Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja cc mam mieć w 38tc, ale jeśli wdł. wymiarów mały będzie np. w 35tc ważył 3500 to będą cieli. Jestem po wycięciu dużego guza z macicy i lekarz twierdzi że przy wadze 3200-3500 jest niebezpieczeństwo że moja macica nie wytrzyma.
W ogóle jedna wielka niewiadoma póki co z tym moim rozwiązaniem. Skreślam każdy tydzień bez cholestazy i cukrzycy i łapię się w głowę jak te 2 ciąże są różne od siebie.... -
nick nieaktualnyM+M+? wrote:A.Kasia a co oznacza ten centyl?
To taka statystyczna ocena rozwoju dziecka. W tej tabelce, którą wkleiłam jest podany 10ty, 50ty i 90ty centyl przyboru masy ciała. 10ty centyl oznacza, że 10% dzieci danej populacji będzie miała niższą masę niż wskazuje ten centyl. 90ty centyl oznacza, że 90% dzieci będzie poniżej masy jaką on wskazuje. 50ty analogicznie. Najważniejsze jest, żeby dziecko trzymało się na tym samym centylu a już na którym to cecha indywidualna dziecka byleby się zmieściło pomiędzy 3 a 97 centylem.
Mam nadzieję, że zrozumiale to napisałam bo to łatwe, ale ciężko mi wytłumaczyćWiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2015, 21:40
M+M+?, Est, muminka83 lubią tę wiadomość
-
Hej, my już po wizycie, wszystko jest dobrze
szyjka długa i zamknięta, malutki waży już 711 gramów
A te bóle brzucha jakby zakwasy to mięśnie się rozciągają przy dłuższym chodzeniu. No i dostałam skierowanie na glukozę, ech
a powiedzcie mi, czy jednostki dla glukozy są w każdym labo takie same? Bo gin mi powiedział, na jakie wartości mam zwrócić uwagę (i w jakiej sytuacji mam przyjść na wizytę szybciej), a ja się teraz zastanawiam, czy to wszystko jedno, gdzie zrobię to badanie.
A.Kasia, położna dobrze mówi
Haha, dziewczyny, dobre z tą kosiarką
Ksanka, przykro mi z powodu szyjkiA córeczka śliczna
Kate84, polecam wyciskarkę, my dostaliśmy od rodziców na Gwiazdkę (wcześniejszy prezent), właśnie ze względu na maluchaMania1718, Karmelek211, Kate84, Falon, Czarodziejka87, Renka88, Gośśś, Izoleccc, M+M+?, Andriel, Est, d'nusia, ksanka, Lilou1984, Magda lena, muminka83, Madzialena90, Hannia123, Kaarolina, Karka lubią tę wiadomość
-
Jeszcze wypowiem się odnośnie cesarki, bo czytałam Wasze wcześniejsze wypowiedzi na ten temat.
Moja mama urodziła mnie i brata (bliźnięta) przez cc miesiąc przed terminem. Nie miała żadnych skurczy. Nie byliśmy jakoś bardzo mali - 2500 ja a mój brat trochę mniej. Wiem tylko, że mój brat miał jeszcze włoski na całym ciele.W każdym razie ani jednego dnia nie byliśmy w inkubatorze, później nie chorowaliśmy jakoś bardzo często i rozwijaliśmy się tak samo jak dzieci urodzone sn. Myślę, że jak któraś z Nas urodzi przez cesarkę w 37 tyg bez skurczy to dzieci z dużym prawdopodobieństwem nie będą się różnić od tych urodzonych sn. Noworodki są zazwyczaj silne i szybko przystosowują się do życia poza brzuszkiem mamusi.
Myślę, że takie noworodki szybko zapominają, że przeżyły szok podczas porodu przez cc, bo wcale nie chciały się jeszcze rodzić. Ja bym się tym w ogóle nie przejmowała.
muminka83, alinalii lubią tę wiadomość
Syn Stasiu ur 02.03.2016
-
Hej Dziewczyny.
Chciałam Wam tylko zameldować, że u nas po wizycie też wszystko w porządku. Rozalia waży 1073g, rozwija się prawidłowo, fika sobie kiedy chce, nie zwracając uwagi na to co matka robi;) Lekarz powiedział, że według usg i wymiarów jest o tydzień starsza, ale same wiecie jak to z wymiarami jest. Są one różne i nie ma się co nimi narazie sugerowaćPomimo moich twardnień, szyjka trzyma ładnie i jest długa, muszę tylko wspomagać się nospą. Muszę zgłosić się do poradni diabetologicznej, bo poziom glukozy jest dużo ponad normę:/Od teraz dieta, dieta i jeszcze raz dieta.
Pozdrawiamy wszystkie marcowe mamuśki:)
Dużo zdrówka i spokoju dla Was:*ryjkek, A.Kasia, Falon, Kate84, Czarodziejka87, Martita88, domiii, Gośśś, Renka88, jagood, perła ziemi, Izoleccc, Est, Andriel, Mania1718, d'nusia, Mietka 30:), ksanka, Lilou1984, Magda lena, krówka_muffka, Madzialena90, Hannia123, Kaarolina, Karka lubią tę wiadomość
-
Maz mnie wkurzyl. Jest teraz na promie, wraca z norwegii i cos tam je, pytam co a on devolaja, a ja o kurde a ja na jutro wlasnie skonczylam panierowac de volaje a on, no to trzeba bylo spytac co zrobic, a ja spytac? Ty sie ciesz ze cos dostaniesz a on np udka bo dawno nie jadlem a pfff a on no to do restauracji pojde a ja na to nieee mamana pewno ci zrobi jak poprosisz i koniec tematu, a potem mowi ze jakos dziwnie gadam jakbym zycia nie miala, a ja no bo nie mam. I koniec rozmowy slodkich snow na koniec i tyle. Pfff niech spada, ja prawie w osmym miesiacu bede sie go jeszcze pytac co mu na obiadek zrobic. Podejrzewam ze zaraz bedzie sms ze zartowal z tym obiadem, ale sam fakt, ze sie przykro mi zrobilojusiakp
-
Noelka gratuluję udanej wizyty, bardzo się cieszę że z Wami wszystko w najlepszym porządku
a co do glukozy jednostki w sensie?
bo ja jakoś ciężko myślę
Karmelek Bardzo się cieszę, że z malutką i szyjką wszystko dobrze. A jeśli chodzi o cukier, to na pewno dieta pomoże. Trzymam kciuki :-*
Jusiakp przykro mi, Wy to musicie usiąść teraz i porozmawiać. Powiedz mu co czujesz, że potrzebujesz teraz więcej zainteresowania, uczuć i docenienia. Mam nadzieję, że żartował i wszystko będzie dobrze i miło :-* choć co ja mówię, ja do M parę dni temu po przyjeździe mówię że nie docenia ile robię na końcówce, że jeżdżę na dwa domy, a tylko wyjadę to ten kumple i picie, godzinny monolog a dziś sms czy kumple mogą przyjść na piwo i tyle z mojego wykładu zostało w jego głowie! Faceci...noelka lubi tę wiadomość
-
Jusia, heh, co za facet, oni czasem naprawdę są jak dzieci... Tak jak Kate84, mam nadzieję, że żartował. Najgorzej tak na odległość, jak się spotkacie, to wszystko sobie wyjaśnicie
Kate84, dziękio jednostki to chodzi mi np. mg/dl itd. Bo normy to pewnie wszędzie są podobne, zresztą on mi powiedział od jakich wartości mam się zgłosić wcześniej.
-
Ja nie wiem, ale chwilami wolalabym byc lesbijka, bynajmniej kobieta to kobieta heh sama napisalam mu sms ze to co powidzial bylo przykre i chamskie to odp ze przeciez zartowal pff, sam fakt ze to powiedzial i zobilo mi sie przez to zle. Kate a ty jak na dwa domy? Bo ja teraz jestem u rodzicow bo w moim mieszkaniu w ktorym mialam byc od grudnia caly czas trwa remont, teraz tak wali farba ze masakra i na ten czas ide znow do domu meza gdzie mieszka tesciowa i jego brat z dziewucha, jeju jak mam tam jechac to az mnie skrecccca, te ich madrosci, najlepiej zeby w ogole do mnie nie gadali.jusiakp
-
Kate84 mi również jest ciągle gorąco, nawet dzisiaj ubrałam krótki rękaw pod kurtkę i było mi w sam raz
Smyk oj ten smyk, miałam omijać go z daleka a jak zobaczyłam dzisiaj 50% taniej, musiałam zerknąć i tak o to kupiłam kilka ubranek:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2015, 23:20
-
Jusiakp choć sytuacja z mieszkaniem skomplikowana, a przynajmniej na pewno nie taka jakiej się spodziewałas to może dobrym wyjściem będzie spróbować znaleźć dystans do tej sytuacji, partnera czy rodziny partnera.Niepotrzebnie abyś szargala sobie nerwy, dbaj o siebie:) rodziny nie zmienisz, ale jak będziesz chciała to iw rodzinie partnera znajdziesz coś dobrego, a resztę odsiej i olej.
Musimy też pamiętać, że czasem pod wpływem emocji, których teraz nam nie brakuje- komplikujemy rzeczy, z góry nieskomplikowane:* spokojnej nocy, jak najszybciej w ramionach tego złego na promie;)) bo coś mi się wydaje że ten żal to z ogromnej tęsknoty wynika.trzymaj się ciepłomuminka83 lubi tę wiadomość
do czterech razy sztuka. -
noelka i Karmelek211 - Gratuluje udanych wizyt
Najważniejsze, że maludy zdrowe i rosną
jusiakp - Mój mąż też na promie:) Ale na szczęście mnie nie denerwował, ale mieliśmy zgrzyt parę dni wcześniej bo mój jest zapatrzony w swojego tatusia jakby miał 7 lat
Jak w końcu zobaczysz swojego mężulka to wszystkie nerwy odejdą -
mistrz
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/15d1ae4610dd.png
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1c4770cc3dc3.png
biorę!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 02:29
ksanka, Magda lena, muminka83, Renka88, Kate84, A.Kasia, perła ziemi, Mania1718, Madlene.:), Vincent, RudyTygrysek, Est, Madzialena90, Hannia123, Mietka 30:), Karka, Falon lubią tę wiadomość
-
Jesteśmy w szpitalu
W nocy zlapaly mnie skurcze i bóle krzyżowe, szyja ma centymetr, na pessar za późno, nie będzie mi można wstawać nawet do łazienki.
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
O mamo Ola!
Trzymam kciuki za Was!
Mam nadzieję że w szpitalu zadbają o was i wytrzymacie w komplecie chociaż do 32tc!
Ściskam Cie bardzo mocno! I modlę się za Was!
Kurcze blade, dlaczego nie założyli ci wcześniej pessara!Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2015, 05:13
-
aleksandrazz wrote:Jesteśmy w szpitalu
W nocy zlapaly mnie skurcze i bóle krzyżowe, szyja ma centymetr, na pessar za późno, nie będzie mi można wstawać nawet do łazienki.
Ola, trzymaj się tam. Lekarze zadbają na pewno o Was. Wszystko będzie dobrze, staraj się myśleć pozytywnie, chociaż wiem ze to trudne :*Synek 2016 r. ♥️
Synek 2020 r. 💚
-
O jesu Olcia. Słońce. Szyjka ma 1 cm? Przecież trzymła się dość długa...Ja pierdziele. Na pessar za późno.... To jest właśnie rozumowanie naszych lekarzy....na cholere dmuchać na zimne, lepiej poczekać aż będzie źle i mówić, że za późno.
Musisz myśleć pozytywnie. Maluszek musi poczekać do stycznia :* nie dajcie się!!! Ściskam Was
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2015, 06:43