Bo ani slonce ani nie zawieje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2015, 15:58
-
nick nieaktualnyKroko to prawda bebilon i bebiko to ten sam producent. Jedynie cena sie roznia. W bebilonie glownie cene nabija puszka i agreSywna reklama. A bebiko sie nie reklamuje tak i jest w kartonie wiec cena nizsza. A jest tez wg mnie bardzo dobre. Moja starsza corka bardzo chetnie je pila. I nie miala zadnych problemow po niej.
A bebilon 1 moj maz kupil wlasnie comfort na zaparcia i kolki jakis czas temu i potwierdzam ze jest gestsze i oleiste i zatyka smoczka. Slabo leci. Mala wypila 30 ml i byla zmeczona zwykle zasypiala. Ale zuzylam bo szkoda wywalac. Teraz kupilam na czarna godzine wlasnie bebiko.Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Pocahontas czemu zrezygnowałaś z bebilonu ha?
belladonna ja się z Tobą zgadzam, to tak samo jak nam lekarka wczoraj zdiagnozowała nietolerancję białka u małej. I dziewczyna co była w gabinecie po nas usłyszała dokładnie to samo. Nie dziwne że każde dziecko ma nietolerancję białka?
Nam lekarka też powiedziała że nasza Zuzia ma być kładziona na lewym boku i patrzeć w lewą stronę bo wyraźnie bardziej lubi prawą stronę. Owszem, wiem o tym doskonale. Ale przykurczu nie stwierdziła. Znowu położna środowiskowa mi powiedziała że wszystkie dzieci wolą kłaść się na prawą stronę i że to normalne, i główka co jej się z prawej strony więcej odcisnęła jej się wyrówna i żeby się tym nie przejmować.
I weź bądź tu mądry i słuchaj lekarzy... -
nick nieaktualnyTo takie glupie chwyty marketingowe. Bebilon drogi wiec odrazu kojarzy sie ze lepszy ("produkt ekskluzywny") i ze dla majetnych a bebiko ten sam producent, sklad zapewne tez ale duzo tanszy bez cudow wiankow z opakowaniami itp a tak samo dobry "ale dla ogolu". Dzialanie na psychike rodzicow. Ze niby drozsze to lepsze a to gowno prawda. Tak samo z pieluchami. Ponoc dada i pampers maja jedna fabryke wiec niewiele sie miedzy soba roznia a cena jednak inna.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2015, 16:16
-
nick nieaktualnydziewczyny ktore podejrzewacie asymetrie. Nie prawda jest ze jak bardziej lubi prawa strone to odrazu ukladac tylko na lewa a prawej unikac. Trzeba klasc na obie zeby dzieco rozwijalo sie symetrycznie. Chodzi o symetrie a nie stymulowanie jednej strony. Wiec wszystko robic jednakowo po obu. jak najwiecej obrotow na jedna i druga. I lezenia na brzuszku. W wiekszosci przypadkow asymetrie same sie wyrownuja i nie ma poterzeby rehabilitacji. Nam tez neonatolog mowila ze da skierowanie na reh jak sie samo nie cofnie ale widze po 3 tyg ze mala juz sie tak nie wygina w prawo. I jednakowo chetnie obraca glowke w prawo i lewo. Wiec moze obedzie sie bez rehabilitacji.
Krokodylica, kasss, Emily83 lubią tę wiadomość
-
dziewczyny ale mnie dzis Juka wystraszyla dawalam jej wode a ona nagle oczy wielkie i nie oddycha potrzasnelam nia dwa razy i zaczela plakac wiem ze powinnam ja odwrucic i udezyc delikatnie w plecki ale to trwalo doslownie chwile a ja w panike wpadlam masakra tak sie wystraszylam[/url]
-
nick nieaktualnyZdarzaa sie takie akcje niestety. Ja sama kiedys lodem sie tak zachlysnelam ze myslalam ze juz po mnie. Nie moglam tchu zlapac odrazy cala czerwona i zacmienie i ani kaslac ani oddychac. StrAszne to jest. A u dziecka to wogole starcha moze napedzic. Kass wazne ze julcia sie otrzasnela szybko.
-
Kasss - oj znam takie sytuacje... mieliśmy okres kiedy Mały krztusił się moim mlekiem, miałam stracha żeby z nim sama zostać i karmiłam ,,pod górkę", ale potem patrzyłam na pierwszą pomoc na filmiku i trochę się uspokoiłam. Teraz po prostu obserwuję dziecko - jak ma odruch kasłania to bardzo dobrze, znaczy, że sobie sam poradzi. Jak dziecko leży na boku to delikatnie pochylam do przodu i poklepuję by sam odkaszlał. Zresztą też czytałam, że niewielka ilość płynu nie jest taka niebezpieczna jak części stałe - wtedy będziemy miały hardcore
-
nick nieaktualnyKurcze ja do chusty jakoś nie mogę się przekonać. W sumie sama nie wiem dlaczego. Od miesiąca mam w szafie pożyczoną od koleżanki i jeszcze nie próbowałam włożyć w nią Juniora. Chyba trochę z obawy o mój kręgosłup. Poza tym Junior uwielbia swój wózek i boję się że jak raz wsadze go do chusty to już potem nie będzie chciał jeździć w wózku a dla mnie wózek jest wygodny bo zupełnie nie obciążam moich zbolałych pleców. No i wydaje mi się że w chuście musi być bardzo gorąco. Ja dziś byłam z Juniorem w pracy i Janek spał mi na piersi przez 2 godziny jak plotkowalam i piłam kawkę. Było super ale i mega gorąco i jakoś wydaje mi się że w chuście może być podobnie. Ale porównania nie mam
Dużo z Was korzysta z chust?
A tak w ogóle to mój syn zrobił dziś furorę u mnie w pracy byliśmy prawie 4 godzin a ten nawet nie zapłakał. Do wszystkich gugał i śmiał się zebraliśmy mnóstwo kompletów i obiecaliśmy że za tydzień przy okazji spaceru (pracuje 3 km od domu) też przyjedziemy coś czuje że będziemy tam wpadać regularnie tylko na krócej -
nick nieaktualnyRubi dzięki!
Ja ubieram czapeczke, bardzo delikatną, ale my dużo spacerujemy nad jeziorem i od wody jednak mocno wieje. Poza tym ubieram jednak Juniora dość cienko. Dziś miał np. tylko body z długim rękawem i na to śpiochy i kocyk do wózka. No i apaszka pod szyję i czapka ale apaszka głównie dlatego że kocham zawadiacki wygląd Juniora w apaszkach
Kass nie zazdroszczę przeżyć. Boje się takich sytuacji. Jak Junior się krztusi to robię jak pisze Tess ale mam ochotę zapisać się na jakiś kurs pierwszej pomocy żeby czuć się pewniej -
Codziennie wieczorem od wtorku -Pola sie uspokaja i nawet śpi w niej a tak to ryk i tylko chciała byc na rączkach a nie mam siły ja cały czas nosić. Mam tez nosidło Manduca ale mniej wygodne w noszeniu bo w zakaldaniu juz tak byłyśmy wczoraj w nosidle w gminie i było spoko - schody nam nie straszne i można łatwo w aucie ubrać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2015, 19:25
-
Nie umiem mniejszego wstawic zdjęcia - wrzucę na fb z dziś Pole w chuście
Faktycznie trzeba mniej warstw mieć- w domu wiąże na top tylko plus dziecko tez mniej powinno mieć bo raz chusta a dwa ciepło od mamusiWiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2015, 19:29
-
nick nieaktualnyA dziecko w chuście mocno czuć? W sensie czy obciąża kręgosłup, plecy?
Pewnie gdyby Junior był dzieckiem które chce być cały czas na rękach to spróbowałabym z chustą ale że mojemu synowi często wystarczy że po prostu siedzę obok to nawet nie próbuję go uczyć że można być cały czas przy mamie np. w chuście oczywiście czasami noszę go na rękach albo uśnie mi na piersi ale na szczęście odłożenie go w inne miejsce rzadko kiedy powoduje płacz, przynajmniej od jakiegoś czasu
Inna sprawa że ja chyba musiałbym mieć kogoś kto nauczy mnie dobrze wiązać taką chustę bo z internetu bałabym się. Bardziej przemawia więc do mnie już nosidło ale akurat nosidła nie mam od kogo pożyczyć a że to droga impreza to boje się że wydamy kupę szmalu a Junior to oleje. No i mam te same obawy co do chusty - gorąco i plecy. Dziś byłam dość lekko ubrana bo miałam na sobie tylko wiosenną bluzkę a jak tak Junior leżał mi na piersi to było mi masakrycznie gorąco, zaczęłam się pocić i czułam się średnio komfortowo. No ale może to dlatego że byliśmy w budynku i było ciepło.
Sama nie wiem. Chyba muszę się po prostu zebrać i spróbowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2015, 19:45
-
a masz tkaną czy elastyczną ?
dziecko "czuć" ale jakby mniej niż bez chusty - ciężar się równomiernie rozkłada, w nosidle jakoś bardziej czuje no ale musze chyba lepiej je ustawić
ja mam kręgosłup zawodowo rozwalony hehe więc każde odciązenie jest ważne
aha- ja się uczyłam w sumie z netu na misiu ale ja mam pożyczoną chustę elastyczna i tam jest tylko jedno wiązanie możliwe -
ja tez sie tego bardzo boje raz tak mi si zaksztusila ale dzisiaj po prostu przestala reagowac nagle jak bym na nia nie patrzyla mogla bym tego nawet nie zalwazyc powiedzialam do niej cos a ona nic nie ruszala sie dopiero pochwili jak nia potrzasłąm ez ogladalam te filmiki ale jak cos sie dzieje takiego to czlowiek głupieje mam nadzieje ze to byl ostatni raz
ja te przymierzam sie do kupna chusty ale nie chce zbyt drogiej ani byle jakiej a jedno wyklucza drugie;)[/url]