Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Niunia86 wrote:Ja tez miałam chęć powiedzieć ale obiecała mojemu kochanemu,że powiemy wspólnie. Zwłaszcza,że ja już się koleżance wygadałam a On jeszcze nikomu nie powiedział. Nie chce ,żeby wyszło,że proszę go o dyskrecje a sama jak ta papla na lewo i prawo każdemu.
He he u mnie tex każdy sie dziwi ze odmawiam zimnego piwka w upalny dzien
O Boziuniu jeszcze chociaż 3 dni wytrzymać. Później zaczniemy powoli mówić,bo ja już nie mam siły kłamać. Nawet brat prosił o przypilnowanie chrześniaka bo ospe ma ale mama powiedziała,że dopóki ma świeże krostki to lepiej,żebym sie do niego za bardzo nie zbliżała. I tak mi głupio było -
Z tego co mi powiedział lekarz, to teraz owszem mam 80%, bo zwolnienie jest "nie ciążowe" a jak przedstawię zaświadczenie o ciąży i ewentualne kolejne zwolnienia już będą z kodem ciąży to ZUS wyrównuje "do tyłu". Kurcze, no nie wiem, na kolejnej wizycie dokładnie się dopytam co i jak.
Anastacia33 lubi tę wiadomość
-
Tak, jeszcze nie mówiłam o ciąży w pracy. Pierwsza ciąża skończyła się w 10 tyg, więc wolałabym być bardziej pewna, szczególnie, że teraz mam zagrożenie przez krwiaka. Nie chcę, żeby wszyscy o tym mówili jeśli coś pójdzie nie tak.
Ale lekarza nie prosiłam o zwolnienie bez kodu, dopiero jak mi tak wystawił to pomyślałam, że może ma rację, może nie powinnam jeszcze mówić. Poprzednio radził nam, żeby nie mówić rodzinie póki nie usłyszymy bicia serca i miał rację, więc mu zaufam.
A może najzwyczajniej w świecie to zwolnienie na 80%, a od wystawienia zaświadczenia już "ciążowe" 100%. No nic, dowiem się 30.07.
Ja biorę Duphaston 3x1 i Luteinę dop. 2x1 i jak na razie czuję się dobrze. Ewentualnie obniżenie nastroju (momenty depresyjne) mogę zrzucić na Luteinę, ale w I trymestrze to chyba tylko kwestia samej ciążyWiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2014, 19:08
-
MamaAdasia - 06.03 to termin wyliczony wg prawdopodobnej daty zaplodnienia, owulacje musialam miec bardzo pozno, bo inqczej by mojego malego szczescia w brzuchu nie bylo. W piatek ide na kolejna wizyte to dowiem sie czegos wiecej
Mi lekarz zalecil brac prenatal complex, ten do 13 tyg ciazy, ale biore na zmiane z samym kwasem foliowym bo mam po prenatalu czesto mdlosci.Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadziq wrote:Z tego co mi powiedział lekarz, to teraz owszem mam 80%, bo zwolnienie jest "nie ciążowe" a jak przedstawię zaświadczenie o ciąży i ewentualne kolejne zwolnienia już będą z kodem ciąży to ZUS wyrównuje "do tyłu". Kurcze, no nie wiem, na kolejnej wizycie dokładnie się dopytam co i jak.
Nie mam pewności ale korekta jest chyba możliwa. Ale głowy za to nie dała - jeśli to dla Ciebie ważne to sprawdź to dokładnie. Możesz też zadzwonić na infolinie Zus. A za L4 płaci Ci firma czy bezpośrednio Zus? Jeśli firma to o korekte łatwiej choć nie wiem czy lekarz może Ci wystawić korekte L4. Daj proszę znać jak się czegoś dowiesz - to dla mbie ciekawy temat, bardziej zawodowo niż prywatnie:) -
Madzik82 wrote:Hej dziewczyny!
Gratuluje noeym mamuskom! Krokodylica pamietam Cie z ovu
Dzisiaj BellyBF pokazal mi, ze kestem juz w trzecim miesiacu ciazy!!
Ciaza zleci szybciej niz nam sie wydaje! -
ja biore duphaston 2x1 od ostatniej wizyty, mam wziąć 2 opakowania, czyli chyba tylko do nastepnej wizyty tak dla pewności
my jeszcze nikomu nie powiedzieliśmy, nie wiemy od kogo zacząć:)jednak czas nas goni, bo brzuszek bliźniaczy może niedlugo zacząć rosnąć
mąż chce najpierw powiedzieć swoim rodzicom a ja swoim:) więc ciąża to nadal tajemnica:) a postanowilismy, ze oni się pierwsi mają dowiedzieć -
Niunia86 wrote:A ja tak z innej beczki Czy te z Was, które jeszcze nie powiedziały oficjalnie o ciąży nie mają problemu z ukrywaniem się?? Ja już trzeci tydz ściemniam i już mi się pomysły kończą. Albo mówie,że jestem kierowca i chłopak pije, albo mówie,że wczoraj przesadziłam z drinkowaniem i dzisiaj odpoczywam..Pierwszy tydz mówiłam,że antybiotyk biorę A teraz szwagier ze szwagierką zaproponowali zimne piwko w upał a ja oczywiście,że nie dziękuję nie piję - "a dlaczego?? Przecież samochód zabrał M. a Ty siedzisz w domu? No dawaj,tylko jedno piwko..." Mam wrażenie,ze wszyscy po kolei prędzej się domyślą niż im powiemy bo wcześniej rzadko kiedy odmawiałam bo drineczek z lodem czy zimne piwko w upał bajeczka...
Może macie jakieś pomysły co jeszcze mozna mówić?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2014, 20:22
-
No właśnie ja tak myślę,że jak w czwartek lekarz powie,że wszystko wygląda dobrze i jak w środe wyniki badań też będą ok to od razu wieczorem jedziemy do moich rodziców a poźniej teściom powiemy. To już tak lżej będzie.
Jejku tak sie boje tej wizyty. Takie mam ostatnio głupie sny związane z tym USG ,że czasami myśle czy nie powinnam iść do psychiatry -
heheh ja się mocno stresowałąm przed wizytą i siedziałam sobie z położną jak zawsze w poczekalni i gadałyśmy i mówiłam ze ja zawsze mam pecha i bd licho a ona o prosze.. a wlasnie ze nie będzie! będzie dobrze i tak sobie gadałyśmy, fajna kobietka i pozniej poszłam do niej i mowie ze miala racje
myślę że jak już jest teraz dobrze to będzie tak dalej, to moja pierwsza ciąża więc nie nastawiam sie negatywnie, tyle rodzi zdrowe dzieci a nawet nie wiedzialy jak zaszły w ciaze itp i żyjąNiunia86, anka418 lubią tę wiadomość
-
Niunia86 wrote:No właśnie ja tak myślę,że jak w czwartek lekarz powie,że wszystko wygląda dobrze i jak w środe wyniki badań też będą ok to od razu wieczorem jedziemy do moich rodziców a poźniej teściom powiemy. To już tak lżej będzie.
Jejku tak sie boje tej wizyty. Takie mam ostatnio głupie sny związane z tym USG ,że czasami myśle czy nie powinnam iść do psychiatry
My dokładnie tak zrobiliśmy. Jak tylko usłyszeliśmy serduszko to powiedzieliśmy moim rodzicom, teściom i rodzeństwu. A co do reszty świata to jeszcze mam problem, poczekam do 12-13 tyg. Gdy na finał MS Świata przyszli do nas znajomi, piłam Bavarię jabłkową 0,0% w butelce 330ml przez większość wieczoru, bo "nie przepadam za piwkiem, a to nawet mi smakuje"Niunia86 lubi tę wiadomość