X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2016 :-)
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2016 :-)

Oceń ten wątek:
  • salomea Autorytet
    Postów: 268 311

    Wysłany: 15 marca 2016, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paola, ja miałam na początku identycznie. Jasiek łapał za płytko, a potem jeszcze się odsuwał, kilka dni po wyjściu ze szpitala miałam wybroczyny na sutkach (na szczęście nie miałam otwartych ran). Jak był zaspany, szczególnie podczas nocnych karmień, przystawianie to było kilkanaście prób zanim dobrze zassał. Ale z każdym karmieniem jest coraz lepiej. Pamiętaj, żeby dzieć złapał jak największą część otoczki, połaskocz po policzku i poczekaj aż naprawdę szeroko otworzy buźkę. Jak złapie za mało, nie pozwalaj mu ssać i przystaw jeszcze raz, do skutku. Trzymam kciuki :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2016, 11:15

    paola87 lubi tę wiadomość

    gg642n0aww2rhqzn.png
  • Dorka87 Autorytet
    Postów: 493 865

    Wysłany: 15 marca 2016, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marietta wrote:
    Cześć mamy! :) Piszę do Was z majówek, mam pytanie :) Czy którejś z Was obrócił się maluch po 32 tc? Moje dziecię siedziało łepkiem w dół od 20-30 tc i się wywinęło chytrze ;) W 30 tc synek ważył 2 kilo prawie, więc dość spory malec, czy z własnego doświadczenia zdarzyło się Wam, żeby większe dziecko dało radę się obrócić do porodu właśnie po 32 tc? :) Pozdrawiam i w ferworze porodów mam nadzieję, że ktoś znajdzie chwilkę żeby mi odpisać :) p.s powodzenia wszystkim nierozpakowanym- podczytuję i trzymam kciuki :)
    Ja osobiscie nie mam tego problemu o ile tak można to nazwać ;) ale mojej siostrze obrocila sie córka w 35 tygodniu,moja lekarka tez kiedys opowiadała że jej pacjentce w 39 tyg fiknelo a wiec wszystko moze sie zdarzyć :) trzymam kciuki

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2016, 11:34

    Marietta lubi tę wiadomość

  • Est Autorytet
    Postów: 1852 3098

    Wysłany: 15 marca 2016, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorka87 wrote:
    Domiii ja tez sie będę pewnie brała 5w1

    Ja też mam 5w1 :-)

    domiii lubi tę wiadomość

    n59yupjy49d2u6s1.png
    l22ndf9hwok87b7m.png

  • Est Autorytet
    Postów: 1852 3098

    Wysłany: 15 marca 2016, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marietta maluch ma jeszcze dwa miesiące, na pewno się obroci.
    Moim koleżankom dzieci poobracały się w ostatnim miesiącu. Powodzenia ! :-)

    Marietta lubi tę wiadomość

    n59yupjy49d2u6s1.png
    l22ndf9hwok87b7m.png

  • domiii Autorytet
    Postów: 1980 3592

    Wysłany: 15 marca 2016, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paola87 wrote:
    Dziewczyny, mimo przeczytania wszystkiego co możliwe o karmieniu piersią i ponownego przestudiowania książki po powrocie ze szpitala, wciąż mamy problem przy przystawianiu :( Mały się denerwuje, nie może ładnie złapać, cyc mu się wyślizguje i w końcu jak złapie, to czuję że raczej dobrze tego nie zrobił :(
    Pomóżcie, jak to ogarnąć, żeby karmienie nie było takim horrorem???

    Kochana, najważniejsze, żebyś wychwyciła moment kiedy szeroko otworzy buźkę i jednym szybkim energicznym ruchem nałożyła go na pierś (nie pierś do dziecka), bo tylko tak może złapać głęboko i wtedy mu się nie wyślizgnie - tylko to mogę poradzić zdalnie :( bo ja przez pierwsze dwa dni robiłam odwrotnie i to była mordęga!
    jak źle złapie to paluszek w kącik ust, żeby je otworzył wypluł i jeszcze raz próbuj. a jak nie będziesz dawała rady na dłuższą metę to proponuję wizytę doradcy laktacyjnego, bo szkoda Twoich piersi :)
    i pamiętajmy, że przy prawidłowym przystawieniu karmienie nie powinno boleć!

    d69c2n0azl70dnw1.png
  • Marietta Autorytet
    Postów: 1134 1210

    Wysłany: 15 marca 2016, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorka, Est- dziękuję :) Czekam w takim razie do końca bez paniki... ;)

    Est lubi tę wiadomość

    f2wli09k4hbyh30y.png
    p19uhqvkeefrbofp.png
  • paola87 Autorytet
    Postów: 1705 1672

    Wysłany: 15 marca 2016, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    domiii wrote:
    Kochana, najważniejsze, żebyś wychwyciła moment kiedy szeroko otworzy buźkę i jednym szybkim energicznym ruchem nałożyła go na pierś (nie pierś do dziecka), bo tylko tak może złapać głęboko i wtedy mu się nie wyślizgnie - tylko to mogę poradzić zdalnie :( bo ja przez pierwsze dwa dni robiłam odwrotnie i to była mordęga!
    jak źle złapie to paluszek w kącik ust, żeby je otworzył wypluł i jeszcze raz próbuj. a jak nie będziesz dawała rady na dłuższą metę to proponuję wizytę doradcy laktacyjnego, bo szkoda Twoich piersi :)
    i pamiętajmy, że przy prawidłowym przystawieniu karmienie nie powinno boleć!
    No właśnie tak robię, że główkę nakładam na pierś. Co proste też nie jest, bo on wierci tą główką cały czas. A może coś nie tak z sutkami? Nie wiem też czy dobrze go przykładam do siebie, niby staram się żeby nosek był przy sutku, ale czy dobrze to robię to nie wiem :(

  • ksanka Autorytet
    Postów: 1577 2831

    Wysłany: 15 marca 2016, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A.Kasia wrote:
    Kajola - serdeczne gratulacje :)

    Vira - Hania ma rację. Jeśli mała potrzebuje wisieć na cycku to jej na razie pozwól bo dzięki temu uregulujesz laktację. A jeśli chcesz mieć pewność, że nie głoduje to przyjrzyj się pieluszkom. Jeśli często je moczy i regularnie robi kupki to wszystko jest jak najbardziej ok.

    Powiem Wam, że dzieci to cwane bestie :) Jak nie mam zupełnie nic do roboty to młody śpi jak aniołek a kiedy mam stertę ciuchów do prasowania, pranie i sto innych rzeczy do zrobienia to nagle by tylko jadł, 2x się zarzyga, kupa jakimś cudem wypłynie mu z pieluchy i zasika mi podłogę wraz z łóżeczkiem w sypialni :P Złośliwiec mały ;)
    100% prawdy
    Vira, ja też przystawiać mała kiedy tylko sobie życzy, a dodatkowo kiedy ja sobie życzę.
    Np 2 dni temu zrobiła mi się twarda i bolaca piers, to mała przystawiać przez całą noc co 1,5 h i rano wszystko pieknie przeszło.

    A co do komentarza o złośliwości naszego potomstwa to 100% prawdy.
    Ja czasem nawet na siku nie mam czasu pójść bo jak tylko wychodzę od Zosi to ta w ryk.
    Nie mówiąc o innych czynnościach.
    Mąż się śmieje że mam kupę czasu, udało mi się przez ostatnie 3 tygodnie ugotować 1 rosół;)

    A i tak najbardziej to chce mi się śmiać z przewijania, zmieniam zasikana pieluche na sucha, a ta mama po chwili 2 petardy i obsrana po pachy ;) no to powtórka z rozrywki przed karmieniem, to w miedzycza a po jedzeniu, znów petardy. I kolejna zmiana warty, czasem myślę że robi to specjalnie.
    A dziś miałam ciekawa noc, co chwila krztusila się mleczkiem - nie wiem czy za szybko i za dużo mi leci?
    Albo ulegają, jak nie ulewala to sikala.
    Ale decydując się na dzidzia, to z całym dobytku inwentarza


    bl9cuay3kworwxbg.png
  • ksanka Autorytet
    Postów: 1577 2831

    Wysłany: 15 marca 2016, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vira wrote:
    Dzieki za rady. Kupki u małej to takie żółte jajeczniczki :-) czasem tak czeste ze nie nadążam zmieniać pampersów.Kumpela mi polecila nie kupowac wiecej pampersów rozm 1 niz jedno opakowanie bo szyblo wyrosnie,a ja za chwile bede rozpoczynac 4opakowanie takie mała ma tempo.
    I jest bardzo dowcipna- 50%zmian pieluch kwituje obsikaniem przewijaka jak nie ma nic pod pupą.Kupuje podkłady chlonne zeby nie musiec tyle prac przescieradeł na przewijak
    Częste kupki po / w trakcie karmienia świadczą ovdobrostanie dzidziunia.
    Ja też miałam stresa o kupki cze nie za zadkie, ale i Domii i położna potwierdziły że na piersi takie rozegrane żółtka to standard.
    I ja zaczynam 3 opakowanie, ale co się dziwić czasem na jedną zmianę idą 2-3 pieluchy.
    A no i kupiłam sobie aż kosz na pieluchy by nie wacham aromatu z kosza. Polecam rozwiązanie bo w pokoju nie czuć fetorka, nawet jak pozbierać 20 zmian pieluch.
    Śmiesznie tylko mąż wygląda jak idzie z koralamivpampersowymi na smietnik

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2016, 13:45

    bl9cuay3kworwxbg.png
  • Madlene.:) Autorytet
    Postów: 782 1329

    Wysłany: 15 marca 2016, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny które karmią piersią, pozwalacie sobie na kawkę? Mam wielką ochotę i padam z nóg, ale boje się że mała potem będzie za bardzo brykać :)

    28whyx8d41olhvnv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 marca 2016, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marietta wrote:
    Cześć mamy! :) Piszę do Was z majówek, mam pytanie :) Czy którejś z Was obrócił się maluch po 32 tc? Moje dziecię siedziało łepkiem w dół od 20-30 tc i się wywinęło chytrze ;) W 30 tc synek ważył 2 kilo prawie, więc dość spory malec, czy z własnego doświadczenia zdarzyło się Wam, żeby większe dziecko dało radę się obrócić do porodu właśnie po 32 tc? :) Pozdrawiam i w ferworze porodów mam nadzieję, że ktoś znajdzie chwilkę żeby mi odpisać :) p.s powodzenia wszystkim nierozpakowanym- podczytuję i trzymam kciuki :)

    Mój mały był głową w dół niemal całą ciążę ale leżałam w szpitalu z dziewczyną, które w 38 tyg dziecko obróciło się nagle z pozycji główkowej w pośladkową, czyli da się :)

    Marietta lubi tę wiadomość

  • Karolina@ Autorytet
    Postów: 1308 2264

    Wysłany: 15 marca 2016, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madlene.:) wrote:
    Dziewczyny które karmią piersią, pozwalacie sobie na kawkę? Mam wielką ochotę i padam z nóg, ale boje się że mała potem będzie za bardzo brykać :)

    Ja piję codziennie dwie zbożowe, ale ostatnio piłam rozpuszczalną z mlekiem i było ok.

    Madlene.:), domiii lubią tę wiadomość

    atdc20mmz2wpi7xu.png

    2fwacsqvbzwg1byy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 marca 2016, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madlene.:) wrote:
    Dziewczyny które karmią piersią, pozwalacie sobie na kawkę? Mam wielką ochotę i padam z nóg, ale boje się że mała potem będzie za bardzo brykać :)

    Ja piję jedną słabą z mlekiem co rano i jakiś specjalnych rewolucji z tego tytułu się nie dopatrzyłam :)

    Est, Madlene.:), domiii lubią tę wiadomość

  • MeAmerie Autorytet
    Postów: 553 1434

    Wysłany: 15 marca 2016, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domii my co prawda mamy refundowane szczepionki ze względu na wcześniactwo, ale będziemy mieć 5w1.

    Alinali wow, ja max 20 ml odciągnę :D i tak co godzinę, więc po 3h mam 60 ml. Ale to może dlatego, że odciągam po karmieniu, i Emil mi opróżnia pierś. Też mam myśli że się nie najada, bo wisi strasznie przy piersi, a jak mu podam mm to zje tyle ile zrobię....nie ogarniam. Piję Femlaktiker, na razie nie zaobserwowałam różnicy.

    Aaa, i Emil złapał zapalenie spojówek (jedno oko) a Leon ma zapalenie ucha, więc domyślacie sie co mam w domu ;)

    domiii lubi tę wiadomość

    mhsvpiqve8v6pwb7.png
  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 15 marca 2016, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kajola wrote:
    Dołączam do rozpakowanych i szczęśliwych mam. Nasz synek Patryk przyszedł na świat 11.03.2016r. O godz. 18.13 przez cc. Poród nie należał do lekkich ale opowiem o tym jak już wrócimy do domu. Patryk ważył 4270g i mierzył 58cm :-)


    Gratuluję :D z całego serduszka <3

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 15 marca 2016, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny.

    U nas wszystko okey. Maleńka mam wrażenie że nie mam dziecka w domu. Dziś spała od 3 do 9 rano jak zabita :P potem wchłonęła butle :D. Otwiera pięknie oczęta i mruczy jak kotek.
    Byliśmy wczoraj na ważeniu. Nadal poniżej wagi urodzeniowej ale mała ruszyła więc będzie już dobrze.
    <3 Za tydzień mamy sesję noworodkową oraz rodzinną. Nie mogę się już doczekać

    Ja bardzo lecę z wagi. Wczoraj mnie położna zważyła i 58. Trochę to mnie martwi. Wprawdzie nie mam apetytu ale staram się jeść te 3 posiłki dziennie i piję soki z buraków i marchwi oraz z pomidorów. No cóż. Już by mogła się zatrzymać. :P

    Nie mogę się doczekać kiedy synek wróci. W związku z tym że interesuje się od jakiegoś czasu kosmosem zakupiliśmy mu za to że taki dzielny jest ( bo całą ciążę był bardzo pomocny) I teraz jak świetnie sobie radzi lunetę/teleskop astronomiczny. Zamówiłam Tort na weekend. I już nie możemy doczekać się jego reakcji. :d

    Hannia123, Est, foxica, Andriel lubią tę wiadomość

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

  • Hannia123 Autorytet
    Postów: 633 1493

    Wysłany: 15 marca 2016, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Me Amerie u nas też zapalenie spojówek... ale od wczoraj mamy już kropelki i zaczyna być widać poprawę.

    Madlene codziennie rano piję jedną słabą kawę z dużą ilością mleka i nie zauważyłam wpływu na Małego. Piję po karmieniu.

    Ja ściągałam mleko kilka razy w nocy (by dać odpocząć brodawce) z jednej piersi przez kilka minut wychodziło ok 60-70 ml i odpuszczałam, podawałam potem butelką i Mały zjadał i raz zasypiał, innym razem po odbiciu dopijał drugą pierś. Dzieci też same raz wypiją więcej raz troszkę mniej. Tak jak dziewczyny pisały ważne by przybierały na masie i moczyły pieluszki (bo z kupkami też może być różnie ilościowo na piersi- mojej znajomej córka, robiła jedną na dwa dni i pediatra nie widziała problemu, po prostu tak dobrze trawi się i przyswaja mleko mamy).
    A z tym wiszeniem przy piersi, to niekoniecznie chodzi o jedzenie, może to wynikać z potrzeby ssania, ciepła i bliskości, a czasem to takie szukanie "schronienia" gdy w brzuszku gazy męczą.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2016, 14:43

    Madlene.:) lubi tę wiadomość

    1usai09khne0c7t3.png
  • jusiakp Autorytet
    Postów: 656 989

    Wysłany: 15 marca 2016, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejo, czy wy maluszkom mierzycie temperature ? Od czasu jak moja mala ma katar to biegam z termometrem non stop j zawsze temp waha sie miedzy 36,6 a 37,2 a wczoraj szok 37,6 ! Normalnie sie zalamalam, stalam przy niej i co chwile mierzylam, na szczescie zaczela spadac.

    jusiakp
    ug376iye25kbbp0p.png
  • MeAmerie Autorytet
    Postów: 553 1434

    Wysłany: 15 marca 2016, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hannia123 wrote:
    Me Amerie u nas też zapalenie spojówek... ale od wczoraj mamy już kropelki i zaczyna być widać poprawę.
    A jakie macie kropelki?
    U nas sól fizjologiczka + przemywanie moim mlekiem ;/

    mhsvpiqve8v6pwb7.png
  • Hannia123 Autorytet
    Postów: 633 1493

    Wysłany: 15 marca 2016, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MeAmerie wrote:
    A jakie macie kropelki?
    U nas sól fizjologiczka + przemywanie moim mlekiem ;/

    Też walczyłam solą, potem rumiankiem (trochę było lepiej), a wczoraj pediatra przepisała nam Biodacynę.

    1usai09khne0c7t3.png
‹‹ 2143 2144 2145 2146 2147 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ