Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Karte ciazy nosze calt czas ze soba, odkad mi ja zalozyli co do tych klotni i rozdraznienia to ja chyba nie mialam 1 spokojnego dnia od poczatku ciazy I zauwazylam ze robie sie bardziej uszczypliwa i zaczepna Tlumacze sobie ze charakter sie zmienia po to, aby jak najlepiej bronic swoje dziecko
-
Czytałam o tym, że wiele kobiet które miały robione badania prenatalane pomiędzy 11-13tc to znały już płeć jak dzieciątko ładnie się ułożyło. Ja na takie badania pójdę w II połowie sierpnia i zastanawiam się czy faktycznie będzie już widać co ma między nóżkami.
Mój mąż nie potrafi powiedzieć badania prenatalne i mówi "badania planetarne". Śmieję się z niego, że do planetarium pójdziemy planety oglądaćA.Kasia, Karmelek211 lubią tę wiadomość
-
Kasia dużo siły dla was
ja w środę byłam na usg i było już serduszko nie mam za bardzo czasu teraz na forum bo mam gości na tydzień
trzymam kciuki za wizyty &&&&&margaret26 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoja siostra pierwsze prenatalne miała robione na Agatowej w Warszawie. Oni tam mają super turbo USG i świetnych specjalistów, powiedzieli, że na 70% dziewczynka a urodził się Julian Ja płeć Michaśka poznałam około 18 tygodnia, wcześniej nie chciał się ujawnić
-
Ja mam prenatalne w 12t6d, czyli 31 sierpnia i bardzo jestem ciekawa czy poznamy wtedy płeć .
A kartę ciąży noszę w torebce, do środka wpięłam oryginał wyników badania na grupę krwi. Niby lekarz nie kazał mi jej nosić, ale pomyślałam, że gdybym zasłabła w drodze do pracy lub miała jakiś wypadek to lekarz będzie wiedział jak postępować z ciężarną. -
Dziewczyny to USG prenatalne to określenie tego USG po 11 tyg., które ma każda kobieta, czy to jakieś inne jest? Bo mi tu w wyszukiwarce jakieś genetyczne wyskakują i nie wiem czy to jest to samo, czy każda je ma, czy trzeba mieć jakieś specjalne skierowanie? Jeśli to głupie pytanie, to sorry, ale po prostu nie wiem
-
Tak to jest to między 11 a 14 tygodniem Czy jak zwał inaczej, usg genetyczne
Ze dwie godziny temu miałam plamę krwi na wkładce (taki śluz z dużą ilością krwi koloru powiedzmy mocno dojrzałej truskawki) i teraz znowu taka niewielka plamka, pomarańczowo czerwona...Moja rodzina pewnie uzna, że niepotrzebnie panikuje, ale nie wiem co robić...W środe jak byłam na usg to miałam taką plamę właśnie czerwoną to pani doktor stwierdziła, że tego plamieniem nie można nazwać, tylko troche brudzenie i macica oczyszcza się ze zbędnej śluzówki, że tak się zdarza. Dolegliwości bólowych nie mam zbytnio, czasem lekko plecy w krzyżu zabolą i nieco czasem brzuch ciągnie, ale bezboleśnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2015, 11:44
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline wrote:Tak to jest to między 11 a 14 tygodniem Czy jak zwał inaczej, usg genetyczne
Ze dwie godziny temu miałam plamę krwi na wkładce (taki śluz z dużą ilością krwi koloru powiedzmy mocno dojrzałej truskawki) i teraz znowu taka niewielka plamka, pomarańczowo czerwona...Moja rodzina pewnie uzna, że niepotrzebnie panikuje, ale nie wiem co robić...W środe jak byłam na usg to miałam taką plamę właśnie czerwoną to pani doktor stwierdziła, że tego plamieniem nie można nazwać, tylko troche brudzenie i macica oczyszcza się ze zbędnej śluzówki, że tak się zdarza. Dolegliwości bólowych nie mam zbytnio, czasem lekko plecy w krzyżu zabolą i nieco czasem brzuch ciągnie, ale bezboleśnie. -
Progesteronu sama nie badałam, lekarz mi nic nie mówił żeby badać. Biore Luteine 50mg od poniedziałku wieczorem, 2 razy dziennie 1 tabletka(dzienna dawka progesteronu 100mg). W środe byłam właśnie w poradni ginekologicznej w szpitalu na umówionej wizycie i pani doktor powiedziała tylko, że mam brać jak biore tą luteine do następnej wizyty oraz, że nie wiadomo ile te plamienia będą, ale po paru dniach powinny ustąpić. Tak na plamienie w terminie @ to mi za bardzo nie pasuje bo @ to bym teraz dopiero miała dostać gdyby ciąży nie było.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2015, 12:05
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline mi się wydaje, że małą tą dawkę luteiny masz. Zwykle, szczególnie przy plamieniach bierze się 2x2 albo duphaston (który jest mocniejszy). Ja plamień nie mam a mam zaleconego dupka 3 razy dziennie.
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
Ja biorę 2x100 luteiny, może spróbuj zwiększyć dawkę sama, po 2 tabletki po prostu wkładaj i jak Ci się po tym poprawi, to przy następnej wizycie powiedz że nadal krwawiłaś i wystraszyłaś się trochę więc zwiększyłaś dawkę, wtedy powinna przepisać Ci 100.
Paulina27 lubi tę wiadomość
-
Do lekarza ani do tej ginekolog co byłam w środę nie mogę sie dodzwonić, w poradni powiedzieli, że mogę na IP przyjechać jak chce. Kosmicznie nie lubię leżeć w szpitalu, więc wzięłam 2 luteiny i wieczorem zamierzam wziąć 1 ( to będą 4 tabletki dziś). M w pracy, wraca przed 18, córkę(4,5 roku) sprzedałam mojej mamie(szykuje obiad dla kombajnisty, akurat środek żniw) i sie położyłam. Na wkład w było kilka plamek krwi, ale jak brałam luteine to w środku prawie czysto, troszke tylko palec ubrudzony. Ratami coś sobie spływa czy jak? Od jutra mam zamiar brać 2x2 te luteiny i mam nadzieje, że sie uspokoi wreszcie.
z góry przepraszam za błędy jeśli coś jest, z telefonu pisze.12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Tylko pamiętaj że jak Ci przejdzie to nie wolno nagle zmniejszać dawki bo nagły spadek progesteronu może powodować problemy. Zostań już przy tej dawce 2x2, zaszkodzić nie zaszkodzi a może pomoże
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
Hejj,pozdrawiam ze szpitala. Wczoraj w nocy zaczęłam wymiotowac z krwią, przestraszylam się i prosto szpital. Ciśnienie miałam strasznie niskie 80/60, podpieli mnie do kroplowek i leżę pewnie do poniedziałku. Z niniuniem wszystko okej, serce bije 168 ud na min.
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka