Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ważne jest też to, że macica mi nie twardnieje. Nic. Co drugi dzień 1 raz i to tak słabo. Nic mnie nie boli, czuję się idealnie. Miałam nadzieję, że ta szyjka się unormuje.... Może jeszcze stanie w miejscu.
Pomimo łez i tak staram się uśmiechać ... żeby Staszek czuł, że się uśmiecham.muminka83, A.Kasia, aleksandrazz, Madzialena90, ksanka, Est, Kate84, domiii, Mania1718, Karka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMagda lena - Madziula trzymaj się tam! Aby te kilka tygodni przetrzymać i będzie dobrze! Synek waży w normie, nie wiem o co chodzi z tą lekarką ale mój Michaś w dniu urodzin (26+5) miał 1070 g i też był o tydzień starszy. Bardzo dobrze, że rośnie, nie zaszkodzi mu to na pewno bo im większa waga urodzeniowa tym większe szanse dziecka przy ewentualnym wcześniejszym porodzie. A rozwiera się ujście zewnętrzne czy wewnętrzne szyjki? Jak wewnętrzne to leż z tyłkiem w górze, żeby ją odciążyć. Jeśli zewnętrzne to kij z tym, pessar powinien ją utrzymać. A Ty teraz musisz pić melise na litry bo stres niestety stymuluje skurcze
Trzymam kciuki za Was!
Paulina2344 - Sebastian to bardzo ładne imię -
Kasiu, ujście zewnętrzne, więc jeszcze pół biedy.
No wiem, że stres wzmaga skurcze, więc staram się oddychać i myśleć pozytywnie.
Jak to kuźwa jest, że jedne kobiety nie mogę urodzić, a u innych tak ciężko donosić.
Ile tu dziewczyn pomimo baloników, żelów i oksytocyny nie mogą urodzić. Nic na nie nie działa :oWiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2015, 12:02
-
Magdalena! Trzymam za Was kciuki straaaaszliwie mocno! Będzie dobrze, musi być! Bądź dzielna a mały niech grzecznie siedzi w brzucholu!
Vira - tak jak piszą dziewczyny. Nie denerwuj się i obserwuj.
Kate - ja też myślałam, że haftnę po tej glukozie, mdłości trzymały mnie z 1,5 h i naprawdę wkładałam ogromny wysiłek w to, żeby nie zwrócić. Koniec końców udało się.
A ja znów mam załamkę...Kasiu, powyliczałam sobie WW i w końcu na śniadanko udało mi się najeść...a cukier po godzinie...207 ;( chyba za późno zjadłam bo dopiero o 9.30. To ma aż takie znaczenie? Jutro zjem to samo, ale zdecydowanie wcześniej a koło 3 nastawię budzić i zjem jogurt i zobaczymy jak się zachowa mój cukier. W każdym razie znowu płacz i rozpacz, że tak wysoko skoczyło i że mogę tym zrobić Tomkowi krzywdęAle z drugiej strony uczucie najedzenia bezcenne... to była porcja 4,5 WW
-
nick nieaktualnyMagda lena wrote:Kasiu, ujście zewnętrzne, więc jeszcze pół biedy.
No wiem, że stres wzmaga skurcze, więc staram się oddychać i myśleć pozytywnie.
Jak to kuźwa jest, że jedne kobiety nie mogę urodzić, a u innych tak ciężko donosić.
Ile tu dziewczyn pomimo baloników, żelów i oksytocyny nie mogą urodzić. Nic na nie nie działa :o
Madzia tu gdzieś na jednym z for belly była dziewczyna, która już od połowy ciąży niemal z rozwarciem chodziłaA jak w końcu dociągnęła do terminu (czego nikt jej nie wróżył) to się okazało, że żadnej akcji porodowej, szyjka nic nie reaguje nawet na kilka dawek oksytocyny i niemal siłą z niej to dziecko wyciągnęli. Może u nas też tak będzie
Magda lena, ksanka lubią tę wiadomość
-
Madzia wierzę, że wytrzymacie te kilka tygodni i będzie wszystko dobrze
Podziwiam Cię, a Staszek czuje Twoje pozytywne nastawienie i na pewno mu tam dobrze, nie zrobi Ci żadnego psikusa
Paulina, dawno nie słyszałam imienia Sebastian, bardzo ładnePaulina2344 lubi tę wiadomość
-
A.Kasia wrote:Madzia tu gdzieś na jednym z for belly była dziewczyna, która już od połowy ciąży niemal z rozwarciem chodziła
A jak w końcu dociągnęła do terminu (czego nikt jej nie wróżył) to się okazało, że żadnej akcji porodowej, szyjka nic nie reaguje nawet na kilka dawek oksytocyny i niemal siłą z niej to dziecko wyciągnęli. Może u nas też tak będzie
Mojej bratowej też szyjka się skracała, też wcześniej leżała w szpitalu i miała podane sterydy na płucka, a pod koniec 8 miesiąca to już w ogóle szyjki nie miała i zwiastowali jej rychły poród. Po terminie położyli ją na wywołanie i nicMusieli cesarkę robić, bo mała nie chciała wyjść
Także niekiedy natura tylko z pozoru płata nam figle, jak widać nie trzeba mieć książkowych wyników, pomiarów, żeby donosić
Baa, przenosić nawet
A tak swoją drogą jak to jest u Was w szpitalach? Bo w niektórych miastach słyszę, że kobiety przenoszą tydzień i dłużej i lekarz czeka nie wiem na co... U nas dzień, dwa po terminie jak nic się nie dzieje, to kładą do szpitala i wywołanie.Magda lena lubi tę wiadomość
-
Dokladnie, Madzia już kiedyś pisałam że moja mama dowiedziała się że ma 3 cm rozwarcia też gdzieś na początku 7 miesiąca, nie poszła do szpitala bi miała w domu małe dziecko, wszystko normalnie robiła, a jak przyjechała ze mną kilka dni po terminie to się cieszyli że 3 cm rozwarcia już ma...
Magda lena lubi tę wiadomość
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
Magdalena to, co Kasia napisała to nie odosobniony przypadek
moja szwagierka też miała od 7 miesiąca rozwarcie i ostatecznie przenosiła tę ciążę i tydzień po terminie urodziła w zeszłym roku zdrową córcię, trzymam za Ciebie kciuki, żebyś też zdążyła się znudzić chodzeniem w ciąży w 9 miesiącu :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2015, 12:18
Magda lena lubi tę wiadomość
-
aleksandrazz wrote:Dokladnie, Madzia już kiedyś pisałam że moja mama dowiedziała się że ma 3 cm rozwarcia też gdzieś na początku 7 miesiąca, nie poszła do szpitala bi miała w domu małe dziecko, wszystko normalnie robiła, a jak przyjechała ze mną kilka dni po terminie to się cieszyli że 3 cm rozwarcia już ma...
U szwagierki też nie było leżenia, z takiego samego powodu2-latek biegał po domu, mąż w pracy wyjazdowej, a babcie za daleko.
-
za 10 dni III TRYMESTR !!!
A.Kasia, Madzialena90, Est, Kate84, Hannia123, Izoleccc, Renka88, Mania1718, Karka, Falon, Mietka 30:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Moja miała 11 miesięcznego bobasa i nie było zmiłuj się
Magda będzie dobrze, Staszki są silne, pisałam że mój Staszek urodził się w 28 tygodniu
Magda lena lubi tę wiadomość
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
Aż się z ciekawości mamy zapytam jak wróci z pracy czy nasz Staszek dostał coś na rozwój płuc, bo z tego co pamiętam odeszły w nocy wody i dodam że w tej ciąży z nim wogole szyjki nie miała.
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
nick nieaktualnyArien - godziny są ważne, trzeba się niestety trzymać schematu z zegarkiem w ręku
A co dokładnie jadłaś? Nie raz jest tak, że to co u jednych nie podnosi cukru drugim nie bardzo leży i na odwrót. Ale metodą prób i błędów niebawem sama ogarniesz których produktów unikać
Dość wcześnie wykryli u Ciebie tą cukrzycę, więc masz nad nią przewagę! Pomyśl, że gdybyś miała to badanie tak jak niektóre dziewczyny w 26-28 tyg to wcale byś o tych wysokich cukrach nie wiedziała. Głowa do góry
-
Magdalena trzymaj się
Mam nadzieję, że mój Stasiu też jak najdłużej posiedzi w moim brzuchu. Jutro mam wizytę, więc dowiem się ile waży.
Tylko mój pewnie mniej, bo trochę młodszy.
A ja mam 11 dni do III trymestruMagda lena, Hannia123 lubią tę wiadomość