Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Mi wychodzą juz z dwa miesiace. Kupiłam tegenerum do włosów ale używam od niedawna. Moze i jest min poprawa. Pisalyscie o jakis tabletkach na fb na włosy co wam pomogly. Podajcie nazwę tylko pyt czy jak kp to czy moge je brać?
-
Tess, tak myślę, że to zęby. Dziecko jakoś dziwnie się zachowuje, zamiast spać w nocy to mędzi co chwilę.
Anet, chyba Kasss polecała Biotebal i to są tabletki a Scarlet Loxon. Raczej jak kp to lepiej nie ryzykować. Ja nie lubię tabletek bo zapominam ich łykać dlatego wolę szampon. Kupiłam Cecemed na wypadanie ale dopiero 3 razy myłam nim więc jeszcze efektów nie widzę. -
Tak ja polecałam biotebal i jestem zadowolona mimo ze jak Emartea czesto zapominam o tabletkach ale przy kp podobno nie można ich brać Bedzia90 może za wcześnie dla niej na nowe smaki?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2015, 14:30
[/url]
-
Bedzia... ja może tak z alternatywnych metod odpowiem, ale np. są zalecenia, żeby przed rozpoczęciem jedzenia ,,zwykłego" zaproponować dziecku pierś (jesli kp), a po tym dopiero sadzać do stolika z jedzeniem. Wiadomo, że wtedy dziecko bardziej będzie się bawiło i poznawało różne pokarmy, ale nie będzie wściekle głodne i nie zniechęci się od razu do jedzenia. Myślę, że ciężko oczekiwać od dziecka, żeby od razu przestawiło się z piersi/butli na łyżeczkę, a z tego co pamiętam to odruch zgarniania jedzenia górną wargą z łyżeczki pojawia się gdzieś tak dopiero ok 7-8 miesiąca, a na razie dominuje odruch ssania i dziecko nie potrafi sprawnie przesuwać językiem pokarmu do przełyku jeszcze. Więc się wkurza. A wkurzone i głodne dziecko nie będzie się chciało uczyć nowego sposobu jedzenia, tylko ,,dawać jeść JUŻ!!", logiczne
Także nic na siłę Córeczka musi na razie zapoznać się (w przyjemny sposób) z nowymi pokarmami i wypracować sobie własną metodę jedzenia/picia (np. zlizywanie też jest ok).
Ale niech może wypowiedzą się jeszcze mamy, które karmią łyżeczką z dużym sukcesem - Scarlett, Gosiaczek, MamaAdasia?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2015, 10:32
-
Moja Zuzia je chętnie z łyżeczki.
Na początku dostawała dosłownie 5 łyżeczek na spróbowanie, pomiędzy mlekami.
Teraz zjada już cały słoiczek zamiast jednego mleka.
Kaszkę też je z łyżeczki, z butli nie chce, bo nauczyła się łyżeczki i tak już je. -
Emily83 wrote:gratulacje szybko zdecydowaliście się na drugie jak do tego przekonałaś męża
ja też cicho o tym marzę aby szybko mieć siostrzyczkę dla mojego Adasia, ale mąż jakoś kręci nosem, że lepiej małego trochę odchować...
Emily w sumie planowaliśmy szybko kolejnego dzidziusia ale nie aż tak szybko.... za jakies 3/4 miesiace.. trochę nas to zaskoczyło ale bardzo się cieszymy ) bardzo mi zależy żeby wszystko się dobrze potoczyło i żeby w kwietniu tulic kolejnego maluszka ;*Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2015, 12:22
Emily83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas rozszerzanie diety faktycznie idzie bardzo sprawinie. Też zaczynałam od kilku łyżeczek ale Janek bardzo szybko zaczął zjadać cały słoiczek zamiast porcji mleka - bo wykazuje dużą chęć do jedzenia i na wszystko co mu do tej pory podałam reaguje dobrze. Z jedzeniem łyżeczką też nie mamy problemu: Janek jada tak obiadek, a czasami też kaszkę i owoce. Oczywiście czasami ma dzień że nakarmić go jest sztuką ale to raczej wynika z jego zainteresowania otaczającym światem: kotem, butelką etc albo jak zabiera mi łyżeczkę i próbuje jeść sam w ogóle dochodzę do wniosku że w kwestii jedzenia Janek jest fenomenem (albo po prostu żarłokiem) - bez względu co i jak mu podam je chętnie: pierś, butelkę, moje mleko, każde mm, owoce, warzywa etc. Za to ze spanie masakra - cały czas większe bądź mniejsze problemy bez względu na to co robię.
-
Scarlett to dobrze że synek dobrze wszystko toleruje ją też nie mam większych trudności z rozszerzeniem diety mojego malucha ... uwielbia nowe smaki i dużo rzeczy już próbował... je moje zupki ok 200ml dziennie, na drugie danie ziemniaczka i jakies warzywko, owoce uwielbia i lubi probowac rewolucyjne nowosci np princesse kokosową, kanapeczke z serkiem topionyn lub swojskim pieczonym paasztecikiem i inne "smakolyki" które ją jem i daje mu próbować, zlizac itd
-
Moja jadła ładnie z łyżeczki jakieś dwa tygodnie. Teraz już muszę się namęczyć żeby otworzyła dzioba. Plus jest taki, że jak już ma w buźce to nie wypluwa. Bedzia a w jakiej pozycji ją karmisz? Pytam bo ja chyba zauważyłam, że w foteliku samochodowym, gdzie zawsze ją karmiłam, nie jest zainteresowana a dziś po raz pierwszy w krzesełku do karmienia ładnie otwierała buzię. Jutro jeszcze sprawdzę czy to mogło być przyczyną.