X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2016 :-)
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2016 :-)

Oceń ten wątek:
  • ksanka Autorytet
    Postów: 1577 2831

    Wysłany: 6 marca 2016, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki dziewczyny, tak myslalam
    Zadałam pytanie naszemu biuro rachunkowemu i zobaczymy co powiedza.

    bl9cuay3kworwxbg.png
  • niecierpliwaa Autorytet
    Postów: 1319 1619

    Wysłany: 7 marca 2016, 06:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kobietki pomocy... Co na ból nerki?
    Nie śpię drugą noc bo tak boli mnie lewa nerka :(

    Synuś Antoś - 23.03.2016r. :)
  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 7 marca 2016, 07:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niecierpliwaa wrote:
    Kobietki pomocy... Co na ból nerki?
    Nie śpię drugą noc bo tak boli mnie lewa nerka :(
    Oprócz picia wody, ciężko cokolwiek doradzać, ja bym do lekarza szła, bo to może być coś poważnego.

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • niecierpliwaa Autorytet
    Postów: 1319 1619

    Wysłany: 7 marca 2016, 07:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basia oczywiście dziś idę do lekarza bo już dziś drugi dzień mnie tak boli :(
    Próbowałam złagodzić ból apapem ale akurat chyba na ten ból nie działa...

    Synuś Antoś - 23.03.2016r. :)
  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 7 marca 2016, 07:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niecierpliwaa wrote:
    Basia oczywiście dziś idę do lekarza bo już dziś drugi dzień mnie tak boli :(
    Próbowałam złagodzić ból apapem ale akurat chyba na ten ból nie działa...
    Jak jeszcze nic nie jadałaś dziś to badania moczu zrób, bo pewni i tak Cie skieruje.

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • niecierpliwaa Autorytet
    Postów: 1319 1619

    Wysłany: 7 marca 2016, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlasnie tak zamierzam.
    No nic i tak Dziś się więcej nie dowiem bo badania jutro do odbioru będą. Może lekarz coś ewentualnie doradzi na ten uporczywy ból w nocy...

    Synuś Antoś - 23.03.2016r. :)
  • alinalii Autorytet
    Postów: 1110 2894

    Wysłany: 7 marca 2016, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochene opisałam mój poród troszkę w innej formie , gdyż opisałam to w formie mojego pamkietnika , wydrukuję sobię taką kartkę i zachowam na pamiątke ;)


    MÓJ PORÓD <3

    Czwartek 3 marca 2016 roku , był wyznaczony mój termin porodu
    poród był zaplanowany cięciem cesarskim , odziwo noc poprzedzającą
    nawet spokojnie spalam , panika zaczeła się rano , wstaliśmy po 6
    na 8 rano mieliśmy się zgłosić do szpitala , ze stresu kilka
    razy musiałam odwiedzić toalete ;) , ubrałam się , lekko podmalowałam
    i pojechaliśmy , jakoś szczególnie się nie bałam , czułam podekscytowanie ,
    gdy jechaliśmy autem do szpitala oddalonego ok 40km , chciało mi się
    płakać , lekkie łzy mi leciały , ale nie ze strachu , cieszyłam się
    miałam myśli ze jedziemy ,,po Emme'' bo przecież wiedziałam mniej wiecej
    o ktoórej godzinie bedzie z nami ;) , gdy dojechaliśmy na miejsce
    wypełniłam kilka dokumentów po czym zabrali mnie już do swojego pokoju.
    i tam się zaczęło ... panika , zaczełam płakać ze strachu , nie wiem
    czego się bałam , może tego że nigdy nie byłam w szpitalu,nigdy mi nic nie było
    a tu nagle , tak naprawde miałam przejść lada moment operacje ! Łukasz mnie pocieszał
    przyszła położna dała nam ubrania na przebranie , mi białą koszulę , Ł dostał niebieskie
    spodnie i bluzke , mnie podłączono do KTG , ciągle płakałam ze starchu , potem przyszedł
    mój lekarz , troszkę się uspokoiłam , ok przyszli po nas , idziemy w strone sali operacyjnej
    coraz bardziej płacze , położne położyły mnie na ,,stole'' Ł siedział z lekarzem i gadali
    o nartach , gdyż moj lekarz się wybierał na urlop , ok położne ogarnęły koło mnie, kilka
    czynności , jak już lerzałam na tym stole to ryczałam z przerażenia , przyszedł anastezjolog
    zobaczył mnie i zaczął żartować zzeby mnie rozlużnić , bardziej mnie to zdenerwowało niz
    rozlużniło ... ok zaczeli mnie układać w pozycję C aby wbić zastrzyk do kręgosłupa...
    bardzooo się bałam ! Ł już wtedy patrzył na mnie , było mi wtedy troszkę lepiej...
    ok zastrzyk zrobiony , nie bolało , nie było to starszne ani nic takiego, poprostu dziwne uczucie
    takjakby czułam że wlewa się do mnie jakiś płyn... non stop do mnie mówiono co się bedzie pokolei
    dziać , że bedzie mi ciepło, itd , znieczilenie zaczeło działać po kilku sekundach , gdy już , nic nie
    czułam zrobiło mki się słabo i nie dobrze , chciałam wymiotować , i krzyczę że bede wymiotować
    ze mi nie dobrze , połozna obróciła mi głowe na ok , ale nie zwymiotowałam, aaa przed znieczuleniem
    załozyli mi cewnik , tez nie było to jakies mega strszne wiadomo nie przyjemne , ale do przezycia.
    czułam jak lekarz mi jejzdzi czymś po brzuchu , Ł ciągle patrzył , czułam się dobrze mając go blisko
    ciągle łzy mi leciały , ale już byłam spokojna , ale łzy nie znikały ... cały proces był ekspresowy
    raptem trwało wszystko jakieś 15 min ( ie licząc przygotowywania mnie na sali operacyjnej)
    nagle usłyszałm płacz, lekarz pokazał mi moją Emme , byłam bardzo podekscytowana szczęsliwa,
    ale też takjaby rozkojarzona? zabrali Emme do pomiarów ,dosłownie po 2 minutkach połozna mi ją
    przyniosła i przystawiła blisko buzi , kilka razy ją wycałowałam oczywiście płacząc ;)
    no i po wszystkim ! aa no i zanim zaczeli mnie zszywać lekarz zaproponował mi maść która
    ma uniknąc zrostów na macicy , i zapobiec ewentulnej bezpłodnosci itd itd , koszt maści 650zł
    oczywiście się zgodziłam, ok koniec zszywania jedziemy do pokoju, wyjejzdzamy z bloku a na korytarzu
    siedzi Ł i tuli Emme połozna mi mówi proszę spojrzeć w lewo ;) <3 piękny widok , dwie najwazniejsze
    osoby w moimzyciu <3 bożeee ale ryczę teraz jak to piszę , ok jestem juz w swoim pokoju, przychodzi Ł
    ja czuję sie dobrze , odrazu połozna mi przystawia Emme do piersi , mała pięknie ssie ;)
    łzy szczescia mi lecą ;) jestem już spokojna , mam wszystko ;) Emma się urodziła o 9.40
    około godziny 15 , zaczeli mnie ,,stawiac na nogi'' położna pomogła mi wstać z łóżka ,
    miałam nogi jak z waty , co do bólu hmmm nie mogę powiedzieć ze mnie coś bolało , ale jeszcze
    byłam na silnych lekach , połozna mnie wykąpała ,przebrała , i od tego momentu normalnie
    chodziłam i funkcjonowałam , w zasadzie musze powiedziec ze najgorsze było to pierwsze
    wstanie z łózka , chodz wcale nie bolesne , zajmowałam się mało w szpitalu przez 2 dni
    Ł mi pomagał ale w nocy byłam sama , i sama się nią zajmowałam , najgozej było mi wstac z łózka
    troszkę mi to czasu zajmowało , ale gdy juz wstałam to śmigałam normalnie ;)
    tylko jeden dzien mocno krwawiłam , potem juz nosiłam zwykłe podpaski , gteraz jestem w domu
    4 dni po , czuje się wspaniale , wiadomo rana mnie takjaby ciągnie? ale nie jest to ból
    ani nic strasznego , wiem ze jest to zasługa mojego lekarza który mi obiecywał że własnie tak
    bedzię ;) że bede sie czuła dobrze i bede sama funkcjonować ;) i napewno jest tez trochę zasługi
    w tej maści którą mi wysmarowlai macice ;) myślę że to wszytsko z dnia mojego porodu <3 <3

    d'nusia, Teresa1992, Kajola, perła ziemi, kleo2426, edyś, Madzialena90, Viera Yves, TaRRa, foxica, Izoleccc, Renka88, Karolina@, Mietka 30:), RudyTygrysek, Vincent, domiii, Falon, Lilou1984, Love_life, Kate84, Andriel, aaagaaatka, skowroneczka87, Hannia123 lubią tę wiadomość

    czekałam na Ciebie kochanie:*
    6fb868068e9dcc93637a332477a98c4e.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend

    www.suwaczki.com
  • Teresa1992 Autorytet
    Postów: 343 532

    Wysłany: 7 marca 2016, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alinalii pięknie opisane <3 aż się popłakałam :)

    u mnie jutro dzień "0" i panika wzięła mnie na całego.. dziewczyny które miały oksy jak to jest ?? podadzą mi ta kroplówkę i po jakim czasie zacznę czuc jakies bóle? może byc tak że kroplówka na mnie nie podziała i nie wystąpia żadne skurcze? co w takiej sytuacji robią?



  • salomea Autorytet
    Postów: 268 311

    Wysłany: 7 marca 2016, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teresa, najpierw podaje się minimalną dawkę oxy i w zależności od reakcji organizmu zwiększa dawkę bodajże do 6 mg na minutę. Nie wiem co w sytuacji braku reakcji, bo ja 2,5 h po jej podaniu urodziłam :) Wydaje mi się, że robi się trzy takie próby oksytocynowe i przy braku reakcji wykonuje się cesarkę. U mnie było tak, że po podaniu kroplówki po chwili zaczęłam czuć słabe skurcze, dawka została zwiększana, a w pewnym momencie oxy została odłączona, bo już było wiadomo, że urodzę.

    Teresa1992 lubi tę wiadomość

    gg642n0aww2rhqzn.png
  • niecierpliwaa Autorytet
    Postów: 1319 1619

    Wysłany: 7 marca 2016, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alinalii Twój opis porodu mnie bardzo uspokoił. Bałam się bólu po cesarce a jak widać wcale nie musi być tak źle:D
    Jedynie co to teraz boję się stresu przed :P

    alinalii lubi tę wiadomość

    Synuś Antoś - 23.03.2016r. :)
  • Kajola Autorytet
    Postów: 293 813

    Wysłany: 7 marca 2016, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teresa1992 Ja też mam jutro się zgłosić do szpitala. Już mi się to po nocach śni, tak się boję tego wywoływania :-(

    2r8rj44j7uotthq7.png
    Synek 2016r
    Aniołek 8 tc * 2018 r
  • Teresa1992 Autorytet
    Postów: 343 532

    Wysłany: 7 marca 2016, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Salomea - dziekuje za odpowiedź, przynajmniej już wiem mniej wiecej jak to wygląda, bo byłam w tym zielona :) widzę, że u Ciebie poszło to ekspresowo, oby i u mnie w miare to poszło..:| a to Twój pierwszy poród?

    Kajola - o to będziemy razem, zawsze to raźniej :) też tego się boje jak nie wiem co ale już się nie łudzę, że coś się samo zacznie :( całe szczeście, że rozwarcia już troche jest i szyjki brak bo zawsze to już cos do przodu... ale na sama mysl juz mnie wszystko boli :/ i noc dzisiejsza napewno nie przespana :) damy rade :* musimy :*



  • Madzialena90 Autorytet
    Postów: 874 1651

    Wysłany: 7 marca 2016, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczynki ja dzisiaj o 14.30 jade na masaz szyjki, powiedzcie mi czego mam się spodziewać? czy to bardzo boli? i ile trwa taki masaż?
    nie wiem czemu ale się stresuje..
    bede ja blagac o przesuniecie wywolywania porodu na sobotę mam nadzieje że się zgodzi albo masaż coś u mnie ruszy.

    Milego dnia

  • M+M+? Autorytet
    Postów: 977 1174

    Wysłany: 7 marca 2016, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pierwsza noc w domu za nami (a raczej, o ile pamiętacie, w tym okropnym wynajętym mieszkaniu, bo remont trwa do czwartku). Piotrusia po karmieniu pierwszy raz położyliśmy o 19:00, spał pięknie. Pobudka o 22:00 na przewijanie i karmienie, po czym synuś śpi do 2:00. Ponowne karmienie i...ryk. Boli brzuch. Mój M go masował, trochę pomogło. Ostatecznie skończyło się jednak na mojej piersi, synuś pociamkał i zasnął o 4:20. Trochę go zostawiliśmy na mojej piersi żeby grzał brzuszek o moje ciało. Spał do 6:45, po czym wybudziliśmy go na karmienie, ale i tak już sobie cmokał i pojękiwał.

    Bardzo uspakaja mnie monitor oddechu. Oboje z M stwierdziliśmy, że był to najlepszy zakup. Pomimo tego zgadnijcie ile ja spałam. Ha, łacznie może jakieś 20 minut. Cały czas na czuwaniu. Pomimo tego nie czuję jakiegoś wielkiego zmęczenia, chyba trzyma mnie adrenalina.

    Wielką pomocą jest dla mnie M. To on przewija (ja dotychczas robiłam to tylko dwa razy z uwagi na ranę), przemywa Piotrusiowi oczka, a wczoraj pierwszy raz go sam wykąpał. Widać rodzącą się wielką miłość ojcowską.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2016, 10:17

    Madzialena90, Madlene.:), Teresa1992, edyś, Karolina@, Mietka 30:), RudyTygrysek, Kajola, domiii, Lilou1984, Love_life, Est, Andriel, Hannia123, Kate84 lubią tę wiadomość

  • Teresa1992 Autorytet
    Postów: 343 532

    Wysłany: 7 marca 2016, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzielana90 - u mnie trwało to kilka minut, i jak dla mnie nie było to bolesne tylko trochę nie przyjemne. Takie mocniejsze badanie ginekologiczne :) Tylko, że mój gin na ogół jest dosc delikatny i wiedział że się bardzo tego boję, wiec moze akurat potraktował mnie delikatniej :) po masazu bolał mnie brzuch dwa dni a potem wszystko ucichło...:/



  • Nataszka2200 Autorytet
    Postów: 576 653

    Wysłany: 7 marca 2016, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej


    ALINALII kochana czytajac Twoj opis porodu sie poryczalam:)

    W ogole witam sie w 39tc jak ja juz bym tez chciała mojego synka przytulac...

    Ja to cos czuje ze przenosze i bedzie wywolywanie aa tego sie panicznnie boje;/

    tak w ogole zastaanawiam sie czy nie isc do ortopedy na usg spr to moje spojenie łonowe bo mnie to martwi niby gin pow ze synek uciska ale dziwne;;/

    alinalii lubi tę wiadomość

    iv09piqvr5fpkazd.png
    Aleks ur.20.03.2016r godz 17:07 waga:3.272 i 55cm
    [link=https://www.suwaczki.com/]xnw49n739hscix2y.png[/link]
  • Madzialena90 Autorytet
    Postów: 874 1651

    Wysłany: 7 marca 2016, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teresa1992 wrote:
    Madzielana90 - u mnie trwało to kilka minut, i jak dla mnie nie było to bolesne tylko trochę nie przyjemne. Takie mocniejsze badanie ginekologiczne :) Tylko, że mój gin na ogół jest dosc delikatny i wiedział że się bardzo tego boję, wiec moze akurat potraktował mnie delikatniej :) po masazu bolał mnie brzuch dwa dni a potem wszystko ucichło...:/

    dziękuje za info. Ja się zbytnio nie łudzę że mi to pomoże już się pogodziłam z wywoływaniem choć się tego panicznie boję. Wkurza mnie to że oni chcą to zrobić dopiero w pon czyli 42+3 dni :/

  • M+M+? Autorytet
    Postów: 977 1174

    Wysłany: 7 marca 2016, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny po cc - czy Wam też puchną nogi. Ja mam jak u słonia....

    Dziś trzymamy kciuki za muminkę. Czy jest jeszcze ktoś?

  • Renka88 Autorytet
    Postów: 1247 1656

    Wysłany: 7 marca 2016, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry Mamusie!

    Ja po pobraniu krwi i teraz ogarniam jakieś śniadanie.
    Brzuch nie boli, też się boję przenoszenia no ale cóż.
    Trzymam kciuki za wszystkie rodzące i miłego dnia!

    <3

    iv098iikucvckjtl.png

    Aniołek 05.2014
  • Teresa1992 Autorytet
    Postów: 343 532

    Wysłany: 7 marca 2016, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madzielana - współczuje, że tak długo chcą czekac... całe szczescie że u mnie lekarz tak szybko kazał się zgłosic do szpitala, bo nawet jak inny lekarz stwierdzi że jeszcze nie wywołujemy to zawsze to jestem pod kontrolą w szpitalu.. ale może akurat coś ruszy po tym masażu, bo słyszałam że w wielu przypadkach kobiet rodza po tym :)



‹‹ 2107 2108 2109 2110 2111 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ