Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie dziewczyny
weszłam dziś na wagę i ujrzałam 100,6kg, pomyślałam sporo ale zaraz potem przypomniałam sobie o wadze sprzed ciąży (czyli 94,2kg), więc jak na razie jestem tylko 6,4kg do przoduufff...
już się nie martwię
tym bardziej, że wszystko idzie tylko w piersi i brzuszek
A w obwodzie brzuszek na wysokości pępka ma już 115cm
Kate84 życzę Ci udanego babskiego spotkaniabaw się jak najlepiej
Mnie mąż dziś zaskoczył porannymi przytulaskami i seksem.. o co to było za zdziwienie, ze jednak chciał nie myśląc o tym, że Emilka jest w środku
Tak więc chyba dobrze zaczął się dla mnie ten dzień
Co do leżaczków/bujaczków ja stawiam na ten:
http://cokupic.pl/produkt/Tiny-Love-Lezaczek-Bujaczek-Lozeczko-3-W-1-Wielofunkcyjne-1800306830
bratowa zaoferowała się, że chce Nam go sprezentowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 09:37
ksanka, Karolina@, Kate84, alinalii, Lilou1984 lubią tę wiadomość
-
Vira wrote:Qrcze dziewczyny to tłumaczę Wam, że przy zdrowo i prawidłowo działającym organiźmie i unormowanej laktacji, regularnym ssaniu dziecka wydziela się taka ilość prolaktyny, że nie da rady zajść w ciążę.
A.Kasiu mówiłaś że odciągałaś pokarm co 3 godziny. Wiem, że Michałka urodziłaś jako wcześniaka, który zapewne ruchu ssącego jeszcze nie posiadał ( albo nie na tyle silnego by móc ssać pierś ) więc odciągałaś laktatorem. Żaden laktator nie zastąpi ssania dziecka - nie ma bata. Chyba, ze mówimy o laktatorach, które są dostępne w szpitalach i warte kilka lub kilkanaście tys zł. Ale nawet co do tego trwają spekulacje czy da się tak oszukać organizm cały czas na tym sprzęcie. Mówisz, że po półtora miesiąca Twoje jajniki podjęły pracę? Podjąć mogły ale czy pękał dominujący pęcherzyk i czy faza lutealna trwała na tyle długo by pozwolić na zagnieżdżenie się zarodka. To, że jajniki podjęły pracę jeszcze nic nie znaczy.
Podajecie masę przypadków, że koleżanki, znajome albo jeszcze inne osoby przy karmieniu zaszły w ciążę. No zaszły ale podczas całego tego karmienia musiało dojść do jakiegoś ZABURZENIA REGULARNOŚCI że nastąpiła owulacja. Nie ma innej opcji po prostu. Z naturą chcecie dyskutować ?
Z resztą dobra wy wiecie swoje, ja wiem swoje ( naprawdę bardzo dużo czytałam na ten temat i interesowałam się tym ) i nie będę strzępić języka po próżnicy.
W każdym razie jeśli ktoś planuje drugie dziecko zaraz po pierwszym polecam karmić jak najkrócej.
Oj Vira, normalnie lekarz z Ciebie pełną gębą
Poza tym wikipedia to żadne wiarygodne źródło, każdy laik może napisać co chce:)))
Ja z tym z co pisałaś absolutnie się nie zgadzam i przestrzegam dziewczyny przed ufaniem swojej 'naturze' bo właśnie natura może zrobić Nam psikusa
alinalii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyskowroneczka87 wrote:Alez jestes uparta. Dziewczyny tu pisaly o znanych im osobiscie przypadkach zajscia w ciaze przy karmieniu piersia, a Ty dalej swoje. Nauka nauka, a zycie zyciem. Teoretycznie wszystko co piszesz sie zgadza, ale praktycznie juz roznie bywa. Wiec nie ma sie co zacietrzewiac i slepo bronic swojej racji, twierdzac, ze ktos inny, majac argumenty z reszta, tez jej nie ma. Ja bym sie na tej metodzie nie oparla, wiele osob pewnie tez nie. Ty chcesz to ok, ale nie wmawiaj niczego na sile.
Nie traktuje karmienia piersią jako 100% metody antykoncepcyjnej.
Traktuje to bardziej jako czynnik utrudniający zajście w ciążę jeśli ktoś by chciał ( tak jak ja w tym przypadku ). Dlatego pytałam dziewczyn, które chcą mieć drugie dziecko jak długo zamierzają karmić. Ja chciałam rok ale chyba ukrócę ten termin przynajmniej o połowę. -
Witajcie dziewczyny i udanego weekendu życzę.
Ja dzis mialam dobra noc spalam od 2 do 7:30 bez budzenia, z rana Zosia mnie pogilgotala, ja ją popodluchiwalam i usmiecham się do słońca które wychodzi zza chmur.
Dzis rano weszłam na wagę i jest 83 kg, czyli ok 2 kg na minusie od startowej. Cukry w normie czyli przekroczyłam raz na soku z cytrusówale to świadomie.
Podglądanie Zosi za tydzien więc trzymam kciuki za prawidłowy rozwój
Jak Patrze na wagę waszych dzieciaków to aż sama się zastanawiam ile malutka już waży i mam cicha nadzieję że jej nie głodze.
Trzymajcie się ciepło i dzielnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 09:52
-
Vira wrote:Qrcze dziewczyny to tłumaczę Wam, że przy zdrowo i prawidłowo działającym organiźmie i unormowanej laktacji, regularnym ssaniu dziecka wydziela się taka ilość prolaktyny, że nie da rady zajść w ciążę.
A.Kasiu mówiłaś że odciągałaś pokarm co 3 godziny. Wiem, że Michałka urodziłaś jako wcześniaka, który zapewne ruchu ssącego jeszcze nie posiadał ( albo nie na tyle silnego by móc ssać pierś ) więc odciągałaś laktatorem. Żaden laktator nie zastąpi ssania dziecka - nie ma bata. Chyba, ze mówimy o laktatorach, które są dostępne w szpitalach i warte kilka lub kilkanaście tys zł. Ale nawet co do tego trwają spekulacje czy da się tak oszukać organizm cały czas na tym sprzęcie. Mówisz, że po półtora miesiąca Twoje jajniki podjęły pracę? Podjąć mogły ale czy pękał dominujący pęcherzyk i czy faza lutealna trwała na tyle długo by pozwolić na zagnieżdżenie się zarodka. To, że jajniki podjęły pracę jeszcze nic nie znaczy.
Podajecie masę przypadków, że koleżanki, znajome albo jeszcze inne osoby przy karmieniu zaszły w ciążę. No zaszły ale podczas całego tego karmienia musiało dojść do jakiegoś ZABURZENIA REGULARNOŚCI że nastąpiła owulacja. Nie ma innej opcji po prostu. Z naturą chcecie dyskutować ?
Z resztą dobra wy wiecie swoje, ja wiem swoje ( naprawdę bardzo dużo czytałam na ten temat i interesowałam się tym ) i nie będę strzępić języka po próżnicy.
W każdym razie jeśli ktoś planuje drugie dziecko zaraz po pierwszym polecam karmić jak najkrócej.
Vira kochana. Rozmawiałam na ten temat z moją kuzynką, która dwa lata temu skończyła położnictwo, więc jest na świeżo w tym temacie. Co mówiła na ten temat? Karmienie piersią i antykoncepcja to stary mit, który zachował się jeszcze z czasów naszych babć, a nie ma nic wspólnego z skutecznością. Jeżeli chcesz KP i szybko mieć dziecko to masz rację - nie stosuj żadnej antykoncepcji. Ja w takie herezje nie wierzę, pomimo tego, że też w miarę szybko chciałabym mieć drugiego bobasa. Żyjemy w XXI wieku i do sprawy trzeba podejść bardziej współcześnie. Możesz nie stosować antykoncepcji i opierać się na metodach naturalnych, ale myślę że po ciąży nasz organizm będzie rozregulowany na tyle, że będziemy miały problem z rozpoznawaniem dni płodnych/niepłodnychWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 09:52
alinalii lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry:*
Witam się w 27 tygodniu(26+0)
Za chwilę wybieram się na dalsze zakupy świąteczne.
Wczoraj zamawiałam do juniorka pościele chociaż i tak mam zamiar najwcześniej na jesień kupić kołderke to chciałam już kupić i mieć z głowy:)
Też zastanawiam się nad leżaczkiem- bujaczkiem i nie wiem na jaki się zdecydować. Podobają mi się huśtawki hybrydowe Ingenuity ktore są w Smyku ale trochę drogie..
Muszę się jeszcze rozejrzeć.
Miłego dnia dziewczyny:)
Mania1718, Karolina@, jusiakp, Kate84, A.Kasia, d'nusia, Kajola, She86, Lilou1984, Hannia123 lubią tę wiadomość
Filip 28.03.2016
-
Dzień dobry, witam się w kolejnym tygodniu a jednocześnie w kolejnym trymestrze
Vira to może eksperyment na potwierdzenie teorii? :)Mnie temat absolutnie nie interesuje, a u Was życie zweryfikuje czy tak szybko będziecie chciały drugiego bobasaNie mniej jednak każdej życzę jak najlepiej :*
Dzisiaj i ja miałam namiastkę bezsenności. Obudziłam się o 4 i przez co najmniej godzinę nie mogłam usnąć. W tym czasie maleństwo robiło sobie worek treningowy z mojego brzucha.
Miłego dniaKate84, Kajola lubią tę wiadomość
-
Jusia, przykro mi z powodu Twojego humoru. U mnie od początku ciąży też gorzej niż lepiej z narzeczonym
Szkoda, że nie macie możliwości rozmowy twarzą w twarz. Nie wiem nawet co mogłoby Cię pocieszyć.
Trzymam jedynie kciuki za to, żeby mąż był dzisiaj w lepszym nastroju i zrozumiał, że wczorajsze jego słowa nie miały sensu. A co do malowania i porządków, to może jacyś jego kumple by Ci pomogli (oczywiście na jego prośbę). -
Jusiakp Kochana spróbuj się wyciszyć bo przecież Twój smutek wpływa na dziecko.
Może porozmawiaj z mężem na spokojnie bez zbędnych emocji? I powiedz mu tak prosto co czujesz i na czym Ci zależy i jest Ci strasznie ciężko gdy jego nie ma obok. Do facetów trzeba prostym językiem bo oni nie są aż tak emocjonalni jak my :* na pewno się dogadacie -
Dzień dobry:)
Coś na początek dnia wpadło w oko
kofeinka, Kate84, A.Kasia, niecierpliwaa, Czarodziejka87, Magda lena, ksanka, Martita88, RudyTygrysek, skowroneczka87, d'nusia, Kajola, Gośśś, Izoleccc, Kinga, olatychy, perła ziemi, krówka_muffka, Lilou1984, anitka19953, noelka lubią tę wiadomość
-
Jusia- musicie chyba naprawdę szczerze porozmawiać z mężem, nie możesz się tak smucić
Może on odreagowuje to że jest za granicą właśnie w taki sposób? Wydaję mi się że powinnaś powiedzieć mu jasno co Ci leży na wątrobie, a nie trzymać w sobie powiedz mu to wszystko. Głowa do góry będzie lepiej :*
-
Jusiakp bardzo mi przykro ,że nadal masz taki kiepski nastrój
Ja z Moim M też pożarłam się w czwartek wieczorem i nadal nie gadamy, jak zawsze chyba gdy jestem w Poznaniuzawsze wtedy mamy spięcia!
ja już po spacerku , jadę się pindraczyć
Milej soboty
PS dziś moje suwaczki strajk mają!Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 10:30
-
Wlasnie, koledzy, moglby ktoregos poprosic ale on nie kiwnie nawet palcem jesli chodzi o mieszkanie, bo od poczatku za tym nie jest, bo po co skoro ma dom a ja wymyslam bo nie chce mieszkac z tesciowa i jego bratem. Dlatego radze sobie sama, a on ogranicza sie tylko do komentowana co kupilam, ostatnio przyczepil sie o trzy miseczki z ikei za ktore dalam 9zl do nowego mieszkania, no masakra nie wiem co sie z im dzieje. Najgorsze ze wraca dopiero za tyzien i chcialam z nim pogadac, ale to za dlugo na udawanie ze szysto jest cacy bo za duzo rzeczy mnie boli. Dzis jedynie na skype albo tel ale tez slabo bo dwoch kumpli ma urodziny i po pracy od razu zaczynaja pic. Do dupy powiem wam. Chyba mu po prostu napisze bo inaczej si nie da.jusiakp
-
Dzień dobry
Ja dziś miałam super noc. Znowu. Zaczynam się przyzwyczajać.
Mój Antek od wczoraj wieczora jest bardzo leniwy. Ale ma tak często więc nie panikuje.
Jadę z mamą załatwiać sprawy na uczelni a potem ogarne w domu. Wpadne na forum potem.
Życzę Wam wszystkim miłego dniaSynuś Antoś - 23.03.2016r.