Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
czesc dziewczyny
ja uwielbiam tatara,ale zdecydowanie w ciazy balabym sie jesc
a poza tym sytuacja u mnie wyglada tak:przesunelam wizyte z poniedzialku na wczoraj,bo mnie ten brzuch nie przestawal bolec,nie tylko jak chodzilam ale tez jak lezalam.tak jak by mi ktos go skopal. lekarz zdecydowal,ze mnie kolejnyraz kladzie do szpitala,no i jestem juz na oddziale
powtorzylam tez wczoraj badanie na obciazenie glukoza i znowu wynikl wyszedl wysoki,wiec prawdopodobnie cukrzyca
ciesze sie,ze ja nie czekalam z zakupami,tylko mam prawie wszystko dla siebie i dzieciakow.przygotowalam,zeby maz w rae czego nie szukal po wszystkich katach
takze gucio z moich planow swiatecznych,co bedziemy z mama przygotowywac.pojechala do brata,zeby sama w swiets nie siefziala,a ja sie szykuje ze swieta spedze u tesciow,bo nic nie zdarze zrobic.obym ty lko wyszla na te swieta.
no wiec powialo ode mnie pesymizmem,ale takie mam wlasnie nastawienie.co zrobic
ciesze sie tylko,ze z dzieciakami wszystko w porzadku,bo tak sie o nich balam przez ten brzuchMadzik82, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
-
Ja zamierzam wziąć małą walizeczkę na kółkach i po jednej stronie będą rzeczy dla Małej a po drugiej dla mnie. Oddziele je czymś najwyżej. I tak będzie ze mną mama to Ona tam wszystko ogarnie
Co do porodówek to ja będę swoją oglądać po Nowym Roku. Wiem,ze pare km dalej jest nowy szpital,porodówka piekna ale ponoć opieka pozostawia wiele do życzenia.
Koleżanka tam rodziła. Pierwszą noc po porodzie nie mogła z łóżka wstać bo ją nacinali i strasznie ją bolało,obok siebie miała dziecko,które jej wieczorem dali na ręce i całą noc z płaczącym dzieckiem na rękach spędziła bo nikt nie przyszedł jej pomóc ani w karmieniu ani w odłożeniu małej. Jakieś młode pipki były na dyżurze... I ona niewyspana a dziecko głodne...
Znowu na tej porodówce o ja chce rodzić stan nie za ciekawy ale moja mama zna tam każdego a wiecie jak się traktuje ludzi po znajomości.. Zawsze milej jak bardziej się Tobą interesują zwłaszcza w takiej chwili
Jeżeli będę rodzić przed 36 tc to w warszawie u mojego gina prowadzącego a jeżeli w terminie to u mamy w szpitalu.
gosiaczek31 lubi tę wiadomość
-
Co do torby do szpitala to ja spakuje dwie, jedną dla mnie drugą dla dziecka. Tą dla Helenki mąż mógłby przywieźć jak będziemy się szykować do wypisu. Bo podobno wszystko powinnyśmy dostać dla dziecka w szpitalu - ciuszki na pobyt, pieluszki, mm jeśli nie mamy pokarmu, kosmetyki. Chyba, że zaraz zweryfikujecie mój plan i okaże się, że to tylko pic na wodę i szpital nie daje nic
wtedy będę musiała plany pozmieniać
Mnie coś od wczorajszego wieczora brzuch pobolewa. Wczoraj w ogóle zrobił się twardy i napięty. Wzięłam nospę i magnez i w końcu się poprawiło. Dzisiaj twardy już nie jest, ale jakieś takie dziwne uczucie mam. Może mała się jakoś dziwnie przekręciła...gosiaczek31 lubi tę wiadomość
-
Witam w ten pochmurny dzień (przynajmniej u mnie) dziś ciemno jakby w nocy a ja jestem meteopatą więc dzisiejsze samopoczucie kiepskie
. Zastanawiałam się też nad tym ile toreb zabrać do szpitala i też myślę o dwóch a tym bardziej że tam gdzie ja chcę rodzić nie dostanę nic dla maluszka ani dla siebie. Chcą od ubranek do kocyka żeby wyłożyć spód tzw. "akwarium" w którym leży maleństwo. Ale temat NFZ i opieki w szpitalach dziś sobie chyba daruje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2014, 12:14
-
Ewelaa wrote:Justwol u mnie do szpitala dla dziecka nic sie jie zabiera procz pieluch i chusteczek. Dopiero na wypis przywozi sie swoje ciuchy
Właśnie chyba muszę się dokładnie zorientować jak to jest u mnie w szpitalu, żeby nie było otem problemów, ale słyszałam, że też nie trzeba nic zabierać. Lepiej jednak się upewnić -
U mnie szpitalu gdzie bede rodzic daja ubranka ale ja z nich zrezygnuje bo one sa beznadziejnie w zlym stanie wiec bede ubierac w swoje.
Rzeczy dla dziecka spakuje w mala walizke na kolkach a dla siebie w jakas torbe upchne , bo tak bedzie mi łatwiej ogarnac co gdzie mam .Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2014, 12:40
20.03.2015r 3600g 55cm szczęścia -
Ja po doświadczeniu 2 porodów planuję spakować się tak jak poprzednio w 3 torby (ja akurat biorę takie materiałowe torby z rossmanna). 1 torba to są rzeczy na porodówkę - teczka ciążowa z dokumentami i badaniami, tunika na przebranie, kosmetyki, klapki, ręcznik na czas porodu, woda w butelce (ja biorę kilka mniejszych) i do tego coś na ząb + ubranie dla dzidziusia na 1 ubieranie na porodówce, 1 pielucha, ręcznik, pieluszka, które są potrzebne na owinięcie dopiero co urodzonego dziecka. Po porodzie do tej torby lądują te wszystkie rzeczy co się ubrudziły, skończyły, itp i mąż zabiera ją od razu do domu.
2 torba - dla dzidziusia na 2 dni pobytu czyli ubranka, pieluszki, kocyk, czapeczka, ew. jakieś kosmetyki - ja biorę tylko chusteczki do pupki i linomag
3 torba dla mnie na salę poporodową - czyli koszula na przebranie, podpaski, bielizna, jakieś niezbędne rzeczy np. kubek (nie lubię szpitalnej zastawy), sztućce, jakieś drobiazgi, które dla mnie są niezbędne do przeżycia 2 dni w szpitalu.
Jak idę na Izbę przyjęć biorę tylko torbę nr 1. Reszta zostaje w aucie. I mąż mi ją przynosi jak już mnie przeniosą na poporodową. To zdecydowanie ułatwia, bo nie trzeba wszędzie się gramolić z całym dobytkiem. Po porodzie zabiera torbę nr 1 i przynosi torby nr 2 i 3.
To taki mój patent. Niektórzy wolą brać walizkę, inne dziewczyny biorą 1 wielką torbę, inne kilka mniejszych. Każdy musi sam przetestować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2014, 12:39
MamaAdasia, justwol lubią tę wiadomość
-
Hej, u mnie też ponuro..
Jeśli chodzi o bunt 2latka mój przechodził najostrzej jak miał ok 1.5 roku, teraz rzadko kładzie się, to już byłoTeraz wymusza, wymyśla nowe słowa, kombinuje co zrobić żeby osiągnąć swój cel. Najgorzej jest z jedzeniem, jest strasznie wybredny.. A jak był mały jadł wszystko
U mnie na stronie szpitala są spisane niezbędne rzeczy, po porodzie ubieerają w szpitalne, a później mama ubiera. Kąpiel u mnie była w dniu wypisu, czyli jak urodziłam w sobotę, to kąpali w poniedziałek,a po południu już wyszliśmy.
Ja mialam 2 torby, teraz też w dwie sie spakuję.
U mnie na sali 2-3 osoby zależy od sali, ale fajnie bo np jak chciałam iśc do toalety to dziewczyny na malucha zerknęłyDorka1979 lubi tę wiadomość
-
ines31 wrote:To tylko mój szpital taki dziwny?
Jedyne co dają....to podkłady poporodowe ....Nic więcej.Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣
Nasze Aniołki:
👼 - 21.02.2014r. (10tc),
👼 - 7.06.2020r. (CB).
Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
Moja Kochana Molly 🐕
- 17.03.2021r. 🖤
💊 Euthyrox N100
Starania od : luty 2019 r. -
justwol wrote:belladonna chyba skorzystam z Twojego doświadczenia i upakuję trzy małe torby, bo wydaje mi się to bardzo trafionym rozwiązaniem. Tylko męża trzeba będzie przeszkolić kiedy co
Można podpisać torby...zrobic numeracje i bedzie wiedział "kiedy co"Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣
Nasze Aniołki:
👼 - 21.02.2014r. (10tc),
👼 - 7.06.2020r. (CB).
Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
Moja Kochana Molly 🐕
- 17.03.2021r. 🖤
💊 Euthyrox N100
Starania od : luty 2019 r. -
MisiaMonisia wrote:Ines ja też muszę wszystko zabrać ze sobą dla maluszka.
Jedyne co dają....to podkłady poporodowe ....Nic więcej. -
Ja wzielam tylko najpotrzebniejsze rzeczy: recznik,koszule, kosmetyki, kapcie itp
reszte dowiozl mi maz po kilku godzinach po porodzie bo i tak sie okazalo w praniu co jest potrzebne. Nie mialam takiego forum wiec niestety pakowalam sie na slepo hehe...
codziennie.ktos mi cos dowozil.
ciuchy dla malego przywiozl mi maz na wypisMamaAdasia, justwol lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
Ja spakuje się w jedną walizkę na kółkach...ale w jakis woreczek wrzuce ubranka dla Bąbelka te co ma załozyc zaraz po porodzie:)
A resztę jakoś ogarnę
justwol lubi tę wiadomość
Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣
Nasze Aniołki:
👼 - 21.02.2014r. (10tc),
👼 - 7.06.2020r. (CB).
Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
Moja Kochana Molly 🐕
- 17.03.2021r. 🖤
💊 Euthyrox N100
Starania od : luty 2019 r. -
Powiem wam że z jednej strony czuje strach, niepewność jak przeżyję poród,czy sobie poradzę z opieka nad maluszkiem (tzn. zanim się nauczę)ale coraz bardziej nie umiem się doczekać tego dnia i przytulenia mojego maluszka kochanego wyczekiwanego przez tyle lat:)
MamaAdasia, justwol, Ewelaa, SunSun, noa8, gosiaczek31, Dorka1979, belladonna lubią tę wiadomość