Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Helen wrote:czesc dziewczyny, powiedźcie mi co widać w w drugiej połowie 5tygodnia? dziś byłam na usg w szpitalu i na szczęście wykluczyli mi ciążę pozamaciczną, ale za to wpisali mi że pusty pęcherzyk, choć ja na badaniu widziałam ze jakby w tym kółku była taka mini kijanka, lekarz mi mówił że mi się wydaje, no ale raczej sobie nie wkręciłam bo wzrok mam dobry i potrafię dostrzec czy są cienie czy plama.
Później wrzucę fotkę, kropek miał 7mm, urósł w jeden dzień dwa razu z 3,6mm do 7mm, wczesniej dość mało rósł, lecz coś z betą jest nie tak, bo kropek rosnie, a beta nie.
hmmm...któraś z was słyszała o takiej sytuacji?
wziełam w domu duphaston i nospę.
U mnie w 5t1d był pęcherzyk i 2 mm zarodka. Ale mój lekarz ma baardzo dobry sprzęt....Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2015, 20:33
-
właśnie wertuję internet i wydaje mi się że ten wyrok za szybko padł, gdyż ok. 6tygodnia czasami nie widać, u mnie jest liczona ciąża wg owulki, a lekarze wpisali wg okresu chodź im powtarzałam ze jest przesunięcie, ważne aby rósł zdrowo i był z nami cały czas
ta plamka ciemna miała 7mm średnicy, czyli jajo płodowe. -
Mam pytanie , może panikuje ale... czy wymioty conajmniej 2 razy dziennie już od ponad tygodnia są niebezpieczne ? zastanawiam się czy nie isć jednak do tego szpitala, boje sie odwodnienia ...
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHelen wrote:właśnie wertuję internet i wydaje mi się że ten wyrok za szybko padł, gdyż ok. 6tygodnia czasami nie widać, u mnie jest liczona ciąża wg owulki, a lekarze wpisali wg okresu chodź im powtarzałam ze jest przesunięcie, ważne aby rósł zdrowo i był z nami cały czas
ta plamka ciemna miała 7mm średnicy, czyli jajo płodowe.
Przy takiej wielkości pęcherzyka zarodek może się jeszcze nie uwidocznić. U mnie przy pęcherzyku 10 mm nie było jeszcze widać zarodka. 10 dni później pęcherzyk miał już 23,4 mm a zarodek 8,6 mm i już z bijącym serduszkiem.
A co znaczy, że beta spada? W sensie, że nie przyrasta czy że obniża się? Nie chcę Cię martwić, ale brak wzrostu beta hCG przemawia za nieprawidłowym rozwojem ciąży Gdzie robiłaś badanie, może laboratorium się pomyliło? Co zaleciła Ci lekarka po USG? -
Witam wszystkie marcowe Mamusie Widzę, że u Was ciąża już w pełni, a moja tak właściwie dopiero się rozpoczyna (16dpo, czyli 4t2d) i na razie tylko podczytuje co mnie czeka niebawem . Ovu wyznaczył mi termin na 29 marca. Mam nadzieję, że tym razem się uda bo mam już za sobą i dwie ciążę biochemiczne i puste jajo płodowe... więc nawet beta robiona wczoraj - 151 mIU/ml nie pozwala mi do końca uwierzyć. Teraz oczekiwanie na małe serducho - wtedy już będzie spokojniej na tym większym
Dzwoniłam do lekarza, mówi, żeby przyjść w przyszły piątek. Trochę wcześnie i może nie być nic widać (5t4d), ale leczyłam się na insulinooporność (metformax) i biorę luteinę, bo do tej pory nawet przy wspomaganiu progesteron był niziutki. W tym cyklu, dzięki luteinie, a może po prostu dobrej owulacji, ma 50,4 ng/ml.
Tak więc. zaczynamy:)Est, kofeinka, A.Kasia, Helen, Karolina@, Izoleccc, anie93lica, Karka, Karmelek211, alinalii lubią tę wiadomość
-
Magcollect wrote:Witam wszystkie marcowe Mamusie Widzę, że u Was ciąża już w pełni, a moja tak właściwie dopiero się rozpoczyna (16dpo, czyli 4t2d) i na razie tylko podczytuje co mnie czeka niebawem . Ovu wyznaczył mi termin na 29 marca. Mam nadzieję, że tym razem się uda bo mam już za sobą i dwie ciążę biochemiczne i puste jajo płodowe... więc nawet beta robiona wczoraj - 151 mIU/ml nie pozwala mi do końca uwierzyć. Teraz oczekiwanie na małe serducho - wtedy już będzie spokojniej na tym większym
Dzwoniłam do lekarza, mówi, żeby przyjść w przyszły piątek. Trochę wcześnie i może nie być nic widać (5t4d), ale leczyłam się na insulinooporność (metformax) i biorę luteinę, bo do tej pory nawet przy wspomaganiu progesteron był niziutki. W tym cyklu, dzięki luteinie, a może po prostu dobrej owulacji, ma 50,4 ng/ml.
Tak więc. zaczynamy:)
mamy wspólny termin porodu jak na razie
Ja o swojej ciąży dowiedziałam się wczoraj
Dziś też mam 4tydz.2dzień
Nie martw się będzie wszystko dobrze - trzeba wierzyć!!!!!Magcollect lubi tę wiadomość
-
Helen wrote:ja mam termin na 20marca i stwierdziliśmy z mężem, że się nie marwtimy, teraz wszystko w rękach Boga
Witaj Mag i kofeinka
Witaj Helen
Dokładnie tak, wszystko w rękach Boga
Będzie dobrze - trzeba wierzyć
Najważniejsze, że wreszcie się udało, więc trzeba się cieszyćHelen lubi tę wiadomość
-
Magcollect wrote:Witam wszystkie marcowe Mamusie Widzę, że u Was ciąża już w pełni, a moja tak właściwie dopiero się rozpoczyna (16dpo, czyli 4t2d) i na razie tylko podczytuje co mnie czeka niebawem . Ovu wyznaczył mi termin na 29 marca. Mam nadzieję, że tym razem się uda bo mam już za sobą i dwie ciążę biochemiczne i puste jajo płodowe... więc nawet beta robiona wczoraj - 151 mIU/ml nie pozwala mi do końca uwierzyć. Teraz oczekiwanie na małe serducho - wtedy już będzie spokojniej na tym większym
Dzwoniłam do lekarza, mówi, żeby przyjść w przyszły piątek. Trochę wcześnie i może nie być nic widać (5t4d), ale leczyłam się na insulinooporność (metformax) i biorę luteinę, bo do tej pory nawet przy wspomaganiu progesteron był niziutki. W tym cyklu, dzięki luteinie, a może po prostu dobrej owulacji, ma 50,4 ng/ml.
Tak więc. zaczynamy:)
czesc, widzę ze ovu wyznaczył Ci tak samo termin porodu jak i mi na 29 marca spokojnej ciąży życzękofeinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarolina@ wrote:
Dziewczyny dopisujcie się do naszej listy