Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kate84 wrote:Kajka to mnie zaskoczyłaś z tym podejściem na Polnej....Przykra sprawa,że Cię odesłali
Kate, a dziś dodatkowo dowiedziałam się od gina, że w Poznaniu nie zakłada się pessarów, a ew. szew tylko do końca II trymestru, więc w sumie nie wiem, co robią później, jak jest zagrożenie porodem przedwczesnym. Może tylko sterydy, kroplówki i leżenie. A z tym pessarem to podejrzewam, że taka jest "polityka" lekarzy z Polnej, ale mimo wszystko będę tam rodzić, mój gin tam pracuje. Nie wiem, czy dobrze kojarzę z jakichś starych postów, ale też chyba chodzisz do Femimedu?
Pozdrawiam![/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Dziękuję Dziewczyny za odpowiedzi :* póki co nie mam temperatury... zaczekam do jutra. jak dotykam to nie czuję, żeby mi się tam coś "rozszczelniło", więc może faktycznie tylko coś naciągnęłam, bo nie upadłam tylko nogi mi się rozjechały.. sierota
-
Gośśś wrote:Niecierpliwa ja od ok 25 tyg mam problemy z oddychaniem w szczegolnosci jak poloze sie na plecach lub na prawym boku, po chwili musze zmienic pozycje, bo nie umie zlapac powietrza, a na poczatku to mialam wrazenie jakby mi ktos na klatce piersiowej siedzial... Do tego jeszcze czasami mam takie glupie wrazenie jakby mi wszystko w gardle stalo i jakby mi zoladek uciskalo...
No dokładnie takie uczucie jakby ktoś mi na tym mostku siedział...Synuś Antoś - 23.03.2016r. -
Madzialena kurcze dziwnie wg mnie tam to oceniają, powinni zrobić usg przed wydawaniem takich osądów!Dobrze ,że badania od razu zrobili i mam nadzieję,że to jednak nie będzie zatrucie ciążowe !
Hania Koniecznie dużo się oszczędzaj, do stycznia już na szczęście niedaleko! Oby szyjka już bardziej się nie skracała,Trzymam mocno kciuki
Gośśś ja mam tak samo, czasem mam wrażenie jak się wypina ,że ona chce wyjść mi przez ten brzuch!Nie wspominając o ciągłym ucisku na pęcherz i szyjkę, Do tego nóżkami gmera mi w żebra a rączkami w boki, czasem jak coś robię to aż staję i ledwo oddycham takie to nieprzyjemne...Aczkolwiek i tak wolę gdy się wciąż rusza niż miałaby cicho siedzieć bo pewnie bardziej bym się martwiła!
Malina dokładnie teraz bardzo ważna jest odpowiednia higiena, ręczniki, spanie , pościele itp.Trzymam kciuki by Was ominęło!
A.Kasia bardzo się cieszę,że na wizycie wszystko dobrze. Teraz sobie grzecznie czekajcie przez kolejne mijające tygodnie...
Niecierpliwa mi się z dnia na dzień coraz trudniej oddycha , leżąc to już w ogóle. Nie myślałam,że tak będzie przy takim dość małym brzuszku i przyroście wagi ale jak widać to nie ma znaczenia...
Darra super wieści ,bardzo się cieszę
Kajka dokładnie takdobrze kojarzysz i dlatego też będę rodzić na Polnej ,ale wciąż mam pozytywne nastawienie po dwóch porodach koleżanek w ostatnim czasie(lipiec i wrzesień )
Mi się linia pojawiła jakieś 2,3 tygodnie temu i idzie od pępka w dółdarra991 lubi tę wiadomość
-
aleksandrazz wrote:Kajka, co Ci powiedział na twardnienia?
Szyjka ma 33 mm (wcześniej pomiary były takie: 37, 32, 37 i teraz znowu 33), jest zamknięta, ale przy tych twardnieniach trzeba ją kontrolować. Jak poczuję się gorzej niż dotychczas, mam jechać na IP albo do mojego lekarza, jeśli będzie akurat w gabinecie. Na twardnienia dalej mam brać magnez, luteinę, no-spę, no i się oszczędzać. Więc w sumie nic nowego. Kolejna wizyta 4.01., czyli już w III trymestrze...
Dzięki, że pytasz : *[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Kate84 wrote:
Kajka dokładnie takdobrze kojarzysz i dlatego też będę rodzić na Polnej ,ale wciąż mam pozytywne nastawienie po dwóch porodach koleżanek w ostatnim czasie(lipiec i wrzesień )
Ja też znam pozytywne relacje z Polnej, a ponadto dobrze się mną tam zaopiekowali po poronieniu, więc mimo wszystko dobrze wspominam.[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Generalnie nie jest problemem szyjka, która ma te 3 cm i w górę. Czasem taki urok kobiety, a może biegać z tą szyjką i nic się nie dzieje złego. Problemem jest, gdy szyjka się skraca na tym etapie ciąży (za dwa miesiące będzie to nawet wskazane
).Samo moje 2,9 cm nie byłoby takie złe, gdyby nie fakt, że początkiem listopada miałam 4,5 cm i do tego mam doświadczenie w tym temacie z poprzedniej ciąży, że też się skracała, wiec gin podwójnie nie lekceważy tematu, a ja wdrażam od kilku godzin program "oszczędnościowy"
-
Mania1718 wrote:Madziu łącze się w rozgoryczeniu i złości. W środę mam spotkanie z położną I właśnie chciałam zapytać o prywatne usg ale coś czuję że tak jak u Ciebie usłyszę ze po 30 tygodniu nie ma szans.
Możesz napisać ile teraz miałaś centymetrów nad pępkiem (zakończenie macicy od spojenia łonowego)? Porównam se
A i jak położna sprawdza położenie dziecka? Myślę o tym non stop
27 cm ale sama sobie nie zmierzysz bo musisz dokladnie wymacac.
Ulozenie poprzez macanie brzuszka dosc mocno mnie pouciskala.. i mowila tu glowka tu nozki itp. -
Część dziewczyny,
Dziś miałam robione wyniki moczu i krwi i wyszły mi bardzo wysokie ciała ketonowe w moczu 150ml/dl.
Muszę przyznać ze mnie to martwi bardzo, bo oznacza ze organizm gloduje.
Jem obecnie ok 7-8 razy dziennie i nie czuje głodu ale wygląda na to ze jem za malo węglowodanów.
Wizytę u gina mam w przyszły poniedziałek i myślę jak tu zmienić dietę by mała nie była zakwaszona.
Pozostałe wyniki ok, nawet hematokryt mi się poprawił od kiedy zaczęłam brać szelazo na czczo.
Kurcze czy ta ciąża nie mogłaby być nudna! -
Madzialena90 wrote:27 cm ale sama sobie nie zmierzysz bo musisz dokladnie wymacac.
Ulozenie poprzez macanie brzuszka dosc mocno mnie pouciskala.. i mowila tu glowka tu nozki itp.
Dzięki Madziu za odpowiedz. Nie będę sama mierzyć, bo bałabym się ucisksc gdziekolwiekW środę wygniecie mnie położna
Dziewczyny właczcie BBC Lifestyle
Oglądam i nie wierzę! !!!![/link]
-
Leci program "życie przed zyciem" pokazuje ekstremalne podejście Brytyjczyków do rodzenia dzieci. Nie które są bardzo dziwne a inne przerażające
Najbardziej szokujące jest
-Matką zjada łożysko po porodzie! !!!
-Matka nie pozwala na odcięcie pepowiny od łożyska i gnijące ma odpaść w ciągu 2-10dni po czym mrozi na pamiątkę. ...
Nie dobrze miWiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2015, 23:37
[/link]
-
Mania1718 wrote:Leci program "życie przed zyciem" pokazuje ekstremalne podejście Brytyjczyków do rodzenia dzieci. Nie które są bardzo dziwne a inne przerażające
Najbardziej szokujące jest
-Matką zjada łożysko po porodzie! !!!
-Matka nie pozwala na odcięcie pepowiny od łożyska i gnijące ma odpaść w ciągu 2-10dni po czym mrozi na pamiątkę. ...
Nie dobrze mi -
nick nieaktualnyDomii ja miałam pacjentkę z rozejściem spojenia- ale to po źle prowadzonym porodzie dużego dziecka. Nigdy się nie spotkałam i nie sądzę, żeby coś takiego mogło się wydarzyć przy poślizgnięciu.
Kate- ja też mam problemy z oddychaniem. Po prostu osoby z natury bardziej szczupłej budowy mają mniej miejsca w jamie brzusznej stąd nawet niewielki przyrost brzucha i wagi powowduje większe uciski. Mi do tego baaardzo dokucza zespół jelita drażliwego co nie ułatwia....
Ja mam jutro echo serca młodego. Mam nadzieję, że to tylko kwestia potwierdzenia, że wszystko jest ok
DobranocWiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2015, 08:45
-
Mania fuj choć gdzieś już o uszy obiły mi się tego typu praktyki bleee
Kiedyś na początku naszego wątku też już o tym pisałyśmy pamiętam
Izolecc powodzenia jutro, trzymam kciuki, ale Wierzę, że to będzie tylko formalność!
Domii myślę, że Dziewczyny mają rację i pewnie to uszkodzenie mechaniczne, musisz być bardziej uważna, podobno teraz już jesteśmy częściej narażone na jakieś upadki itpPrzykro mi, że masz takie przeboje tym ZUS eh....
Dobranoc Mamusie -
Dzień dobry
Dziewczyny nie oglądałam tego programu ale to co mówicie jest okropne...
Izoleccc a u mnie chyba odwrotnie bo waga +8 kg ale już przed ciąża miałam nadwagę. A wiadomo że grubszy ma ciężej oddychać a co dopiero z dodatkowym obciążeniem..Synuś Antoś - 23.03.2016r.