X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2016 :-)
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2016 :-)

Oceń ten wątek:
  • Madlene.:) Autorytet
    Postów: 782 1329

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MeAmerie- nie martw się, moja koleżanka w dwóch ciążach miała cholestazę a dzieciaczki zdrowe jak rybki. Pewnie wiesz ale z tego co pamiętam koleżanka musiała być na diecie, żeby jeszcze bardziej nie obciążać wątroby: zero smażonego, słodyczy, surowych warzyw.

    A.Kasia, Kate84 lubią tę wiadomość

    28whyx8d41olhvnv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ryjkek wrote:
    Wizytę mam w poniedziałek, ale wysłałam już swojemu gin. mms'a z wynikami. Kazał mi brać Urofuraginum od teraz. Zobaczymy, co powie w poniedziałek. W każdym razie trochę się przestraszyłam, bo ostatnie badania moczu robiłam miesiąc temu i nie wiem od kiedy mam tę infekcję. Kurcze, jak kiedyś robiłam badania moczu co dwa tyg to nic nie wychodziło, teraz zrobiłam sobie miesięczną przerwę a tu taka niemiła niespodzianka :(

    Ważne, że już podjęłaś leczenie aby się tego pozbyć. Nawet jeśli ma powstać ta niedokrwistość to na pewno jest ona mniej groźna niż przedwczesny poród a infekcje pęcherza lubią wywoływać skurcze :/ Prócz urofuraginy możesz się wspomagać urinalem czy sokiem z żurawiny, na pewno nie zaszkodzi a może taki zmasowany atak szybciej wybije bakterie. Zdrówka życzę!

    ryjkek lubi tę wiadomość

  • Czarodziejka87 Autorytet
    Postów: 801 1166

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MeAmerie,ryjkek trzymajcie się,musi być dobrze ja trzymam mocno kciuki za was:*

    Jusia może faktycznie jedź na IP tak jak Kasia pisze uspokoisz się bo takie nerwy to nic dobrego a na pewno jest wszystko ok!

    ryjkek lubi tę wiadomość

    Filip 28.03.2016 <3
  • Hannia123 Autorytet
    Postów: 633 1493

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Me Amerie w takim razie nadal trzymam za Ciebie kciuki, żeby hepatil zadziałał i lekarze uporali się z cholerstwem do czasu, aż maluch będzie mógł bezpiecznie przytulić się do Twojego brzuszka &&&&&&&&&&&&&

    Jusiap jeśli z tą biegunką jako objawem porodu to miał być żart, to był raczej z tych ponurych... Mnie goniło rzeczywiście, ale to było kilkanaście albo i kilka godzin przed porodami, jak też się martwię i może jednak warto byś podjechała na IP?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2016, 15:51

    1usai09khne0c7t3.png
  • MeAmerie Autorytet
    Postów: 553 1434

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madlene.:) wrote:
    MeAmerie- nie martw się, moja koleżanka w dwóch ciążach miała cholestazę a dzieciaczki zdrowe jak rybki. Pewnie wiesz ale z tego co pamiętam koleżanka musiała być na diecie, żeby jeszcze bardziej nie obciążać wątroby: zero smażonego, słodyczy, surowych warzyw.

    Madlene ja w pierwszej ciąży również miałam cholestazę, teraz od początku roku 2015 byłam na diecie cukrzycowej, od września 2016 przeszłam na dietę wątrobową. Niektórzy bagatelizują tą chorobę, nie wiedząc że ryzyko zgonu wewnątrz płodowego wynosi około 70% i wzrasta z każdym tygodniem ciąży (od 36 tc trzeba być już pod stałą opieką - ktg codziennie).
    Synek nie był do końca zdrowy - miał bardzo dużą żółtaczkę i wyszliśmy ze szpitala po 10 dniach....ja wiem że będzie dobrze, musi być....tylko kwestia żeby wytrzymać psychicznie...

    Madlene.:) lubi tę wiadomość

    mhsvpiqve8v6pwb7.png
  • Karolina@ Autorytet
    Postów: 1308 2264

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ryjkek - kup sobie suszoną żurawinę i jedz po kilkanaście sztuk dziennie. Ja to stosuję i od początku ciąży nie miałam żadnych problemów z moczem. A jestem podatna na infekcje układu moczowego, bo już kilka razy w życiu miałam zapalenie pęcherza. Do tego herbata z żurawiny i powinno pomóc.

    ryjkek, Est lubią tę wiadomość

    atdc20mmz2wpi7xu.png

    2fwacsqvbzwg1byy.png
  • MeAmerie Autorytet
    Postów: 553 1434

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda lena wrote:
    MeAmere - Kochana. Mocno Cię tulę myślami! Zaraz skończysz 33 tydzień. To dużo. Ciekawe ile maluszek waży, bo to ważne. A wiadomo od czego cholestaza się robi?
    Ściskam Was!

    Edit: ok, już poczytałam o cholestazie.


    Mój "maluszek" 4 tygodnie temu ważył 2 kg, więc obstawiam 2600-2700.
    W moim przypadku cholestaza jest z choroby nerek którą przechodziłam w dziecińswie, oraz z zespołu Gilberta - choroba wątroby. Kiedyś mówiono że chorują na nią tylko chłopcy, dzisiaj już przyjmuje się że dziewczynki/kobiety też zapadają na tą chorobę...

    mhsvpiqve8v6pwb7.png
  • ksanka Autorytet
    Postów: 1577 2831

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A.Kasia wrote:
    Tak jak Lilou1984 życzę, żeby to jednak była źle pobrana próbka. Kiedy wizyta u lekarza z tymi wynikami?

    jusiakp - Jusia jak ja Cię zaraz wirtualnie kopnę w tyłek to wylądujesz na IP albo u swojego lekarza na kontroli zamiast wyszukiwać zwiastunów porodu :P Wóz albo przewóz, albo się denerwujesz więc idziesz na kontrolę aby się uspokoić (i nas przy okazji też) albo kupujesz sobie kilo wełny i dziergasz sweterki coby zająć myśli i się odstresować :P Z troski to piszę i z dużej sympatii.
    Kasiu czy to była pożyczka w mój nos;) jeśli tak to u mnie działa ;) i buciki Rozrzucone między marcowe dzieciaki

    Hi hi hi

    A.Kasia, perła ziemi, Kate84, Falon lubią tę wiadomość

    bl9cuay3kworwxbg.png
  • ksanka Autorytet
    Postów: 1577 2831

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ryjkek wrote:
    ksanka jak obawiasz się cholestazy to zrób sobie z krwi ASAT i ALAT. To kosztuje jakieś 5 zł i wyniki są od razu. Jak Ci te dwa wskaźniki wyjdą podwyższone to wtedy zrób dokładniejsze badania.
    Dzięki ryjkek

    bl9cuay3kworwxbg.png
  • skowroneczka87 Autorytet
    Postów: 1040 1130

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jusiakp wrote:
    A ja mam biegunke :-/ moze po no spie bo przeciez dziala rozkurczowo. Albo.. kolejny zwiastun porodu. Domi jak tam, zbadal cie w koncu lekarz?

    Tak jak pisza dziewczyny jak masz sie stresowac to jedz na izbe. U mnie przy bolach miesiaczkowych brzucha zawsze wczesniej czy pozniej laduje w toalecie z rozwolnieniem. Ale mnie po tej wizycie w kibelku bol mija. Zauwazylam, ze kiedy mam problem z wyproznieniem, wypchane jelita i wzdety brzuch to wlasnie wtedy mecza mnie te bole. Potem jak sie zalatwie to jest ok. Kilka razy mi sie juz yo zdarzylo i choc niewiem czy ma to cos wspolnego to poki co nic wiecej sie nie dzieje, dzidzia fika wiec staram sie nie zamartwiac.

    l22ntv73fkix1gof.png

    atdcx1hpilxa7usf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ksanka wrote:
    Kasiu czy to była pożyczka w mój nos;) jeśli tak to u mnie działa ;) i buciki Rozrzucone między marcowe dzieciaki

    Hi hi hi

    Haha, niesprawdzonych metod bym nie polecała ;) Jeszcze trochę i sama się w oprzyrządowanie zaopatrzę bo mi zasoby cierpliwości i spokoju ostatnio mocno spadają ;)

    ksanka lubi tę wiadomość

  • paola87 Autorytet
    Postów: 1705 1672

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    skowroneczka87 wrote:
    Tak jak pisza dziewczyny jak masz sie stresowac to jedz na izbe. U mnie przy bolach miesiaczkowych brzucha zawsze wczesniej czy pozniej laduje w toalecie z rozwolnieniem. Ale mnie po tej wizycie w kibelku bol mija. Zauwazylam, ze kiedy mam problem z wyproznieniem, wypchane jelita i wzdety brzuch to wlasnie wtedy mecza mnie te bole. Potem jak sie zalatwie to jest ok. Kilka razy mi sie juz yo zdarzylo i choc niewiem czy ma to cos wspolnego to poki co nic wiecej sie nie dzieje, dzidzia fika wiec staram sie nie zamartwiac.
    No to ja mam to samo, ból miesiączkowy, kibelek i po bólu ;) Coś jednak czuję, że bliżej terminu będę się schizować takimi bólami, ale póki co nie martwię się bo zawsze zwiastują dwójeczkę ;)

    Co do porodu... Plan jest taki że mój M będzie ze mną. W głowie cały scenariusz układam również z jego udziałem. Niestety ostatnio okazało się, że w moim terminie przez 2 dni go nie będzie, siła wyższa, nie do przeskoczenia :( Spłakałam się 2 dni, ogarnąć się nie mogłam, szlochałam jak głupia. I nie wiem co teraz. Mam nadzieję, że urodzę po terminie albo wcześniej, po skończonym 37 tygodniu. Bo szczerze, to ja nie wyobrażam sobie tego bez niego, chyba bym uciekła z tej porodówki, generalnie bez niego to jedna wielka panika... Mam pewne problemy i tylko on o nich wie, zawsze byliśmy w tym razem i tylko jego wsparcie może sprawić że MOŻE uda się nam urodzić siłami natury. Jak zacznę rodzić, a jego nie będzie, to wszystko się posypie, wszystko to, co układałam do tej pory w głowie żeby jakoś przejść przez ten strach przed porodem. No i tylko z M mam taką relację bliską, z nikim innym na porodówkę nie pójdę, co oznaczałoby, że byłabym wtedy zupełnie sama :( Naprawdę, do tej pory nie wiem jak to w głowie wszystko ogarnąć... Nie wiem też czy po skończonym 37 tc robić wszystko co można żeby przyspieszyć, czy też bardziej prawdopodobne będzie że przenoszę i leżeć do góry nogami. Lekarz też nie potrafił mi doradzić. Najgorsze teraz jest to, że zabrano mi psychiczny komfort spokojnego czekania na to co samo się wydarzy... Przez 1,5 miesiąca będę żyła w stresie jak to będzie, a bliżej terminu pewnie każde zakłucie czy ból będę przeżywać jeszcze bardziej bojąc się że to zaraz, a M nie będzie :( :( :(

  • Madzialena90 Autorytet
    Postów: 874 1651

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paola87- nie stresuj się, pamiętaj że nasze maleństwa czują nasze emocje, stres nie jest wskazany. Bądź dobrej myśli to najważniejsze... a akurat twój mąż będzie przy porodzie już wasze maleństwo odpowiednio wyczuje moment aby tatuś był w pobliżu :)

    paola87 lubi tę wiadomość

  • Est Autorytet
    Postów: 1852 3098

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina@ wrote:
    Ryjkek - kup sobie suszoną żurawinę i jedz po kilkanaście sztuk dziennie. Ja to stosuję i od początku ciąży nie miałam żadnych problemów z moczem. A jestem podatna na infekcje układu moczowego, bo już kilka razy w życiu miałam zapalenie pęcherza. Do tego herbata z żurawiny i powinno pomóc.

    Tak, ja też mam ciążę pod znakiem żurawiny:-) jem codziennie.

    ryjkek lubi tę wiadomość

    n59yupjy49d2u6s1.png
    l22ndf9hwok87b7m.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paola87 - ponoć idealnie w terminie rodzi tylko 1% ciężarnych, więc statystycznie jest olbrzymia szansa, że będziecie mogli rodzić razem :) Głowa do góry, nie ma się co nakręcać :)

    paola87, Lilou1984 lubią tę wiadomość

  • niecierpliwaa Autorytet
    Postów: 1319 1619

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym marzyła o porodzie w 38 tyg :D

    U mnie dziś na obiad gołąbki z mięsem i kaszą gryczaną i tak się objadlam... Ale było mniaaam ! :)

    RudyTygrysek, Kate84 lubią tę wiadomość

    Synuś Antoś - 23.03.2016r. :)
  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A.Kasia wrote:
    paola87 - ponoć idealnie w terminie rodzi tylko 1% ciężarnych, więc statystycznie jest olbrzymia szansa, że będziecie mogli rodzić razem :) Głowa do góry, nie ma się co nakręcać :)


    czyli jak 99 % hihi rodzi po terminie czy na długo przed terminem :P

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

  • Est Autorytet
    Postów: 1852 3098

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W SR nam mówią, że większość pierworódek rodzi po terminie a większość wieloródek- przed.

    Mania1718 lubi tę wiadomość

    n59yupjy49d2u6s1.png
    l22ndf9hwok87b7m.png

  • Est Autorytet
    Postów: 1852 3098

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W ogóle muszę Wam powiedzieć, że dzięki Szkole Rodzenia jakoś tam oswajam ren poród, już mi się nie wydaje taki straszny jak myślałam kiedyś.

    Czarodziejka87, Izoleccc lubią tę wiadomość

    n59yupjy49d2u6s1.png
    l22ndf9hwok87b7m.png

  • Kate84 Autorytet
    Postów: 1065 2162

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basiaaa ja jestem od 5tc na zwolnieniu na szczęście nie miałam kontroli, a większość czasu byłam w Gdańsku :-P zwolnienie miałam zawsze chodzące i maks na 4,5tygodnia

    MeAmerie przykro mi, ja się zupełnie na tym nie znam, kurcze szkoda, że te leki szkodzą dziecku bo w sumie robi się patowa sytuacja... Trzymam kciuki, żeby się to jednak do wizyty zmniejszyło!!Ja mam koleżankę która od 7 miesiąca leżała z cholestaza w szpitalu, bardzo długo walczyli in vitro o dziecko, bardzo jej kibicowałam i malutka przyszła w terminie zdrowa na świat. U Ciebie też na pewno tak będzie! :-*

    Olu ja od pewnego czasu coraz większy problem mam ogólnie z oddychaniem, ale największe na skurczu, wtedy to naprawdę bardzo ciężko już!

    Ryjkek a zrobiłaś też posiew dla pewności? Trzymam kciuki, żeby szybko przegonić infekcje!

    Jusiakp Ty już przestań sobie krakać proszę Cię, myśl wręcz przeciwnie!

    Paola to ja Tobie życzę, żebyś urodziła w terminie w którym M będzie przy Tobie. Mocno trzymam za to kciuki, a może Za jakiś czas łatwiej będzie określić lekarzowi czy będzie raczej przed czy po terminie i będziecie mogli to sobie poukładać :-*

    paola87 lubi tę wiadomość

    km5szbmhexpco9m1.png
‹‹ 1567 1568 1569 1570 1571 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ