Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Chciałam napisać wam o przypadku który może podnieść was na duchu. Mam koleżankę która od 6 tygodnia ciąży do 7 miesiąca w dzień w dzień krwawiła i to nie było plamienie a wręcz kilkukrotnie miała krwotok.
Pierwszy raz jak jej się przydarzył krwotok ( bo plamieniem to trudno nazwać) nawet lekarze myśleli że po dziecku. Cała IP w krwi.
A jednak dziecko żyło .
W między czasie przeszła zapalenie płuc, zapalenie stawów itd.
Choruje na Nerki bardzo poważnie więc musiała rodzic naturalnie. Rodziła 12 h . Urodziła w 8 miesiącu ciąży. Jednak synek jest cały i zdrowy.
Leżała całą ciążę. Dlatego kochane głowa do góry.
Ja też mam schizy. Też się martwię żeby nie było. I też się boję że te niby ziarenko w pęcherzyku to zniknie -
Ponoć idą jakieś straszne upały Także dziewczyny uważajcie na siebie i dużo wody. Ja mam w pracy klimę więc mam nadzieję, że jakoś przetrwam.
Dzisiaj sę tak średnio na żołądku czuje, nie wiem czy to nie początek mdłości, jak dojdą te upały to będzie nieciekawie
-
nick nieaktualnyJa dziś ostatni dzień w domu.
Od jutra zaczynam przygodę z nową pracą.
Jutro z samego rana jadę do Krakowa podpisać nową umowę. W czwarek powrót do Wroc a w piątek lecimy na Londek. Szczerze mówiąc trochę się stresuję ale powtarzam sobie, że musi być dobrze.
Dzisiaj jeszcze zaliczam pół dnia w kuchni bo szykuję sosy na zimę -pomidorowy i salsa Genialnie się sprawdzają jak jest zimno i nie chce się gotowaćMagda lena lubi tę wiadomość
-
U nas dzis byl dzien wyjazdowy, obiad u moich rodzicow. Byla tez siostra z dwojka swoich chlopakow. Wszyscy we trzech, razem z moim urwisem to istne WARIATKOWO! Dzieci pojedynczo da sie ogarnac ale w grupie dostaja jakiejs "glupawki" i nic do nich nie dociera. Chaos i masakra:-O
-
Pojechałam do szpitala, jestem już w domu.
Pani doktor (bardzo miła), zbadała mnie, szyjka zamknięta, krwi mało, zrobiła usg na 1 sprzęcie i powiedziała, że coś jej sie nie podoba i poszłyśmy zrobić usg na innym sprzęcie. Jeździła ze dwie minuty, pokazywała mi cały czas na ekranie, no i usłyszałam najstraszniejsze słowa w swoim życiu...Nie widać bicia serca
Jutro mam sie zgłosić na IP, usg w celu potwierdzenia diagnozy i tego samego dnia zabieg...
Dzidziuś umarł prawdopodobnie 2 dni temu (był tylko 4mm większy niż w poniedziałek, kształtem przypominał już małego człowieczka)
Pani doktor starała się mnie pocieszać...
Staram się sobie tłumaczyć, że lepiej teraz niż później, bo może byłoby bardzo chore...
Ale czemu musiało mnie to spotkać...Było serduszko, słyszałam, zdążyłam już pokochać, a dziś
Teraz i ja dołączam do grona Aniołkowych mam...12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline wrote:Pojechałam do szpitala, jestem już w domu.
Pani doktor (bardzo miła), zbadała mnie, szyjka zamknięta, krwi mało, zrobiła usg na 1 sprzęcie i powiedziała, że coś jej sie nie podoba i poszłyśmy zrobić usg na innym sprzęcie. Jeździła ze dwie minuty, pokazywała mi cały czas na ekranie, no i usłyszałam najstraszniejsze słowa w swoim życiu...Nie widać bicia serca
Jutro mam sie zgłosić na IP, usg w celu potwierdzenia diagnozy i tego samego dnia zabieg...
Dzidziuś umarł prawdopodobnie 2 dni temu (był tylko 4mm większy niż w poniedziałek, kształtem przypominał już małego człowieczka)
Pani doktor starała się mnie pocieszać...
Staram się sobie tłumaczyć, że lepiej teraz niż później, bo może byłoby bardzo chore...
Ale czemu musiało mnie to spotkać...Było serduszko, słyszałam, zdążyłam już pokochać, a dziś
Teraz i ja dołączam do grona Aniołkowych mam...
Ronie lezke, jestem z Toba. Trzymaj sie dzielnie... tak strasznie przykro:-*
-
nick nieaktualnyJacqueline wrote:Pojechałam do szpitala, jestem już w domu.
Pani doktor (bardzo miła), zbadała mnie, szyjka zamknięta, krwi mało, zrobiła usg na 1 sprzęcie i powiedziała, że coś jej sie nie podoba i poszłyśmy zrobić usg na innym sprzęcie. Jeździła ze dwie minuty, pokazywała mi cały czas na ekranie, no i usłyszałam najstraszniejsze słowa w swoim życiu...Nie widać bicia serca
Jutro mam sie zgłosić na IP, usg w celu potwierdzenia diagnozy i tego samego dnia zabieg...
Dzidziuś umarł prawdopodobnie 2 dni temu (był tylko 4mm większy niż w poniedziałek, kształtem przypominał już małego człowieczka)
Pani doktor starała się mnie pocieszać...
Staram się sobie tłumaczyć, że lepiej teraz niż później, bo może byłoby bardzo chore...
Ale czemu musiało mnie to spotkać...Było serduszko, słyszałam, zdążyłam już pokochać, a dziś
Teraz i ja dołączam do grona Aniołkowych mam...
Kochana tak bardzo mi przykro -
Jacqueline, kochana, strasznie mi przykro...
Wiem, co czujesz, w grudniu przeżyłam to samo, w dokładnie tym samym momencie ciąży. Gdybyś chciała porozmawiać, wyżalić się, wypłakać, to jestem. Wiem, że to pomaga. Gdybym mogła jakoś Cię wesprzeć, to daj tylko znak. -
Jacqueline, mocno Cie spieram. Wiem przez co przechodzisz, bo także jestem aniołkową mamą. Wiem, że zadne słowa nie ukoją teraz Twojego bólu. Spróbuj sobie to racjonalizować właśnie tak, że może to i lepiej, że teraz niż później, chociaż wiem jak okropnie to brzmi
-
Jacqueline wrote:Pojechałam do szpitala, jestem już w domu.
Pani doktor (bardzo miła), zbadała mnie, szyjka zamknięta, krwi mało, zrobiła usg na 1 sprzęcie i powiedziała, że coś jej sie nie podoba i poszłyśmy zrobić usg na innym sprzęcie. Jeździła ze dwie minuty, pokazywała mi cały czas na ekranie, no i usłyszałam najstraszniejsze słowa w swoim życiu...Nie widać bicia serca
Jutro mam sie zgłosić na IP, usg w celu potwierdzenia diagnozy i tego samego dnia zabieg...
Dzidziuś umarł prawdopodobnie 2 dni temu (był tylko 4mm większy niż w poniedziałek, kształtem przypominał już małego człowieczka)
Pani doktor starała się mnie pocieszać...
Staram się sobie tłumaczyć, że lepiej teraz niż później, bo może byłoby bardzo chore...
Ale czemu musiało mnie to spotkać...Było serduszko, słyszałam, zdążyłam już pokochać, a dziś
Teraz i ja dołączam do grona Aniołkowych mam...
-
nick nieaktualnykamka wrote:Hej dziewczyny mam pytanie co przeciwbolowego moge wziac jakmnie glowa pol dnia boli i nawet drzemka ani kawa nie pomaga??
Chyba tylko paracetamol, ale generalnie najlepiej nic nie braćWiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2015, 21:51
-
nick nieaktualny