Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
mam pytanie jakie polecacie krzeselko do karmienia, wiem ze jest jeszcze za wczesnie ale u mnie w pracy jest taki zwyczaj ze zaloga sie sklada i kupuja prezent dla maluszkow nowonarodzonych i mozna sobie wybrac ten prezent, pomyslalam o krzeselku cenowo musze sie zmiescic w 300 zl, co polecacie???
-
to bardzo dobrze, że robi te mostki , oznaczać może to tylko jedno, że lada chwila będzie się sam na brzuszek umiał przewracać. Mi na rehabilitacji mówiły kobietki , że jak Natalka tak robi to można jej trochę pomóc ręką żeby zobaczyła, że takie odpychanie się, wyginanie może skończyć się odwrotem na brzuch i jak dziecko to załapie to już naszej pomocy nie będzie potrzebowałoRubi wrote:
Justyska mówiłas o nowej umiejętności Twojej Hani...młody robi jakieś mostki...martwię się żeby mu coś nie gruchlo w plecach...
jasmin, Rubi lubią tę wiadomość
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3dc010d52285.jpg -
Ja moze i mieszcze sie w 2 pary spodni ale rewelacyjnie w nich nie wygladam wszystko opiete do granic mozliwosciewka1990 wrote:Co do wagi to zostało mi jeszcze 3 kg mieszcze się tylko w jedne spodnie i w 4 bluzki a brzusznej jak bym była w 4 miesiącu ciąży
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnya u nas duchota nadal. dopiero teraz sie chmurzy i pewnie popada. nie ma czym oddychac. nawet rolety nie pomagaja.
a ja nadal mam meczarnie z sutkami. maltan idzie non stop po kazdym karmieniu a nadal boli jakbym miala poparzone. masakra. dzis juz nawet ograniczylam karmienie piersia bo nie daje rady z bolu i podaje malej mm. a odciaganie lakratorem to tez udreka teraz. jak na zlosc mala nadal zaciska dziasla podczas jedzenia i bledne kolo. co sie polepszy to sie popieprzy ze tak powiem -
nick nieaktualnyja w wiekszosc ubran sprzed ciazy sie mieszcze. zaznaczam ze w wiekszosc:-) co nie oznacza ze moj wyglad i waga sa ok. mi zostaly 3 kg i juz od 2 miesiecy stoja w miejscu. w sumie to chcialabym zaczac cwiczyc ale slowo daje nie mam sily ani rano zanim maluchy wstana sie zerwac ani wieczorem jak juz spia. nie mam pojecia jak ja to zrobie zeby zgubic swoj balast a mam tego sporo jeszcze sprzed obu ciaz. narazie ani sil ani czasu na cwiczenia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2015, 17:38
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja przez pierwszy miesiąc arowalam maltanem po kazdym karmieniu...teraz juz nie muszegosiaczek31 wrote:a u nas duchota nadal. dopiero teraz sie chmurzy i pewnie popada. nie ma czym oddychac. nawet rolety nie pomagaja.
a ja nadal mam meczarnie z sutkami. maltan idzie non stop po kazdym karmieniu a nadal boli jakbym miala poparzone. masakra. dzis juz nawet ograniczylam karmienie piersia bo nie daje rady z bolu i podaje malej mm. a odciaganie lakratorem to tez udreka teraz. jak na zlosc mala nadal zaciska dziasla podczas jedzenia i bledne kolo. co sie polepszy to sie popieprzy ze tak powiem -
Ja staram die cos tam cwiczyc ale nie wychodzi tak jak bym chciala za malo checi od 3 tyg waga stoi a msm 5 do zrzucenia a chcialabym 10kg a rozstepow mam kilka na biodrach narazie tylko troszeczkę zjasnialygosiaczek31 wrote:najgorszy jest brzuch bo mam rozstepy i zostal pociazowy maly zwisek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2015, 21:03
-
tylda87 wrote:mam pytanie jakie polecacie krzeselko do karmienia, wiem ze jest jeszcze za wczesnie ale u mnie w pracy jest taki zwyczaj ze zaloga sie sklada i kupuja prezent dla maluszkow nowonarodzonych i mozna sobie wybrac ten prezent, pomyslalam o krzeselku cenowo musze sie zmiescic w 300 zl, co polecacie???
też powoli się nad tym zastanawiam, bo czas szybko leci i będzie trzeba coś kupić -
My kupiliśmy antilop z ikei z tacka i poduszka. Wiem ze ma tyle zwolenników co przeciwników ale zaczynamy od tego- tanie, łatwe w czyszczeniu i transporcie, pasuje tez do naszego stołu z ikei. Jak sie nie sprawdzi - pojedzie do dziadków jako krzesło wyjazdowe. Ale wielu moich znajomych ma i poleca- co wiecej- widziałam je w akcji i faktycznie działało wiec ja na razie nie widze potrzeby kupowania czegoś z wyzszej polki
-
nick nieaktualnytez uwazam ze nie warto drogiego. dziecko dosc szybko zacznie chciec siedziec z wami normalnie na krzesle przy stole. choc krzeselko zdecydowanie sie przydaje. ja poczatkowo karmilam w lezaczku i bylo ok. pozniej jak jadla wiecej i zaczynala sama to w krzeselku. ja mam takie dwuczesciowe krzeselko plus stolik i mozna rozlozyc oddzielnie i to sie sprawdza do teraz bo mala siedzi na krzeslku i przy stoliku i je tam sama, rysuje lepi modelina itp. co prawda minusem jest to ze jak jest zlozone na wysokie krzeselko do karmienia to zajmuje sporo miejsca i jest takie nieporeczne np do przenoszenia ale ta opcja 2w1 bierze gore.
-
nick nieaktualnyu mnie bylo ok z tym od czasu poporodowego:-) wtedy mialam poranione zagoily sie i nawet nie myslalam ze jeszcze wroci ten bol. nie wiem jak to sie stalo ze az tak zle teraz jest. i najgorsze ze maltan malo pomaga. sa suche poobcierane czerwone i piekace. kupilam nakladki nawet specjalnie myslalam ze bedzie ok ale raz ze mala sie wscieka z nakladkami i sie drze dwa ze i tak boli. nawet zalozyc je mi ciezko tak sa podraznione.Anastacia33 wrote:Ja przez pierwszy miesiąc arowalam maltanem po kazdym karmieniu...teraz juz nie musze
-
To faktycznie dziwne bo zawsze poczatki sa trudne...moze maluszek zaczal mocniej ssac...czujesz różnice? Ja sie obawiam tylko teraz momentu jak beda ząbki bo pamietam jak czasem oliwka mnie podgryzla to byla masakragosiaczek31 wrote:u mnie bylo ok z tym od czasu poporodowego:-) wtedy mialam poranione zagoily sie i nawet nie myslalam ze jeszcze wroci ten bol. nie wiem jak to sie stalo ze az tak zle teraz jest. i najgorsze ze maltan malo pomaga. sa suche poobcierane czerwone i piekace. kupilam nakladki nawet specjalnie myslalam ze bedzie ok ale raz ze mala sie wscieka z nakladkami i sie drze dwa ze i tak boli. nawet zalozyc je mi ciezko tak sa podraznione.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2015, 22:31
-
nick nieaktualnyanastacia ona wlasnie chyba bolesnie zaczyna zabkowac i nie tyle ze ssie mocniej co zaciska bardzo mocno dziasla w trakcie. puszcza i znow zaczyna i tak kilka razy a jak juz sie naje to na zakonczenie jeszcze zacisnie tak mocno ze az sie zwijam ciagnie mocno z zscisnietymi dziaslami i dopiero puszcza. i chyba wlasnie to jest przyczyna.Anastacia33 wrote:To faktycznie dziwne bo zawsze poczatki sa trudne...moze maluszek zaczal mocniej ssac...czujesz różnice? Ja sie obawiam tylko teraz momentu jak beda ząbki bo pamietam jak czasem oliwka mnie podgryzla to byla masakra
-
Mi zostało ok 5 nadprogramowych kilogramów. Wchodzę w większość ciuchów sprzed ciąży ale rewelacyjnie to nie wygląda. Na lato zaopatrzyłam się w kilka par lekkich, szerokich i przewiewnych spodni bo moje uda nie nadają się do pokazywania w szortach czy spódnicach. Mam straszny celulit i mało chęci do walki z nim. Brzuch też nie jest w najlepszej formie. Czuję się z tym źle i nie wiem jak przeżyję to lato.









