X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2016 :-)
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2016 :-)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2016, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A lewatywa chyba nie jest obowiązkowa co ?
    Ja ani razu nie miałam przed porodem, ale może się coś zmieniło ?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2016, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kleo2426 wrote:
    A lewatywa chyba nie jest obowiązkowa co ?
    Ja ani razu nie miałam przed porodem, ale może się coś zmieniło ?
    Wiem ze przed zabiegami ginekologicznymi jest obowiazkowa, przed porodem naturalnym nie jest obowiazkowa :)

    kleo2426 lubi tę wiadomość

  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 8 lutego 2016, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kleo2426 wrote:
    A lewatywa chyba nie jest obowiązkowa co ?
    Ja ani razu nie miałam przed porodem, ale może się coś zmieniło ?
    Ogólnie Nie jest. Jak masz planowaną CC to na pewno nie będziesz mieć. Przy SN możesz nie wyrazić zgody. Ja się zdecyduje ze względów higienicznych i ponoć przyśpiesza i ułatwia akcję porodową, nie zmienia to faktu, że się jej boje :P

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • Kaarolina Autorytet
    Postów: 2507 2789

    Wysłany: 8 lutego 2016, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przed próba z oxy miałam lewatywe i 2 dni później do cesarki też miałam...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2016, 19:20

    https://www.maluchy.pl/li-69187.png

    https://www.maluchy.pl/li-72300.png
  • Karolina@ Autorytet
    Postów: 1308 2264

    Wysłany: 8 lutego 2016, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pytałam o lewatywę zarówno lekarza prowadzącego, dwie położone i znajome które już rodziły i każda polecała robić lewatywę. Nie było ani jednego głosu przeciwko.

    atdc20mmz2wpi7xu.png

    2fwacsqvbzwg1byy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2016, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja powiem szczerze że nawet nikt mi nie proponował przed porodami poprzednimi, więc jestem ciekawa czy jak chce się to trzeba zgłosić ?mieć swoją ?czy jak ?
    Dwójkę rodziłam SN i nawet do głowy by mi nie przyszło o to zapytać...
    A tak jeszcze jak już się rozpytałam ;)
    To czy może był np ta do picia ? są takie ponoć

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2016, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M+M+? - faktycznie nieładnie ze strony Twojej lekarki :/ W takim razie, skoro i tak masz nic nie wynieść z tej wizyty to faktycznie szkoda pieniędzy.

    Vira - tak jak tu ktoś ostatnio napisał - za dużo myślisz :) Przecież (jeżeli już faktycznie zrobi się to rozwarcie) dziecko jest chronione workiem płodowym i póki ten nie pęknie i nie odejdą Ci wody to lactovaginal w żaden sposób nie zaszkodzi. Pochwa to jeden z narządów naszego ciała, które się samooczyszczają i resztki preparatu wychodzą na zewnątrz wraz z wydzieliną a nie zostają wchłonięte do środka. Dużo bardziej może Ci zaszkodzić infekcja, bo może spowodować przedwczesne odejście wód i poród.

    MeAmerie - przykro mi, że tak się musiałaś nacierpieć ale najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło i teraz jesteście już bezpieczni :) Jestem szczęśliwa razem z Tobą i zazdroszczę Ci, że możesz tulić swojego synka <3 Szybkiego powrotu do formy po CC! Buziaki dla Emila :*

    baassiia - w moim szpitalu pielęgniarka robi lewatywę w zabiegowym, później możesz wrócić na salę i jak poczujesz potrzebę to normalnie idziesz sobie do wc :) No i u mnie zaleca się lewatywę ZWŁASZCZA przed CC, po którym układ pokarmowy wolno wraca do siebie i jeśli jakaś treść w jelitach zalega to później jeśli pojawią się zaparcia nie jest za przyjemnie. No i w moim szpitalu nie trzeba mieć własnej lewatywy bo dają swoją.

    Doskonale rozumiem skrępowanie dziewczyn, które pierwszy raz będą rodzić :) Prawda jest jednak taka, że nikogo z personelu nie interesuje ani nasz biust ani inne części ciała bo przed nami i po nas przewijają się "przez ich ręce" tabuny innych kobiet :) Czasem ktoś trafi do porodu z ulicy, zupełnie nieprzygotowany, zarośnięty i nawet nieumyty i podejrzewam, że personel szpitala widział już w swoim życiu wszystko ;) A sam poród i wszystko co z nim związane jest na tyle silnym przeżyciem, że to co się dzieje wokół nas staje się zupełnie nieistotne :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2016, 19:12

    baassiia, Kate84, M+M+?, shaja88 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2016, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O to jest ciekawe bo w sumie ja w planie porodu nie napisalam ani tak ani nie jesli chodzi o lewatywe, ale moze to zalezy jak zaawansowany jest porod czy proponuja lewatywe....
    Ale nie wiem jak jest...

  • skowroneczka87 Autorytet
    Postów: 1040 1130

    Wysłany: 8 lutego 2016, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku, zameczy mnie to moje male. Tak jakos niskp siedzi, ze chodzic nie moge tak gdzies tam gmera, ze az boli. I biegam non stop na siku. Tesciowa dzis stwierdzila, ze brzuch mam nizej wiec moze dlatego. Straszne to uczucie:-/

    l22ntv73fkix1gof.png

    atdcx1hpilxa7usf.png
  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 8 lutego 2016, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ta lutówka co o niej pisałam rano, po tej próbie oxytocynowej nie urodziła jednak. Bidula się wymęczyła i ocierpiała i nic. Napisała też, że pewnie jutro się wypisuje na własne życzenie, bo czekać w domu lepiej :) Jak widać natury nie oszuka i jak dzidziuś nie gotowy to go nie tak łatwo wygonić :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2016, 19:50

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • domiii Autorytet
    Postów: 1980 3592

    Wysłany: 8 lutego 2016, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baassiia wrote:
    Ta lutówka co o niej pisałam rano, po tej próbie oxytocynowej nie urodziła. Napisała, że się tylko wymęczyła i ocierpiała i nic. Napisała też, że pewnie jutro się wypisuje na własne życzenie, bo czekać może w domu :P Jak widać natury nie oszuka i jak dzidziuś nie gotowy to go nie tak łatwo ruszyć :p

    Za to inna lutòwka niczego się nie spodziewając przyjechała na IP już z 6cm rozwarcia :)

    baassiia, A.Kasia, d'nusia, Kate84, Madzialena90, krówka_muffka lubią tę wiadomość

    d69c2n0azl70dnw1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2016, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciri22 wrote:
    O to jest ciekawe bo w sumie ja w planie porodu nie napisalam ani tak ani nie jesli chodzi o lewatywe, ale moze to zalezy jak zaawansowany jest porod czy proponuja lewatywe....
    Ale nie wiem jak jest...

    Z pierwszym trafiłam do szpitala z rozwarciem na 4 i skurczami co 2 min. ,wody nie odeszły dopóki nie przebili pęcherza.
    Z drugim jechałam na wywołanie bo już byliśmy przeterminowani i też nikt nic nie proponował, więc dlatego jestem sama zdziwiona i zastanawiam się jak to się odbywa i kiedy...

  • edyś Autorytet
    Postów: 1338 1101

    Wysłany: 8 lutego 2016, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    skowroneczko mam to samo, zdążę wrócić z toalety, a już mogłabym iść z powrotem. Nie czuję jednak żeby brzuch mi opadł.
    Ja płyn do lewatywy dostałam od siostry, która najzwyczajniej nie zdążyła z aplikacją - tak szybko akcja postępowała :)
    Dla mnie w ogóle sam szpital będzie meeega stresem - nigdy nie leżałam a i odwiedzać kogoś niezbyt często mi się zdarzało.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2016, 19:20

    skowroneczka87 lubi tę wiadomość

    l22ncwa15v2ncszo.png
  • Lula_w Autorytet
    Postów: 1810 1913

    Wysłany: 8 lutego 2016, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MeAmerie gratulacje :) Mocno trzymałam za Was kciuki i cieszę się, że macie to już za sobą i synuś zdrowy.


    U nas po lewatywie i w trakcie porodu można skorzystać z prysznica, może nie są to luksusy, ale zawsze jest przyjemniej na ciele.

    Vira do ochrony jest jeszcze czop i faktycznie jak worek owodniowy nie pęka to nie ma się co martwić.

    W moim przypadku jak rodziłam, to w tych bólach rybkało mi kto mnie tam ogląda, czy ja goła czy nie, a stanik był zbędny bo i tak kilka razy brałam prysznic i byłam tak spocona, że 3 razy miałam koszule zmienianą.


    Aaaa i u nas położne jeszcze goliły jak komuś "grzywka" podrosła :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2016, 19:25

    Renka88, She86, edyś lubią tę wiadomość


  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 8 lutego 2016, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem dziewczyny, żyję ;)

    Zajęta troche byłam bo dziś urodziny córci i mamy ;)
    Miałam mały wypad do miasta przed południem, jak wróciłam znów było plamienie i to całkiem sporo, ale nie takie krwiste, bardziej różowe było.
    Przy aplikacji luteiny wieczorem teraz tylko delikatnie podbarwiony śluz był.
    Mam nadzieję, że te plamienie wreszcie się skończy, bo mnie serdecznie wkurza :/

    Aż sobie nasikałam na Pepino żeby zobaczyć normalne krechy a nie mieć w pamięci niemal widmo kreskę :P

    alinalii, edyś, M+M+?, ksanka, Hannia123 lubią tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2016, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edyś wrote:
    skowroneczkoDla mnie w ogóle sam szpital będzie meeega stresem - nigdy nie leżałam a i odwiedzać kogoś niezbyt często mi się zdarzało.

    Dlatego pobyt w szpitalu w czasie ciąży ma pewne plusy ;) Ja mimo wszystko cieszę się z tych moich dwóch hospitalizacji bo poznałam personel, szpital i miałam możliwość wypytać dziewczyny, które wcześniej tam rodziły co i jak :)

    Ola - a Ty jak się trzymasz? Wszystko dobrze?

  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 8 lutego 2016, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mam za bardzo czasu, jutro Was nadrobię bo tyle skrobiecie ;)

    Ale zdążyłam zauważyć, że przybywa dzieciaczków :)

    Tak na szybko chciałam pogratulować :)

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Kate84 Autorytet
    Postów: 1065 2162

    Wysłany: 8 lutego 2016, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MeAmerie no to faktycznie się działo, ale dobrze że synek cały i zdrowy i jesteście już wszyscy razem :-*

    She damy radę :-*

    Basiaaa mnie to też krępuje, ale jakoś będę się czuć swobodniej przy porodzie, co do czopków też zawsze po chwili muszę lecieć takie czuję parcie jednak staram się zawsze te 5 minut wytrzymać, jak jest przy lewatywie jeszcze nie wiem...

    Kleo u mnie na stronie szpitala np jest napisane, że jest dowolna, ja wpisałam w plan porodu, że proszę...

    Jacqueline trzymam kciuki nadal bardzo mocno :-* i jak sikaniec? :-D

    Jusiakp a Ty czasem nie urodziłaś, że dziś Ciebie tu nie ma? :-P

    She86 lubi tę wiadomość

    km5szbmhexpco9m1.png
  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 8 lutego 2016, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciri22 wrote:
    Wiem ze przed zabiegami ginekologicznymi jest obowiazkowa, przed porodem naturalnym nie jest obowiazkowa :)
    Miałam zabieg ginekologiczny nie zaproponowano mi nawet.

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

  • Lula_w Autorytet
    Postów: 1810 1913

    Wysłany: 8 lutego 2016, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baassiia a ja się przeraziłam jak wyczytałam w nowinach, że u nas świńska grypa panuje. Już 73 na 82 leży w szpitalu ze świńską grypą.


‹‹ 1838 1839 1840 1841 1842 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ