Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
ciri Dr Łukasz Lewczuk - Babka Medica, ale u niego terminy chyba dopiero na druga polowe lutego, ale spróbuj! Ewentualnie Dr Filipecka-Tyczka, ale u niej nie byłam osobiście.
a jak nie to genialny jest też dr Wojciech Grzybowski - Boramed
Cena 220 pln w obu miejscachWiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2016, 23:21
ciri22, Lucky lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNoo ja chodze na usg do Gmyrka (tez bardzo dobry jesli chodzi o usg, orzyjmuje w luxmedzie, ma swoj gabinet i jest dyrektorem ginekologicznego na madalinskiego) i jestem bardzo zadowolona ale tes teraz terminy na polowe lutego. A place 200zl za usg a ostatnio jak bylam to nie dal zdjec dobrych bo mala sie schowala to mniej zaplacilam.
Lucky lubi tę wiadomość
-
Ja się dziś pojawiam bardzo późno bo miałam zwariowany dzień. Rano odbierałam wyniki badań, potem pojechaliśmy na wizytę do ginekologa, a na 19stą mieliśmy szkołę rodzenia dwie godzinki.
Wróciliśmy późno do domu, szybka kolacyjka i udało mi się Was nadrobić
Nasza Julcia waży 1280g
Niestety nie dało się jej zrobić żadnego zdjęcia, bo strasznie fikała i zasłaniała się rączką.
Wyjaśniła się też sprawa mojego niespodziewanego plamienia sprzed tygodnia, okazało się, że lekarz wykrył u mnie polipa, którego jak to żartobliwie stwierdził ukręcimy po porodzie. Ale podobno to nic poważnego. Hm...
Może któraś zmaga się z czymś takim??
Nie mam wskazań do porodu metodą CC i też zaczynam już trząść portkami ze strachuale jestem z końca marca więc na początku już wiele z Was będzie szczęśliwymi mamusiami a ja będę dygotać
Mała jest ułożona główką w dół, a szyjka wynosi 35mm. Wody płodowe ok.
Tardyferon biorę nadal, ale gin stwierdził, że jednak wyniki się poprawiły i jest dużo lepiej niż ostatnio co mnie cieszy, dodatkowo muszę brać 2×2 luteinę pod język, nowe doświadczenie jak dla mnie, ale wiem, że nic przyjemnego i do tego kolejny tabletki do kolekcji. No jest ich już trochę
ZUS też mnie wkurza! Dziś wzięłam kolejne L4, a zaglądając na PUE nadal nawet nie ma informacji o decyzji zaległego przelewu, więc jak widzę nie ja jedyna się tak użeram. No nic... Pozostaje mi cierpliwie czekać.
Chyba powinnam już iść spać! Do jutra Marcóweczki!
Mania1718, Magda lena, Czarodziejka87, Lucky, Kate84, A.Kasia, Karolina@, Madzialena90, Kajola, Hannia123, Karka lubią tę wiadomość
-
Ciri jak tak patrze na Twój awatarek to mnie korci zeby dodatek do Wiedzmina kupić bo główny wątek skończyłam miesiąc temu i jakos tak tęskno mi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2016, 23:39
ciri22, d'nusia, Lucky, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Falon, ja zmagałam się z polipem, ale Ty jesteś w lepszej sytuacji, bo przyplątał się do Ciebie podczas ciąży. Ja niestety zaszłam w ciąże mając polipa, więc do 13tc wszyscy lelarze kazali sie przygotować na najgorsze. W 13tc polip odpadł, a leci mi już 34tc
Lekarz podejrzewa, że moje problemy z szyjką są spowodowane właśnie tym gnojem polipem. Szyjka od początku ciąży próbowała się jego pozbyć, więc skurcze towarzyszyły mi od początki, co osłabiło szyję.
Lucky lubi tę wiadomość
-
Ciri ja tak samo chodzę do dr Lewczuka do Babki, ale teraz czekalam ok miesiąca na wizytę, ale wydaje mi sie, ze tam mozna isc spokojnie do kogos innego bo sprzęt dobry maja. W Boramedzie bylam kiedys u dr Rzepki tez jest bardzo dobry.
Lucky, domiii lubią tę wiadomość
-
Hej!
Mąż wyszedł do pracy i jakoś nie śpię mimo, że to dla mnie środek nocy. A wczoraj? Jejku!!! Chrapanie jego przybrało wszystkie możliwe formy jakie tylko istnieją! Ale on był wczoraj taki wyczerpany po całym dniu, że nie miałam sumienia go budzić i grubo po 2ej dopiero odpłynęłam.
Ale sen miałam... Śniło mi się, że moja 62 - letnia mama była też w ciąży i wszyscy w rodzinie spanikowani jak to teraz będzie... Co w tej mojej głowie siedzi? Chyba zaczynam już po mału fiksować
Magda lena - ja się tak teraz zastanawiam, czy ten polip nie jest czasem wynikiem moich kłopotów z zaparciami? Nigdy nie miałam kłopotów z wypróżnianiem, dopiero teraz w ciąży się uaktywniły więc muszę teraz być bardzo ostrożna. No i stąd wprowadzona luteina podjęzykowo. W przyszłym tygodniu w sobotę mój doktor chce mnie jeszcze raz obejrzeć i poobserwować tą szyjkę. Podobno taki polip może się równie dobrze samoistnie wchłonąć? Brrrr! Takie dziadostwo.Lucky lubi tę wiadomość
-
Wiesz co wchłonąć on się chyba nie może, tylko oderwać. A wiesz ile ma cm? Mój był cholernie duży. Miał 3 cm. Mieszkał w mojej szyjce ok.5 msc.... :o
A 18 miesięcy staraliśmy się o dziecko. Byłam u 2 lekarzy z problemem, że nie mogę zajść w ciążę. Żaden lekarz nie widział tego cholerstwa.... Dopiero trzeci lekarz powiedział, że chyba mam polipa, który wchodzi do jajowodu i blokuje mnie. Ale wtedy już byłam w ciąży (tylko o tym nie wiedziałam, a na usg jeszcze nic nie było widać). Miałam przyjść na zabieg, 2 dni przed test ciążowy i II kreski. Podobno mój polip był pięknie ukryty i ciężko było go zobaczyć. Dopiero jak byłam w 5 tc pięknie wyszedł "na zewnątrz" szyjki i krwawił do 13 tc. Jak sobie to przypomnę... tyle łez co ja wylałam.
Ale jak polip przyplącze się do kobiety która jest już w ciąży to nie jest to groźne. Skąd się biorą polipy...? Cholera wie. Wiem, że trzeba cholernie dbać o te sprawy, bo polip to jednak jest jakaś patologia. Najczęściej łagodna, ale zawsze...
Lecę na badania. Ale jestem głodnanienawidzę być na czczo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2016, 07:36
Lucky lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry, Cirri odpowiadam bo dopiero doczytałam, ja na wszystkie prenatalne chodziłam do Grzybowskiego. Świetny fachowiec, cena za usg ciąży u niego w boramedzie 250 pln.
Żeby zapisać się na termin wchodzisz na stronę boramed.pl i wyznaczysz zakres dat. Nigdy nie było problemu z usg.
Właśnie sprawdziłam jego dostępność i dziś ma wolne 2 wizyty o 13:20 i 18:00 a kolejna dopiero 19.01 o 13:40Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2016, 08:02
ciri22, Lucky, domiii lubią tę wiadomość
-
Oj niewiem jaki jest konkretnie duży, z tego co wiem to właśnie niewielki. Ja zmagałam się z zajściem w ciążę dobre kilka lat i aż dwa razy zmieniałam lekarza. Mój obecny przeprowadzał u mnie histerolaparoskopię to jeśli by ten polip już wtedy istniał to przypuszczam, że przy tym zabiegu zostałby wykryty?
Chociaż kto wie? Może też dziad się pięknie zaczaił.
Ale skoro pierwsze plamienie pojawiło się dopiero teraz w 7 m-cu ciąży to raczej go wcześniej nie było. Ech... To moje gdybanie...
Dzięki Magda lena za zainteresowanieLucky lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
dzień dobry
czytam właśnie o Waszych przeprawach z polipamiwspółczuję bardzo
co za cholerstwo
ja po nieprzespanej nocy, brzuch miałam jak kamień cały czas mimo nospy i magnezu, dobrze że mały kopał intensywnie, bo naczytałam się wczoraj okropnych postów ciążowych o powikłaniach i w nocy to wszystko wracało ze zdwojoną siłą
powodzenia na wizytach
zazdroszczę dziewczynom ze stolicy tych wszystkich opcji usg, wyboru lekarza, dostępności różnych terminów
u nas lipa, na NFZ jeden lekarz robiący po łebkach i pośpiesznie a prywatnie każdy robi z siebie strasznie zapracowanego i o ile nie jest się stałą pacjentką to wyznacza terminy na za 2 miesiące
pamiętam jak spanikowana na początku ciąży błagałam o usg bez względu na koszty, tylko by potwierdzić i się uspokoić, każdy odesłał mnie z kwitkiem, tzn z terminem na wrzesien/październik, a to był lipiec
może w tym tygodniu uda mi się dopchać na usg na nfz, może to uspokoi M
w weekend zaczęłabym pranie ubranek dla synka
czy wasi mężowie/partnerzy też są tacy przesądni?
no mój to mnie dosłownie stresuje tym powstrzymywaniem mnie przed robieniem czegokolwiek przy pokoiku, czy rzeczach dla dziecka
gdy kupię cokolwiek to jest panika, że za wcześnie, że po co teraz, że się zdąży, że 'najpierw uródź!' itd
ja się boję tego jego gadania bardziej niż rzeczywistych zagrożeń
ale widzę, że on nad tym nie panuje i naprawdę się boi
-
Hej wczoraj na mojej wizycie u Gina był.... Mój mąż, skierowania do proktologa nie dostał. Ale chłopaku pogadali sobie o moim porodzie i planach na kolejne tygodnie.
Tak więc co do porodu startujemy sn i gin bedzie obserwował organizm, ja nue będzie chciał współpracować to w miarę szybko podejmie decyzję o cieciu by mnie nie meczyc długich godzin.
Tak zastanawiając się bardziej boję się Cc.
2 kwestia pessar - planuje zdjąć mi krążek ok 37 tygodnia czyli 15.02 a później już wola boża czy Sofijka zdecyduje wyjść wcześniej czy później.
Efekty po sterydach przechodzą mi także na dzielni nie miałabym powazaniu - sterydy działają na mnie tak sobie
Wczoraj wieczorem mała już zaczęła się więcej wierci i wysychac co zapodalo mi dużego banana na twarz.
Cukier na czczo dziś rano wrócił do normy. Również twardnienia mi się skończyły bo w niedziele po 2 dawce spisali mnie raz na godzine
Z tej radości i braku włóczki na prawilne sweterek zaczęłam robić znów małe formy - butki. Zaraz jak skończę wrzucę wam buciki które jak któraś będzie chciała to jej wyślę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2016, 08:22
A.Kasia, Lilou1984 lubią tę wiadomość