Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Justyska nie martw się jeszcze trochę i sobie mała wyreguluje..
Co do krztuszenia...ja miałam dwa razy taką sytuację...raz właśnie jak podawałam wodę i raz zupełnie nic nie robiąc..młody leżał na kanapie a ja akurat na niego patrzylam...i rozdziabil usta próbując złapać powietrze...byłam przerażona bo to był taki bezdech...100 razy bardziej wolę jak słyszę kaslanie...to już wiem wtedy że sobie z tym sam radzi i tylko przrkrecam na bok lub brzuszek...ale tamto...no cóż kass moja reakcja była taka jak Twoja mniej więcej...Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
Kass a moze miala tylko taka zawieche?? tak czy inaczej oby sie juz nie powtorzylo bo znam te 'emocje'.
opiekowalam sie kiedys dzieckiem dziewczynka miala 8 miesiecy i juz jadla posilki stale. miala kaszel ziemniaczki w buzi i chcac kaszlnac zaciagnela ziemniaczki. byla wpieta w krzeselko do karmienia. to byl hardkor. na szczescie wiedzialam co robic . chociaz jeszcze dlugo po wszystkik trzesly mi sie rece. z kolei siostra opiekowala sie dziewczynka ktora miala bezdech. do tej pory ma traume i boi sie jak tylko dziecko zaczyna płakac.
Co do chust ja tez mam tkana. niby elastyczna na poczatek łatwiejsza ale pozniej i tak trzeba zmieniac na elastyczna. ja mam pozyczona wiec cale szczescie nie musze kupowac.
Ewa poki co nie jest fanka bo nie lubi za bardzo byc na rekach ale tak jak mówi Tess jak chce cos szybko załatwić wyskoczyć z domu tylko do pobliskiego sklepu to rzeczywiscie jest łatwiej bo nie musze rozkladac sie z wózkiem. Tess dzieki za pomysł z pieluszka tetrowa bo rzeczywiscie jak mała miała głowke wtulona w mopja klatke piersiowa to czułam jak sie obie pocimy a tak to zawsze pieluszka chociaz troche pomoze poczuc sie bardziej komfortowo:)
podsyłam linka do artykułu bardzo dziekawego poelcam. i naprawde odradzam noszenie w nosidełkach. wiedzialam od zawsze ze nie sa dobre dla maluszków ale teraz po przeczytaniu artykułu dokjładnie wiem dlaczego:)
u nas szalenstwo spałysmy do 6:) teraz Ewcia ma dluga drzemke na balkonie;)
a ja popijam kawke:)
co do jedzenia to mała zjadam mi za jedym razem okolo 60ml mleczka. je malo ale czesto. przybiera ładnie wiec nie przejmuje sie ze tak malo wypija.
moze mnie nie zrozumiecie ale ja nie lubie karmic piersia... odliczam dni az mala skonczy 6 mie4siacy i ja ostawie. piersia karmie tylko w nocy bo nie chce mi sie sciagac a tak w ciagu dnia sciagam i podaje butelke. nie wiem czemu ale wole sciagac. widze ile zje nic nie leci jej na twarz jak wypusci smoka z buzi, wygodniej mi ja trzymac do karmeian butelka i w ogole.
milego dnia -
czekaja wrote:
moze mnie nie zrozumiecie ale ja nie lubie karmic piersia... odliczam dni az mala skonczy 6 mie4siacy i ja ostawie. piersia karmie tylko w nocy bo nie chce mi sie sciagac a tak w ciagu dnia sciagam i podaje butelke. nie wiem czemu ale wole sciagac. widze ile zje nic nie leci jej na twarz jak wypusci smoka z buzi, wygodniej mi ja trzymac do karmeian butelka i w ogole.
myślę że każdy wybiera sam - co jest dobre dla jednego dla drugiego już nie jest.
ja lubię karmić ale nie miałam też większych problemów więc nie wiem czym jest ból pogryzionych brodawek np. Mam pacjentkę, która w ogóle nie karmiła piersią bo nie chciała i to też jest ok.
Miłego dnia Mamusie "
czekaja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzekaja ka tez fanka karmienia piersią nie jestem zwłaszcza teraz jak mam to zapalenie to od tego czasu znienawidzilam karmienie. Niby wszystko fajnie bliskość z dzieckiem ale stracj przed zapaleniem teraz jest wirkszy bo wiem jak to boli i jak ciezko sie tego pozbyc teraz bije się z myślami co zrobić żeby pierś zmiekla bo coś to nie wychodzi mi mała ciągle przy tym cycku i nic laktator nic nie wyciąga juz więcej sama ręcznie ściągam. Także zaplanowała karmić góra 8 mies wiec tez
odliczam miesiące do końca. -
Moja mała na poczatku bardzo mnie pogryzła potem było ok ale przez to że podaję jej butelkę nie ssie tak jak powinna i przyjemne to nie jest ale nie boli.
Nie macie pojęcia jak mnie wnerwia jak ktoś komnetuje że ktoś inny nie karmi piersią. I tez zauwazylam że pierwsze pytanie jakie pada jak kogos spotkam to pytanie:'karmisz piersia'. Mam ochote powiedziec nie nie karmię bo nie lubie albo bo mi się nie chce.
Jeszcze bardziej mnie denerwuje komentowanie że ktoś tam nie ma dzieci a ma juz swoje lata albo że juz powinni sie postarac o nastepne bo taka roznica wieku miedzy dziećmi bedzie. Przeciez nigdy nie wiadomo czy kobieta nie byla w ciazy nie poronila albo sie staraja i nie moga. Co jak co ale jak stracislismy maluszka zaraz po ślubie i ktos pytał kiedy dzieci to ostatnia rzecza jaka mialam ochote robic to opowiadac o tym , że bylam w ciazy ale niestety poroniłam. Zazwyczaj odpowiadałam że wszystko w sowim czasie.
gabi30 lubi tę wiadomość
-
Justyśka a Tobie bólu wspolczuje. Oby w końcu przeszło.
Zawowiłam sobie książke 'Gdzie ci mężczyżni'. Muszę zaczać czytac więcej bo czuje że głupieje i mówię coraz mniej składnie:)
A juz niedlugo pewnie wszystkie będziemy mowić zamiast buty-buciki spacer-spacerek slonce-słoneczko itd itp;) mam nadzieję ze wiecie o czym mówię -
nick nieaktualny
-
Tesss dzięki za linka;)
Rubi no wlaśnie ja tez wole jak sie krztusi bo sama sobie radzi a wczoraj tak nie bylo ale musze przestac o tym myslec bo zwariuje
Emartea a Emilka wytrzyma 3 godz na tych 60ml? nie wiesz czy dobrze przybiera ja Julce zageszczam mleko i mam smoczki 3 ale ona itak zostawia 20 ml bo chyba ma bardzie brzuszek zapelniony a próbowałaś dac jej reszte tak za 10 15 min? ja tak czasem robie
Justyśka haha niech próbuje
czekaja ja też uważam ze o tym czy karmimy czy nie jak to robimy i jak dlugo decydujemy tylko my to my jestesmy matkami i wiemy co dobre dla naszego dziecka mnie tez wkurzja takie teksty do mnie jak przychodzili z czekoladkami dziekowalam i mowilam ze zje maz bo ja karmie i nie moge po godz znowu padalo pytanie czy karmie piersia a mnie do szalu doprowadzalo tłumaczenie kazdemu czemu sciagam a nie karmie
a co do jezyka to masz racje my zmezem juz gugamy razem z Julka dom wariatów ale jaka mala ma radoche to bezcenneWiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2015, 11:07
[/url]
-
Hej dziewczyny nie mialam kiedy do was zajrzeć bo malutka pochlania caly mój czas. Wczoraj zrobiliśmy pępkowe dzis kolejna impreza bo mamy troszke przyjaciol i musieliśmy zrobic dwie tury. Maz teraz niestety nie moze dojść fo siebie.
Co do karmienia piersią to mi pokarm wrócił i karmie ciagle
Mala ladnie przybiera na moim mleku. Ale to czy ktos karmi piersią czy nie to jego indywidualna sprawa. Przyczyny mogą być różne i nikt nie powinien za to krytykować. Poza tym mam koleżankę która tez ma dzidziusia i pali papierosy i powiedziała ze nałóg jest silniejszy i nie będzie truła dziecka i przeszla na modyfikowane mimo ze mleko miala. Ja nie mam zamiaru nikogo za to oceniać. Sama czasem mam ochotę przejść na butelkę bo karmienie jej sprawia pewne kłopoty bo je częściej i dlugo. Nie moge dobrze nic zrobic bo zaraz karmienie a na butelce zjadala by szybciej i większe odstępy czasu są.
Co do chust nie jestem ich zwolennikiem bo wydaje mi sie ze dziecko przyzwyczaja sie do noszenia i potem jak jest starsze to jest klopot. Ale to tylko mój opinia. Ja mala klade na leżak i przenoszę go tam gdzie akurat jestem ona zajmie sie zabawkami lub tylko patrzy na mnie co robię a ja mam swobodę w wykonywaniu czynności. -
A moja przez pierwszy miesiąc miala bezdechy. Masakra. Zestresowani byliśmy bardzo dobrze ze juz jej przeszlo.
Wlasnie loszcz coś się dlugo nie odzywa... -
nick nieaktualnyDziewczyny to wasza decyzja czy karmicie piersia czy nie. Nie ma przymusu. Kazda z nas jest inna jedenj sprawia to przyjennosc innej nie. Szczegolnie tak jak ty piszesz czekaja ze nie lubisz to bym na pewno sie nie zmuszala.
Tylko czemu w takim razie chcecie czekac do 6 czy 8 mies? To tylko jeszcze wieksza niechec i frustracje powoduje.
Ja lubie karmic bo to dla mnie wygodne. Nie musze sie babrac z myciem butelek i smoczkow czego nie znosze i wyparzaniem. Ale czasem tez mam ochote zamiast piersi podac butelke bo szybciej. I nie widze w tym problemu. Zreszta mala dostaje mm jak wychodzimy na dluzej albo gdzies jedziemy. Zebym nie musiala swiecic cyckami przed obcymi ludzmi. I tez widze ze dziwnie niektory na to reaguja. Jam to. Karmisz piersia a podajesz teraz mm? No i nie chce mi sie tlumaczyc dlaczego tak. A ja najnormalniej krepuje sie gdzies poza domem bo mam wielkie piersi i nie wyglada to fajnie wg mnie. nie jestem przeciwna karmieniu w miejscach publicznych ale jesli mozna zapewnic sobie dyskrecje A jesli jej nie ma to wole dac butelke. -
nick nieaktualnyOstatnio w przychodni jak bylismy i mala sie denerwowala po badaniu to dalam jej z buteleczki a pielegniarka podeszla do mnie i pyta czemu tak a nie piers. I nerw mnie wzial Bo uwazam ze to nie jej sprawa. A ja tam nie czuje sie na tyle swobodnie zeby wyciagac piersi bo pelno obcych ludzi A ustronnego miejsca brak. I siedzenie na plastikowym krzesle wsrod innych ludzi z piersiami na wierzchu do mnie nie przemawia.
Rubi, czekaja, gabi30 lubią tę wiadomość
-
Kasss ona wytrzymuje nawet 4 godziny na tych 60 ml. Próbowałam ją przetrzymać ale i tak więcej nie zjadła. Dziś w nocy i z rana już było lepiej. Zjadała 90 ml. Przez ostatnie 10 dni przybrała 110 gr. Nie wiem czy to dużo czy mało.
Ja zauważyłam, że jak ktoś mnie pyta czy karmię piersią to zaczynam się tłumaczyć, że brałam sterydy itd. A prawda jest taka, że i tak miałam mało mleka bo Emilka nie ciągnęła piersi a do ściągania laktatorem średnio się przykładałam i te sterydy tylko przyśpieszyły sprawę. Ale jak raz powiedziałam, że karmienie mm jest dla mnie wygodniejsze to zostałam obrzucona takim spojrzeniem, że aż poczułam jak złą matką jestem w oczach tej osoby. Dlatego nienawidzę takich pytań. Powodują u mnie poczucie winy nawet jeśli pytający w żaden sposób nie komentuje. -
nick nieaktualnyGosiaczek na początku lubiłam karmić bo uwielbiam wzrok mojej małej jak patrzy na mnie jak ciągnie cyca ale teraz z tym zapaleniem to jest katorga juz się boje żeby następnego nie złapać i zastanawiam się czy uda mi się udroznic te kanaliki bo są bardzo oporne cały czas twarda jest. I dlatego przestałam lubić karmić. Może jak przejdzie zapalenie i zapomnę o nim dalej będę lubiła karmić bo wzrok mojej malutkiej wynagradza wszystko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2015, 12:06
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJuz o tym czytałam i chyba zrobię tylko mój mały wariat musi się uspokoić bo przez nią nic prawie przy tym cycku nie mogę zrobić. Odkąd mam to zapalenie to mają córka jakby oszalała cały czas by przy cycu siedziała i tylko ja odezwij to jest krzyk w nieboglosy niewiem co jej jest. Czuje ze musi wyciągnąć mi to czy jak
-
gosiaczek31 wrote:Dziewczyny czy wasze pociechy tez tak namietnie pchaja raczki do buzi? U nas od jakiegos czasu smoczek wogole poszedl w odstawke i teraz tylko piastki. Az czasem ma czerwone od tego gryzienia. I zaczyna mnie bolesnie przygryzac przy karmieniu piersia maly gryzon.
No i chyba czeka nas kolejny skok rozwojowy bo Izka marudzi, czesto sie budzi i spi jak zajac czujnie. Jakas jest niespokojna I nerwowa ostatnie dwa dni. Poplakuje rzewnie i robi podkowki Dopiero na raczkach jest spokojniejsza. -
Justyska89 wrote:Czekaja ka tez fanka karmienia piersią nie jestem zwłaszcza teraz jak mam to zapalenie to od tego czasu znienawidzilam karmienie. Niby wszystko fajnie bliskość z dzieckiem ale stracj przed zapaleniem teraz jest wirkszy bo wiem jak to boli i jak ciezko sie tego pozbyc teraz bije się z myślami co zrobić żeby pierś zmiekla bo coś to nie wychodzi mi mała ciągle przy tym cycku i nic laktator nic nie wyciąga juz więcej sama ręcznie ściągam. Także zaplanowała karmić góra 8 mies wiec tez
odliczam miesiące do końca.