Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
kamka wrote:a coby wam narobić ochoty to sie pochwale co kupiłam:
http://www.smyk.com/cool-club-pajac-chlopiecy-rozmiar-62,p1110499005,ubranka-dla-dzieci-p -
margaret 26, aleksandrazz- dzięki za pocieszenie z wagą Małej
dopiero odpisuję bo spałam a raczej straciłam przytomność.
Dziewczyny piszecie o pakowaniu się do szpitala a ja mam tkaie może głupie pytanie jakie kupowałyście torby i gdzie? najlepiej chyba taką jakby sportową nie??
kamka- ja też tkai kupuję pajac ale w wersji dla dziewcyznkihttp://www.smyk.com/cool-club-pajac-dziewczecy-rozmiar-62,p1110565186,ubranka-dla-dzieci-p strasznie mi się podobają
est- czytanie jest super, u mnie M czyta co wieczór w ramach pogłębiania więzi z Małą bo późno wraca z pracy i sobie wkręcił,że nie będzie znała jego głosuale w sumie to frajda też dla nas, ja sie ciesze jak dziecko jak on czyta haha
Est, Karka, Kate84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykamka - haha, świetny też pajac
Co do przewijania itp to jakoś specjalnie się nie obawiam bo mam kontakt z takimi maluchami na bieżąco ale obawiam się trochę pierwszej kąpieliMoja mama ma wziąć urlop i przyjechać na kilka dni jak wrócimy do domu i bardzo mnie to cieszy bo będzie mi łatwiej ogarnąć temat
A jak już się chwalimy to pokażę jaką karuzelę nad łóżeczko dostałam od siostry
Fajnie, kolejny zakup z głowy. Napiszę chyba jeszcze przyjaciółce żeby kupiła nam ten termometr bezdotykowy bo uparła się, że mam jej pokazać co chcę dostać i w sumie będziemy mieli już wszystko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 16:43
Amarylis, RudyTygrysek, Karka, Renka88, nataliano, TaRRa, Czarodziejka87, Hannia123, Madlene.:), Mania1718, Karolina@, Lilou1984, Dorka87, Kate84 lubią tę wiadomość
-
Amarylis wrote:margaret 26, aleksandrazz- dzięki za pocieszenie z wagą Małej
dopiero odpisuję bo spałam a raczej straciłam przytomność.
Dziewczyny piszecie o pakowaniu się do szpitala a ja mam tkaie może głupie pytanie jakie kupowałyście torby i gdzie? najlepiej chyba taką jakby sportową nie??
kamka- ja też tkai kupuję pajac ale w wersji dla dziewcyznkihttp://www.smyk.com/cool-club-pajac-dziewczecy-rozmiar-62,p1110565186,ubranka-dla-dzieci-p strasznie mi się podobają
mam dokładnie ten sam pajac i jest swietny
i jeszcze ten mam:
http://www.smyk.com/cool-club-pajac-dziewczecy-myszka-minnie-rozmiar-56,p1110567801,ubranka-dla-dzieci-pA.Kasia, Karka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Teresa 1992- słodki
nie widziałam go wcześniej
może tez się skuszę? kurczę takie łądne te ciuskzi ciężko się powstrzymać a przecież dzieciaki tak szybko urosną..
Est- Kot w butach superto już wiem co czytamy później
bardzo lubię
u nas leci Żabek i Ropuch bo Mąż kupił na Mikołaja pierwszy prezent córce
nie znałam tego wcześniej ale tkaie zabawne nawet opowiadania
jeśli chodzi o przewijanie to mnóstwo przewijałam dzieciaków w pracy- pracowałam z dzieciakami z autyzmem, z których połowa albo więkzość 2-3 latków nie mówiła a więc i nie zgłaszała swoich potrzeb więc przewijałam dzieciaki kilka razy dziennie tyle,że na stojąco, jakież bło moje zdziwienie ostatnio na szkole rodzenia ,że nowordoka przewija się na leżąco, oczywiście wiem o tym, ale tak przewijałam starsze dzieciaki ,ze musiałam się nauczyć na leżąco teraz hahaEst lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTeż jestem za walizką
Najlepiej mieć walizkę dla siebie oraz małą torbę z rzeczami dla dziecka. Jak położna będzie czegoś potrzebować a my nie będziemy w stanie (np po CC) jej tego podać to sobie sama wyciągnie i nie będzie grzebać w naszych rzeczach tylko w torbie dziecka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 16:50
Amarylis, muminka83, Kasia24 lubią tę wiadomość
-
d'nusia wrote:Moja położna mówiła, ze walizkę na kolkach brać. Pewnie łatwiej im przetransportować
. Ja spakowalam z jednej strony swoje szpargały, a pod siatką z drugiej strony rzeczy Jaśka.
dobry pomysł, i w sumie na później tez by mi się taka walizka przydała.. -
Witajcie marcóweczki, my dziś rozpoczęliśmy 33 tydzień
Za jakiś tydzień zaczynam pranie wszystkich rzeczy dla synka, później prasowanie i w połowie lutego wprowadzimy łóżeczko do nas do pokoju i lekko go przemeblujemy aby nasze łóżko było zaraz obok łóżeczka dla Kostka. W połowie lutego też bym chciała torbę spakować aby już sobie stała i czekałaKarka, A.Kasia, Amarylis, Martita88, ksanka, edyś, d'nusia, Czarodziejka87, Hannia123, Mania1718, muminka83, Renka88, Mietka 30:), Karolina@, Lilou1984, Falon, Kate84 lubią tę wiadomość
-
Rudy Tygrysek ja też mam właśnie tkai plan żeby na połowę lutego być już gotowa.
A jeszcze co do przewijania/noszenia dziecka itp. to już widzę,że moja teściowa będzie dostawała palpitacji. w jej oczach ja chyba jestem jak to chyba większość synowych osobą niepraktyczną, która sama sobie nie poradzi także już słyszę te głosy co robię źlę i jstem ewna ,że na samym początku będzie mi zaglądała jak przewijam dziecko albo noszę,ale stwierdziłam,że nie będę się tym w ogóle przejmowała..z tego powodu zastanawiam się (może ktoś uznać ,że to niemiłe) czy nie wyznaczyć rodzicom jakiegoś dnia na odwiedziny kilka dni po porodzie bo boje się,że wpakuje mi się na porodówkę albo dodomu na pierwszy dzień i będzie chciała mi pokazać jak "perfekcyjnie" ubrac/przewinąć/potrzymać a ja nie będę mieć wtedy do niej cierpliwości chybaedyś lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Amarylis, popieram. Ja po zachowaniu mojej "teściowej" widzę, że zachowuje się jakby to na swoje własne dziecko czekała. Raz nawet wspomniała, że na porodówkę z nami pojedzie. Mam nadzieję, że narzeczony jakoś ją ogarnie
Ale pomysł z wyznaczeniem dnia mi się bardzo podoba
Amarylis lubi tę wiadomość
-
edyś wrote:Amarylis, popieram. Ja po zachowaniu mojej "teściowej" widzę, że zachowuje się jakby to na swoje własne dziecko czekała. Raz nawet wspomniała, że na porodówkę z nami pojedzie. Mam nadzieję, że narzeczony jakoś ją ogarnie
Ale pomysł z wyznaczeniem dnia mi się bardzo podoba
No właśnie dużo w rękach naszych facetów. z resztą ja też się trochę tego boję,że teściowie jak się dowiedzą,że się zaczęło to wpadną na genialny pomysł przyjazdu. wiem,że może oni na o patrza inaczej, chcą pomóc itp.,ale ja nie czułabym się chyba komfortowo. Przy M. moge krzyczeć czy robić co chce a jednak teściowie to teściowie ..
Cieszę się,że tak patrzysz z tym wyznaczeniem dnia. Wiem,że szybko będa chcieli Małą zobaczyć to zrozumiałe więc nie będę tego odkładąc w nieskończoność tlyko gdzieś po porodzie ich zaproszę,ale chyba wolę na naszych warunkach. Miałam już raz szyte krocze (z innego powodu niż ciążą) i pamiętam jak mnie to bolało, nie mogłam usiąść bez łez w oczach początkowo a pozatym marzyłam wtedy żeby leżeć, teraz dojdzie do tego chęć nacieszenia się Małą i nie wiem czy od razu pierwszy dzien po powrocie to dobry dzien żeby przyszli.. mam wyrzuty trochę,że może to niegościnne ale po porstu jak jeszcze teściowa mi zacznie prawić morały to mogę tego nie znieśćedyś, She86 lubią tę wiadomość
-
Ja na szczęście nie mam problemu z rodzicami moimi i męża, bo sie nie widujemy zbyt często. Poza tym na szczęście i moim rodzicom i teściom nie przyszło by do głowy, żeby mi mowić jak coś mam robić. Ale ja juz mam swoje lata, pewnie dlatego
Moi rodzice juz wiedza, ze jeżeli bedą chcieli przyjechać zobaczyć wnuka juz w szpitalu, to maja jechać prosto do moich teściów i oni bedą sie nimi zajmować. A po porodzie poproszę wszystkich, żeby nam dali spokój z odwiedzinami tydzień lub dwa, żebyśmy mogli we trójkę (mój maź od razu bierze tacierzyński) jakoś sie ogarnąć. A potem zapraszamy na kawę. W najbliższym czasie nie będziemy nikogo zapraszać na noc, bo na pewno będziemy mieli co robić i nie wyobrażam sobie zajmować sie jeszcze gośćmi albo żeby ktoś mi sie po domu kręcił.A.Kasia, d'nusia, edyś, Amarylis, Hannia123, muminka83, M+M+?, Kate84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnynataliano wrote:A,Kasia mi polozna mowila zeby nie wieszac do miesiaca zadnych karezul bo dziecko dostaje oczoplasu a i tak jeszcze dobrze nie widzi,lepiej jakirgos misia w koncie lozeczka
zrobisz jak uwazasz
Bez obaw, nie zamierzam mu nic wieszać dopóki nie będzie w miarę kumatyNawet misiów żadnych nie zamierzam mu w łóżeczku ustawiać bo nie widzę sensu. Ale z prezentu się cieszę bo prędzej czy później pewnie chciałabym coś takiego kupić a tak to przynajmniej zostanie trochę grosza w kieszeni
Pozostając w temacie - jako, że jeszcze dużo leżę i trochę mi się nudzi to oglądam sporo vlogów na youtube. W ten sposób trafiłam na vlog boogiesilver, której niedawno urodził się synek i jak zobaczyłam ile można napakować noworodkowi do łóżeczka to byłam w ciężkim szoku. Milion misiów i poduszeczek a nad głową szumiś i karuzela. Oczywiście każdy robi jak uważa ale moim zdaniem to trochę bez sensu. Przyjdzie czas na zabawki a w te pierwsze miesiące chyba ważniejsza jest wygoda i bezpieczeństwo dziecka niż obstrojenie łóżeczka jak choinki...Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 17:34
Est, nataliano, RudyTygrysek, TaRRa, Lilou1984, Kate84 lubią tę wiadomość
-
Zgadzam się Kasiu. Ja też widziałam wiele takich obwieszonych łóżeczek, wszystkie możliwe gadżety, 4 poduszeczki, kołderka, śpiworek, ochraniacze, baldachimy itp itd.
Staszek będzie miał skromne łóżeczko (prześcieradło, falbana maskująca, śpiworek)
Na później mam ochraniacz, a karuzelę myślę, że ok. miesiąca po narodzinach zawieszę.
Łatwiej mi będzie "obsługiwać" malca jak nie będzie to łóżeczko tak wystrojone.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 17:48
-
A.Kasia wrote:Bez obaw, nie zamierzam mu nic wieszać dopóki nie będzie w miarę kumaty
Nawet misiów żadnych nie zamierzam mu w łóżeczku ustawiać bo nie widzę sensu. Ale z prezentu się cieszę bo prędzej czy później pewnie chciałabym coś takiego kupić a tak to przynajmniej zostanie trochę grosza w kieszeni
Pozostając w temacie - jako, że jeszcze dużo leżę i trochę mi się nudzi to oglądam sporo vlogów na youtube. W ten sposób trafiłam na vlog boogiesilver, której niedawno urodził się synek i jak zobaczyłam ile można napakować noworodkowi do łóżeczka to byłam w ciężkim szoku. Milion misiów i poduszeczek a nad głową szumiś i karuzela. Oczywiście każdy robi jak uważa ale moim zdaniem to trochę bez sensu. Przyjdzie czas na zabawki a w te pierwsze miesiące chyba ważniejsza jest wygoda i bezpieczeństwo dziecka niż obstrojenie łóżeczka jak choinki...
Hmm ja oprócz królika z IKEA nie mam ani jednej zabawkistwierdziłam że jak goście będą przychodzić w odwiedziny to na pewno ktoś kupi a takiemu maluchowi dużo nie potdzeba do szczęscia
Moja mama nawet fukała że nie mam ochraniaczy na szczebelki tylko prześcieradło i rożek na pierwsze tygodnie -
nick nieaktualnyA,Kasia a to okey,no pewnie ze to zaoszczedzone pieniadze bo takie male duperelki kosztuja:)) a ja mam jeszcze pyt 176szt pampersow 1 za 110zl sie oplaca te zolte z wkladem.miodowym, w zadnym sklepie nie moge znalesc jedynek ani z dada ani z pampersa,a na allegro sa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 17:52