Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
arien wrote:Madzialena, rozumiem, że same skurcze w sobie mogą być tymi przepowiadającymi. Ale dlaczego towarzyszą im inne objawy takie właśnie jak kołatanie serca czy problem z oddechem?
Kochana ja mam każdy skurcz połączony z problemem z oddechem. -
Paulina2344 wrote:Ktoś zamawiał va allegro u makaszkaHandMade lub na stronie poscieledladzieci.pl?
Ja zamawiałam od makaszki ale nie przez allegro tylko na kolorowodosnu.pl kocyk minky i jest super jakościowo:)
A na pościeldladzieci.pl na bank któraś mamusia zamawiała(nie pamiętam która skleroza) ale pościele i też zadowolona była:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2016, 14:51
Renka88 lubi tę wiadomość
Filip 28.03.2016
-
Co do tych twardniec i braku tchu to w moim przypadku one zgladzily moja szyjke juz calkowicie... A tez wcale nie byly bolesne, bo czulam tylko goraco od srodka, napiecie macicy i brak tchu... Wiadomo kazdy organizm jest inny, wczoraj mowilam o tym lekarzowi i pytal sie mnie ile takich skurczy mam na godzine, bo jak duzo ich jest to nie dobrze... w szpitalu od ok 14 do 20ej wieczorem mialam 7 takich skurczy to od razu dostalam na nie magnez...Aniołek 6tydz [*]
Zuzia 20tydz [*]
Amelka 25tydz [*]
-
A.Kasia wrote:Martka89 - Martuś nie chcę Cię martwić ale jeśli lekarze nadal podejrzewają, że to łożysko to powinnaś być non stop pod ktg. Z łożyskiem nie ma żartów, jeśli faktycznie krwawi to jest to bardzo groźne i dla dziecka i dla Ciebie. Tak więc niech się Ci lekarze określą bo tu czasem minuty mają znaczenie...
Miałam dwukrotnie dokładnie Usg, szczescie ze mam lozysko na przedniej ścianie bo gdyby było na tylnej to można byłoby tylko gdybać co jest przyczyna. Dwukrotnie stwierdzili ze nie ma cech odklejania i ablacji, przepływy w porządku. Ktg mam tez co chwila albo serducha słuchają. Jedyne co ich martwi to ze ilośc krwi była duza, co średnio pasuje do szyjki. -
Jacqueline wrote:Byłam dziś powtórzyć betę
No i mam wyniki...
W sobotę było - 364,4
Dziś (po 72h) - 713,9
Także wychodzi trochę poniżej normy, powinno w tym czasie urosnąć o 112 %, a u mnie urosło o 96%.
Nie jest może i najgorzej, ale przy plamieniach - na pewno dobrze to nie nastraja...
Gdyby chociaż było to minimum...
Jeśli porównam z czwartkowym wynikiem to dobrze wychodzi, ale przy tym z soboty trochę poniżej normy...
czytałam gdzieś, że jeśli beta przyrasta wolno to wskazuje na to że to chłopiecu mnie było podobnie - beta przyrastała mało i ledwie w normie lub ciut poniżej..
d'nusia, muminka83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Czarodziejka87 wrote:Ja zamawiałam od makaszki ale nie przez allegro tylko na kolorowodosnu.pl kocyk minky i jest super jakościowo:)
A na pościeldladzieci.pl na bank któraś mamusia zamawiała(nie pamiętam która skleroza) ale pościele i też zadowolona była:) -
nick nieaktualnyA ja całą ciąże miałam pryszcze a od jakis 2tygodni ani jednego mi nie przybyło i goi sie cała buzia
Właśnie kurier przywiózł fotelik z bazajuhuuu.Mąż sie uparł ze chce granatowy.Dla dziewczynki niekoniecznie ale juz mi bylo wszystko jedno a skoro on tak sie upierał nie chciałam sie kłócić.
Wiecie czego sie dowiedziałam.Moja tesciowa zyxzh sobie zeby do niej zadzwonic jak zaczne rodzic bo ona chce do szpitala przyjechac.Tlumacze jej ze moze to potrwac nawet parenascie godzin a ona ze nie szkodzi bedzie siedziec parenascie godzin w poczekalni.I czego ona przepraszam oczekuje?Ze zobaczy mała kilka minut po porodzie czy co. No bez jaj. Juz to widze.Po porodzie sie od niej nie opedze,bedzie chciala przyjezdzac do nas codziennie....
Moja tesciowa jest zbyt ekspresyjna. Tlumaczyłam jej ze mam juz pelna szafe ciuszków i nic wiecej nie potrzeba ze nie ma nic kupowac a ta kolejne spodenki kupila.Spodenki ładne tyle ze takie bardzo ciepłe na wczesna zime sie nadajace a rozmiar 68 czyli wtedy kiedy bedzie pełnia lata. Nie sztuką kupować wszystko co wpadnie w rece bo spodenki mimo ze ładne mała ich pewnie nawet nie założy. Makabra -
nick nieaktualnyMartka89 wrote:Miałam dwukrotnie dokładnie Usg, szczescie ze mam lozysko na przedniej ścianie bo gdyby było na tylnej to można byłoby tylko gdybać co jest przyczyna. Dwukrotnie stwierdzili ze nie ma cech odklejania i ablacji, przepływy w porządku. Ktg mam tez co chwila albo serducha słuchają. Jedyne co ich martwi to ze ilośc krwi była duza, co średnio pasuje do szyjki.
Najgorsza jest taka niewiadomaAle dobrze, że kontrolują często sytuację. Najważniejsze, że przepływy w porządku bo to znaczy, że dzieciaczek jest dobrze odżywiony i dotleniony. Niech korzysta i sobie jeszcze podrośnie w brzuszku u mamy
-
Ja takie skurcze co nie mogę złapać oddechu mam od listopada i faktycznie one działają na szyję. Tylko u każdego jest inaczej. Zauważyłam że w porównaniu do tego co byłam w szpitalu miesiąc temu są inne, dochodzą do 108 i są dłuższe. Tylko teraz już nie zwracam na nie tak uwagi a nawet się ciesze ze są. Na razie nie rozwierają mi szyji tzn tego czegoś gdzie ona powinna być
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
A.Kasia wrote:Jacqueline - a badanie robiłaś dokładnie o tej samej porze? Bo te kilkanaście % może wynikać ze zbyt małego odstępu
Z resztą to tylko kilkanaście % i wierzę, że maluszek będzie silny i znakomicie sobie poradzi
No o tej samej, a nawet godzinę później, więc było 73h odstępu.
Tak bardzo chciałabym wierzyć w to co piszecie...
Mam nadzieję, że plamienie wreszcie się uspokoi.
A wizyta dopiero za 2 tygodnie - zeświruję chyba do tego czasu
Teraz lekarz na urlop wybył.
A na IP średnio mi się widzi jechać, bo jakby trafił się jakiś nadgorliwiec to mnie co najwyżej położą. W poprzedniej ciąży miałam większe plamienia, w sumie cały czas była to krew, no zamienili mi Luteinę dowcipną co brałam 2x1 na doustną 3x1, ale poza tym nic. Kazali leżeć i tyle. Jak mówiłam, że plamię, to na obchodzie kazali tylko wkładkę pokazać, a tam już była zaschnięta plamka, więc się zrobiła brązowa. Do środka nikt nie raczył zajrzeć, a tam było czerwono całkiem. Mam mieszane uczucia co do opieki na ginekologii...
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
d'nusia wrote:Serio?! fajnie ze się odezwalas bo podczytuję Twój pamiętnik
Cieszę się, że została Liwia, bo kocham to imię.
Mam nadzieję, że u męża tez wszystko w porządku.
Pozdrawiam gorąco!
Dziekujeu meza tez wszystko w porzadku. Wrocil do pracy, ale zostaje pod stala kontrola onkologa przez 5 lat.
d'nusia lubi tę wiadomość
👩🏻32l.
Hashimoto, mutacja PAI-1 homo
👨🏻31l.
Niskie parametry nasienia.
🔸10.11.2022 - punkcja (4 ❄️❄️❄️❄️)
🔸8.12.2022 cb 💔 16.02.2023 cb 💔 27.04.2023 cb 💔
🔸FET 9.06.2023 ✨ 6dniowy 4BB (embryoglue, AZH)
3 i 4dpt ⏸️
10dpt beta 284 🥳 prog 49.4
12dpt beta 732 😍 prog 33.3
14dpt beta 2015 🤩 prog >60
17dpt GS 7.5mm 🥰 jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy!
27dpt CRL 7mm 🥰 jest serduszko ❤️
9+2 CRL 2.69cm, ASP 174 🥰
13+2 CRL 7.5cm, Pappa niskie ryzyka, wszystko idealnie ❤️
17+3 waga 197g, mała księżniczka. 🧚♀️🥰
21+3 II prenatalne ok, 400g szczęścia 👣
25+1 740g małej akrobatki 🤸♀️
29+1 1250g dzieciątka ♥️
33+2 2050g ❤️
36+0 2700g ❤️
38+2 3270g ♥️ czekam na Ciebie 🎂
40+1 poród sn, 23 lutego nasza gwiazda jest na świecie 🥰🥰🥰 3.5kg, 57cm 🤸♀️
👦🏼2013r.
👧🏼2016r. -
A.Kasia wrote:Najgorsza jest taka niewiadoma
Ale dobrze, że kontrolują często sytuację. Najważniejsze, że przepływy w porządku bo to znaczy, że dzieciaczek jest dobrze odżywiony i dotleniony. Niech korzysta i sobie jeszcze podrośnie w brzuszku u mamy
Dmuchają na zimne a ja jestem zdesperowana zeby donosić wiec sie stosuje. Jedyne za co dałabym sie pokroić to przyśnić i mycie głowy. Ale zniosę to dla Frania. Dziewczyna obok mnie 32+6 miała leżeć bo były silne skurcze. Po kryjomu chodziła siku i pod prysznic bo przeciez w podsuwacz nie zrobi. Dzis odeszły jej wody i nie ma ratunku. -
Vira wrote:A ja całą ciąże miałam pryszcze a od jakis 2tygodni ani jednego mi nie przybyło i goi sie cała buzia
Właśnie kurier przywiózł fotelik z bazajuhuuu.Mąż sie uparł ze chce granatowy.Dla dziewczynki niekoniecznie ale juz mi bylo wszystko jedno a skoro on tak sie upierał nie chciałam sie kłócić.
Wiecie czego sie dowiedziałam.Moja tesciowa zyxzh sobie zeby do niej zadzwonic jak zaczne rodzic bo ona chce do szpitala przyjechac.Tlumacze jej ze moze to potrwac nawet parenascie godzin a ona ze nie szkodzi bedzie siedziec parenascie godzin w poczekalni.I czego ona przepraszam oczekuje?Ze zobaczy mała kilka minut po porodzie czy co. No bez jaj. Juz to widze.Po porodzie sie od niej nie opedze,bedzie chciala przyjezdzac do nas codziennie....
Moja tesciowa jest zbyt ekspresyjna. Tlumaczyłam jej ze mam juz pelna szafe ciuszków i nic wiecej nie potrzeba ze nie ma nic kupowac a ta kolejne spodenki kupila.Spodenki ładne tyle ze takie bardzo ciepłe na wczesna zime sie nadajace a rozmiar 68 czyli wtedy kiedy bedzie pełnia lata. Nie sztuką kupować wszystko co wpadnie w rece bo spodenki mimo ze ładne mała ich pewnie nawet nie założy. Makabrato pierwszy wnuk Twojej?
-
Powiem Wam że ja z tymi wszystkimi bólami już zgłupiałam. Mam twardnienia dosyć często. Są jednak bezbolesne. Do tego jednak dochodzą te bóle miesiączkowe i bóle krzyża. Które są już dużo bardziej bolesne...
Nie za wcześnie na to wszystko? Skurczu typowego nie mam bo raczej bym go czuła? A moja ginka mówi że póki z szyjką wszystko ok to nie ma powodów do obaw. A ja czasem już z bólu wytrZymać nie mogę...
P.s. mały się w końcu obudził i daje mamie o sobie więcej znaćahh te nasze dzieci
Synuś Antoś - 23.03.2016r. -
arien wrote:Madzialena, rozumiem, że same skurcze w sobie mogą być tymi przepowiadającymi. Ale dlaczego towarzyszą im inne objawy takie właśnie jak kołatanie serca czy problem z oddechem?
Ja też mam dokładnie takie objawy, najpierw napina się brzuch i boli, potem narastająca fala gorąca w piersiach, przyspieszone serce i problem z oddechem. I to mi się pisało na ktg jako skurcze (nawet takie do 100%).
Dorka ja też mam dziś taki depresyjny dzieńnie dość, że jestem zmęczona po nocy, to brzuch twardy, bolą mnie biodra i nie wytrzymuję dłuższego leżenia na jednym boku, a czuję się już ogromna... Niby w ciąży przytyłam póki co 12 kg, ale przed ciążą, po poronieniu złapałam 5 kg, więc już będę mieć do zrzucenia 17...
-
My juz przebadani
Franek waży 3200g, jest rozwinięty na 38+0. Nasz los odnośnie porodu nadal jest niewiadomylekarz powiedział, ze moze zwolni przed terminem ale kto go tam wie jak w 3 tyg przybrał kilogram. Zobaczymy, najważniejsze, ze zdrowy i zastoju już nie ma
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2016, 15:15
Hannia123, A.Kasia, Madzialena90, Czarodziejka87, domiii, Mania1718, Madlene.:), edyś, Martita88, Izoleccc, Vincent, kleo2426, She86, perła ziemi, d'nusia, Gośśś, RudyTygrysek, Magda lena, Renka88, ksanka, krówka_muffka, Falon, Kate84, Mietka 30:), Karka, anitka19953 lubią tę wiadomość
Ur. 11.03.16, 4300g, 56cm ;*