Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
ksanka wrote:Dziewczyny mam nadzieję że dzidziunie zdecydują się wyjść na świat w końcu co weekend to weekend.
A ja poczynając ciekawa obserwacje moja smerfetka lubi robić kupę w czysta pieluche!
Zawsze jak zmienię pieluszki na sucha i przystawkę ja do piersi po 5 minutach jest kupa w pieluszki i trzeba na nowo myć pupę u zmieniać pampersy. Na szczęście to 'tylko' 5-8 razy dziennie
Czy
mam to samo!zmieniam pieluchę przed karmieniem, a po kilku minutach ssania idzie kupa
więc 2 pampersy idą na jedno karmienie...
moim zdaniem to kwestia tego, że jak dziecko je, to jelitka mu pracują co nawet słychać i wtedy się wykluwa kupkaale to znaczy, że wszystko dobrze pracuje!
ksanka lubi tę wiadomość
-
Malina81 wrote:Basila, juz spakowałaś torbę do szpitala?
Pamiętam że chyba zwklekałaś. Widzę, że mamy zbliżony termin porodu no moja ciąża troszkę młodsza.Planujesz jakoś ew. przyśpieszyć akcję porodową? U mnie nic, a nic sie nie dzieje...37tydz. i ani s. przepowiadających. Nie wiem, moze sprobuję pić herbatkę z liści malin od przyszlego tygodnia . Choć mój gin uważa, ze jak się zacznie to się zacznie i nie będzie odwrotu.
Spakowałam w czwartektakże jestem gotowa, ale mój gin twierdzi, że porodu nie widać
U mnie też objawów bardzo mało, od skończonego 38 tyg. zaczęłam coś w domu truchtać itp
poza tym masaż sutków i herbata z liści malin, ale efektów raczej brak
no nic trzeba czekać
dziś nad ranem miałam lekkie bóle miesiączkowe, ale jak zmieniłam bok to przeszło, więc ciężko stwierdzić co to było
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2016, 17:59
-
nick nieaktualny
-
Kokainka trzymamy mocno kciuki dasz radę:*
Alina maluda podobna max do Ciebie
Muminko płacz,wypłacz się będzie Tobie lżej a przecież i tak jesteś silna babka trzymam kciuki:*
Kate super,że laktacja u Ciebie tak dobrze idzie:):*Kokaina lubi tę wiadomość
Filip 28.03.2016
-
Kokaina wrote:Dżizas, trochę się wstydzę tych wód, już im zasikalam całe łóżko i seksi oddzialowa pidzamke
Ale jak mi znajoma opowiedziała co odwaliła przy porodzie (nie opiszę tego bo mnie wywalicie z marcowek
) to stwierdziłam ze jednak nie było czego się wstydzić
Tylko chwile dzielą Cię do przytulania maleństwazazdroszczę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2016, 19:32
Kokaina, baassiia, ksanka lubią tę wiadomość
[/link]
-
Mania1718 wrote:Kokainko ja też się wstydziłam kilku incydentów na sali porodowej, mimo że na położnej nie zrobiły wrażenia
Ale jak mi znajoma opowiedziała co odwaliła przy porodzie (nie opiszę tego bo mnie wywalicie z marcowek
) to stwierdziłam ze jednak nie było czego się wstydzić
Tylko chwile dzielą Cię do przytulania maleństwazazdroszczę
Dzięki Maniu
Pewnie wszystkie macie rację. Hihi, teraz się zastanawiam co takiego odwalila Twoja znajomaMania1718 lubi tę wiadomość
Synek 2016 r. ♥️
Synek 2020 r. 💚
-
Kate84 wrote:Dziewczyny czy tylko ja musze robić małej badania tarczycowe?
Dziewczyny, trochę udało mi się nadrobić, bo Jaś i mąż śpią. Staram się czytać was tu i na FB, ale tam łatwiej mi się udzielać. Powiem wam, że ja mam całkiem inne odczucia niż większość z Was odnośnie wizytPrzed porodem też myślałam, że nie będę chciała odwiedzin, ale potem bardzo chciałam pochwalić się małym. Cieszyłam się jak wiedziałam zachwyty rodziny i byłam bardzo dumna
Poza tym nie mogłam doczekać się odwiedzin, bo pod koniec ciąży czułam się już trochę samotna w domu. Teraz też się trochę tak czuję... Na razie jesteśmy w trójkę z mężem, ale jak wróci do pracy to większość dnia będę sama z Jasiem. Brakuje mi po prostu interakcji z innymi ludźmi, choćby wyjścia do sklepu. Dobrze wiedzieć, że tu jesteście i nie jestem sama
-
niecierpliwa łączę się w bólu, kilka dni temu miałam to samo. Spróbuj napić się mięty, ale przyznam, że mi pomogło dopiero spotkanie z porcelaną.
Kokaina kciuki mocno zaciśnięte &&&&
Alinali wypisz, wymaluj cała mama
Ja dzisiaj wysprzątałam połowę mieszkania i ubrałam łóżeczko. I powiem wam, że mam gdzieś to przyspieszanie, kręgosłup mnie tak napieprza, że nawet nie chcę żeby cokolwiek się u mnie dzisiaj zadziało.Kokaina, Renka88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHey laseczki. Przepraszam ze Was tak ostatnio zaniedbuje. Jednak jak sie posiada dziecko wszystko sie zmienia i mimo ze mała jest bardzo grzeczna i duzo spi i mam czas to jakos tak nie mam go na tyle by nadrobic wszystko od porodu. na komórce z reszta byloby to trudne.moze jak wroce do domu to mi sie uda.
Nowym mamusiom gratuluje maluszków.
Muminko kochana 3mam mocno kciuki za Ciebie. Wierze jednak ze jesli jestes w szpitalu nic Ci nie grozi i w poniedzialek poznasz Judytke.
Cóż moge wiecej powiedziec.Ja jestem zakochana w córeczce.Jest absolutnie przedoskonała.Dziadkowie dostali totalnego hyzia na jej punkcie - do tego stopnia ze dziadek kupił jej dzis bujaczek za UWAGA 1200zł. Moge tym bujaczkiem sterować ze smartfona. Taaaa na pewno bede z tego kozystac. Bujaczek nawet nie wyglada jak bujaczek tylko jak jakis pojazd kosmiczny - ale jak chceli wydawac takie horendalne pieniadze za przyrzad ktory posluzy kilka miesiecy to ich sprawa. Tesciowa super hiper szczesliwa bo bardzo chciala cos jeszcze kupic to jej powiedzialam ze nie mam pocieli do wozka wiec to mi sie przyda. No to juz msm posciel a nawet dwie. Ech... Cos czuje ze za kilka lat moje dziecko bedzie lepiej ubrane niz jego wlasna matka bo babcia tak bedzie rozpieszczac. A moj maz dzis powiedzial swoim rodzicom ze my jestesmy od wychowywania a oni od rozpieszczania - tesciowa niemal umarła z radosci slyszac te slowa.edyś, Teresa1992, ksanka, baassiia, Vincent, Izoleccc, RudyTygrysek, Love_life, Lilou1984, Est, Kate84 lubią tę wiadomość
-
Teresa1992 wrote:ale to moje dziecko uparte za nic nie chce wyjsc
plamienia brązowe narazie dzis ustały, teraz tylko sama taka "galertka" ze mnie wychodzi... posprzątałam już cały dom, byłam na spacerze a tu nawet najmniejszego skurczu nie ma
Kochana zobacz na mój suwaczek, ja to dopiero mam uparciucha.
U mnie wszystkie możliwe sposoby wywoływania porodu sie nie sprawdziły: Seks, sprzatanie, szybkie spacery, skakanie na piłce, picie herbaty z liści malin- pije od dobrych kilku tygodni, masaż krocza, a nawet stymulacja sutków. I tez nawet jednego małego skurczu.
Ja co prawda jestem lutówka ale ze juz o marzec zahaczyłam to Was podczytujępowodzenia dziewczyny i szybkich porodów w terminie życzę
edyś, Teresa1992, Mania1718, d'nusia, Izoleccc, Renka88, RudyTygrysek, Lilou1984, Kate84 lubią tę wiadomość
-
miszkaaa wrote:Kochana zobacz na mój suwaczek, ja to dopiero mam uparciucha.
U mnie wszystkie możliwe sposoby wywoływania porodu sie nie sprawdziły: Seks, sprzatanie, szybkie spacery, skakanie na piłce, picie herbaty z liści malin- pije od dobrych kilku tygodni, masaż krocza, a nawet stymulacja sutków. I tez nawet jednego małego skurczu.
Ja co prawda jestem lutówka ale ze juz o marzec zahaczyłam to Was podczytujępowodzenia dziewczyny i szybkich porodów w terminie życzę
oj to też się musisz naczekaca jak nic nie ruszy u Ciebie to kiedy masz się wstawic do szpitala ?? trzymam kciuki, żeby Cie jednak lada chwila wzieło