Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMuminko mylisz pojęcia. 98% kobiet jest w stanie wykarmić swoje dziecko ale czy to robi to sprawa drugorzędna. Te które sa w stanie wykarmić przechodzą na mm bo maja depresje-ok to one sa mamami i one podejmują decyzje. Rozumiem ze mamy,XXI wiek ale zadne mm uważam nie zastąpi mleka matki, ono jest najlepszej firmy. Ja np nie czuje potrzeby wychodzenia gdzieś na kilka godzin. Dla mnie relaks to spędzanie czasu z Oliwią. Niczego więcej mi do szczęścia nie potrzeba. Jeśli zacznę odczuwać depresje bo bede przykuta do dziecka to przejdę na mm. Póki co nie czuje takiej potrzeby i wierze ze dam rade. A na spacer nie pójdę bo u mnie pada jak pisalam wcześniej. Nie odczuwam przyjemności ze spaceru po deszczu.
I nic nie pisalam o tym ze bede odciągać pokarm. Jeśli mala nie sciagnie wszystkiego i dla uczucia komfortu odciągnę to zamrożę, może się kiedyś przyda lub dodam do kąpieli. Butelek jasne ze nie wyrzucę. Warto mieć w sytuacji awaryjnej.
I czemu się czesc z Was tak oburza. Czy ja komuś narzucam swoje zdanie? Napisalam tylko ze podano mi argumenty ktore MNIE przekonamy. Was nie muszą.ksanka lubi tę wiadomość
-
Oczywiście każdy ma swoje racje. Jeśli uważasz że karmienie piersią w Twoim wypadku to jedyna opcja to rozumiem.
Owszem pierś to cudowna sprawa ale czy dzieci są zdrowsze od karmienia piersią polemizowałabym z tym. Kiedyś wspominałam. Znam wiele dzieci wychowanych tylko i wyłącznie na piersi a chorują tak że ciągle tylko na antybiotykach. Znam dzieci wychowane na mm i są zdrowe. Przy Olinku mówiono mi że dzieci na mm są mniej inteligentne. Mówiła to położna na oddziale. Chciałabym by jej dzieci były tak inteligentne jak mój synek po mm.
Obecnie by mleko matki było tak wartościowe jak 100 lat temu musiałabyś jeść warzywa i owoce bez dodatków chemicznych... jeść i pić tylko ekologiczne produkty a niestety to co jesz to chemia więc tą samą chemię dajesz też dziecku.
Co do spacerów - to że wychodzi się z dzieckiem na spacer wpływa także dobrze na niego.
Napisałam ci odnośnie spacerów bo już nie raz napisałaś jak jesteś zmęczona i jak mało pomaga ci mąż. Spacer nie byłby tylko dobry dla dziecka ale i dla ciebie.
Mój pediatra twierdzi i obecna położna że spacery to jedna z niewielu rzeczy dobrze wpływająca na rozwój dziecka.
Nikt się nie oburza na to co napisałaś ale sądzę że ta grupa o której wspomniałaś to jeden wielki terror laktacyjny i już czuję jak pojechano by po kobietach które nie chcą karmić z różnych przyczyn czy to zdrowotnych czy nie bo nie bo nie. Takie też mają do tego prawo a nie oznacza to że mniej kochają swoje dzieci.
Nikt się nie usprawiedliwia przed samym sobą Ja np. swoją decyzję dobrze przemyślałam, wzięłam za i przeciw.
Choć nie powiem nic tak mnie nie rozczula jak widok matki karmiącej dziecko.
Jest to naprawdę cudowny widok.
Dziś mamy gości i kompletnie nie wiem co zrobić do jedzonka.
Synek dziś w domutakie małe wagary bo ostatnio ma naprawdę sporo zajęć i przyda mu się odpoczynek
No i nie wiem czy się chwaliłamwakacje zaklepane
Falon, ksanka lubią tę wiadomość
-
baassiia wrote:Moja mala nie chce spac na plecach, o boku to juz w ogole nie ma mowy:/ w dzien luz, klade ja na brzuszku I mam ja na oku, ale w nocy jest problem. Jak juz uda sie jakims cudem zasnac na plecach to kweczy cala.noc przez sen
pewnie to brzuszek ja boli I lepiej tak. Z pozycji na brzuszku, glowke juz potrafi podniesc I obrocic na druga strone, wiec niby bezpieczniej dla niej, ale te noce:/
Jak bym czytała o mojej Martynie, a mąż nie może zrozumieć dlaczego boje się ją w nocy zostawić na brzuszkumuminka83 lubi tę wiadomość
-
Martka89, Madlene.
to myślałam, że moja tylko tak wydziwia. Ona nawet na spacerze w wózku nie chce na plecach spać, tylko ryk
W sumie ja też lubię na brzuchu spać, więc co się dziecku dziwić, że też ma już swoje zdanie
Tak koło 4-5 biorę ją już zazwyczaj na łóżko do mnie, żeby dospała na brzuszku do rana. Pomyśle, nad tym monitorem, bo szkoda mi jej w nocy.
Madlene.:) lubi tę wiadomość
-
baassiia wrote:Martka89, Madlene.
to myślałam, że moja tylko tak wydziwia. Ona nawet na spacerze w wózku nie chce na plecach spać, tylko ryk
W sumie ja też lubię na brzuchu spać, więc co się dziecku dziwić, że też ma już swoje zdanie
Tak koło 4-5 biorę ją już zazwyczaj na łóżko do mnie, żeby dospała na brzuszku do rana. Pomyśle, nad tym monitorem, bo szkoda mi jej w nocy.
Taki monitor na fajna sprawa. Pozwala być spokojniejszym w nocy.
Możesz kupić używany nie musi być nowy. Ja polecam Angel Care.
Moja zaś na brzuszku max 30 minut daje radę potem się buntujebaassiia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny10 mitów na temat karmienia piersią
http://dziecisawazne.pl/10-mitow-na-temat-karmienia-piersia/
Historia o piersiach, które nie produkują mleka
http://mataja.pl/2015/01/nie-mam-pokarmu-historia-o-piersiach-ktore-nie-produkuja-mleka/
Uzasadnienia medyczne do odstawienia dziecka od piersi
http://www.mlecznewsparcie.pl/2015/02/uzasadnione-medyczne-powody-do-odstawienia-dziecka-od-piersi-i-dokarmiania-kiedy-nie-ma-powodow-do-odstawienia-dziecka/
Brak lub niedobór pokarmu - pokarm małowartościowy
http://www.mlecznewsparcie.pl/2015/01/brak-pokarmu-i-pokarm-malowartosciowy/
Kiedy niemowlę ma małe przyrosty
http://www.mlecznewsparcie.pl/2015/01/male-przyrosty/salomea, Madness! lubią tę wiadomość
-
A mój synuś nie lubi być na brzuszku i martwię się że za mało ćwiczy główkę. Udaje mu się główkę przekręcić z jednej strony na drugą, ale po wielkich trudach....i ryk bo nie chce tak leżeć.
Natomiast jak go kanguruję lub noszę na ramieniu to ładnie główkę na pare sekund unosi. -
Cześć! Dziewczyny przepadlam w tym całym macierzyństwie;) karmię piersią i za każdym razem jak to robię spływa na mnie fala miłości
ale Mam tak dopiero od kilku dni...doskonałe rozumiem dziewczyny które decyduja sie na mm. Nawal pokarmu, bolace sutki, t wardnienia, stres związany z odzywianiem- kosmos! Ja na szczęście wytrwalam ale jakby nie było pamiętajcie, ze mama i jej samopoczucie jest bardzo ważna. Nie dajcie zepsuć sobie tego przecudnego czasu parciem otoczenia na kp ponad wszystko.
Muminko możesz jeszcze raz polecić ten pas pociazowy? Kiedy zaczelas to nosić? Ja jestem 2 tyg po cc i chyba jeszcze się wstrzymam ale kupić już bym chciała.
I mam jeszcze prośbę i polecenie jakiegoś fajnego albumu na początek dla malucha. Priwadzicie takie? Będę kupowała w sieci i boję się ze się natne tak bez oglądania.
Miłego dnia dla Was i Waszych pociech -
Dziewczyny, co do sporu kp czy mm to celowo wcześniej nie zbierałam raczej głosu, bo obawiam się, że będę nieobiektywna
Dla mnie kp jest bardzo ważne, przygotowywałam się do tego bardzo długo jeszcze w ciąży - dużo czytałam książek, artykułów, forów. Czułam się dobrze przygotowana, ale jednocześnie starałam się podejść do kp z dużym spokojem i cierpliwością (ta cała "walka o pokarm" kojarzy mi się z dużym niepotrzebnym stresem). Karmienie piersią jest przede wszystkim w głowie.
Powiem wam, że osobiście jestem z siebie dumna, że mały jest tylko kp, i może to sprawka hormonów, ale jak mam go karmić to jestem szczęśliwa
Ale staram się rozumieć także "drugą stronę" i jej argumenty. Wychodzę z założenia, że każda kobieta, każde dziecko jest inne i nie możemy swojej miary przykładać do innych, nie możemy też na nikogo naciskać i wywierać presji. Także peace and love, bo wiadomo, że każda matka kocha swoje dziecko i chce dla niego jak najlepiejVira, domiii, Karolina@, ksanka lubią tę wiadomość
-
U mnie mala je lapczywie I duzo powietrza na poczatku polyka, dlatego my po karmieniu nosimy ja I nawet 0,5-1h w zaleznosci czy sie kreci czy sie utula. Jak juz widze, ze jej dobrze I spi spokojnie na raczkach to klade na brzuszku I nie ulewa nigdy. Takze polecam taka praktyke
-
Jeżeli chodzi o kp to ja już kiedyś wyraziłam swoje zdanie. Jest to naprawdę cudowna sprawa. Wprawdzie mój mały jadł z cyca tylko przez 2 tyg ale nic mi nie zastąpi tego widoku. Był to dla mnie ogromny przypływ miłości kiedy on ssał cyca. Ale niestety spadał z wagi a ja przez to popadałam w czarna rozpacz że swojego dziecka nie jestem w stanie nakarmić.
Dopiero kiedy przeszłam na MM to poczułam jak piękne jest macierzyństwo. Synek pięknie rośnie a ja nie mam kompleksów.
I to by było na tyle.
A co do spania na brzuszku to u nas nie ma mowy. Jak kładę go na brzuszku to pare minut i płacz. Ale staram się go tak kłaść by ćwiczył główkę.
Przekręca już ją w obie strony i podnosi ale dosyć nisko jeszczee.ksanka lubi tę wiadomość
Synuś Antoś - 23.03.2016r. -
nick nieaktualnyNam ortopeda polecała kłaść na brzuszku tylko jeśli jest pogodna i ma dobry humor - nie kłaść jej kiedy jest ryk bo będzie jej się to źle kojarzyć - no jakby logiczne w sumie.
Można kłaść na brzuszku po karmieniu o dzidziuś zawsze wtedy beknie podobno - no moja zawsze beknie jeśli pionizowanie nic nie da. Ale nie kłade jej tak często bo też się denerwuje. Podobno jak dziecko jest noszone na rekach i podnosi główkę czyli to o czym pisała M+M+? niestety nie są wtedy ćwiczone te mięśnie karku które są ćwiczone jak dzidziuś jest na brzuchu, tylko zupełnie inne i niestety mniej ważne - tak słyszałam. -
nick nieaktualnyJak pisałam wcześniej. Dla mnie kp jest uciążliwe z tych wszystkich powodów, które wymieniłysccie. Byłam pewna, że potrzebuje tylko pretekstu do przejścia na mm. I wiecie co ' wczoraj dowiedziałam się, że przy moich lekach na serce nie mogę karmić piersią. I wtedy pomyslalam o tym ile wysiłku mnie to kosztowalo do tej pory i jakie są tego efekty, jak ładnie mały rośnie i jaki jest szczęśliwy przy cycu. Podjęliśmy decyzję, że odstawiam leki na tak długo jak dam radę. Może to być tydp8zień może miesiąc a może pół roku. Jak tylko zacznę się gorzej czuć to mam go odstawić i zacząć brać leki. Wyszło na to, że jednak nie jestem gotowa na przejście na mm.
M+M+?, Vira, salomea, baassiia, Mania1718, ksanka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMartka89 wrote:Wiadomo ze metoda na zwiększenie produkcji mleka, ale uważaj bo dziecko jest ssakiem, wiec nauczy sie ssania całymi godzinami po troche. Wiem bo ja karmiłam tak nocą i wisiał non stop i spał, wystarczyło wyciągnąć sutka w sekundę wielkie oczy i płacz. Można sie całkiem zniewolić. Natychmiast zaprzestałam tego przytulania sie w łożku o wiszenia przez Franka na piersi. Ma zjeść ja chowam piers i Jesli nie spi i jest niespokojny próbuje mi podać piers, zwykle robi mu za smoczek bo juz nie połyka to biorę go i kołysze, śpiewam itd. Mimo wszystko podawaj dziecku mm, skoro tak słabo przybiera i tak ci zalecono. Jak zapanujesz nad sytuacja wtedy możesz spróbować przejść na 100% piersi. Pamiętaj ze nie tylko pokarm moze byc przyczyna słabych przyrostów wagi a Np anemia infekcje wady serca itd.
Myślałam o tym by podawać tzn dokarmiać tym mm ale nie od dziś wiadomo, że dziecko jak poczuje łatwość picia w butli to prędzej czy później odrzuci pierś. Tego się boję i chciałabym uniknąć. Póki co przez te 2 tygodnie piersi nie odrzuciła ale każdego dnia może. Do wizyty u pediatry ( za tydzień ) powalczę samym cyckiem i zobaczymy. No chyba, że nie będę wyrabiać a ona będzie marudna. Podobnie jak Pass - nie jestem jeszcze gotowa by się poddać.
Zalecenia dokarmiać mm są od położnej a nie od pediatry więc można to wsadzić między bajki. -
To ja też może coś wrzucę. Vira, może Ci się przyda.
http://antoonovka.pl/2015/08/nie-ma-mleka/
http://antoonovka.pl/2015/11/jak-skutecznie-pobudzic-laktacje/
http://antoonovka.pl/2015/09/za-malo-przybiera-musi-pani-zaczac-dokarmiac/Vira lubi tę wiadomość