Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Rubi ta masc Maltan starczy jedno opskowanie i raczej nie bedziesz musiala kupowac wiecej. Jest wydajna i smatuje sie tylko pierwsze tygodnie. Potem sie sutki przyzwyczajajs i nie jest juz potrzebna.
Wkladki tylko Johnsona! Mialam kilka innych i myslalam, ze odjade. Albo klejace albo odparzaly piersi albo sie jakies kamienie robily.od zbrylowanego mleka, tragedia... Johnson super!
Zadnych nakladek na brodawki nie kupowalam i nie potrzebowalam. W razie potrzeby sa w aptece to mozna skoczyc
Rubi, MamaAdasia, SunSun lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
nick nieaktualnyCześć dziewczynki

Ja dziś dobrze noc przespałam odkąd mała wstawiła się główką w kanał rodny wszystkie dolegliwośc prawie mi mineły wiec czuje sie bardzo dobrze
Emily super że wizyta udana spory już twój synuś gratuluje
justyska gratuluje nowego tygodnia i trzymam kciuki za dzisiejszą wizyteWiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2015, 13:00
MamaAdasia, Madzik82, Emily83, bella82 lubią tę wiadomość
-
Witam w nowym 32. tygodniu

Jeśli chodzi o 13tkę , ja dostałam w październiku, a na L4 jestem od lipca.
Justyśka , trzymam kciuki za wizytę
Niunia, daj znać jak sie czujesz po założeniu pessara, dziewczyna z forum z czerwca 2012 miała i urodziła po terminie
Gratuluję udanych wizyt i dużych maluchów !
Myślę, że czasem jest tak, że szyjka się skraca, a później jest długo ok i dziewczyny nawet niektóre przenoszą, takze bez paniki.Już bliżej niż dalej.
Madzik82, u mnie nie ma nauk do chrztu, chrzestni dostarczają zaświadczenie o tym,że należą do danej parafii itp. i tydzień przed chrztem zanosi się odpis aktu urodzenia i wsio.
Synka chcrzciliśmy w sierpniu , miał 2.5 m-ca, teraz myślę o początku lipca, żeby mały miał z 4 mce,ale to jeszcze się okaże. Na chrzestną chcę kuzynkę,a na chrzestnego nie wiem jeszcze.
My robiliśmy małego chrzciny w domu, było z 30 osób,ale teraz chciałabym mniej, no zobaczymy.
Madzik82, gosiaczek31, kaczamila, kasss, bella82, Niunia86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyScenka z przed paru minut. Siedzę sobie grzecznie za biurkiem, wchodzi kolega z innego miasta, z którym widuje się co kilka tygodni. Kolega nie należy do bawidamków ani komplemenciarzy. Wstaje, żeby się przywitać i co słyszę? "Jak Ty ślicznie wyglądasz w tej ciąży i jaki masz już okrągły brzuszek". Co robię? uśmiecham się od ucha do ucha i zapominam o porannej wadze
przyda się taki pozytywny kop bo zaraz zważy mnie lekarz w gabinecie
MamaAdasia, Rubi, Emartea, SunSun, Madzik82, gosiaczek31, kaczamila, kasss, bella82, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Ja ubranka po małym miałam w kartonach przykryte gazetami więc ich nie piorę, upiorę tylko te nowe , czekam na nowy rożek, prześcieradło i kocyki upiorę, także mam z górki.
Kombinezon prałam w ręku i już jest schowany.
U nas dziś ślisko,mały już dwa razy leżał na chodniku.
Madzik, powiem Ci że za te używane platformy chcą niektórzy tyle , co za nowe. Znalazłam nową za 169zł, a za używkę chcę podobnie.
-
nick nieaktualnyNiunia86 wrote:Witam Was

Ja dzisiaj będę mieć zakładany pessar pod warunkiem, że zrobię kupkę. A że nic na mnie nie działa to będą mi robić lewatywe bo przez nie wyproznianie się mam stan zapalny. W pn wypisują mnie do domku
Malutka waży ponad 1400g i jest rozbrykana non stop. Nie mogę się juz doczekać poniedziałku
Miłego dnia
Niunia ciesze sie że z tobą i małą wszystko w porządku i że w pponedziałek wychodzicie do domu
Niunia86 lubi tę wiadomość
-
Nie wiem u nas w Krakowie to prawie każda która miała skrócona szyjke to jest wysyłana na te sterydy.Choć może to tylko kwestia przypadku i moje akurat koleżanki tak mają.I niestety żadna nie dotrzymała do terminu porodu wiec mam nadzieję że w naszym przypadku będzie tak jak mówi MamaAdasia..
-
SunSun, życze abyś wytrwała jak najdłużej, naprawdę lepiej niech mała posiedzi chociaż do 37 tygodnia, różnie to bywa z wcześniakami. Ale dobrze że lekarze działają od razu.
SunSun lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
MamaAdasia chyba zakup platformy zostawie mezowi... Boje sie ze cos zle kupie i nie bedzie pasowalo. W miejscu zaczepu mam dwie waskie rurki jedna obok drugiej i nie wiem jaka platforme powinnam kupic ale czuje, ze bedzie ciezko cos kupic... Niech sie lepiej facet tym zajmie.
MamaAdasia lubi tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
Hej. Gratuluję udanych wizyt i trzymam kciuki za kolejne

Moja teściowa jest specyficzna... nigdy złego słowa od niej nie usłyszałam, jest miła i w ogóle, ale zdecydowanie za bardzo przeżywa razem ze swoją córką moja ciążę. Kiedyś Wam pisałam, że dostaliśmy 3 torby ciuszków dla dziecka z komentarzem, że "mam już ubrane dziecko i nic nie muszę kupować". Ostatnio przejrzałam z mężem te rzeczy i tylko niewielka część się nadaje. Oczywiście gdybyśmy nic nie mieli, ale mamy dość stabilną sytuację i ani ja ani B. nie chce, żeby mała wyglądała jak klaun z lat 90tych. Nie wiem skąd ona to wytrzasnęła, ale teraz nie wiem co z tym zrobić, bo nawet tyle miejsca w szafie nie mamy a też nie mam zamiaru spędzić 3 dni nad praniem tego i prasowaniem skoro i tak tego dziecku nie założymy. B. powiedział że to załatwi.
No i w święta tekst szwagierki "a co to będzie jak zaczniemy rodzić w nocy, albo jak będę w pracy" już chciałam zapytać czy jest w ciąży, ale się w język ugryzłam. Nie chcę ich w szpitalu! dlatego powiedziałam B., że będzie mógł do kogokolwiek zadzwonić jak już się Ninka urodzi. Nie wcześniej. W dodatku jeden z 2 szpitali, które biorę pod uwagę jest na tej samej ulicy, na których mieszkają teściowie ze szwagierką, dlatego wybór na 99% padnie na ten drugi
-
Scarlet, a to nie macierzyński się oblicza na podstawie wynagrodzenia z iluś tam ostatnio przepracowanych miesięcy?? No bo jak L4? Już nic nie rozumiem.
Mialam taką syt. w grudniu: L4 miałam do 16 i zanim zdążyłam donieść kolejne naliczali wynagrodzenia (zawsze robią to później ale święta itd). I tak za 11 dni płacił ZUS a za 5 dni(!) pracodawca. Za resztę miesiąca też pracodawca ale to już proporcjonalnie obliczone było na podstawie mojego normalnego wynagrodzenia. O ile tą drugą część rozumiem tak (ale mogę się mylić), że zanim doniosłam zwolnienie nie wiedzieli czy je doniosę czy wrócę do pracy i dlatego nie mógł ZUS płacić (ale zwróci pracodawcy), tak tej części za te 16 dni L4 nie rozumiem ani trochę. Któraś zna się na tym bardziej???Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2015, 12:57
-
nick nieaktualnyEmrica wrote:Hej, witam się w nowym dniu,
dziewczyny macie w domu wannę czy kabinę, bo ja wannę i do tej pory byłam z tego faktu zadowolona bo lubie sie wylegiwać w pachnących olejkach i płynach, ale wczoraj to już ciężko bylo mi się położyć a o wstawaniu z niej to już nie mówię, do tego mam obawy czy się nie poślizgnę a to dopiero 31 tydzień, co bedzie dalej.....
Emrica ja też mam wanne i też ciężko mi jest już wstawać ale kupiłam sobie mate antypoślizgową do wanny żeby sie nie poślizgnąc a i przy wannie mam dywanik antypoślizgowy -
nick nieaktualnyJustyska89 wrote:Dziewczyny tylko pytanie za co dopiec przecież staram się nikogo nie urazić. nieraz jak coś mnie denerwuje to nie mówię bo po co wole się nie odzywac niż powiedzieć coś co mogę później żałować. zawsze taka byłam i nie miałam problemu z ludźmi. nawet wiem ze mnie ludzie lubią bo zawsze wolałam pomoc innym niż sama sobą się zająć. i trochę mi przykro bo nie wiem przez co ktoś mógłby chcieć mi dopiec. ale cóż nie przejmuje się bo w wielu was mam duże wsparcie
Justyśka nie przejmuj się tą rudawą ta laska nie jest warta twoich nerwów ani uwagi -
Wspolczuje dziewczyny czestych spotkan z tesciowa jeszcze do tego taka wredna. ja moja tesciowa bardzo lubie nie wtraca sie ale nie wiem co byloby jakbym przebywala z nia na codzien:) juz nawet nie wyobrazam sobie mieszkania z moja mama bo po taki czasie mieszkania osobno ciezko sie przestwic. kazdy ma swoje przyzwyczajenia:)
juz nie wiem co miałam pisać
Scarlet bylam w rosmanie mam jakies 3 kilometry. po drodze caly czas myslalam o tobie jak Ty dajesz rade. szczerze cie podziwiam ze ciagle pracujesz ale pewnie to troche tak ze jakbys udiadla i nie pracowala dluzej to juz ciezko byloby sie ruszyc, najgorzej jak sie czlowiek zastoi:) ja jeszcze do 30tc bylam bardzo aktywna spacery po 8 kilometro cwiczenia duzo ruchu. od okolo 30tc zaczal mi mocno twardniec brzuch lapaly mnie skurcze wiec odpuscilam. dzis po tym spacerze czuje sie zmeczona strasznie ale tez zadowolona ze spaceru:) w kazdym razie pelen szacun ale tez mysle czy naprawde nie chcesz zrobic sobie chociaz 3 4 tygodnie luzuz na siedzenie i ogladanie ubranek w internecie lub inne glupoty;)??
justys daj znac po wizycie:)
ja juz wszystko mam wyprane wyprasowane ulozone w szafie. teraz na bierzaco piore to co jeszcze sie uzbiera. zaczelam gdzies w 25tc wiec na spokojnie co jakis czas pralam i prasowalam. szczerze to nie mam za duzo ubranek. juz nawet nie przyjmuje jak ktos mi chce odda. nie chce trzymac niepotrzebnie i ich w ogole nie zuzyc a komus innemu moga sie przydac:)
i dziewczynki nie bojcie sie tak tych szyjek:) juz powoli moga zaczynac sie skracac ale nie musi to oznaczac ze zarz urodzimy:) kiedys musi zaczac sie przygotowanie do porodu a do donoszonej ciazy wiekszosci z nas brakuje sredni 8tygodni:)
Ewelaa, MamaAdasia, bella82 lubią tę wiadomość
-
hey dziewczynki ja dzis mialam ciezka noc...
okazalo sie ze moj maz tym razem naprawde cierpial ;/ zazwyczaj o wszystko steka ze boli i ciagle by !hodzil z glupota po lekarzach i potem nigdy nie wiem kiedy boli go naprawde... ;(
biedny cala noc nie spal i stekal wiec rano zawiozlam go na pogotowie... i ma zlamany lokiec ,pekniety nadgarstek w dwoch miejscach, poobijane udo i kolano...
zagipsowali go calego... , na szczescie lewa strone... i 6 tygodni z gipsem w domu , potem nie wiadomo co dalej... napewno rehabilitacje... ;(
a mi juz coraz ciezej jest... normalnie caly dzien plakalam z bezsilnosci jak sobie teraz poradzimy...
i obydwoje bedziemy zyc za najnizsza krajowa bo ja na L4 i maz tez na L4 a umowy mamy na najnizsze... ;(((
z tego wszystkiego wczoraj w nocy na papierze zauwazylam sluz z krwia... ale bylo tego ledwo, ledwo i jednorazowo...pewnie z przemeczenia i stresu bo sie z M poklocilismy troche wczoraj ale jak mu powiedzialam to zbladl ze strachu i zaczal glaskac brzuszek czy napewno sie rusza...
mam nadzi3je ze chociaz bobas zdrowo rosnie... w srode wizyta...
nadrobie was wieczorem ;*
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH

















