Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyzgadzam sie z jasmin ze na dziecku nie mozna oszczedzac w takich sytuacjach. to jak teraz jest prowadzone ma wplyw na dalszy rozwoj. jesli teraz sie cos zaniedba to pozniej moga byc wieksze problemy. my na nfz wizyte do lekarza od rehabilitacji mamy na lipiec plus czekanie na cwiczenia. a w teraz chodzimy prywatnie. neurolog 100 zl plus rehabilitacja raz w tygodniu 50 zl. dojezdzam do dziewczyny 40 km. trudno to kosztuje ale chodzi o sprawnosc mojego dziecka.
jasmin, MamaAdasia lubią tę wiadomość
-
MamaAdasia - czyli polecasz robić szybko drugie dziecko?
U nas nikt nic nie stwierdził, więc na rehabilitację nie chodzimy, mamy tylko stópkę masować bo trochę ją ,,zagrzebywał" do środka.
Czy Wasze dzieci też są takie ,,zdolne", że potrafią na dzień kilka ubranek zakupkać i osikać?
Ostatnio przebierałam go 5 razy... dziś do tej godziny tylko 2. Już zaczęłam się zastanawiać że może źle pampersa zapinam czy coś, bo w sumie nie zależy to od firmy pieluch - wszystkim daje radę (dada, babydream, pampers).
No i ,,dylematy złej matki", karmię dziecko (co nie jest łatwe w naszym przypadku) np. na śpiocha, dziecko zje, już chcę odłożyć, a tu pół pleców zasikane, no i dylemat - przecie go nie odłożę teraz, ale jak go spróbuję przebrać to zaraz będzie płacz z ulewaniem piskiem i znowu problemy z odłożeniem, ech... ten sam dylemat po zrobieniu kupy na śpiocha, gorzej jak okazuje się, że to nie kupa tylko giga bąki
-
nick nieaktualnyJa właśnie tak z ciekawości sprawdziłam coś bo ta fizjoterapeltka mówiła ze Hania ma nieznaczna asymetrie i sama może minąć i tak z ciekawości położyłam Hanie na macie ułożyła zabawkę z lewej strony i zobaczyłam jak leży bo wcześniej jak patrzylaw lewo to nogi jej uciekali bardzo w prawo a teraz jak patrzy w lewo to delikatnie tylko jej uciekają. Może ta fizjoterapeltka miała rację i moje masaże coś dały. Bo codziennie mam ja masować i trzy ćwiczenia wykonywać. Juz sama niewiem po przeczytaniu was czy dobrze robie moze powinnam is do neurologa aj juz zgłupiałam zaufałam pediatrze i fizjoterapeltce nie doszukiwalam się czegoś więcej a teraz źle się z tym czuje
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA jeśli chodzi o neurologa dziecięcego to już tym lekarza w głowie się przewraca 160 zł mnie jeszcze stać ale jest wiele ludzi dla których 160 zł to majątek i chodzby chcieli iść to nie pójdą bo nie mają za co a na NFZ się nie doczekają i to nie znaczy ze oszczędzają na dziecku.
-
Tess Moja corcia to kupke robi raz na 2 dni wiec nie znam bolu brudzenia ubranek po 5 razy w ciagu dnia choc czasem sie zdarza, ze jak i 5 dni ja kupka stopuje to jak zrobi to po pachy i plecy ubrudzona jest. Ale to najczesciej na wieczor wiec szybkie kapanko i po klopocie
co do usypiania przy jedzeniu z zsikanymi pleckami to mysle, ze to sprawa indywidulana bo i tak zle i tak niedobrze. Ja osobiscie wolalabym przebrac ale jesli masz potem miec problem z kolejnym uspaniem synka to chyba mu nie zaszkodzi spanie na mokro
pozdrawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2015, 15:22
Tess lubi tę wiadomość
[/url] -
nick nieaktualnytess ja tez nie znam tego problemu bo Izka kuoe robi teraz raz dziennie albo raz na dwa dni. czasem sie zdarzy tylko ze pojdzie nogawka albo na plecy. obsikane bokiem miala moze ze dwa razy po nocy bo nie przewijam na spiocha. gdyby miala kupe w nocy to bym przebrala. zwykle jak mam watpliwosci czy to kupa czy baki smierdzace to delikatnie rozpinam spioszek na jednej nogawce i odchylam lekko pieluche zeby sprawdzic. jak nic nie ma to spimy dalej:-)
Tess, kaczamila lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymasz racje. nie wszystkich stac i nie ida. ale szkoda dzieci bo wszystkie wady wtedy sie poglebiaja. i problemy sie mnoza w pozniejszym wieku. skoliozy i inne, problemy z biodrami, kolanami. jest mi tylko szkoda tych dzieci bo rehabilitacja w pozniejszym wieku juz duzo gorzej idzie nie wszystko da sie cofnac pozniej. a stawki za wizyty coz... wiekszego wplywu nie mamy. zalezy od rejonu polski duzo. jak to mowia : czlowieku plac i placz.Justyska89 wrote:A jeśli chodzi o neurologa dziecięcego to już tym lekarza w głowie się przewraca 160 zł mnie jeszcze stać ale jest wiele ludzi dla których 160 zł to majątek i chodzby chcieli iść to nie pójdą bo nie mają za co a na NFZ się nie doczekają i to nie znaczy ze oszczędzają na dziecku.
MamaAdasia lubi tę wiadomość
-
Ja tez poszlam do neurologa prywatnie za 130zl. Terminna nfz byl taki ze nie chcialam czekac.
Ja mam miedzy dziecmi 21 niesiecy roznicy, niecale 2 lata a to malo
lekko nie ma. Ale im szybciej druga ciaza tym lepiej bo potem juz sie nie chce.
Tess, MamaAdasia lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
Heh, może jakby to mała plamka zasikana była to potrzymałabym go trochę przy sobie żeby przeschło i odłożyła, ale pół pleców zasikane to już mus przebrać
No i właśnie co do odkładania po karmieniu - mam z tym problem bo mi się dziecko wybudza. Zwłaszcza, że musze odłożyć n a brzuch bo tylko tak śpi. Macie jakieś skuteczniejsze sposoby?
-
nick nieaktualnytylda moja pediatra z przychodni nic nie zauwazyla. ale jezdze z mala do neonatologa i ona pierwsza pod tym katem na mala patrzyla przy badaniu.ja widzialam ze ma asymetrie wczesniej przed pierwsza wizyta u neonatologa czyli miala 3-4 tyg. a ona tylko potwierdzila i dala miesiac na obserwacje i pielegnacje w domu. ale to nie pomoglo wiec po miesiacu wypisala nam skierowania do neurologa i rehabilitacje. pediatra zdziwiona byla jak ja zapytalam o rehabilitacje bo ona ani razu nie zauwazyla ze mala ma cos z napieciem.
generalnie to widac jak sie przyjrzysz dobrze. moja duzo chetniej patrzy na prawa strone i specyficznie uklada glowke. jakby bardziej uszkiem do barku. zrob taki test jak wodzi glowka za zabawka czy na obie strony jednakowo trzymajac na wysokosci wzroku jakas np czerwona pileczke misia itp. u nas to byl pierwszy objaw. -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny jestem przerażona, wiem że moja Zuza jest z tych najmłodszych na wątku ale jak widzę na fb co Wasze dzieci potrafią to ogarnia mnie strach czy z Zuzą wszystko ok.
Nie chce łapać zabawek w rączki póki co, główkę na brzuchu podnosiła do góry a teraz stop, położyć ją na brzuchu to krzyk a głowy nie podnosi. Poza tym u nas lekarz o żadnej asymetrii nie mówił, ale ja sama widzę że ona dużo bardziej woli prawą stronę (dziś rewolucja - dwa razy poszła do buzi lewa ręka, a nie tylko cały czas prawa).
Jeszcze dziś mi się dwa razy zrzygała po jedzeniu.
I wymyśliła sobie jakiś nowy trik - przewraca się z pleców na lewy bok i wygina główkę bardzo do tyłu. Praktycznie pod kątem 90 stopni. Aż nie mogę na to patrzeć. Nie wiem co się dzieje.
-
Dzieki Gosiaczku, moj chetniej patrzy w prawo jak lezy wiec staram sie byc po lewej i zabawki na ta strone ukladac, wczw mam szczepienie to zapytam a jesli powie ze ona nic nie widzi to chyba poszukam kogos kompetentnego na wlasna reke...
Jest jeszcze cos co mnie niepokoi Maly od urodzenia ulewal nawet sporo ale ladnie przybieral wiec nie bylo powodu do niepokoju, ulewa nadal ale coraz czesciej sdarza sie ze mleko wraca mu z zoladka do buzi i on to polyka i tak kilka razy nawet po jednym jedzreniu a drazni go to na pewno bo oczka od razu robis sie zaczerwienione ehhh -
gosiaczek - a z tym karmieniem kp próbowałaś Małą przystawiać kiedy śpi? U nas ostatnio to dość skuteczny sposób. Biorę nieprzytomne dziecko na ręce, wszystko podstawiam mu pierś i wtedy - uwaga, muszę mu zacząć mlaskać nad uchem zazwyczaj odrobinkę się przebudza, ale tylko na tyle by się przyssać, a nie na tyle by płakać.
loszcz, SunSun lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Krokodylica nie wpadaj w polapke porównywania dzieci.Nie ma nic gorszego.
Jesli chodzi o trzymanie główki to przypomnij sobie historię Julki córeczki Kasss.Tez miala chwilowy kłopot z tym podnoszeniem ale po jakimś czasie wszystko wróciło do normy także się nie zamartwiaj.
Moj Rocco tez zachowuje się jakby byl trochę "do tylu" bo nienawidzi na brzuchu leżeć,utrzymac zabawek np. grzechotki nie potrafi(choc jak zabawki wiszą mu nad głową to chętnie łapie) a o gryzaku w buzi mozemy tylko pomarzyć.Czasem jak na niego patrzę to muszę sobie przypominac ze przecież jest bardzo mlodym bobaskiem choć wygląda na dużo większe dziecko i jego mózg wciąż się rozwija a razem z nim umiejętności.
Jeśli chodzi o to wyginanie się w literę "c" to może byc to związane z wymiotami nikoniecznie z napięciem miesniowym.Gdy dziecko ulewa lub wymiotuje to próbuje "wydluzyc"sobie przelyk.Wygnij sie w ten sposób to zrozumiesz o co chodzi.Dłuższa droga pokarmu do opuszczenia ciała.Moj ma refluks i tak robi bardzo często.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2015, 01:12
Krokodylica, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
