Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnytez ledwo sie powstrzymalam od rzygania
po glukozie mialam na czczo 83 po godz 186 a po dwoch 146... dostalam skierowania do poradni diabetologicznej i mam diete i glukometr, cukier na czczo i po pierwszym sniadaniu wiecznie za wysoki... jestem przerazona na sama mysl o insulinie.
-
nick nieaktualnyJustyska z mojej perspektywy najgorsze były pierwsze 10-20 minut. Potem czułam się coraz lepiej. Tylko byłam coraz bardziej głodna
Bella gratuluje studniówki
U nas po wizycie wszystko super. Nie znam co prawda wagi ani dokładniej długości szyjki ale lekarz sprawdził obwód główki i długość dziecka i wszystko jest w normie.
Czyl mogę iść do pracy i poinformować szefa że jeszcze się z nimi nie żegnam
A i od ostatniej wizyty przytyłam niecałe 0,5 kgbella82, bella82, madziutek 23, kasss, Madzik82, Niunia86, gosiaczek31, kaczamila, Emartea, MamaAdasia lubią tę wiadomość
-
wczoraj odebrałam wyniki na tą próbę wątrobową, miałabym je dopiero dziś o 10 ale naściemniałam że mam konsultacje, jestem w ciąży i to jest poważna sprawa, to mi wydała bez problemu
wyniki mam w normie!! więc to nie ta cholestaza UFFFFFF
bella82, Scarlett2014, MartaM, madziutek 23, kasss, justwol, sylwia85, Madzik82, Niunia86, gosiaczek31, kaczamila, SunSun, Emartea lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyScarlett właśnie najgorsze było 20 minut teraz to mi się tylko co chwola odbija ale dam radę dla siebie żeby nie musieć tego znów pić i dla malutkiej żeby sprawdzić czy wszystko jest oki. mam nadzieje ze będzie dobrze po wyniki pojadę w pon bo do 14 bym musiała czekać dzisiaj
-
Ja twz mialam odruch wymiotny po wypiciu glukozy. Na szczęście wyniki są prawidłowe.
Scarlett ty jeszcze pracujesz? Szacuneczek. Ja mimo ze mam prace biurowa to caly smrud z hali i chemia przenosi sie do biura i szef sam zaproponował ze bezpieczniej będzie jak pójde na zwolnienie -
nick nieaktualny
-
Dziękuję za wsparcie dziewczyny. Dziś wygląda na to, że już jest lepiej. Lekkie brudzenie, ale niemal czysto więc chyba ta krew po konsultacji faktycznie była spowodowana badaniem.
Ogólnie zastanawiałam się wczoraj czy czegoś jeszcze z tym nie zrobić, ale to słowo przeciwko słowu, a nawet lekarz nie raczył się przedstawić, nie posiadał żadnej plakietki z nazwiskiem, ba nie mam nawet opisu konsultacji bo "pani dr, która podpisuje konsultacje jest na zabiegowym" i mam przyjść później sobie. Zresztą to jak dla mnie walka z wiatrakami. Najważniejsze, że jest dobrze.
Jeśli chodzi o znieczulenie to przy wewnątrz oponowym jest się znieczulonym od pasa w dół - faktycznie nic się nie czuje, nawet skurczy. Jednak ja chyba nie jestem zwolenniczką tej metody. W dodatku nie wszystkie szpitale oferują to znieczulenie - w Poznaniu tylko jeden szpital na cztery bodajże.
Poza tym dostępny jest dolergan (poprawcie mnie jeśli źle podałam nazwę). Podobno jednak ma działanie narkotyczne i jest na liście leków do wycofania, a zarazem najbardziej dostępny - wszędzie w Poznaniu. Jest jeszcze gaz rozweselający o najlżejszym działaniu, który ma rozluźnić trochę ciężarną. To chyba wszystkie metody?madziutek 23 lubi tę wiadomość
-
Hej mamusia justwol wspolczuje lekarza ja też mam zle wspomnienia z IP lekarz wtedy powiedział to dobiero 8 tydz nie wiadomo czy cis z tego będzie od tej pory tam nie byłam mam nadzieje ze plamienie się nie powtórzy;-)
Sfarlet gratuluje wizyty ale ten twój szef ma dobrze z toba szkoda ze tak mało takich pracownikow;-)
Justysia dobrze ze się udało i gratuluje granicy chyba juz wszystkie mamy ja za soba;-)
A jak u was jest z serduszkowaniem ja wczoraj chciałam zbliżyć się do męża to mnie odtracil powiedział ze po porodzie dopiero bo się boi i nigdy by sobie nie darował jak by małej coś się stało a tłumaczyłam mu ze nic się nie stanie i jestem dopiero po wizycie wszystko było ok o ze ja tez przecierz noe chce dzoecku zaszkodzic to mowi ze nie ma mowy i juz i że ostatnim razem juz czul się niekomfortowo wiedząc ze ona jest w brzuchu:([/url]
-
nick nieaktualny
-
my serduszkowalismy chyba 4 razy , jednak ostatni raz jakis miesiac temu... i moj maz tez sie boi...
ale chyba w najblizszym czasie sie skusimy bo juz nie moze wytrzymac
wczoraj sie zabieral ale jak poczul jak go maly skopal to zrezygnowal
i tylko nstwierdzil ze on by nie zasnal jakby go cos tak w srodku masakrowaloNiunia86, kaczamila lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa już siedzę przy biureczku moim i w nagrodę za udaną wizytę mam pysznego rogalika i kawe.... prawdziwą nie Inkę !
Anet pracuje i tak sobie myślę, że jeśli lekarz nadal będzie miał dla mnie takie dobre wiadomości to myślę, że spróbuję popracować jeszcze w styczniu. A co mi taklubie to
choć ostatnio pracy jest sporo ale ciągle mnie to kręci i daje radę
Swoją drogą dziś może będę miała rozmowę roczną, oceniającą z moimi szefami więc jeśli nadal macie siły to ja nadal poproszę o kciuki
choć oczywiście wizyta była tysiąc razy ważniejsza
A z ciekawostek powizytowychmój lekarz twierdzi, że nie ma momentu w którym koniecznie należy przejść na system częstszych wizyt. Mówi, że to bardzo indywidualna sprawa i np. w moim przypadku na ten moment nie widzi żadnych wskazań żeby pojawiła się częściej niż raz na miesiąc. Ale i tak umówiłam się za dwa i pół tygodnia - nie chcę w święta zastanawiać się czy wszystko ok. Mój lekarz tylko się uśmiechnął ale powiedział, że jeśli ma mi to dać bezpieczne święta to zaprasza
Co do zgagi to mi ostatnio ona nie daje żyć więc pytałam lekarza co brać i czy może być Rennie. Oczywiście tu pewnie każdy ma swoje zdanie ale akurat mój lekarz twierdzi, że woli żebym nie brała Renni tylko syropy mlekowe typu Maalox. Jego zdaniem są bezpieczniejsze i skuteczniejsze. Ponieważ ja mu ufam zaraz po wizycie kupiłam Maalox a Rennie będę brała tylko w ostateczności.
No i 3 USG. Mi lekarz kazał umówić się na nie w okolicach 30 tygodnia. Wstępnie mam więc termin na 7 stycznia.
Kass u nas z tymi sprawami na razie posucha... ale zamierzam męża namówić do złego i perfidnie go wykorzystać już niebawemTzn. Taki jest plan
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2014, 10:36
madziutek 23, Niunia86, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
-
Justyska dla tego ja też czekałam do wizyty bo tak po miesiącu to nie wiadomo jak szyjka i wg a jak wiem ze wszystko ok to co innego boję się ze po porodzie to na pewno będzie inaczej mam nadzieje ze sprobojemy jeszcze przed
Masziutek u nas też miesiąc temu i dziwie się ze tak długo wytrzymuje choć wiem ze nie jest mu łatwo muszę chyba jakas książkę podsawic choć powiedział ze mogą pisać co chcą on się boi i jużmadziutek 23 lubi tę wiadomość
[/url]
-
hej dziewczyny
a ja sie nie moge zebrac od rana a za porzadki trzeba sie brać
Justyska89 ja to jak mnie zaczeło cofac to okno otwierałam i z kolezanką gadałam z godz dzwonie wczoraj do niej i mówie rozmawiaj ze mną bo będe rzygać hehe i jakoś poszło jak sie z kimś rozmawia to tak nie myślisz czy ci dobrze czy niedobrze
biore sie za porządki i zaczynam od góry bo zawsze na dole posprzatam a na górze mi sie już nie chce -
Dzień dobry
Scarlett gratuluję udanej wizyty. Zazdroszczę,że szyjka ładna
Aczkolwiek wczoraj na swoim profilu fb ustawiłam status,że leże i okazało się,że sporo moich koleżanek miało w tym czasie co ja problemy z szyjka,niektóre nawet wcześniej. I tylko jedna z nich urodziła przed terminem-w 34 tyg,reszta miała wywoływane porody... Więc mam nadzieje,że w moim przypadku dzidzia też dotrwa przynajmniej do 37 tc
Muszę tak myśleć bo zwariuje. Wczoraj sie poryczałam jak bóbr ze strachu,ze coś będzie nie tak. Dzisiaj już mam inne myślenie i oby było dobrze.
Justyska gratuluję magicznej granicy:) Ja teraz jak na zbawienie czekam do 30-ego tyg
Bella Najlepszego z okazji studniówki
Sarah super,że wyniki dobre.
Co do przytulanek to my do tej pory jakoś nie stroniliśmy od nich i niby lekarz wczoraj nic nie powiedział,ale może zapomniał. W każdym razie skończyło się przytulanie. mam zamiar zrobić wszystko,żeby było dobrze. M na pewno to zrozumie.
Miłego dnia
Rubi, bella82 lubią tę wiadomość
-
Witajcie....ja dziś się wyspałam...co prawda do 1 musiałam coś robić ze sobą bo oczy bystre ale potem usnęłam i do rana spokój
justwol, dobrze, że plamienie ustaje...ktoś tu pisał o niedelikatnym badaniu wziernikiem...nawet nie...mnie ostatnio lekarz robił cytologię i naprawdę delikatnie potraktował tym wstrętnym plastikiem a i tak widziałam na tej szczoteczce lekką plamkę krwi...więc pewnie jakieś naczynko pękło i mam wrażliwą pickętyle, że nie miałam zabrudzonych majtek potem
co do przytulania, to ja jestem trochę na nie...a mój mąż się gdzieś tam ciągle zaleca...ale mi jest już niewygodnie, ciężko...czuje się jak słoń z tym brzuchem i ostatni raz był śmieszny bo co chwila mówiła" nie tak" "uważaj na brzuch" itd. o matko strasznie się wtedy zmęczyłam
kupiłam dzisiaj na allegro z tym rabatem bo o 1 w nocy sobie pobrałamwięc fajna sprawa polecam...po co przepłacać...
madziutek 23 lubi tę wiadomość
Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
Dziewczyny pomóżcie, czy któraś z Was miała biegunke w ciąży? I jak się leczyła? ja mam od wczoraj, trwa to już ponad dobe, latam do wc co godzine.. a przy tym cały czas bolą mnie kości stawy mieśnie.. wziełam wczoraj paracetamol bo już nie mogłam wytrzymać, ale pomógł może na 2 godzinki i dalej to samo.. Boje się że to zaszkodzi Dzidzi, jedzie już do mnie mama z węglem i kroplówką (jest pielęgniarką) mam nadzieje że to pomoże..