Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ehh a u mnie ciąg dalszy przygód. Zadzwoniłam do mojego dra, zeby skonsultować leki które na twardnienia zaleciła mi ginekolog w poradnii diabetologicznej. Stwierdził żebym przyjechała na ktg, dla spokoju. Cos tam sie pisało, Max na 25 nie znam sie. W kazdym razie młodziutka dziewczyna bez doświadczenia mowi: oj nie jest dobrze, czy torba jest spakowana? Jeszcze poleciła żebyśmy we Wrocławiu jechali tylko na Borowska bo tam maja najlepszy oiom noworodkowy. No ale lekarz zobaczy. Ja w płacz, maz zestresowany i jednocześnie wściekły na nią ze tak nagadała. No ale czekamy na zbadanie przez mojego lekarza. Wchodzę blada i zapłakana, a ten sie śmieje ze taka czynność jest normalna na tym etapie i zjechał ta dziewczynę. Ale oczywiście nie mogło byc zbyt cukierkowo. Szyjkę zbadał: twarda i zamknięta. Na USG wszystko ok. Ale stwierdził ze tetno płodu na ktg szybkie, bo ok 155-160. Niby w normie ale na granicy. zadzwonił do jakiegoś kolegi i kazał mi podjechać do niego ma dyżur do szpitala, niby na jeszcze lepsze ktg. Wyszło tak samo, skurczów brak mimo twardego brzucha, o tetno ok 155. Ale tamten lekarz uspokoił ze to jeszcze małe dziecko wiec trudno mowić o tachykardii, do tego był mocno aktywny No i ja w stresie. Zrobił jeszcze wszystkie przepływy serduszka mózgu i pępowiny i wyszły dobrze. Mówił ze moze zostawić na oddziale ale przyznaje ze na wyrost by to było. Zadzwonił do mojego lekarza i w porozumieniu ustalili ze moge byc w domu, ale mam leżeć i oczywiście bacznie sie obserwować. Mam nadzieje ze faktycznie serduszko maluszka przez mój stres takie niespokojne
teraz leżę i staram sie zrelaksować, bo oczywiście po takiej eskapadzie brzuch twardy jak głaz. Ależ sie rozpisałam.
-
Falon, podobno chodzi konkretnie o rady tej Giny Ford. Dzieci już w 7 tygodniu przesypiają noce w swoim pokoiku. No pewnie nie dotyczy to sytuacji gdy są kolki lub inne tego typu problemy. No cóż ja chyba spróbuję. Mnie bardzo zależ na tym, aby mieć czas z M wieczorami dla siebie. Oboje często w nocy jeszcze pracujemy, coś tam piszemy, analizujemy i po prostu nie dam rady się rozdwoić. Zobaczymy, czy życie nie zweryfikuje moich planów, ha ha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2016, 21:56
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Martka89 wrote:Wyszło tak samo, skurczów brak mimo twardego brzucha, o tetno ok 155....
Martka, nie rozumiem, czemu ci lekarze Cię niepotrzebnie stresują. 160 uderzeń/min to regularne, prawidłowe tętno. Zobacz tabelę na dole strony: https://parenting.pl/portal/27-tydzien-ciazy
Informacje są pod danymi o 27tc, ale biorąc poprawkę, że Twoje dziecko było bardzo aktywne, to i tak wszystko w normie.
Ja się czasem denerwuję na mojego lekarza, że nie dmucha na zimne, ale z drugiej strony, jak czytam od nadmiernym sianiu lęku u ciężarnych, to już nie wiem, co gorsze ; )Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2016, 22:08
Renka88 lubi tę wiadomość
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Witam się ponownie po całym dniu
Było bardzo aktywnie dziś u nas. Załatwianie z mężem spraw w urzędzie, zakupy, nauka...
Antek był chyba cały dzień przez to spokojny a teraz nadrabia kopniakami
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny u których "coś nie tak"
My wizytujemy jutro.Synuś Antoś - 23.03.2016r. -
Tu na forum i na moich kwietniówkach często czytam, że przy twardnieniach brzucha lekarze wypisują skierowania do szpitala. Jak mi się mocno spina, to czasem sama chciałabym, żeby to wszystko dobrze sprawdzili..., ALE u mnie w Poznaniu badało mnie 4 różnych lekarzy (mój gin + z IP, kiedy trafiałam tam z brzuchem jak skała) i za każdym razem słyszałam, że jeśli szyjka twarda, zamknięta i powyżej 2,5cm, to nikt mnie w szpitalu trzymać nie będzie. Brzuch może być twardy z wielu powodów i tylko czasem skraca nadmiernie szyjkę...
Ostatnio moja szyjka miała 29mm i cały czas jest wg gina ok. Mam nadzieję, że mogę mu ufać i że się nie skróci nagle, tak jak u Oli..roletka lubi tę wiadomość
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Spokojnie, jak widać bez szyjki tez można być w ciąży
dzisiaj oczywiście przedobrzylam, jakoś się złożyło ze zjadłam porządny obiad z dwóch dań o 14 i później juz nic bo kolo 18 złapała mnie mega zgaga. O 21 stwierdziłam ze wypadałoby coś zjeść dla Maryśki, i zjadłam golabka... Oo matko wszystko wylądowało oczywiście w wc.
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
No właśnie Aleksandra, a wiesz, słyszałam ostatnio od mojego gina, że miał pacjentkę z 10mm szyjki (tylko nie pamiętam, od którego tc tak miała) i donosiła do terminu : )
Nie zazdroszczę przebojów jedzeniowych...
Ja po raz pierwszy od 17tc zaliczyłam bliskie spotkanie z porcelaną po przepysznym obiedzie świątecznym u mamy ; )Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2016, 22:49
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Moje ostatnie spotkanie z porcelaną tez z trzy miesiące temu, a to ewidentnie wina zgagi. Ja juz podchodzę na spokojnie do tego, co ma być to będzie. 32 tydzień skończony więc psychicznie trochę odpoczelam
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
Karka nie dziwię się, że się wzruszyłaś ja też praktycznie co wizytę gdy słucham jej serduszka i ją widzę mam łzy w oczach
cieszę się, że wszystko jest dobrze. Fajnie masz z tym terminem, takie same wiesz przynajmniej na co się nastawiać
Nataliano ja podobnie usztywniany ale jak wyjme to coś z tyłu jest miękki, do tego dostałam z Minky do kompletu mięciutki rożek który może być też kołderką
Crii super jeśli się uda z tym SN, trzymam kciuki. A ponad 2kg to już nie taka malutkafajnie, że wszystko dobrze.
Martka co za głupia Dziewucha, tak Ci nagadać! Co do serduszka myślę, że nie masz się czym martwić, moja ma zawsze ponad 155,a na ktg nawet do 180 dochodziło i nikt nic nie mówił hmmm. Ważne, że skurczy nie masz i szyjka ładna a mała zdrowa
M+M ja mam zamiar mała po tygodniu do swojego pokoiku wyeksmitować zobaczymy czy mi te plany wyjdączytam zaklinaczke dzieci ma takie podobne teorie
Ja podobnie jak Kajka czasem myślę, że mój lekarz mógłby dmuchać na zimne, bo niektóre z Was z takimi twardnieniami w szpitalu, luteina itp. A mój kazał po prostu oszczędzać się w domu ehM+M+?, Karka lubią tę wiadomość
-
M+M+? wrote:Falon, podobno chodzi konkretnie o rady tej Giny Ford. Dzieci już w 7 tygodniu przesypiają noce w swoim pokoiku. No pewnie nie dotyczy to sytuacji gdy są kolki lub inne tego typu problemy. No cóż ja chyba spróbuję. Mnie bardzo zależ na tym, aby mieć czas z M wieczorami dla siebie. Oboje często w nocy jeszcze pracujemy, coś tam piszemy, analizujemy i po prostu nie dam rady się rozdwoić. Zobaczymy, czy życie nie zweryfikuje moich planów, ha ha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2016, 09:13
M+M+? lubi tę wiadomość
-
M+M+? wrote:Pieluchy tetrowe - ja kupiłam dziś u rodziców w sklepie smykoland (to jest chyba jakas siec), cena ok 2,50 zł, po praniu ok.
Yelp - taki kupiłam płyn do prania. Po praniu zero zapachu.
Oo dziękuję za info :)ja właśnie w Smykolandzie kupowałam tetrowe białe i kolorowe i byłam ciekawa jak po praniu będą wyglądać.
Filip 28.03.2016
-
Witajcie dziewczyny, ostatnio mało się udzielam bo mam męża jeszcze w domu
ale w soboty wyjeżdża więc powrócę
U nas 33 tydzień
niepokoi mnie jedna rzecz, wysypka na zewnętrznej stronie dłoni.. skóra na nich jest sucha, myślę, że to może być skutek ostatnich mrozów, bo miałam zawsze wrażliwą skórę na nich. Tylko teraz patrzę, że robią się jakby takie zgrubienia lekkie, nie swędzi. Już myślałam, że to cholestaza, ale ona podobno swędzi i nie objawia się żadną wysypką. Na reszcie ciała nie zauważyłam nic niepokojącego, tylko brzuch strasznie swędzi
ale wysypki nie ma. Wzięłam w razie czego wapno i zobaczymy. Spotkała się któraś z czymś takim? Wczoraj prasowałam ubranka wyprane dla maleństwa, czy to możliwe, żeby płyn tak uczulił? Ale wtedy wewnątrz też by coś było.. hmm..
jusiakp