Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
RudyTygrysek wrote:Ja w zeszly czwartek bylam na usg byl to 5tyd i 4dzien i bylo widac pecherzyk. Pan gin powiedzial ze mam przyjsc za 10-14 dni wiec ide w piatek i mam nadzieje ujrzec moje malenstwo z bijacym serduszkiem
Czytalam ze we wczesnej ciazy przyspiesza sie metabolizm. Zawsze mialam szybka przemiane materii, ale teraz zauwazylam ze strasznie tyje w brzuchu, mam mega apetyt i jadlabym wszystko - bez szczegolnych zachcianek..
wy tez tak macie? -
byłam już oglądać co tam słychać u mojego malucha i na razie widać tylko pęcherzyk i ciałko żółte. HCG rośnie pięknie i lekarz mówi, że trzeba być dobrej myśli. Według owulacji termin na 29.03, a wg wielkości pęcherzyka - 1.04. Ale pewnie jeszcze milion razy to się zmieni
Czy któraś z was usłyszała od ginekologa, że ma kruchą szyjkę macicy?Izoleccc lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyanie93lica wrote:To ile nas juz jest
Gratuluję nowym mamusiom :-*
Jak tam Wasze zmiany fizyczne ?
Hej kochana jak tam Twoje samopoczucie, lepiej już? Co do zmian fizycznych to mam lekko opuchnięte podbrzusze i wszystkie spodnie biodrówki schowałam na dno szafy bo chociaż się mieszczę to zrobiły się jakieś niewygodne. No i cycki większe ale w tej ciąży jakoś wolniej rosną i mniej dokuczają. Poprzednio to miałam melony jak Pamela, na szczęście teraz może o jeden rozmiar urosły A Ty jak tam? -
Rudzialka wrote:idziemy łeb w łeb tez mam wizyte za 10 dni, mam nadzieje ze ujrzę punkcik w pęcherzyku, Tobie życze tego samego;) dziwne ze widzac pecherzyk 11mm gin nie widzial ciałka zoltego..
Czytalam ze we wczesnej ciazy przyspiesza sie metabolizm. Zawsze mialam szybka przemiane materii, ale teraz zauwazylam ze strasznie tyje w brzuchu, mam mega apetyt i jadlabym wszystko - bez szczegolnych zachcianek..
wy tez tak macie?
Mój gin też nie widział ciałka żółtego chyba że nie powiedział mi o tym, z resztą był mało miły na następną wizytę idę do innego.
Moja przemiana materii też jest szybka i to od dawna też mam ochotę na wszystko, ciągle mogłabym jeść. Ostatnio chodziła za mną pomidorowa i dziś musiałam chapnąć na kolację gorący kubek pomidorowy bo aż ślinka ciekła:) -
A.Kasia wrote:Kochana na razie nie panikuj, poczekaj na wyniki. W jakiej fazie choroby był syn przyjaciółki i przyjaciółka podczas spotkania? Jeżeli w drugiej fazie to ryzyko zarażenia jest już nie wielkie. Wiem co przeżywasz, ja w drugim miesiącu poprzedniej ciąży w poczekalni u dermatologa dowiedziałam się, że kobieta która siedzi obok mnie podejrzewa u siebie RÓŻYCZKĘ. Też byłam przerażona, nawet pani doktor tą kobietę opierdzieliła że z takim podejrzeniem to do zakaźnego a nie do publicznej przychodni ludzi zarażać. Tego samego dnia robiłam badania pierwszego trymestru i też byłam przerażona w oczekiwaniu na wynik przeciwciał. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i u Ciebie na pewno też tak będzie.
Znalazłam też w internecie wypowiedź lekarza, który wypowiada się na temat ryzyka związanego z zarażeniem ospą w 5 tyg ciąży:
"Faktycznie, jeśli dojdzie do zakażenia płodu wirusem ospy w pierwszym trymestrze ciąży, to mogą powstać bardzo poważne wady rozwojowe. Jednak według różnych badań, ryzyko powstania tych anomalii (tzw. zespołu ospy wietrznej wrodzonej) w przypadku, gdy wysypka u matki pojawiła się przed 13. tygodniem ciąży, wynosi tylko 0%-0,4%. Jest ono więc bardzo niewielkie. Wiąże się to między innymi z tym, że w tym okresie łożysko, będące niejako wrotami dla wirusa, dopiero powstaje. Okres pierwszych kilku tygodni jest pod tym względem tym bardziej bezpieczny. Sadzę więc, że nie powinna Pani zanadto się denerwować."
A.Kasia- z chłopcem widziałam się na 4 dni przed wysypką, jeszcze wtedy nikt, nic nawet nie podejrzewał. Przyjaciółka mówiła, że w dzieciństwie miała ospę, niestety widać, że to nic nie dało, bo teraz ma poraz drugi. Z nią również widziałam się przed wysypką. Nie chciałam się z nią spotykać kiedy dowiedziałam się, że mały ją ma. Wyszło niestety inaczej i w środę z nią spędziłam godzinę, a dziś mi napisała, że i ona ma ospę...
To już trzeci przypadek, bo koleżanka w pracy miesiąc temu też miała ospę i jej córka również. Już wtedy się martwiłam, bo nie chciałam być chora:/ A teraz jak jestem mniej odporna, jeszcze bardziej się boję
-
Cześć dziewczyny długo się nie odzywalam ale z uwagą śledzę wszystkie wpisy. 30.07 byłam wreszcie u gina z nadzieją, że usłyszę serduszko bo to wg obliczeń rozpoczął się 8 tydz. Okazało się , że ciąża jest trochę młodsza niż zakładałam wiec na serduszko musze jeszcze poczekać aleeee uwagaaa duże prawdopodobieństwo, że usłyszę 2 serduszka przy następnej wizycie oczywiście lekarz kazał się nie nastawiać bo może być różnie. Niespodzianka super miłego słonecznego dnia wszystkim mamuśką
A.Kasia, Renka88, Magda lena, Marcysia86, domiii, arien, alinalii, Est, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarmelek211 wrote:A.Kasia- z chłopcem widziałam się na 4 dni przed wysypką, jeszcze wtedy nikt, nic nawet nie podejrzewał. Przyjaciółka mówiła, że w dzieciństwie miała ospę, niestety widać, że to nic nie dało, bo teraz ma poraz drugi. Z nią również widziałam się przed wysypką. Nie chciałam się z nią spotykać kiedy dowiedziałam się, że mały ją ma. Wyszło niestety inaczej i w środę z nią spędziłam godzinę, a dziś mi napisała, że i ona ma ospę...
To już trzeci przypadek, bo koleżanka w pracy miesiąc temu też miała ospę i jej córka również. Już wtedy się martwiłam, bo nie chciałam być chora:/ A teraz jak jestem mniej odporna, jeszcze bardziej się boję
Największa zaraźliwość występuje od 1-2 dni przed pojawieniem się pęcherzyków do przyschnięcia ostatniego z nich. Istnieje więc bardzo duża szansa, że uniknęłaś zarażenia Tak sobie myślę, że skoro nie zaraziłaś się już wcześniej od koleżanki z pracy to może jednak przeszłaś w dzieciństwie ospę i po prostu nie pamiętasz?
-
Nataszka2200 wrote:kochana idziemy tak samo:d ja byłąmw czawwartek u gina i widiąłam pieknie bijace serduszko:d nastepna wzyta 28 sierpien:D termn 22marzec:d
Jaki miałaś CRL? Ja mam kolejną wizytę 14.08, karta założona, ale muszę skontrolować czy Torbiel się zmniejszyła.. obecnie ma 7 cm więc sporo -
nick nieaktualnyskowroneczka87 wrote:My od wrzesnia posylamy malego do przedszkola i tez sie boje co to bedzie. Nie jest chorowity, ale wsrod dzieci to zaraz cos zlapie i przyniesie. Tylko jak sie chronic przed zarazeniem od niego? Ech...
Gdzieś tu kiedyś dziewczyny polecały tran mollers na wzmocnienie odporności. Jest też wersja dla dzieci Może łykajcie sobie oboje tak żeby się wzmocnić przed jesienią? Niestety faktem jest, że przedszkole to wylęgarnia różnych choróbsk