Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tez nie wiem czy pójdę te na nfz są daleko paza tym nie ma miejsc a 400 zl troche mi szkoda wole dolozyc i te pieniadze przeznaczyc na polozna która zajmie sie mna podczas porodu i po nim i na pewno też mi powie co i jak
Dorka1979 lubi tę wiadomość
[/url]
-
nick nieaktualnykasss wrote:Ja tez nie wiem czy pójdę te na nfz są daleko paza tym nie ma miejsc a 400 zl troche mi szkoda wole dolozyc i te pieniadze przeznaczyc na polozna która zajmie sie mna podczas porodu i po nim i na pewno też mi powie co i jak
No właśnie tak się zastanawiam czy nie lepiej wykorzystać położną do zdobycia niezbędnej wiedzy? Jakoś tak mam wrażenie że więcej mi da takie indywidualne spotkanie. Ja na 99% chciałabym wykupić prywatną opiekę położnej... może jest szansa, żeby się z nią potem jeszcze spotkać po urodzeniu albo przed, zapłacić dodatkowo ale wtedy się dowiedzieć wszystkiego. Zdaje się, że mój kolega z żoną zdecydowali się na coś takiego zamiast szkoły rodzenia - położna była u nich dwa razy w domu przed porodem. Kasa podobna, ale może więcej uda się z tego wykorzystać. Muszę go o to dopytać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2014, 15:58
-
nick nieaktualnyMamaAdasia gratuluje synka i udanej wizyty
A co do szkoły rodzenia to ja nie skorzystam było by to dla mię zbyt męczące musiała bym dojerzdzać 50 km w jedną stronę mam nadzieję że bez szkoły rodzenie też sobie poradzę jakośWiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2014, 16:25
-
nick nieaktualnya ja wam powiem jak u mnie jest ja mieszkam w małym miasteczku najbliższy szpital jest 24 km od mojego miasta i tam będę rodziła. słyszałam że w tej szkole rodzenia uczą położne z tego szpitala i jeśli chodzi się do szkoły rodzenia to te położne cie kojarzą i lepiej jesteś w szpitalu traktowana nie trzeba wtedy też opłacać położnej bo ona cie zna i sama z siebie inaczej cie traktuje
-
nick nieaktualnyJa w pierwszej ciazy tez nie bylam na szkoke rodzenia i dalam sobie rade bardzo dobrze. Polozne byly ze mnie zadowolone:-) mowily ze takich pacjentek oby wiecej bylo. Ale tez troche z racji mojego zawodu wiedzialam troszke co i jak. Wiedza na szkole rodzenia poprostu by mi sie nie przydala. A po porodzie i tak byla u mnie 4 razy polozna na patronazu i pytalam o wszystko co mnie interesowalo z opieki nad dzieckiem i karmienia. Zreszta instynkt macierzynski podpowiada co robic:-)
Ale tak jak juz pisalam dla dziewczyn ktore pierwszy raz zostana mamami to sie przydaje pewnie. Ja nie jestem ani zwolenniczka ani przeciwniczka:-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2014, 16:47
kasss, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Scarlet i tak polozna po porodzie przychodzi do domu chyba kilka razy nawet jesli nie jest dodatkowo zaplacona podobno mowi jak kapac przewijac obcinac paznokcie itp przynajmniej u nas tak jest
Justyśka jak masz na NFZ to nawet nie ma co sie zastanawiac też bym poszła ja tez do szpitala mam 30km najbliższego ale jeszcze nie zdecydowalam gdzie bede rodzic; wiec moe byc dalej[/url]
-
nick nieaktualnyTak wlasnie Kasss ,sa obowzkowe wizyty patronazowe poloznej u kazdej kobiety po porodzie , w przychodni naszej do ktorej jest sie zapisanym przy deklaracji wpisuje sie polozna srodowiskowa i ta polozna przychodzi zwykle 2 dni po powrocie do domu i spokojnie o wszystko mozna pytac. Zwykle jest od 4 do 6 wizyt.
MamaAdasia, kasss lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
MamaAdasia gratuluje! No coz..
do trzech razy sztuka hehea tak serio to ja cjcialam drugiego lobuza. Chlopaki razem fajnie sie bawia no i bedziesz miala wszystkie ciuchy
MamaAdasia lubi tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymnie bardzo boli kregosłup! oczywiscie jak mówiłam w domu, że mnie boli to narzeczonego siostra i jej koleżanka "matki polki" najbardziej doswiadczone w świecie sie smiały: no tak juz taki wielki brzuch dzwigasz...
wkurzaja mnie takimi gadkami i juz sie nawet nie odzywam a boli mnie codziennie, najgorzej wieczorami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2014, 17:25
-
nick nieaktualnymagda to mamy tak samo i mie też boli codziennie to jest okropne strasznie męczące i utrudnia życie skupić się nie można bo ciągle myśli się o bólu a koleżankami się nie przejmuj a co do brzuszka to nie martw się jeszcze ci urośnie i na pewno będzie bardzo duży
-
nick nieaktualnyja staram się nie pokazywać ze mnie boli żeby nie słuchać glupich komentarzy ale ostatnio na kibelku ledwo usiadłam a jak sie kłade spac to kombinuje jak kon pod górkę żeby jakoś bez bólu sie ułożyc... no i mam też okropne zgagi... można cos brac bo wykituje...
-
Ja odebralam wyniki krwi. Jestem mega zadowolona bo hemoglobina skoczyla mi z 11,7 na 13,5. Przez dwa tygodnie bralam Biofer Folic i to pomoglo.
cukier oczywiscie mam ponizej normygosiaczek31 lubi tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!!