Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnytylda87 wrote:mam pytanie jakie polecacie krzeselko do karmienia, wiem ze jest jeszcze za wczesnie ale u mnie w pracy jest taki zwyczaj ze zaloga sie sklada i kupuja prezent dla maluszkow nowonarodzonych i mozna sobie wybrac ten prezent, pomyslalam o krzeselku cenowo musze sie zmiescic w 300 zl, co polecacie???
starsza ma 2,5 roku i mimo ze je z nami przy stole to czesto jeszcze z niego korzysta do jedzenia i zabawy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2015, 23:45
-
Tez fajne to krzeselko.
I po upałach. U nas chlodno i lekki deszczyk pada. A wczoraj byliśmy na festynie i Kass widziałam u ciebie na fb jak Jula zachwycala sie balonikiem ktoras z was tez kupiła bo cos kojarzę i ja malutkiej tez zakupilam i oczywiscie balon jest największą atrakcją w domu. Ineska gaworzy i smieje sie do niego. Nie spodziewałam sie ze ją tak zainteresuje -
Kurcze zostały i pampersy i dada w rozm 2. Co mam z nimi zrobic? Konczy sie jeszcze napoczeta paczka i zaloze jej 3 bo juz siku i to drugie jej przepuszcza i ma odciski.
-
Witam,
mi zostały jeszcze 3 kg na plusie, brzuch wgląda dobrze, w ciuchy się mieszczę jest nie najgorzej ale mogłoby być lepiej.
Mi się podoba takie krzesełko, i na razie to mój typ do kupna:
http://allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-3w1-fotelik-multidine-keter-i5266543734.html -
nick nieaktualnyAnet a nie masz komu oddać tych pieluch? Ja mam dwie koleżanki w ciąży i zbieram dla nich wszystkie takie rzeczy.
Widzę że nie tylko u nas temat krzesełka do karmienia na tapecie oglądaliśmy ostatnio to w Ikei ale jeszcze nie wiem na jakie się zdecydujemy. Wiem na pewno że jakieś kupimy. Podobają mi się też takie ze stoliczkiem, o których pisze Gosiaczek.
Ja jak typowa kobieta mam różne nastroje patrząc w lustro Raz się cieszę że wyglądam zupełnie przyzwoicie a raz jestem załamana. Brzuch rano wygląda nieźle ale jak coś zjem od razu wyskakuje. Chyba mięśnie zupełnie nie trzymają. No i najbardziej załamuje mnie mój biust. Nigdy nie byłam szczęśliwa że jest sporych rozmiarów a teraz jak jest jeszcze większy to już zupełnie mnie to dobija. W każdym razie ja trochę ćwiczę i pływam regularnie - to moja cotygodniowa godzinka relaksu ale na wagę nie ma to żadnego wpływu. To już raczej ubywa mi trochę centymetrów tu i tam. Jem normalnie bo wilczy apetyt mi przeszedł ale natypową dietę zdecyduje się dopiero po zakończeniu karmienia.
-
nick nieaktualnyZastanawiam się czy w zrzucenia kilogramów nie przeszkadza mi podniesiona prolaktyka wynikająca z karmienia piersią. Kilka lat temu jak miałam wysoką ptolaktyne, miałam też problemy z wagą choć wynikały one również z innych czynników. Potem zbiłam ptolaktyne, zaczęłam zdrowo się trochę zdrowiej odżywiać i prawie bez ćwiczeń sporo schudłam. Nie miałam też większych problemów z utrzymaniem wagi choć jadłam normalnie i słodyczy też nie unikałam a ćwiczyłam w sumie niewiele.
No ale to tylko teoria poziomu prolaktyny i tak póki co nie sprawdzę bo przy karmieniu piersią to bez sensu. W każdym razie nie mogę zrozumieć dlaczego waga stoi w miejscu skoro jem normalnie, trochę ćwiczę i bardzo dużo spacerujeWiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2015, 09:20
-
Witam
jak chodzi o krzeselko do karmienia to Stas dostał na chrzciny takie zielone: http://allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-euro-cart-baila-nowosc-i5340242491.html
Od 2dni daję Stasiowi kaszke na noc ale tylko gora 1 lezeczke bo nie chce mi jej jesc a zaczelam wczesniej niz od 4 mies bo od paru dni moj synek po kapieli nie chce mi pic mleka a cos musi zjesc wiec najpierw daje mu standardowo mleko on nie chce i mi wrzeszczy wiec robie kaszke i mu ja daje a on dalej wrzeszczy bo jej nie chce i wyobrazcie sobie ze wtedy znowu daje mleko i bardzo ladnie pije chyba moj synek stwierdza ze woli juz to mleko niz kaszke ;P moze nie jest jeszcze gotowy na takie jedzonko
Mi zostalo jakies 2kg do zrzucenia ale chce tak chociaz z 7kg zrzucic do wagi jakiej mialam przed slubem zaczelam chodzic 2x/tydz na jumping frog z mama to sa takie zajecia na malych trampolinkach wycisk mega dzis wlasnie ide
Staś ostatnio bardzo duzo sie usmiecha jak sie go zagada i duzo lubi głużyc takie grrr smieszne gorzej ost z nockami bo spal juz ladnie do 6 bez przerwy na karmienie ale ost budzil sie kolo 2.00 lub 3.00 a wczoraj zrobilismy mu z mezem pozno kapiel bo zamiast o 19 to ok 20.30 bo Staś spal i poszedl spac po 23 a wstal o 6 wiec tak mi lepiej niz jak idzie spac po 20 a budzi mi sie o 4 rano. -
Witam.
U nas dziś od rana deszcz i chłodno, a ja może jestem jakaś dziwna bo cieszę się z takiej pogody. Nienawidzę upałów i w końcu troszkę odpocznę i ja i Szymon.
Bardzo mi sie podoba te krzesełko ze stolikiem nawet nie wiedziałam że jest taka opcja no ale jeszcze nie interesowałam się tym tematem, ale okazuję się że to już najwyższy czas
Mój mały ostatnio w nocy płacze przez sen, nie że popłakuje tylko płacze tak jak np. przy szczepieniu jakby nie wiadomo co mu się stało Mają wasze dzieci też tak czasami? Po tym szczepieniu jakiś taki jak nie on, mam nadzieje że wróci to do poprzedniego stanu.
Co do wagi mi zostało 3 kg ale jakoś dziwnie w udach przybrałam bo niby nie ważę dużo więcej niż przed ciążą a spodnie w udach ciasne strasznie. No i cellulit to zgroza
-
Scarlett2014 wrote:Zastanawiam się czy w zrzucenia kilogramów nie przeszkadza mi podniesiona prolaktyka wynikająca z karmienia piersią. Kilka lat temu jak miałam wysoką ptolaktyne, miałam też problemy z wagą choć wynikały one również z innych czynników. Potem zbiłam ptolaktyne, zaczęłam zdrowo się trochę zdrowiej odżywiać i prawie bez ćwiczeń sporo schudłam. Nie miałam też większych problemów z utrzymaniem wagi choć jadłam normalnie i słodyczy też nie unikałam a ćwiczyłam w sumie niewiele.
No ale to tylko teoria poziomu prolaktyny i tak póki co nie sprawdzę bo przy karmieniu piersią to bez sensu. W każdym razie nie mogę zrozumieć dlaczego waga stoi w miejscu skoro jem normalnie, trochę ćwiczę i bardzo dużo spaceruje -
Jesli chodzi o wage to ja jako jedyna tyje wlasnie
Brzuch,piersi,uda mam w rozstepach.Wygladam okropnie
Tak to jest jak sie juz drugi miesiąc siedzi na dupie w domu i wcale nie rusza
Normalnie dola mam jak diabli.W nic sie nie moge zmiescic musze chodzic w ciazowych ciuchach (nie to ze mnie ktos wielce oglada ...)Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2015, 10:56
-
slodka100 wrote:Witam
jak chodzi o krzeselko do karmienia to Stas dostał na chrzciny takie zielone: http://allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-euro-cart-baila-nowosc-i5340242491.html
Od 2dni daję Stasiowi kaszke na noc ale tylko gora 1 lezeczke bo nie chce mi jej jesc a zaczelam wczesniej niz od 4 mies bo od paru dni moj synek po kapieli nie chce mi pic mleka a cos musi zjesc wiec najpierw daje mu standardowo mleko on nie chce i mi wrzeszczy wiec robie kaszke i mu ja daje a on dalej wrzeszczy bo jej nie chce i wyobrazcie sobie ze wtedy znowu daje mleko i bardzo ladnie pije chyba moj synek stwierdza ze woli juz to mleko niz kaszke ;P moze nie jest jeszcze gotowy na takie jedzonko
Mi zostalo jakies 2kg do zrzucenia ale chce tak chociaz z 7kg zrzucic do wagi jakiej mialam przed slubem zaczelam chodzic 2x/tydz na jumping frog z mama to sa takie zajecia na malych trampolinkach wycisk mega dzis wlasnie ide
Staś ostatnio bardzo duzo sie usmiecha jak sie go zagada i duzo lubi głużyc takie grrr smieszne gorzej ost z nockami bo spal juz ladnie do 6 bez przerwy na karmienie ale ost budzil sie kolo 2.00 lub 3.00 a wczoraj zrobilismy mu z mezem pozno kapiel bo zamiast o 19 to ok 20.30 bo Staś spal i poszedl spac po 23 a wstal o 6 wiec tak mi lepiej niz jak idzie spac po 20 a budzi mi sie o 4 rano.
Slyszalam o tych zajeciach na trampolinkach sa super bo nie dosc ze cwiczysz wzmacniasz miesnie to sie przy tym super bawisz.tyle ze to na chwile obecna dostepne jest w wiekszych miastach u mnie jeszczecdlugo dlugo zanim sie pohawi -
ines31 wrote:Witam.
U nas dziś od rana deszcz i chłodno, a ja może jestem jakaś dziwna bo cieszę się z takiej pogody. Nienawidzę upałów i w końcu troszkę odpocznę i ja i Szymon.
Bardzo mi sie podoba te krzesełko ze stolikiem nawet nie wiedziałam że jest taka opcja no ale jeszcze nie interesowałam się tym tematem, ale okazuję się że to już najwyższy czas
Mój mały ostatnio w nocy płacze przez sen, nie że popłakuje tylko płacze tak jak np. przy szczepieniu jakby nie wiadomo co mu się stało Mają wasze dzieci też tak czasami? Po tym szczepieniu jakiś taki jak nie on, mam nadzieje że wróci to do poprzedniego stanu.
Co do wagi mi zostało 3 kg ale jakoś dziwnie w udach przybrałam bo niby nie ważę dużo więcej niż przed ciążą a spodnie w udach ciasne strasznie. No i cellulit to zgroza -
nick nieaktualnyJa niby tez tragicznie nie wyglądam tylko wkurza mnie moja druga broda heh i uda no szortów nie założę. Brzuch to się schowa.narazie jakoś nie mam ochoty na ćwiczenia a przede wszystkim czasu. Jak mam chwile to wolę odpocząć. Ale napewno wezmę się za siebie chociaż wam coś powiem jakby miało już tak zostać to co z tego moja malutka mi to wynagradza uśmiechem i cala sobą kazd5 kilogram przy niej nie ważne dla mnie są te kilogramy. I z to kiedyś na Facebooku pisałam
-
nick nieaktualnyAnastacia33 wrote:Slyszalam o tych zajeciach na trampolinkach sa super bo nie dosc ze cwiczysz wzmacniasz miesnie to sie przy tym super bawisz.tyle ze to na chwile obecna dostepne jest w wiekszych miastach u mnie jeszczecdlugo dlugo zanim sie pohawi
-
gosiaczek31 wrote:anastacia nie mozliwe ze nie masz w okolicy. ja mieszkam na wiosce teraz ale do miasta mam 15 km i tam sa takie zajecia nazywaja sie fit jump a to malenkie miasteczko moze 30 tys mieszkancow. mysle ze to juz na tyle popularne ze w klubach fitness sa dostepne.