Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
RudyTygrysek wrote:Vira karmienie piersią to nie jest antykoncepcja. Możesz zajść w ciążę nawet od razu gdy karmisz piersią.
Malina jak otwierasz ten filmik z USG 3D bo ja też mam kilka filmików i nie mogę ich odtworzyć
Co do wózków to ja mam wrażenie że Stokke i Mutsy i Quinny to są wózki które się szybko rozlecą. Może i pięknie wyglądają ale za te pieniądze bym oczekiwała więcej.
Magnez biorę ten sam co Kasia. -
Vira wrote:Est, She86 - jak długo planujecie karmić?
Ja bym chciała też drugie dziecko od razu. najlepiej tak w ciągu pierwszego roku od porodu ale jak sie karmi to jest to niemal niemożliwe ( choć zdarzają się wyjątki ).
Ja się tak zastanawiam nad tym by karmić ok pół roku i potem zaraz zacząć starania.
Ciekawe tylko co na to mój M....
Ja właśnie o tym wyjątku, moja kumpela podczas karmienia synka 7 mscy,poczuła ruch dziecka w brzuchu(!!!) i tak się okazało,że jest w 5 mscu ciąży. No dla mnie kosmosmuminka83, She86 lubią tę wiadomość
-
Magda lena wrote:Ej , a możecie mi powiedzieć jak zaczęłyście rozmowę przez tel z taką położną, którą chcecie wynająć...? Bo ja kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać. :p Jakaś się wstydliwa zrobiłam :o
przedstawiłam się, powiedziałam skąd mam jej numer i powiedziałam, że dzwonię w sprawie porodu
haha, trochę niezgrabnie to wyszło, ale przecież ona wie o co chodzi
Magda lena, muminka83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMagda lena wrote:Ej , a możecie mi powiedzieć jak zaczęłyście rozmowę przez tel z taką położną, którą chcecie wynająć...? Bo ja kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać. :p Jakaś się wstydliwa zrobiłam :o
Ja powiedziałam wprost, że dostałam jej numer od koleżanki i chciałabym się dowiedzieć czy istniałaby możliwość nawiązania współpracy na okres porodu.Magda lena, muminka83 lubią tę wiadomość
-
Dorka87 wrote:Niby skad to wrazenie? Maja 2 lata gwaranji, znam osoby ktory uzytkuja i nic takiego sie nie dzieje, wydaje mi sie ze predzej dziecko wyrosnie niz cos sie rozleci.
-
nick nieaktualnyRudyTygrysek wrote:Vira karmienie piersią to nie jest antykoncepcja. Możesz zajść w ciążę nawet od razu gdy karmisz piersią.
Malina jak otwierasz ten filmik z USG 3D bo ja też mam kilka filmików i nie mogę ich odtworzyć
Co do wózków to ja mam wrażenie że Stokke i Mutsy i Quinny to są wózki które się szybko rozlecą. Może i pięknie wyglądają ale za te pieniądze bym oczekiwała więcej.
Magnez biorę ten sam co Kasia.
Otóż Tygrysku nie. Przy unormowanej prawidłowej laktacji nie można zajść w ciążę.
Nie sam fakt karmienia lecz REGULARNEGO ssania piersi podczas której rośnie poziom prolaktyny, która nie dopuszcza do owulacji - wpływa na bezpłodność w tym okresie.
Gdy ta regularność zostaje zaburzona poprzez np chorobe matki kiedy nie powinna karmić bo bierze jakieś leki, albo przez jakiś wyjazd lub przez wprowadzanie maleństu stałych pokarmów może dojść do owulacji i zapłodnienia.
Również znam przypadki dziewczyn, które podczas karmienia zaszły w ciążę ale wszystkie jak się okazało miały te regularność ssania zaburzona z jakiegoś tam powodu. -
nick nieaktualnyVira wrote:Otóż Tygrysku nie. Przy unormowanej prawidłowej laktacji nie można zajść w ciążę.
Nie sam fakt karmienia lecz REGULARNEGO ssania piersi podczas której rośnie poziom prolaktyny, która nie dopuszcza do owulacji - wpływa na bezpłodność w tym okresie.
Gdy ta regularność zostaje zaburzona poprzez np chorobe matki kiedy nie powinna karmić bo bierze jakieś leki, albo przez jakiś wyjazd lub przez wprowadzanie maleństu stałych pokarmów może dojść do owulacji i zapłodnienia.
Również znam przypadki dziewczyn, które podczas karmienia zaszły w ciążę ale wszystkie jak się okazało miały te regularność ssania zaburzona z jakiegoś tam powodu. -
nick nieaktualny
-
Gośśś bardzo łasny wózek,podobają mi się takie szare
Vira my w Teutoni mamy serwis wózka door to door i wózek zastępczy i to dokładnie taki sam,i to przy wyborze wózka też nam się spodobała. Myślę ,że w takiej sytuacji faktycznie lepiej żebyś chodziła do Urbaniaka bo nie wiadomo czy Twoja lekarka za chwilę znów nie przedłuży zwolnienia.
I z doświadczenie po chrześniakach wiem,że wózki naprawdę się brudzą i to szczególnie spacerówki no bo w gondoli to dziecko jeszcze za małe, ale w spacerówce na pewno czy to piciem ,czy jedzeniem nie ma opcji ,żeby nic się nie brudziło wg mnie
Widzę ,że dużo z Nas myśli szybko o drugim dzieciątku, my teżciekawa jestem ile z nas spotka się w kolejnym wątku
Noelka ja teraz na wizycie dostane namiar na tą położna , mam zamiar do niej dzwonić i chcę się spotkać też wcześniej tzn po nowym roku! Mam nadzieje,że nie będzie wymyślać...
Kuźwa na 1 oglądam o in vitro i mnie krew zalewa ,jak słucham tych bzdur! Tyle ludzi ma problemy, a oni odbierają im szanse jedyną czasem szanse
Dziewczyny co myślicie o porodach domowych ?Ja nie brałam pod uwagę ze względu na strach o małą ,ale ze względu na to ojcostwo zaczęłam myśleć hmm, po rozmowie w szkole rodzenia to już w ogóle myślę...
muminka83 lubi tę wiadomość
-
Jusia nie smuć się, bo z tego co kojarzę za 10 dni przyjeżdża twój mąż i jest mega powód do radości, skreślanie dni w kalendarzu to super opcja:))
Po za tym u nas też już daaawno zapomnieliśmy co to seks, aż mnie wasze wypowiedzi rozśmieszyły,że nie tylko my tak mamy:))
-
Kate84, to daj znać po rozmowie
ale Ty już będziesz po 30 tygodniu chyba wtedy, to pewnie będzie ok. To ja tak przed szereg się wybiłam, ale cały czas mi się wydawało, że w ogóle za późno dzwonię
A o co planujesz ją pytać? Wiem, że też chcesz rodzić na Polnej, dlatego tak dopytuję, może Ci rozjaśni jakąś kwestię, która mnie też nurtuje
np. ja jestem ciekawa, jak to jest załatwione, że jednocześnie jest własna położna i mąż/partner? Ona się zamienia na dyżury? No i co w sytuacji, kiedy akurat zeszła z dyżuru, a Ty zaczęłaś rodzić...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKate84 wrote:Gośśś bardzo łasny wózek,podobają mi się takie szare
Vira my w Teutoni mamy serwis wózka door to door i wózek zastępczy i to dokładnie taki sam,i to przy wyborze wózka też nam się spodobała. Myślę ,że w takiej sytuacji faktycznie lepiej żebyś chodziła do Urbaniaka bo nie wiadomo czy Twoja lekarka za chwilę znów nie przedłuży zwolnienia.
I z doświadczenie po chrześniakach wiem,że wózki naprawdę się brudzą i to szczególnie spacerówki no bo w gondoli to dziecko jeszcze za małe, ale w spacerówce na pewno czy to piciem ,czy jedzeniem nie ma opcji ,żeby nic się nie brudziło wg mnie
Widzę ,że dużo z Nas myśli szybko o drugim dzieciątku, my teżciekawa jestem ile z nas spotka się w kolejnym wątku
Noelka ja teraz na wizycie dostane namiar na tą położna , mam zamiar do niej dzwonić i chcę się spotkać też wcześniej tzn po nowym roku! Mam nadzieje,że nie będzie wymyślać...
Kuźwa na 1 oglądam o in vitro i mnie krew zalewa ,jak słucham tych bzdur! Tyle ludzi ma problemy, a oni odbierają im szanse jedyną czasem szanse
Dziewczyny co myślicie o porodach domowych ?Ja nie brałam pod uwagę ze względu na strach o małą ,ale ze względu na to ojcostwo zaczęłam myśleć hmm, po rozmowie w szkole rodzenia to już w ogóle myślę...
Super sprawa ten wózek zastępczy ale cena tych wózków no dla mnie nie do przyjęcia. To nie chodzi nawet o kasę bo takowa jest ale szkoda by mi jej było po prostu -
nick nieaktualnynoelka wrote:Kate84, to daj znać po rozmowie
ale Ty już będziesz po 30 tygodniu chyba wtedy, to pewnie będzie ok. To ja tak przed szereg się wybiłam, ale cały czas mi się wydawało, że w ogóle za późno dzwonię
A o co planujesz ją pytać? Wiem, że też chcesz rodzić na Polnej, dlatego tak dopytuję, może Ci rozjaśni jakąś kwestię, która mnie też nurtuje
np. ja jestem ciekawa, jak to jest załatwione, że jednocześnie jest własna położna i mąż/partner? Ona się zamienia na dyżury? No i co w sytuacji, kiedy akurat zeszła z dyżuru, a Ty zaczęłaś rodzić...
No dlatego płacisz jej nie mało, że jest dla Ciebie dostępna o każdej porze. Wiem, że moja się zamienia na dyżury.
Kumpela mi nawet opowiadała, że jej położna ( ale z innego miasta ) brała dodatkowe dyżury w pracy by być przy swojej pacjentce jak ta leżała w szpitalu ale jeszcze nie rodziła. To sie nazywa poświęcenie. -
Noelka na pewno chcę z nią ustalić i napisać plan porodu, powiedzieć ,że ma dopilnować wszystkiego min.żebym małą miała od razu na sobie ,żebym miała szanse przystawić ją 1 raz do piersi, ogólnie ,żeby dbała tam o wszystko itp.Np o sale porodową rodzinną
, znieczulenie gdy będę chcieć , tensy itp No i wg mnie normalnie jest i ona i partner to nie ma żadnego znaczenia. Jeśli skończy dyżur trudno musi znów przyjechać !No ja tak to rozumiem,że jest od początku do końca i jeszcze po porodzie odwiedzać na sali powinna...Pomóc przy kp np. No i chcę ,żeby mnie oprowadziła po porodówce wcześniej i powiedziała co szpital ma a co muszę zabrać swojego. Narazie tylko to mi do głowy przychodzi
No właśnie dziś w SR rozmawiałam z położną,że to wcale nie jest tak ,że jak coś się dzieje to trwa to dłużej niż w szpitalu zanim np do niego dojedziesz, oczywiście musi być spełnionych pare warunków, zdrowa ciąża ,dodatkowe badania itp. Podobno mają pacjentki co rodziły w domu i są bardzo zadowolone hmmmm. Za granicą jak czytam coraz więcej kobiet rodzi w domach czy domach porodu czy jak to się zwie. A i tak po wszystkim przyjeżdża lekarz zbadać dziecko... -
Bebetto też ma gwarancję door-to-door i naprawa w 48h o ile dobrze pamiętam. Kurier przyjezdza zabiera co trzeba (nie trzeba wysyłać całego wózka jeśli zepsuł nam się stelaż) i odjezdza
Ja tez w miarę szybko chciałabym drugie dziecko ale u nas to tez zalezy od tego kiedy w planach będzie przeprowadzka na wyzsze piętro zamiast teściowej. Bo jednak ciężko będzie się pomieścic w jednym pokoju w 4 osoby. Poczekamy dowiemy się dokładnie co i jak i zaczniemy działać -
A, czyli już takie konkrety odnośnie porodu
Zgadzam się, że jak skończy dyżur, to powinna znowu przyjechać, ale czy one mogą tak robić? Czy mogą mieć taki długi dyżur? Mnie właśnie interesuje też, jak to wygląda od strony oficjalnej, że tak powiem
-
nick nieaktualnynoelka wrote:A, czyli już takie konkrety odnośnie porodu
Zgadzam się, że jak skończy dyżur, to powinna znowu przyjechać, ale czy one mogą tak robić? Czy mogą mieć taki długi dyżur? Mnie właśnie interesuje też, jak to wygląda od strony oficjalnej, że tak powiem
Musi przyjechać. Jak to jest od strony ewentualnego łamania doby pracowniczej rozwiązane się nie przejmuj. Może ze szpitalem np na okres Twojego porodu podpisać umowę o dzieło i temat rozwiązany. Są sposoby by to ominąć. Spokojna Twoja rozczochrana