Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
hej mamuski!
wczoraj sie pochwalilam, ze nie mam problemow ze snem to w nocy mialam za swojeMaly kopal dosc mocno cala noc, stresowalam sie droga Siostry (jechali z UK do PL), wiec wiecznie na telefonie i budzilam sie co jakis czas. ale nie narzekam dzis zobacze swoich siostrzencow- jednego z nich po raz pierwszy wiec juz sie nie moge doczekac az Go wysciskam i wycaluje
no i zobacze ciuszki dla Juniora
noa8, gosiaczek31, Emca lubią tę wiadomość
-
U mnie nowy tydzień
Dzień dobry..
Bella kochana umiesz poprawić humor z rana nie ma co ;-P moja sobota samotna , mąż wpracy i na dodatek w święta włącza mi się tesknota z siostra w Uk i siostrzeńcami, niestety nie przyjada w te święta , zobacze ich dopiero pod koniec marca w narodziny mojego synkaSuper bedziesz miala dzis radosnie naciesz sie nimi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2014, 08:48
bella82, gosiaczek31, MamaAdasia lubią tę wiadomość
20.03.2015r 3600g 55cm szczęścia -
Watrobke mozna jesc, nie surowa oczywiscie. Super zrodlo zelaza. Tylko na ta,witamine A trzeba uwazac. No i watroba to narzad ktory filtruje z toksyn i zawsze sie zastanawiam co w niej siedzi... Mi smak nie odpowiada.
Mamuski czy u nas na stanie same dziewczynki? Tylko MamaAdasia i ja mamy synkow? Same dziewczynki?gosiaczek31, MamaAdasia lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
Witam się w słoneczną sobotę...u mnie za oknem wiosna..
Dziś nawet pospalam..
Ja za to tatara uwielbiam..i teraz co impreza to cierpię bo tak mi pachnie pod nosem ta cebulka..mniam..ale nie odwazylabym się zjeść..podwójne zagrożenie:P niedosc że surowe mięso to jeszcze jajko..
Dziś mamy mycie okien i ostatnie porządki..pranie i prasowanie..nie mam tylko pomysłu na szybki obiad może coś podrzucicie?Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
kaczamila wrote:Dziewczyny powiedzcie mi bo już normalnie sama nie wiem. Mam pilnować czy mi sie stawia brzuch ale mam z tym wielkie problemy bo w ogóle tego nie czuję, tak jak Madzik pisała czasami czuje jakby mi sie dziecko plecami wypychało więc może to być to. Ale czy Wy ogólnie macie twardszy brzuch? Bo właśnie mój brzuch jest cały czas twardawy (tłumaczę to tym że przecież dziecko już jest spore i zajmuje trochę miejsca). Chodzę i lekko palcem naciskam na brzuch to nie mam tak że palec mi się "zapada" w skórze. Jak jest u /was? bo ja nie wiem czy to normalne czy nie? czy mam się niepokoić i jechać do szpitala... pewna jestem że jak pojadę to raczej na święta już nie wyjdę... wiem że jeżeli będę musiała to pojadę bez gadania bo Oskar teraz jest najważniejszy, ale naprawdę nienawidzę szpitali i zawsze ich unikałam... źle mi się kojarzą..
a jak patrzysz na brzuch czy masz twardy? bo mi dr w szpitalu coś mówiła, że taki bardziej miękki to powinien być jak jesteśmy w spoczynku, czyli jak się położysz na plecach (i jesteś wypoczęta nie od razu po jakimś wysiłku, sprzątaniu, spacerze itp). Jak stoimy, czy siedzimy to ma prawo być twardy czy naciągnięty... o ile dobrze wszystko zrozumiałam:)kaczamila lubi tę wiadomość
-
noa8 wrote:Pocahontas pokazna wyprawka mam taki sam kocyk bialy w brazowe gwiazdki
i tak samo zawiozany we wstąrzeczke.. gdzie go kupilas? bo ja w Primarku w Londynie.
Madzik mowisz ze to sa skurcze przepowiadajace to wypychanie i twardnienie dolnej czesci brzucha? po paru sekundach puszcza mnie i mam normalny brzuch . zawsze myslalam ze to dziecko
kocyki dostałam od siostry, ona mieszka właśnie w Anglii, ma do mnie przyjechać na dłużej jak urodzęte dreso-pajace z kapturem w gwiazdki też od niej:)
a co do mięty to nie wiem, ale raczej można, ja czasami piję jak mam ochotę, bo lubię
ja czasami miałam takie uczucie, że mam taki brzuch, że zaraz mi skóry braknie i pęknie, nie martwiłam się tym, bo myślałam, że po prostu rośnie, jedynie częściej smarowałam, balsamem, by rozstępów nie było, ale później miałam kilka wizyt i nie usłyszałam na żadnej żeby się coś złego działo.
A miałam też w szpitalu zapis ktg i tam mimo, że czasem brzuch twardniał (a przynajmniej ja miałam takie wrażenie), to żadne skurcze się nie zapisały, więc na prawdę spokojnie kobietki:)gosiaczek31, noa8 lubią tę wiadomość
-
U nas też z 3,5 latkiem wieczne obrażanie, histerie i ciągle coś. W jednej chwili słodziak, aniołek, a za chwilę bomba atomowa. Czasami ręce mi opadają, bo mimo wielu pokładów cierpliwości, to naprawdę trudno wyrobić. Córa z kolei ma niecałe 1,5 roku i też zaczyna powoli manifestować swoje ja. Szczególnie jak wszystko chce "siama, siama".
Czekamy na kolejnego Niezależnego. Najwyżej zwariujęPocieszające jest to, że większość mam 3,5 latków ma podobnie. Czyli to nic nadzwyczajnego
gosiaczek31, Madzik82, Dorka1979, MamaAdasia lubią tę wiadomość
-
noa8 wrote:U mnie nowy tydzień
Dzień dobry..
Bella kochana umiesz poprawić humor z rana nie ma co ;-P moja sobota samotna , mąż wpracy i na dodatek w święta włącza mi się tesknota z siostra w Uk i siostrzeńcami, niestety nie przyjada w te święta , zobacze ich dopiero pod koniec marca w narodziny mojego synkaSuper bedziesz miala dzis radosnie naciesz sie nimi
oj Kochana, wybaczale na pocieszenie dodam, ze ja ich ostatnio widzialam ponad rok temu, a Ty Siostre widzialas niedawno
Gratuluje nowego tygodnianoa8 lubi tę wiadomość
-
Scarlett2014 wrote:Po pierwsze jest noc, środek nocy tak dokładniej. Po drugie nie śpię. A po trzecie to zastanawia się intensywnie czy mogę zjeść na obiad wątróbkę? Drobiową, wieprzową, cielęcą...jakakolwiek. Teoretycznie wiem że nie powinnam, tak piszą. Ale czy na pewno? A po czwarte to mam iść dziś na badania więc przez kilka najbliższych godzin i tak nic nie zjem. Może więc to głód rzucil mi się na mózg i dlatego nie śpię?
pewnie, że możesz, przecież nie zjesz od razu 3kg, a sporadycznie na smaka można:) bo przecież nie jesz jej codziennie z 10 tabletkami witaminy A
Jedynie co to powinno się unikać dużych ilości szczególnie jak się dodatkowo bierze regularnie suplementy z dużą zawartością wit. A - jednak to szczególnie dotyczy pierwszego trymestru - czytałam w jednej z mądrych książek o ciążygosiaczek31, Madzik82 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRubi wrote:Witam się w słoneczną sobotę...u mnie za oknem wiosna..
Dziś nawet pospalam..
Ja za to tatara uwielbiam..i teraz co impreza to cierpię bo tak mi pachnie pod nosem ta cebulka..mniam..ale nie odwazylabym się zjeść..podwójne zagrożenie:P niedosc że surowe mięso to jeszcze jajko..
Dziś mamy mycie okien i ostatnie porządki..pranie i prasowanie..nie mam tylko pomysłu na szybki obiad może coś podrzucicie?Rubi, MamaAdasia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA, zapomniałabym, witam się w 31 tygodniu i 8 miesiącu. Zostało mi 9 tygodni a jak przed czasem z trzy tygodnie bym miała urodzić jak tu była wcześniej mowa to zostało 6 tygodni. A ja mam tylko 1 szt.bodziaków które kupiłam na próbę aby sprawdzić jakość materiału
Za to przyszła chrzestna pokazała mi przedwczoraj co nakupywała . Ale ona ma 18 lat i wychodzi z takiego założenia, dla mojej chrześnicy, córki mojego chrzestnego dam wszystko. Tu nawet nie było pytania czy będzie chciała zostać chrzestną, bo jak się dowiedziała że jestem w ciąży to zaraz do mnie przyjechała i oznajmiła że tu innej opcji nawet nie ma jak ta, że ona będzie chrzestną córki jej chrzestnego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2014, 10:36
kaczamila, noa8, Niunia86, MamaAdasia, gosiaczek31, Emca lubią tę wiadomość
-
Właśnie znalazłam na jednym z forum, aktualny artykuł. Przerażające.
DLA PAŃ CHCĄCYCH RODZIĆ NA ZASPIE.
http://www.radiogdansk.pl/index.php/wydarzenia/item/19535-zle-warunki-na-porodowce-szpitala-na-zaspie-przezylam-koszmar-totalne-upokorzenie.html -
nick nieaktualnyHej dziewczyny witam się z Wami
Dzięki za wszystkie odpowiedzi na temat twardnienia brzucha- pokahontas gdy jestem wypoczęta i leżę na plecach to brzuszek mam miękki. Wczoraj mój mały wariat buszował po brzuchu aż mąż się śmiał co tak mi brzuch goni na wszystkie strony, przyłożył rękę i zaczął się bawić z Oskarem, raz "poklepał" mąż to Oskar odpowiedział i tak na zmianę, po dłuższej chwili mąż mówi, ze dobra dam mu spokój niech idzie spać, a ja na to, że no na pewno pójdzie spać to są jego godziny więc mamusia będzie usypiała z synkiem który ją zaczepia i poszturchuje
W ogóle wczoraj przeczytałam że Katarzyna Zielińska będzie miała w styczniu syna i wybrała sie zakupić wyprawkę dla synka, oczywiście nie obyło się bez cennika co kupiła i ile kosztowało, więc kupiła kocyk za 350 zł, kołderkę za ponad 200, karuzelkę do łóżeczka z czymś tam jeszcze za 700zł, ręczniki za 500. pomyślałam tacy to się nie przejmują niczym, ja tu dla dziecka jak kupuję rzeczy to jednak patrzę na cenę, nie jest tak ze kupuje byle jak najtaniej i beznadziejne materiały, ale nie ukrywam że jednak ceny dla mnie są ważne.
Ostatnio jak przeglądałam szafę to zauważyłam że 90% ubranek jest z ciucholandunoa8, gosiaczek31, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Kaczamila jak bym zarabiala tyle co ona to i tak nie wiem czy przesadzala bym z tak drogimi rzeczami.. Wychodze z zalozenia.ze zadne pieniadze nie zastapia milosci i czasu jakie poswiecimy dziecku ;-)ten jej kocyk od naszego rozni sie pewnie tylko metka i co jej dziecku z tego? Jak zaraz po narodzinach pewnie bedzie go wlekla do pracy ze soba , robi tak wiekszosc aktorow
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2014, 11:00
MamaAdasia, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
20.03.2015r 3600g 55cm szczęścia -
Kasha przeczytalam ten artykul i powiem ci ze u mnie w miescie tez tak jest a przynajmniej bylo ponad 4 lata temu....boksy oddzieline ściankami toaleta i prysznic na korytarzu dla wszystkich pacjentek.prysznic wiecznie zajęty.w sali 5 osób. Także bez rewelacji