Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Rubi ja mnialam problemy z piersiami 3 razy (ale zrobily mi sie takie guzy bez gorączki wiec to jeszcze nie zapalenie choc bolało mega).Bralam goracy prysznic i masowalam piersi(piesc zacisnieta jak do boksu i tak przesowalam tymi kostkami na wierzchu dłoni od pachy do sutka i od dołu do góry)masowalam przed i wczasie odciagania mleka laktatorem i zeszło pieknie.Do tego nosilam gorace oklady (prasowalam sobie reczniczek kuchenny i taki gorący wkladalam do stanika) kiedys takze zalalam szmatke gorąca wodą i to w woreczek i na cycka (na mokro wolniej ostygnie niz samym zelazkiem).Guzy mialam duze a nie ma po nich sladu.Bralam przeciwbolowo paracetamol co 4h.Przechodzilo po 1-2 dniach.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2015, 12:37
Tess lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
To prawda ze nie mialam zapalenia tylko zastuj bo przy zapaleniu bez antybiotyków sie nie obejdzie.Zgadzam sie tez z Justyska ze przy zapaleniu ciepło raczej nie pomoze.Z resztą kto z gorączką zechce robic gorące oklady?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2015, 13:04
-
Emartea wrote:Ja planuję z okazji dnia dziecka kupić Emilce taką przytulankę
http://allegro.pl/showitem/description/5098061960.html
zastanawiam się tylko nad wzorem. Mamy już zawieszkę na smoczek z tej serii - ogon lwa. -
Tess wrote:ines - u nas jak coś nie spasuje dziecku to właśnie go zaraz po karmieniu obsypuje na buzi, takie chropowate na brwiach to jest chyba coś w rodzaju ciemieniuchy, ja to delikatnie przecierałam gazikiem z olejkiem migdałowym żeby nawilżyć.
Może być że mu nie pasuje coś a dokładnie słód jęczmienny bo od 2 dni go piję i to jedyna nowość w mim menu. Odstawię słód na parę dni i zobaczę czy będzie poprawa.
No i w dodatku wychodzi że ciemieniuchę na brwiach też maWiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2015, 14:00
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymoja tak uklada czasem ale jak lezy na plecach jak spi.
wyglada wtedy jak mumia:-) starsza tez tak spala czasami. nie robi tego czesto wiec sie nie przejmuje. ale gdyby taka pozycje tylko przyjmowala to bym tez pewnie podejrzewala cos z napieciem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2015, 19:09
-
powiem co wiem na temat rączek...jak była u mnie ostatnio rehabilitantka to ja mam takie ćwiczenie.. kładę małego na dużej ciążowej piłce na brzuszku i jedną rękę daję wzdłuż ciała i zadaniem dziecka jest przenieść te rękę do przodu... jak kładę go na płaskim podłożu na brzuszku i rączki też wzdłuż ciała to też ma przełożyć te rączki właśnie do przodu ... to jak ma twój główkę w takiej pozycji? zadziera do góry czy ma buźkę w materacu? ale nie wiem co powiedzieć o tym, że rączek nie chce Twój przekładać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2015, 19:11
-
Jak mu się już znudzi dźwiganie główki to kładzie ją na materacu, rączki daje wzdłuż ciała i buźką wyciera w materac. Wygląda trochę jak niezdarna "foka" (sory za takie porównanie ale to było pierwsze co mi się skojarzyło jak to zobaczyłam za pierwszym razem) Wcześniej tak nie robił. Jak go biorę na ręce to obejmował mnie za szyję a teraz rączki daje wzdłuż siebie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2015, 19:23
-
ines - mój też robi taki ,,samolot" i się tym nie przejmuję, bo jak leży na mnie to ładnie głowę dźwiga, tak samo jak go mąż bierze na rękę to też ładny ,,samolocik" robi trzymając głowę i ręce do tyłu. Ale wiadomo - każde dziecko jest inne.
U nas gehenna c.d. dziś rozmawiałam z doradcą i pojawiła się nowa teoria, że Młody moze coś mieć z uszami i dlatego jak mocno ssie to go boli... w sumie odciągnęłam dziś po karmieniu 10 ml do butelki i zjadł bez bólu... to znaczy, że muszę pilnować żeby nie skojarzył sobie pierś=ból bo będzie nie wesoło.
A ja przeżywam kryzys, bo to znaczy, że dziecko ostatnim czasem po prostu się nie najada i dlatego jest taki marudny. Z drugiej strony boję się mu podawać zbyt łatwo w butelce, bo może już nie chcieć wrócić do piersi i będzie kolejny problem.
Próbowała może któraś karmienia z łyżeczki (w sensie, że po tym jak zje najpierw z piersi), albo tego słynnego kubeczka?