Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
A.Kasia wrote:ola - moja współlokatorka chrapie jak stary dzik
Chyba stopery muszę sobie kupić bo nie idzie zasnąć. Mi też się stawia mimo już drugiej kroplówki z magnezem ale to pewnie przez ten pecherz. Ciekawe jak oddam mocz na posiew skoro sikam po 2 kropelki
-
aleksandrazz wrote:Co to znaczy że z jednej strony szyjki robi się lejek ?? Z tej od macicy
-
Na razie zwinelam koc i podlozylam pod nogi .Nic mi nie mówili ,tylko słyszałam jak do siebie mówili szyjka taka o ,, z jednej strony robi się w lejek
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
Kokaina wrote:Tereska, cieszę się że wszystko ok :*
Przypomnij mi proszę jeszcze z jaką częstotliwością masz te bóle jak na okres. Ja też je mam od czasu do czasu, po buscopanie przechodzą.
Danusia, Kasia, Ola, dziewczyny w szpitalach mocno trzymam za Was kciuki :**
Ja te bole mialam cały czas najgorzej było w nocy i rano, przez dzien troszkę mnie bolało. I cały tamten tydzien tak miałam, a w tym tyg jak narazie nic
-
Cześć dziewczyny
Buziaki dla wszystkich mamuś w szpitalach, zdrówka życzę i wytrwałości :*
Remont skończony ! juuuuuhuuu ! odzyskałam łazienkę
Jeszcze tylko pokój dla młodego ale to już teściu robi więc będzie swoboda, a nie tak jak przy robotnikach
Kupiliśmy wózek wczoraj, udało się znaleźć fajną okazjęd'nusia, Madzialena90, Mania1718, Karolina@, A.Kasia, Est, Mietka 30:), Hannia123, Lilou1984, Renka88, muminka83, anitka19953, Izoleccc, Kate84, Karka lubią tę wiadomość
Samuel
-
aleksandrazz wrote:Na razie zwinelam koc i podlozylam pod nogi .Nic mi nie mówili ,tylko słyszałam jak do siebie mówili szyjka taka o ,, z jednej strony robi się w lejek
Ja mowie z mojego prywatnego doswiadczenia.
Co do koca, to nie chodzi o to by same nogi byly w gorze tylko by miednica byla powyzej linii brzucha, macicy.
Moze to byc niewygodne z uwagi na rosnacy brzuszek, ale chociaz staraj sie jakies 15 minut na 2 h wytrzymac. I jeszcze jedno jak tak lezysz to głowa na plasko.
a ja mam dzis dobry humor, po sniadanku z chlebem zytnim z lidla mam tylko 99! Super, mam juz pieczywo ktore dla mnie jest dobre! Szukam dalej co moge a co nie!
dziewczyny nigdy mnie na okres nie bolalo jakie to sa bole?
Cukrzyca jest Wyzwaniem ale podejmuje je dla nas!Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2015, 09:17
MeAmerie, Karka lubią tę wiadomość
-
olatychy wrote:Cześć dziewczyny
Buziaki dla wszystkich mamuś w szpitalach, zdrówka życzę i wytrwałości :*
Remont skończony ! juuuuuhuuu ! odzyskałam łazienkę
Jeszcze tylko pokój dla młodego ale to już teściu robi więc będzie swoboda, a nie tak jak przy robotnikach
Kupiliśmy wózek wczoraj, udało się znaleźć fajną okazję
pochwal sięwstaw zdjęcie ..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2015, 09:17
A.Kasia, Martita88 lubią tę wiadomość
-
a tak w ogóle to dzień dobry, mam tak stresujący poranek że szok, dzisiaj lekarz mam nadzieje że dostane zwolnienie bo jak nie to chyba zwariuje... Ten stres mnie wykończy...
Trzymajcie się szpitalne mamusie, przesyłam wam buziaki na dobry początek dnia -
aleksandrazz wrote:Ok mam koc pod stopami i poduszkę pod tyłkiem
A i jeszcxe jedno jak nie moglam wytrxymac z wyprostowanymi nogami to uginalam je e kolanach, tak jak w tej poxycji do cwiczen gdzie biodra bierxe sie w gore, tylko ze my nie mozemy i nie powinnysmy napinac miesni brzucha.
http://www.megapedia.pl/wc/2597/cwiczenia-na-plaski-brzuch.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2015, 09:29
-
Dzień dobry!
Ja wylądowałam wczoraj w końcu na IP.
Dzwoniłam do lekarza swojego, kazał zwiększyć dawkę nospy i jak nie przejdzie do dzisiaj to jechać, ale po południu mi się nasilało zamiast przestawać, więc pojechaliśmy już wczoraj, bo zaczynałam umierać ze stresunawet torbę spakowałam na szybko, bo nie wiedziałam co się będzie działo...
Na szczęście z Młodym wszystko dobrze, położenie nadal główkowe, tętno 143 i tyle wiem.
Szyjka 38 mm (więc się nawet wydłużyła!), twarda i zamknięta.
Podali mi zastrzyk domięśniowy i kazali jechać do domu... praktycznie mi on nie pomógł, ale wykupiłam sobie Scopolan w czopkach i zaaplikowałam na noc - padłam jak zabita po tym wszystkim i dzisiaj obudziłam się z naprawdę o niebo lepszym samopoczuciemmam nadzieję, że te czopki pomogą, bo nospa kompletnie na mnie nie działa
Co do przyczyn - podobno im dziecko się więcej rusza (a moje więcej się rusza niż śpi, i to naprawdę daje czadu tam w środku!) to może wzmagać te skurcze i twardnienia + w moim przypadku dużą rolę odgrywać może ta nieszczęsna głęboka niedokrwistość...
No nic, zobaczymy co dalej, w końcu musimy w dwupaku wytrzymać jeszcze co najmniej 10 tygodni!będziemy leżeć i damy radę!
A, no i pojechałam wczoraj do szpitala, w którym mam rodzić, więc poznałam już drogę do niego
Dziewczyny w szpitalach - Ściskam Was mocno i przesyłam moc buziaków!Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2015, 09:26
ksanka, Est, Mietka 30:), Hannia123, Kate84, Karka lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry dziewczyny. U mnie młody o trzeciej nad ranem zrobił sobie dyskotekę i skończył dopiero po 6:00. Udało mi się jeszcze dwie godzinki zdrzemnąć. Wyniki krwi i moczu, które robiłam wczoraj są bardzo dobre! Ostatni raz miałam takie chyba pod koniec września. Jutro wizyta
Dziewczyny na łóżkach szpitalnych trzymajcie się mocno. Czytam te Wasze perypetie i przypominają mi się moje dni w szpitalu. Dzięki temu doceniam jeszcze bardziej fakt, że u mnie wszystko okej i mogę cieszyć się ciążą w domu. Ściskam Was mocno! :*perła ziemi lubi tę wiadomość
-
domiii wrote:Dzień dobry!
Ja wylądowałam wczoraj w końcu na IP.
Dzwoniłam do lekarza swojego, kazał zwiększyć dawkę nospy i jak nie przejdzie do dzisiaj to jechać, ale po południu mi się nasilało zamiast przestawać, więc pojechaliśmy już wczoraj, bo zaczynałam umierać ze stresunawet torbę spakowałam na szybko, bo nie wiedziałam co się będzie działo...
Na szczęście z Młodym wszystko dobrze, położenie nadal główkowe, tętno 143 i tyle wiem.
Szyjka 38 mm (więc się nawet wydłużyła!), twarda i zamknięta.
Podali mi zastrzyk domięśniowy i kazali jechać do domu... praktycznie mi on nie pomógł, ale wykupiłam sobie Scopolan w czopkach i zaaplikowałam na noc - padłam jak zabita po tym wszystkim i dzisiaj obudziłam się z naprawdę o niebo lepszym samopoczuciemmam nadzieję, że te czopki pomogą, bo nospa kompletnie na mnie nie działa
Co do przyczyn - podobno im dziecko się więcej rusza (a moje więcej się rusza niż śpi, i to naprawdę daje czadu tam w środku!) to może wzmagać te skurcze i twardnienia + w moim przypadku dużą rolę odgrywać może ta nieszczęsna głęboka niedokrwistość...
No nic, zobaczymy co dalej, w końcu musimy w dwupaku wytrzymać jeszcze co najmniej 10 tygodni!będziemy leżeć i damy radę!
A, no i pojechałam wczoraj do szpitala, w którym mam rodzić, więc poznałam już drogę do niego
Dziewczyny w szpitalach - Ściskam Was mocno i przesyłam moc buziaków!domiii, M+M+? lubią tę wiadomość
-
Domii dobrze, że pojechalas, będziesz teraz spokojniejsza.
I odpoczywaj, nie denerwuj się, bo stres też może powodować skurcze.
A dużą masz niedokrwistość? Zmienilas jakoś dietę?
Ja pytam, bo mi spadała hemoglobina, nawet jak brałam Tardyferon, ale naprawdę wzięłam się za moje odżywianie i w ostatniej morfologii mam hemoglobine grubo ponad 13.