Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyFalon nie zazdroszczę przeżyć
Lekiem się nie przejmuj, w ulotkach czy w internecie zawsze straszą tak "na wszelki wypadek" ale jednorazowe podanie z reguły nie szkodzi
Gorsze rzeczy babki w ciąży muszą brać jeśli korzyści z brania leku są większe niżby bez niego
Falon, Lucky lubią tę wiadomość
-
Falon wrote:Hej dziewczynki!
Ale wczoraj miałam dzień!
Mianowicie wczoraj miałam rozpocząć 3-dniowe warsztaty z muzyką gospel (to już trzecia taka moja muzyczna przygoda tego typu).
Czekałam z wytęsknieniem na ten dzień tym bardziej, że ostatnio mało gdzie wychodzę.
I tak... Nuty przygotowane, dobry nastrój i nastawienie również
siostra po mnie podjechała i ruszyłyśmy na podbój muzycznego świata! 
Zarejestrowałyśmy się, zajęłyśmy wygodne miejsca, a że do rozpoczęcia zostało jescze trochę czasu postanowiłam jeszcze zaliczyć szybkie siku.
I co?? I ZAWAŁ!!! Patrzę a na wkładce ślady plamienia! Mimo, że przed każdą @ takie plamienie to był u mnie standart to od początku ciąży taka sytuacja już nie miała miejsca. I co teraz? Jechać na IP?? Obserwować?? Co robić??
Matko i córko!! Zaraz pomyślałam sobie szczególnie o Tobie aleksandrazzz co Ty każdego dnia musisz przeżywać.. Ten cały nieustający lęk! Oczywiście nie zapominam o A.Kasi i innych marcóweczkach z kłopotami.
Jednak przeczekałam te 2 godzinki, po plamieniach ani śladu jednak szpital z siostrą odwiedziałam.
Ok 21ej położna podpięła mnie pod KTG, następnie przyszedł lekarz i zrobił mi USG oraz zbadał czy nie ma krwi...na szczęście czysto!!! Uff..
Powiedział tylko, że łożysko jest dosyć nisko i mały skurcz którego nawet nie zauważyłam mógł to plamienie spowodować.
Na koniec zaaplikowano mi 1amp Spasmalgonu i pojechałyśmy do domu.
Oczywiście dziś już warsztaty sobie odpuściłam i strasznie sobie popłakałam rano bo tak bardzo mi było ich żal... ;'( ech... Tak bywa... Dzidziuś najważniejszy przecież!
W domku wylądowłam po 22ej. Mąż za mną już zaczął wydzwaniać, a potem zaczął czytaćo tym Spasmalgonie (zastrzyku) i znalazł takie przykre informacje na jego temat,że obydwoje zdenerwowani nie mogliśmy zasnąć.
Miałyście może z nim jakąś styczność??
Ale moja mała Julcia od rana tańczy w brzuszku to chyba jest ok?
Och strachu się najadłam i ja... A tak długo było pięknie.
Nie czytaj ulotek. Ja jak zaczęłam czytać ze siarczan magnezu te ma kategorie c i w USA nie stosują bo zwiększa śmiertelność noworodków prawie zeszłam na zawał w szpitalu. Nie ma leku bez działań niepożądanych ale korzyści sa większe niz niepodanie

-
Dziękuję za odpowiedzi

A.Kasiu mi też ginka powiedziała że wcześniejsze zabiegi na nadzerkach osłabiają szyjke. Osobiście mam mała nadzerke na szyjce ale ginka powiedziała że jestem za młoda żeby ją usuwać. Tymbardziej że mówiłam jej że staramy się o dziecko. Powiedziała że zajmiemy się tym później jeśli nie zniknie. Bo mówi że w moim wieku u wielu dziewczyn same się wchłaniaja te nadzerki.Synuś Antoś - 23.03.2016r.
-
Witam kochane moje.
Wróciłam z glikozy. Oczekuje na wyniki - powinny być koło 16:00 on line.
Napój nie jest zły. Da się przeżyć.
Natomiast jak wróciłam do domu zrobiło mi się tak słabo że aż dłonie mi drżały , zalałam się potem i czułam że zaraz padnę .... a byłam hmm jestem sama w domu. Zaraz usiadłam i z torebki wyjęłam cukierek ... jedynie to mi przyszło do głowy. Nigdy mi nic takiego się nie zdarzyło. Masakra jakaś.
Co do znieczulenia w kręgosłup to dobrze radzę tym które mają jakiekolwiek problemy z kręgosłupem jak zwyrodnienia, narośla czy guzy ... na kręgosłupie by głęboko zastanowiły się nad tym tematem czy chcą ryzykować. Nie zawsze udaje wbić się za pierwszym razem a nie zawsze też anestezjolog jest fachowcem. Wiadomo że nie ma co panikować jednak trzeba przemyśleć co jest lepsze. Osobiście mam cesarkę więc mam ułatwienie ale już na tym etapie u mnie wchodzi w grę narkoza. Nie wiem jak bym się zachowała gdybym mogła rodzić naturalnie. Ogólnie mam wysoki próg bólu ale poród nie można równać z innymi bólami.
Szpitalne dziewuszki trzymajcie się ciepło.
uska31 lubi tę wiadomość
-
Mamusie, trzymajcie za nas kciuki, jedziemy na II połowkowe. Ponad 2 tygodnie temu synek ważył 1308 g. Mam nadzieję że przybrał przez świąteczne obzarstwo chociaż do 1700.
Dam znać po badaniu co i jak :]
Falon, Czarodziejka87, Magda lena, muminka83, Karolina@, Lilou1984, Kajola, Karka, Renka88, Gośśś, Est, Kate84 lubią tę wiadomość
Synek 2016 r. ♥️
Synek 2020 r. 💚
-
nick nieaktualnyKokaina - trzymam kciuki

niecierpliwaa - podchodzę do tego sceptycznie bo przecież różne czynniki wpływają na to kiedy zaczynamy czuć ruchy. Ale nie obraziłabym się jakby się sprawdziło, bo by to oznaczało, że urodzę w 34 tyg
Przynajmniej bym odetchnęła, że nie wcześniej
Kokaina, niecierpliwaa lubią tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 02:32
Madzialena90, olatychy, A.Kasia, Falon, MeAmerie, Kokaina, Vincent, Madlene.:), Kajola, Czarodziejka87, baassiia, Karka, Mietka 30:), RudyTygrysek, Gośśś, Est, Kate84, Mania1718 lubią tę wiadomość


-
muminka83 wrote:Co do znieczulenia w kręgosłup to dobrze radzę tym które mają jakiekolwiek problemy z kręgosłupem jak zwyrodnienia, narośla czy guzy ... na kręgosłupie by głęboko zastanowiły się nad tym tematem czy chcą ryzykować. Nie zawsze udaje wbić się za pierwszym razem a nie zawsze też anestezjolog jest fachowcem. Wiadomo że nie ma co panikować jednak trzeba przemyśleć co jest lepsze. Osobiście mam cesarkę więc mam ułatwienie ale już na tym etapie u mnie wchodzi w grę narkoza. Nie wiem jak bym się zachowała gdybym mogła rodzić naturalnie. Ogólnie mam wysoki próg bólu ale poród nie można równać z innymi bólami.
Szpitalne dziewuszki trzymajcie się ciepło.
Właśnie ja mam ten problem bo u mnie kręgosłup lędzwiowy po operacji ;/
Ale tak się zastanawiam jeśli ortopeda podejmie decyzję o cc to jak? Przecież też mnie nie znieczulą. To uśpią mnie czy jak?
-
Witam się z wami poświątecznie
wczoraj moi rodzice wrócili do siebie.
U nas jest dobrze, jeśli chodzi o skurcze przepowiadające u mnie pojawiły się w 31 tygodniu ale występują bardzo sporadycznie, moja położna mówi że to normalne.
Byłam dzisiaj na wizycie i na całe szczęście mała zaczęła ładnie przybierać wg jej wyliczeń
więc kamień z serca, jest obrócona prawidłowo ale jeszcze nie jest w kanale rodnym co bardzo dobrze wróży, i niby nie ma co obawiać się przedwczesnego porodu (ponoć). I wychodzi na to że poród naturalny wchodzi w grę
Mimo wszystko dzisiaj zaczynam pakować torbę do szpitala tak w razie w... skoro już się pojawiły nieregularne skurcze..
Na dzień dzisiejszy jestem do przodu 15,5 kg a jak tam u was z kilogramami?
Mam nadzieje że u was jest dobrze bo nie mam szans nadrobić was z tak długiego okresu.
A.Kasia, Lilou1984, Magda lena, Kate84, Mania1718 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny













