Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
No to mnie troche pocieszylyscie laski, bo juz sie martwilam ze tuylko moja robi takie kupy .
Anastacia jej zazdroszcze, mi zostalo jeszcze 10kg 17 juz zeszlo, ale u mnie to batdzo widac ze przytulam bo przed ciaza 50kg a a 2 tyg przed porpdem 77!! A 12 wrzesnia mam swoje wesele i tak batdzo chcialabym wrocic do swojej wagi trraz 12 czerwca mam pobierane wymiary do sukni i specjalnie biore taka zeby byla na sznurki z tylu bo po cichu ludze sie ze schudne jeszcze dp slubu i bd mogla scisnac wtedy te snurki zeby nie spadlaloszcz lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwelaa moja tez robi takie kupy tylko ostatnimi czasy o wiele więcej heh
Co do powrotu do pracy to zazdroszczę Ci Scarlett ze masz taką pracę moja jest okropna ludzie by utopili się w łyżce wody za 10 zł szefostwo burczy na ludzi i nie jesteśmy przed nich traktowani odpowiednio jest po prostu masakra dlatego chcę wykorzystać cały urlop macierzyński i zobaczymy co dalej może wychowawcze zobaczymy jak z pieniędzmi będziemy stali bo u nas w pobliżu nie ma żłobka a na nasze mamy nie mam zbytnio co liczyć moja pracuje a mojego męża to bez komentarza.
A co do wagi to zazdroszczę wam ja straciłam 13 kg i 11 jeszcze zostało ale waga się zatrzymała i 3 tyg nie rusza w dół nie musze wrócić do swojej wagi ale niech zejdzie chociaż jeszcze 6 kg wtedy będę 65 ważyła i będzie okiWiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2015, 11:56
-
nick nieaktualnyScarlettt trzymam kciuki za dzisiejsza wizytę , moja mała tez miała taki test jak twój synek i te z nie zabardzo podnosila główke miała ja odchylona do tylu ale lekarka z patologii noworodka u której byliśmy na kontroli mówiła ze rozwija się prawidłowo wiec się nie martwilam a teraz mała ładnie trzyma główkę
Mamusie budujace się życzę wam aby jak najszybciej skończyły sie budowy waszych domow i byscie wreszcie z rodzina byli na swoim
Mamusie które wrucily do pracy podziwiam was i trzymał kciukiWiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2015, 12:34
Scarlett2014 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyscarlet super wg mnie ze chcesz i mozesz wrocic do pracy:-) to bardzo dobrze. grunt to zapewnic dziecku opieke. z reszta sobie poradzisz. ja byn chetnie wrocila nawet juz ale nie mam z kim zostawic dzieciakow a zlobka u nas brak:-) nawet prywatnych nie ma.
Scarlett2014 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymy dzis po pierwszym szczepieniu. dopiero... 4 tyg po czasie. ale pediatra uznala ze mozemy bo osluchowo czysto i ze nie widzi przeciwskazan. a ja mimo to co rano slysze bulgoty i charczenie. ale moze to od mleka zalegajacego po nocy. zreszta ciagle jakies glutki wyciagam frida.
Izula troszke poplakala ale krotko. wiec bez tragedii. nastepne w lipcu. a i zapisalam nas prywatnie do neurologa. termin na piatek. a na nfz koniec sierpnia. i tak sie lecz polaku:-) albo placisz albo czekasz pol roku. -
nick nieaktualnyJa dzisiaj też stawałam na wage i mam prawie -19 kg... 13 ciążowych i 6 moich... za chwilke zobacze 7 z przodu... bo u mnie było masakra z wagą. startowałam z 86, pod koniec ciąży 99... MASAKRA!! teraz 81,5 więc jeszcze trochę... moje wielkie marzenie to 65-70 kg, ale żeby spadło z brzucha a nie z pupy i ud...
loszcz, Scarlett2014, gabi30 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Loszcz zaglądam-jestem na bieżąco tylko sie nie udzielam.Już mam cos napisać czy cos i akurat muszę cos zrobić! Bardzo ci współczuje twojej sytuacji ale nie trać pogody ducha i fantastycznego podejścia
U nas hm Laura już waży 6200;-) pulpecik.W niedzielę mamy chrzciny a w poniedziałek szczepienie.A takto codziennie to samo.Spacer,karmienie,przewijabie,zabawy,kąpiel i leci mąż narzeka na stagnację ehh a ja łapie wkur...ze czego on sie spodziwal ? Niech sie cieszy ze nuda a nie problemy;-)loszcz lubi tę wiadomość
-
gosiaczek31 wrote:my dzis po pierwszym szczepieniu. dopiero... 4 tyg po czasie. ale pediatra uznala ze mozemy bo osluchowo czysto i ze nie widzi przeciwskazan. a ja mimo to co rano slysze bulgoty i charczenie. ale moze to od mldeka zalegajacego po nocy. zreszta ciagle jakies glutki wyciagam frida.
Izula troszke poplakala ale krotko. wiec bez tragedii. nastepne w lipcu. a i zapisalam nas prywatnie do neurologa. termin na piatek. a na nfz koniec sierpnia. i tak sie lecz polaku:-) albo placisz albo czekasz pol roku. -
kaczamila wrote:Ja dzisiaj też stawałam na wage i mam prawie -19 kg... 13 ciążowych i 6 moich... za chwilke zobacze 7 z przodu... bo u mnie było masakra z wagą. startowałam z 86, pod kroniec ciąży 99... MASAKRA!! teraz 81,5 więc jeszcze trochę... moje wielkie marzenie to 65-70 kg, ale żeby spadło z brzucha a nie z pupy i ud...
Mi wlasnie odwrotnie bo w ciazy poszlo mi wszystko w biodra pupe i uda -
nick nieaktualnymala ma asymetrie i neonatolg do ktorej jezdzimy kazala nam skonsultowac z neurologiem zanim zapisze na rehabilitacje bo moze akurat stwierdzic ze nie ma potrzeby rehabilitowac.
w skierowaniu wpisala nam stymulacje neurorozwojowa ze wzgl na asymetrie. -
SunSun wrote:Hej dziewczyny
Loszcz zaglądam-jestem na bieżąco tylko sie nie udzielam.Już mam cos napisać czy cos i akurat muszę cos zrobić! Bardzo ci współczuje twojej sytuacji ale nie trać pogody ducha i fantastycznego podejścia
U nas hm Laura już waży 6200;-) pulpecik.W niedzielę mamy chrzciny a w poniedziałek szczepienie.A takto codziennie to samo.Spacer,karmienie,przewijabie,zabawy,kąpiel i leci mąż narzeka na stagnację ehh a ja łapie wkur...ze czego on sie spodziwal ? Niech sie cieszy ze nuda a nie problemy;-)
My tez mamy w niedziele chrzciny a w poniedzialek laryngologa we wtorek kolejne szczepienie -
nick nieaktualnySunSun wrote:Hej dziewczyny
Loszcz zaglądam-jestem na bieżąco tylko sie nie udzielam.Już mam cos napisać czy cos i akurat muszę cos zrobić! Bardzo ci współczuje twojej sytuacji ale nie trać pogody ducha i fantastycznego podejścia
U nas hm Laura już waży 6200;-) pulpecik.W niedzielę mamy chrzciny a w poniedziałek szczepienie.A takto codziennie to samo.Spacer,karmienie,przewijabie,zabawy,kąpiel i leci mąż narzeka na stagnację ehh a ja łapie wkur...ze czego on sie spodziwal ? Niech sie cieszy ze nuda a nie problemy;-)SunSun lubi tę wiadomość
-
gosiaczek31 wrote:dokladnie tak - lepiej nudna stabilnosc niz choroby dziecka. zreszta niestety ale tak jest jak dziecko w domu. wszystko podporzadkowane rytmowi zycia dziecka. faceci tego nie rozumieja. ani tego ze po urodzeniu nic juz nie jest tak jak przed:-) ale to nie znaczy ze gorzej. moze Twoj maz nie umie sie odnalezc jeszcze w nowym zyciu we 3
Moj powoli odnajduje sie w zyciu w 4 he he -
No myślę ze tak.Mi pasuje takie życie baa jestem nim zachwycona tylko ja miałam świadomość ze tak będzie wyglądac.A mój Maz choc mi bardzo pomaga to chyba myslal ze juz noworodkiem będziemy jeździć na wycieczki,piwko pić ,wieczorami tańce a w nocy dziki sex tylko do tego będzie rozkoszny bobas który będzie ciągle sie chichral i mówił kocham cię tatusiu!
gosiaczek31, loszcz, Ewelaa, gabi30, Emrica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySunSun wrote:Hej dziewczyny
Loszcz zaglądam-jestem na bieżąco tylko sie nie udzielam.Już mam cos napisać czy cos i akurat muszę cos zrobić! Bardzo ci współczuje twojej sytuacji ale nie trać pogody ducha i fantastycznego podejścia
U nas hm Laura już waży 6200;-) pulpecik.W niedzielę mamy chrzciny a w poniedziałek szczepienie.A takto codziennie to samo.Spacer,karmienie,przewijabie,zabawy,kąpiel i leci mąż narzeka na stagnację ehh a ja łapie wkur...ze czego on sie spodziwal ? Niech sie cieszy ze nuda a nie problemy;-)
A co do facetów to jest właśnie tak jak opisujesz sunsun mój jak mała wesoła i zadowolona to super tatuś może cały dzień z nią spędzić a jak płacze to już gorzej robi wielkie oczy i niewie co z ma zrobic wiec mi ja oddaje i tez nuda mu dokucza -
Sunsun ale Ci Laura ladnie przybiera
Myślałam że juz nas tu nie odwiedzasz a tu proszę niespodzinka
Wiesz ze ja wciąż liczę na nasze wrzesniowe spotkanie przy kawie,mam nadzieję ze plany sie nie zmienią i przylecicie do SzkocjiSunSun lubi tę wiadomość