SUPLEMENT DIETY

   Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH   

Kwas foliowy to nie wszystko:
Kompletny Przewodnik po mądrej suplementacji przed ciążą
SPRAWDŹ
SUPLEMENT DIETY

   NOWY ROK - NOWY PLAN NA PŁODNOŚĆ   

Jak pierwsze 60 dni mogą zwiększyć Twoje szanse na ciążę?
SPRAWDŹ
SUPLEMENT DIETY

   Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH   

Pod choinkę polecamy Ci produkt dedykowany etapowi planowania ciąży
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2016 :-)
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2016 :-)

Oceń ten wątek:
  • Hannia123 Autorytet
    Postów: 633 1493

    Wysłany: 7 lutego 2016, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Est super wiadomość <3 Też bym wyprosiła choć na chwilę, korytarze są również dla odwiedzających ...

    1usai09khne0c7t3.png
  • Czarodziejka87 Autorytet
    Postów: 801 1166

    Wysłany: 7 lutego 2016, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A.Kasiu musiałam!;) tak mi dziewczyny narobiły apetytu,że nie wytrzymałam ;D

    Filip 28.03.2016 <3
  • Magda lena Autorytet
    Postów: 1655 2503

    Wysłany: 7 lutego 2016, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Est, ja bym się nie krępowała i wyprosiła. Tzn. poprosiła czy na czas odciągania mogą wyjść na korytarz. Dziwię tej Twojej współlokatorce, ze sama na to nie wpadła. Dziwna.
    Oooooo czyli Stasio będzie już z Tobą <3 fantastycznie. Gratulacje :*

    mhsvo7esg1a4x3m2.png
  • edyś Autorytet
    Postów: 1338 1101

    Wysłany: 7 lutego 2016, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W niedzielę to chyba nigdy tak nie było :) Tyle postów!
    Cieszę się, że się odezwałyście wywołane dziewczyny ;)

    l22ncwa15v2ncszo.png
  • Magda lena Autorytet
    Postów: 1655 2503

    Wysłany: 7 lutego 2016, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a powiedzcie mi czy Wasze podkłady poporodowe mają pasek z klejem, żeby mocować je na bieliźnie.
    Rozpakowałam z ciekawości swoje podkłady Matopat Absorgyn, patrzę i nie mają tego paska.... i one takie luźne będą mi tam latać? :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2016, 16:53

    mhsvo7esg1a4x3m2.png
  • Kate84 Autorytet
    Postów: 1065 2162

    Wysłany: 7 lutego 2016, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda lena wrote:
    Dziewczyny, a powiedzcie mi czy Wasze podkłady poporodowe mają pasek z klejem, żeby mocować je na bieliźnie.
    Rozpakowałam z ciekawości swoje podkłady Bella/Matopat Absorgyn, patrzę i nie mają tego paska.... i one takie luźne będą mi tam latać? :P


    Szczerze to nie wiem :-P, a M mi tak torbę zostawił, że bez pomocy mamy tam się nie dopcham :-) wczoraj mi położna do porodu mówiła żebym i tak nie brała bo dają swoje hmmm

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2016, 16:57

    km5szbmhexpco9m1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2016, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda lena wrote:
    Dziewczyny, a powiedzcie mi czy Wasze podkłady poporodowe mają pasek z klejem, żeby mocować je na bieliźnie.
    Rozpakowałam z ciekawości swoje podkłady Bella Absorgyn, patrzę i nie mają tego paska.... i one takie luźne będą mi tam latać? :P

    Na siateczkowych majtasach i tak by się nie przykleiły, więc luz ;) Ja mam Bella Mama i nie pamiętam czy one miały klej czy nie... Ale są na tyle duże i tak często się je zmienia, że nie zdarzyło się, żeby mi "latały" ;)

  • Magda lena Autorytet
    Postów: 1655 2503

    Wysłany: 7 lutego 2016, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aaa no ja mam też siateczkowe majty :)

    mhsvo7esg1a4x3m2.png
  • RudyTygrysek Autorytet
    Postów: 745 1646

    Wysłany: 7 lutego 2016, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda_lena rozpakowałam chwile temu moje podkłady z babyono i one mają pasek z klejem ale przeraziła mnie ich wielkość, są ogromne :D
    Est super wiadomość że Stasiu będzie teraz przy Tobie, a rodzinkę sąsiadki z sali bym grzecznie poprosiła o wyjście na korytarz. :)

    p19uvfxm8d0id365.png
    mhsvo7esybqcbcpf.png
  • Martka89 Autorytet
    Postów: 1286 865

    Wysłany: 7 lutego 2016, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehh nawet was nie nadrabiam bo nie nie mam siły. I nie wiem co pisać. Ale moze choć troche wsparcia od was otrzymam i wspólnymi siłami z synkiem jeszcze kilka dni wytrzymamy w dwupaku. Sytuacja u nas dynamiczna i mam wrażenie ze abstrakcyjna- dzieje sie wokół mnie. Wczoraj wieczorem przyjęli mnie z szyjka 14 mm rozwarciem wew 5 mm i twardnieniami. Dostałam Mg. Brzuch nadal sie spinał No ale szybkiej poprawy nie oczekiwali. O 3 obudziłam sie w kałuży krwi i z olbrzymim skrzepom. Dosłownie. Myśleli ze łożysko. W 5 min przewieźli mnie z patologii ciazy na sale porodowa...

    w4sqyx8dc6bykj5r.png
  • Martka89 Autorytet
    Postów: 1286 865

    Wysłany: 7 lutego 2016, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pisze w częściach bo na tel jakby ucięło to nie dałabym rady drugi raz pisać. Na porodówce pod ktg skurcze co 5 min na 80 i rozwarcie na palec. Starsza pani doktor mowi nie dajemy sterydów bo nawet do drugiej dawki nie doczeka. Młodsza mowi, ryzykujemy. Sterydy, i pompa magnez. Po pol godziny zero poprawy. Szybka decyzja fenoterol w pompie. Albo zatrzymamy albo nie, nic nie stracę poza fatalnym samopoczuciem kołataniem serca i drżeniem całego ciała. Powiedziała ze jesli rozwarcie przekroczy 4 cm to koniec ale walczymy...

    w4sqyx8dc6bykj5r.png
  • Martka89 Autorytet
    Postów: 1286 865

    Wysłany: 7 lutego 2016, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczęła od dużej dawki. Czułam sie bardzo zle. Ale skurcze natychmiast ustały. Musiałam wytrzymać. To było ok godz 9. Mówią ze niczego nie obiecają, moze dadzą mi 5 godzin a moze tydzien a moze 2-3. Leżę teraz plackiem. Pompa fenoterolowa ciut zmniejszona i obserwujemy. Nie wiem jak długo mogą mi to podawać. Narazie wala ostro widze ich zaangażowanie i walkę. Krwawienie tez narazie opanowali. Ale u mnie wszystko moze sie zdarzyć i pewnie niebawem sie wydarzy. Oby maluszek był zdrowy tylko o nim teraz mysle.

    w4sqyx8dc6bykj5r.png
  • Lucky Autorytet
    Postów: 1021 4854

    Wysłany: 7 lutego 2016, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O rany Martka to strasznie brzmi !!!!
    Czy Ty mialas jakis problem z lozyskiem? Bo ja mam przodujace i w nocy mam koszmary ze misie przydarzy to co opisujesz :(
    Trzymaj sie tam cieplo!

    Dzien dobry
    Ja leze z twardym brzuchem, chyba za duzo dzialam od rana

    Podczytuje Wasze opowiesci ale nie mam kiedy pisac

    Pozdrawiam serdecznie

  • Martka89 Autorytet
    Postów: 1286 865

    Wysłany: 7 lutego 2016, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aha i jak to powiedziała młoda doktor ktora zaczęła ta walkę, póki nie odeszły wody dziecko jest bezpieczne i sie nie poddajemy. Przepływy ok. Na Usg mojego lekarza mały miał 2500 tutaj 2400. Mam tylko nadzieje ze przekroczy 2 kg.

    w4sqyx8dc6bykj5r.png
  • Martka89 Autorytet
    Postów: 1286 865

    Wysłany: 7 lutego 2016, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i najważniejsze. Łożysko przyklejone. Ma całe szczescie jest na przedniej ścianie i można je było dokładnie ocenić i na 100% je wykluczyć. To szyjka rozwierajaca taka słaba. Przepływy pępowinowe i inne w porządku. Mały mało sie rusza. Ale tez cierpi. Serduszko mu wali po fenoterolu i pewnie po sterydach :(

    w4sqyx8dc6bykj5r.png
  • Kate84 Autorytet
    Postów: 1065 2162

    Wysłany: 7 lutego 2016, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martka Kochana, dobrze że sterydy jednak podali! No to naprawdę już widzę jaka musiałaś być przerażona. Głowa do góry moja droga, maluszek już na pewno całkiem spory i silny, ważne że łożysko i przepływy są dobre! Może uda się Wan jeszcze trochę Wyleżeć :-* trzymaj się tam i bądź dobrej myśli. Na pewno wszystko skończy się dla Was dobrze. Jesteśmy z Tobą myślami!

    km5szbmhexpco9m1.png
  • Robaczek89 Autorytet
    Postów: 899 487

    Wysłany: 7 lutego 2016, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyś, dziękuję za wywołanie, Kasiu, usprawiedliwiać się nie będę, bo czytam każdego dnia i nic nie pomijam :P Tylko jakoś nie mam weny do pisania.

    U nas wszystko ok jak na ten etap. Młody baaaardzo się rozpycha, a od tygodnia czuję jakby rączkami gmerał przy szyjce i chwilami mam wrażenie, że wypadnie. Ogólnie czuję się nieźle, choć zdarza się zgaga, po intensywnym dniu puchną mi nogi, a bóle miesiączkowe zdarzają się coraz częściej. Moja szyjka jest miękka i powoli się skraca, więc jestem nastawiona na poród w każdym momencie od ciąży donoszonej. Na wyjście wcześniej synek dostał zakaz :) Obecnie najbardziej dokucza mi ucisk na nerw kulszowy. Czasem pojawia się gdy leżę lub stoję, ale najgorzej jest gdy korzystam z toalety. Ból jest wtedy bardzo silny i promieniuje od kręgosłupa, przez pośladek aż do stopy... Od trzech dni dwójeczkę robię wisząc na rękach nad deską i wyginając dziwnie nogę.

    A tak poza tym to w tym tygodniu miałam mały remoncik i potem generalne sprzątanie. Mam pomyte okna, wypraną wykładzinę i kanapę w dużym pokoju, więc jesteśmy już gotowi. Wczoraj odebraliśmy ostatni element wyprawki, czyli fotelik. Zastanawiam się tylko nad zakupem laktatora, ale chyba wstrzymam się do porodu. U nas metraż nie pozwala na wydzielenie pokoju dla małego, więc będzie mieszkał z nami. Na chwilę obecną wygląda to tak jak na zdjęciach (przewijak i kosmetyki w łazience):

    Kącik z koszem mojżesza:
    ae0c6c82bdbe699em.jpg

    Kącik do karmienia i wózek:
    b316ed91431bb82cm.jpg

    Torba już niemal spakowana i przygotowany fotelik:
    798f9a28f382149am.jpg

    Piszecie sporo o karmi, o tym, że działa dobrze na laktację, a to ponoć mit. Owszem, tam jest słód jęczmienny, który pobudza laktację, ale jest także alkohol (to nie jest piwo bezalkoholowe), który hamuje laktację i przechodzi do mleka...

    Mój mąż zdecydowanie staje na wysokości zadania, pomaga mi na co dzień, mówi dużo do brzucha i jest zaangażowany. Co prawda jak na mój gust mógłby więcej poczytać, np. o rozwoju dziecka, ale ostatnio np. pytał czy mogę przywieźć od rodziców jakiegoś misia, to by na nim zakładanie pampersów poćwiczył :D

    Ja też mam porąbane sny. A. Kasia, u mnie podobny motyw się pojawił, że trzeba było się zgłosić do szpitala dwa tygodnie przed cc na przygotowanie. W ramach przygotowania wyjmowali dziecko, ale kobieta dalej była w ciąży! Po dwóch tygodniach trzeba było się zgłosić na zakończenie ciąży i odbiór dziecka. Chore! A dwa dni temu śniła mi się Madzialena, która była już w trakcie porodu, ale trwało to długo i nie rozkręcała się akcja, więc zaczęła zakładać płaszcz i mówić, że ona jednak się rozmyśliła i postanowiła, że nie będzie rodzić, więc wraca do domu :)i

    Est, ja też bym zwróciła im uwagę i powiedziała, że muszę odciągnąć i czy mogliby wyjść na ten czas z sali, bo musisz przekazać mleko dla dziecka. U mnie na drzwiach oddziału jest napisane jasno, że do jednej pacjentki mogą wejść max 2 osoby i na oglądaniu porodówki położna mówiła, że tego pilnują. A tuż za oddziałem są w razie czego 2 kanapy, zawsze można wyjść z odwiedzającymi na korytarz.

    No i ostatnia rzecz. Od kilku dni biję się z myślami czy to tutaj wrzucać, bo wiele z nas ma różne problemy i urodziła lub urodzi nieco przed terminem, ale widzę, że bardzo wiele z Was chciałoby urodzić wcześniej. Ja też jestem już zmęczona i coraz częściej myślę o tym, że może przy tej miękkiej szyjce Franek zechce wyjść ze 2 tygodnie przed terminem, ale ten artykuł dał mi do myślenia: http://mataja.pl/2014/05/pospiech-wysoce-niewskazany-o-tym-ze-dwa-tygodnie-moga-czynic-roznice/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2016, 17:34

    d'nusia, Magda lena, edyś, Kate84, Mania1718, olatychy, A.Kasia, Kaarolina, She86, Falon, Karka, Hannia123, Karolina@ lubią tę wiadomość

    43kt9vvjbmmercyy.png
  • aleksandrazz Autorytet
    Postów: 1736 1899

    Wysłany: 7 lutego 2016, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martka nie wiem co napisać... Trzymam bardzo,mocno za was kciuki! Mały juz duży, żeby przetrwać te dni kiedy beda podawanie sterydy

    f2w3skjoz38r27ux.png
    ug37p07wdm3008n6.png

    "Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
    J 15, 7
    Dziękuję za groszka ;)
  • Robaczek89 Autorytet
    Postów: 899 487

    Wysłany: 7 lutego 2016, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojej, Martka, trzymam kciuki bardzo mocno. Dacie radę, dziecko jest już silne, a i waga ładna. Trzymaj się i myśl pozytywnie!

    43kt9vvjbmmercyy.png
  • Magda lena Autorytet
    Postów: 1655 2503

    Wysłany: 7 lutego 2016, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martka. Kochana. Bądź dzielna i też się nie poddawaj. Lekarzy masz super skoro ta walczą! Dobrze, że na takich trafiłaś!!!!
    3mamy kciuki za Ciebie i maluszka.

    Robaczku, śliczny masz kącik dla synka <3
    To ja nie wiem co ta moja położna gadała, że karmi i bawarka mają dobry wpływ na laktację. Pfff.
    Eh z tą indukcja porodu jest różnie. Oksy też nie jest idealne dla dziecka :) Uważam że lepiej naturalnie próbować wywołać akcje porodową niż oksy. Naturalne sposoby (jeśli działają) zadziałają z opóźnieniem, 3-4 tyg nawet, a oksy działa w ciągu kilku godzin, max kilka dni, bo też nie zawsze działa i próbują później.
    Ciekawe czemu CC często lekarze tez robią 2 tyg przed tp z ostatniej miesiączki...

    mhsvo7esg1a4x3m2.png
‹‹ 1821 1822 1823 1824 1825 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ