X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2015
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • anet525 Autorytet
    Postów: 1495 1354

    Wysłany: 21 lipca 2015, 04:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justi ,krokodylica brawo dla waszychvambitnych szkrabow:)
    Rubi dobrze ze poszlas do lekarza. O sliwce z gerbera słyszałam ze jest rewelacyjna na kupki. Moja po marchewce i soczku robi od 3 do 5 kupek dziennie. Dzis dalam jej brokula jejku jak z apetytem zjadła. Tylko czy powinnas odrazu dawać dania dwusmakowe? Nie powinno sie wprowadzić najpierw pojedynczych pokarmów i stopniowo je rozrzeszac??? Bo się poglubilam.

    Kaczamila super ze Oskarek tak się fajnie rozwija.
    W ogóle to gratuleje maluchom kolejnej miesięcznicy. Jejku juz za niektórymi 5 miesięcy minelo. Za szybko ten czas leci.

    Ja wczoraj caly dzien walczyłam by pociagnela piers. W nocy jakos ciagnela i ost posiłek jadla o 7 rano z piersi. Potem kolejne karmienie a ona na widok cycka sie darla. Do 12 próbowałam ja przekonać i nic plakala caly czas z głodu i ze nie chciała piersi a ja razem z nia. Bylam zalamana. Postanowiłam rozmrozić mleko i dać z butelki. Zjafla wszystko i poszla spać. Potem byla kolejna próba piersi. Na zmianę z butelka. W końcu od 19 zlapala piers i póki co dzis o 4 tez jafla z piersi. Mam nadzieje ze juz nie bedzie protestować. Ale ile mnie to stresu kosztowalo i jak Isia sie wymeczyla przez to. Teraz nie wiem co zrobić bo mamy wesele w sierpniu i znow moja mama bedzie musiała ja karmić z butli. I o wiele dluzej. Nie chce znow przez to przechodzić a za daleko jest wesele by dojeżdża na karmienie. Az sie tego boje...

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    mój Aniołek Julia 22.05.2014 (14 tc) spij spokojnie moja iskierko
    24.09.2006 Nikola
    06.03.2015 Ineska
    q2diesc.png
  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 21 lipca 2015, 04:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziutek pierwszy podaje sloiczek później będę sama działać..a ja gotowanie jabłka jem kompot z jabłek pije ..buraczki i inne cudenka...u nas to nie działa...mam nadzieję że owocki pomogą..na tartki już czekam bo mam zamówione na allegro..:)

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 21 lipca 2015, 04:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet ogólnie to tak ale akurat o jabłko z marchewka jestem jakoś spokojna...zobaczymy :) to w takim razie po gruszek dam mu śliwke :) no to Ineska szybko podlapala że z butli łatwiej leci..dobrze że się w końcu przekonała do piersi..a z tym weselem to nie chcecie jej wziąć i najwyŻej ktoś ja potem zabierze..? Zawsze kilka karmien mniej z butli..tylko czy jest sens ja męczyć na weselu...my mamy w kwietniu i młody idzie tylko będzie miał już roczek..:)

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lipca 2015, 06:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :) mój syn się wyspał.... Hmmm. Leży obok i gada czyli zero szans na spanie i za kilka minut będę musiał wstać! Oczywiście znalazłam go w łóżeczku na brzuchu, z głową pod przewijakiem. Z kotem obok żeby była jasność :) Czasami rano jak do niego wstaje to zastanawia się czy ja już na pewno się obudziłam...

    Rubi ale najważniejsze kupa była? :)

    Ewka ale masz dużą dziewczynkę! :)

    Ja Juniorowi planuje dawać sok który robię dla siebie - jabłko i marchewka. Ale póki co jeszcze się z nim nie podzieliłam i sama pije :) ale kiedyś muszę spróbować.

    Anett a może to przypadek? W te upały Janek mało je w ciągu dnia i dopiero wieczorem nadrabia zaległości i wisi mi na piersi nawet godzinę. U nas akurat nie ma różnicy czy podam Jankowi pierś czy butelke, niby mało dostawał mleka z butelki a jakoś nie ma z nią problemu. Z drugiej strony nawet jak wyjdziemy i jest na butelce to nie ma żadnego problemu z powrotem do piersi. Zauważyłam jednak że ostatnio w ogóle ciężko go nakarmić - za bardzo wszystko go interesuje, robi przerwy i ogląda świat.

    My mieliśmy iść na wesele we wrześniu ale zamiast wesela był wielki skandal i rozstanie więc nici z imprezy. W ramach atrakcji pozostaje mi tylko wypad do pracy dziś popołudniu, trzymajcie kciuki żeby okazało się że nadal wiem co robić :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2015, 06:13

    czekaja, anet525 lubią tę wiadomość

  • czekaja Autorytet
    Postów: 1883 1921

    Wysłany: 21 lipca 2015, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scarlett milego popoludia w pracy:)

    ja pierwszy dzien diety uwazam za udany. Cwiczymy z mezem co wieczor wiec licze na super efekty:)


    rubi była kupa?? U nas całe szczeście z układem pokarmowym nigdy nie bylo wiekszych problemow wiec nawet nie wiem ile to moze nerwow i stresu kosztowac.

    Nasz mala sie jeszcze nie obraca na brzuch. lezy na boku i dalej nie wie co i jak musze jej pomagac ale sie tym poki co nie martwie:)


    U nas niestety zwyciezyla tylko butelka. moze gdybym walczyla zeby wrocila do piersi ale odpuscilam tym bardziej ze wiem ze karmic bede jeszcze gora 2 3 miesiace wiec mijało to sie z celem pozniejszego odstawiania. aczkolwiek troche mi smutno bo byla to taka wyjakowa bliskosc:)


    milego dnia:)

    Scarlett2014, anet525 lubią tę wiadomość

    iv099vvjggrlv6wt.png



    hchydqk3i4qembie.png



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lipca 2015, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matko Czekaja przeczytałam że liczysz na efekty wieczorem i miałam brzydkie myśli w głowie :) muszę się ogarnąć bo inaczej zrobię dziś z siebie przysłowiową blondynkę którą zresztą jestem :)

    Aaa Tylda - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Spełnienia wszystkich marzeń!

    czekaja, tylda87 lubią tę wiadomość

  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 21 lipca 2015, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No kupy brak...może jak dziś dam mu trochę więcej niż 4 lyzeczki...eh..jak nie to przed kąpielą będę musiała dac mu czopek...on jest dzielny..przecież my też jak nie zrobimy kupy 4/5 dni to jest nam średnio...a on nic nie "mówi"
    Scarlett no to trochę ups z tym weselem..nieprzyjemna sprawa..

    Czekaja Twój mąż nakręca Cię na ćwiczenią czy bardziej Ty jego ? :P

    Tylda dołączam się do życzeń ;) wszelkiej pomyślności..:)

    tylda87 lubi tę wiadomość

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
  • anet525 Autorytet
    Postów: 1495 1354

    Wysłany: 21 lipca 2015, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scarlet wątpię ze byl to przypadek bo z butelki jaflaaz uszy sie jej trzesyly a od piersi sie wykrecala. Powodzenia w pracy;) podziwiam te które chetnie do niej wracają. Ja mam w biurze tak beznadziejnych ludzi ze rzygac mi sie chce jak pomysle o powrocie. Lubie robic co robię ale ludzi z którymi musze wspolpracowac nie trawie. Każdy każdemu kolo dupy chce zrobic. Masakra. Poza tym nie wiem nawet czy wrócę na swoje stanowisko bo na moje miejsce przyszla kierownika bratowa. Poprostu kur... Zajebiscie.

    Co do wesela to teraz jest większa i nie wiem czy halas by jej nie przeszkadzal poza tym to wesele znajomych wiec żadnej rodziny nie będzie i nawet bym nie pobawila sie za bardzo. A obcym nie dam jej nawet na chwile zabawić.

    Tylda najlepszego

    Rubi ja bym dala juz czopka. Tydzień bez kupy to troche dlugo. Kup tą śliwkę

    tylda87 lubi tę wiadomość

    mój Aniołek Julia 22.05.2014 (14 tc) spij spokojnie moja iskierko
    24.09.2006 Nikola
    06.03.2015 Ineska
    q2diesc.png
  • czekaja Autorytet
    Postów: 1883 1921

    Wysłany: 21 lipca 2015, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rubi trzymam kciuki za kupe jakkolwiek to brzmi:)

    jeśli chodzi o ćwiczenia to pierwsze razy ja namawiałam prośba groźba tupaniem marudzeniem i chyba dla swietogo spokoju cwiczył a teraz nazwzajem sie nakrecamy jak jemu sie nie chce to ja namawiam i odwrotnie:)

    Scarlett głodnemu chleb na myśli:)

    Scarlett2014 lubi tę wiadomość

    iv099vvjggrlv6wt.png



    hchydqk3i4qembie.png



  • Tess Autorytet
    Postów: 542 508

    Wysłany: 21 lipca 2015, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rubi, a jeszcze mi przyszło do głowy, bo u nas też problem z kupami, ale raczej wygląda to tak, że jedną kupę robi na 3 razy dziennie. U nas trochę pomaga, albo przynajmniej mu ulży jak go nosimy lub siedzimy z nim w pozycji przodem do świata i nóżki trochę przygięte, albo dobrze mu też idzie robienie kupy jak siedzę z ugiętymi kolanami na łóżku i jego kładę na swoich kolanach przodem do mnie. On jest w takiej pozycji lekko jak litera c, gadamy sobie wtedy no i on trochę stęka i robi wtedy lepiej tę kupę... spróbować możesz, choć i tak widzę, że każde dziecko potrzebuje indywiduwalnych rozwiązań mimo, że problemy podobne :)

    Anet - próbuj karmić na śpiocha, u nas to zdawało egzamin przy tym jak krzyczał przy piersi. Albo ja go musiałam ubujać trochę na rękach i na piłce i takiemu sennemu podawać pierś (z butli jadł). Czasem też się udawało parę minut dać butlę, a potem podmienić na pierś. Ja zmieniłam też smoczek do butelki na "1" żeby mu tak łatwo nie leciało, ale generalnie jak się tak szybko przyzwyczaja to lepiej unikać butli jak ognia. My z butelki pijemy teraz tylko wodę/herbatę koperkową i jest ok.

    A na dokarmianie to wypróbuj może sobie ten kubeczek z medeli (chyba 5 zł kosztuje), w szpitalu tak dzieci dokarmiają, i jest tej samej firmy też jakiś smoczek który nie powoduje odrzucenia piersi, ale on chyba ze 40 zł kosztuje :/

    ex2bp07wbjlnqxgq.png
  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 21 lipca 2015, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no w końcu...kupa nas odwiedziła...!

    kaczamila, czekaja, Tess, tylda87, loszcz lubią tę wiadomość

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 21 lipca 2015, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tess my sobie ćwiczymy nóżkami..młody nie lubi leżeć tak na kolanach...za to lubi też tą pozycję przodem do świata:P tylko, ż on przez te siedem dni w ogóle nie stękał nie męczył się..on po prostu nie miał co wydalać :P co widać zresztą o tej kupce bo nie obsrulał się po pachy tylko zrobił normalną ilość...zobaczymy jak to będzie po tych owockach...

    Tess lubi tę wiadomość

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lipca 2015, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rubi dobre wiesci:) kurcze nie wiedzialam ze z takim utesknieniem bedziemy czekac na kupki naszych dzieci:) moj dzisiaj zrobil juz 2. Ale za to wczoraj nie bylo a zjada po calym sloiczku marchewki z ziemniaczkiem mojej roboty. Wlasnie dziewczyny powiedzcie mi czy moge takie jedzonko przed podaniem rozrzedzic troche przegotowana woda? Chyba tak. Bo wlasnie zajada to ze smakiem ale robi sie to troche geste jak ostygnie

    loszcz lubi tę wiadomość

  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 21 lipca 2015, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaczamila na pewno możesz :) a ja się wybieram do kościoła z Frankiem na ręku...:P nie wiem czy nie będę dziwnie wyglądała...ale do kancelarii jest chyba z 15 takich wąskich schodków, że nie da się wjechać wózkiem...a ja wychodzę z klatki schodowej ide 50m i mam kościól więc blisko..niestety nie mam nosidełka ani chusty..myślicie, że bardzo będę dziwnie wyglądać ?:D

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lipca 2015, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rubi mysle ze spoko. Mozesz isc:) jeszcze jak masz kawalek...

  • czekaja Autorytet
    Postów: 1883 1921

    Wysłany: 21 lipca 2015, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rubi ja tak chodze do siostry do bloku obok i wszyscy patrza z zazdroscia a ja sie ciesze ze widac jakiego mam pieknego maluszka na rekach hihi:)


    super ze kupa byla hura!!!:)

    Rubi, oli lubią tę wiadomość

    iv099vvjggrlv6wt.png



    hchydqk3i4qembie.png



  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lipca 2015, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Część dziewczyny

    Wczoraj poszczepieniu Wiktoria marudzila i płakała przez większość popołudnia i wieczora na szczęście noc przespała dobrze .Dzisiaj też jest płaczliwa i marudna chyba jeszcze po tej szczepiace wydaje mi się że może ją rączka bolec bo miejsce wkłucia jest zaczerwienienie.
    Jeśli dobrze pamiętam to kturejs z was lekarz polecił smarowac to jakąś maścią byłam bym wdzięczna za podanie nazwy tej masci

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lipca 2015, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyska super ze Hania tak szybko sie rozwija moja Wiki jest z 5 marca a jeszcze się nie przewraca na brzuszek ani na plecki sama ale zaczęła próbować wkładać nóżki do buzi co jej nie wychodzi i denerwuje się przy tym .Więc moja mała jest chyba jedynym maluszkiem z naszych marcowych dzieciaczki który się nie przewraca jeszcze.

    Rubi super że kupa wreszcie się pojawiła. Nie będziesz dziwnie wyglądała z małym na rękach może jak najbardziej iść z nim do kościoła na rekach .

  • tylda87 Ekspertka
    Postów: 157 51

    Wysłany: 21 lipca 2015, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki dziewczyny za zyczenia, u nas marudzenie caly poniedzialek, noc tez ciezka znow co poltorej godz pobudki a rano kuuuuupa i teraz odsypia aja odpoczywam bo wcz jak tak marudzil caly dzien to dopadl mnie jakis kryzys teraz mam wyrzuty sumienia no ale praktycznie caly czas siedze sama z malym, a jak chce gdzies na chwile pojechac jak juz maz jest w domu to on stwierdza zebysmy jechali wszyscy, kocham ich bardzo obu ale tez potrzebuje czasem chwili oddechu, nawet sama z malym.nie moge nigdzie jechac bo mamy teraz jedno.auto ktore maz zabiera do pracy, no to sie wygadalam☺

  • tylda87 Ekspertka
    Postów: 157 51

    Wysłany: 21 lipca 2015, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewka moj przewracal sue z plecow na brzuszek teraz tego nie robi, probuje sie przewraxac na brzuch tez z roznym skutkiem, niestety nadal duzo ulewa i pozycja na brzuchu mu ewidentnie nie sluzy. W sob odwuedzila mnie kolezanka z synkiem ktory jest o niecale trzy tyg mlodszy od Kubusia i wzrostowo i wagowo sa identyczni roznia ich proporcje ciala moj ma mase w nogach a jej w rekach co przeklada sie na to ze tamten juz tak wtsoko podnosi glowe ze bylam w szoku praktycznie dotyka stop ktore tez podnosi i jeszcze bedac na brzuchu zlapal mojego za reke a Kuba nie wuedzial co ma zrobic. Ciezko tak nie porownywac i pomimo ze kazde dziecko ma swoje tempo to troche mnie zmartwilo ze Kubus tak slabo sobie radzi na brzuszku, wiem ze ma czas wiec luzuje ☺

‹‹ 1884 1885 1886 1887 1888 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ