Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kupowałam spodnie w lidlu i są bardzo fajne, prane już chyba z 20 razy i wyglądają ok. A właśnie spojrzałam na gazetkę i widzę że teraz spodnie też będą, więc się jutro przejdę
i jeszcze to mają fajne że ta guma nie ciśnie małej a nie jak w niektórych.
-
Ja dostałam od chrzestnego mojego idealną sukienkę (różowo-srebrną) i w niej Basia pójdzie do chrztu. Ale dokupiłam na allegro kurteczkę nową z likwidacji sklepu, właśnie białą.
Dziewczyny! Jak wyglądają pępuszki waszych dzieci? Mojej kikut odpadł i wszystko jest okej tylko dlaczego pępek ma barwę takiej kawy z mlekiem? Siostra mówi, że od hormonów? Kikut odpadł na pewno prawidłowo, bo położna jeszcze to oglądała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2016, 20:34
Vincent lubi tę wiadomość
-
Małego pępek do tej pory wyglądał ładnie. Nawet zrobił się już taki wklęsły jak u dorosłego. Tylko zaniepokoiło mnie bo na końcu pępka zrobiło się takie zaciemnienie. Brudne nie jest bo mu wciąż oczyszczam, i nie wiem czy to wciąż się goi czy co to jest.
-
Est wrote:Domii nie wydaje mi się, żeby dieta miała wpływ na trądzik niemowlęcy. Mój synek też miał trądzik (ja od początku jem wszystko) i po ok dwóch tygodniach, tak jak się pojawił, tak zniknął , a ja cały czas jadłam wszystko. Sok pomarańczowy mąż wyciska mi codziennie.
Wszyscy pediatrzy mówili mi, że za trądzik odpowiadają hormony, nie dieta. I teraz syn ma piękną skórę. W ogóle cały jest piękny
a po czym Kochana poznałaś że to był trądzik u Ciebie? -
Renka88 wrote:Ja dostałam od chrzestnego mojego idealną sukienkę (różowo-srebrną) i w niej Basia pójdzie do chrztu. Ale dokupiłam na allegro kurteczkę nową z likwidacji sklepu, właśnie białą.
Dziewczyny! Jak wyglądają pępuszki waszych dzieci? Mojej kikut odpadł i wszystko jest okej tylko dlaczego pępek ma barwę takiej kawy z mlekiem? Siostra mówi, że od hormonów? Kikut odpadł na pewno prawidłowo, bo położna jeszcze to oglądała.
nasz pępek jest normalnego koloru, nie czyszczę nic tam nie grzebie, więc nie wiem dlaczego u Was tak jest -
Martita88 wrote:Hej hej
daaaawno mnie nie było
nie dam radyWas nadrobić bo tyle tego
u nas jest dużo lepiej
Filip w poniedziałek skońcxył 8 tyfodni i jest już spokojniej z jego brzuszkiem ale pierwsze 6 tygodni to był koszmar
męczył się biedak i płakał dzień - noc
Karmimy się tylko MM od 4 tygodnia bo jakoś nie miałam zacięcia do walki z laktacją która była baaardzo mała i w sumie poszłam na łatwiznę a teraz żałuje
No tp tylemam nadzieje ze teraz będę już częściej
Fajnie że się odezwałaś, zastanawiałam się ostatnio co tam u Ciebie słychaćMartita88 lubi tę wiadomość
Natalia27.03.2016
-
nick nieaktualny
-
Dzieki Basia. Zauwazylas jakas poprawe po tym? Jak sie dzidzius zachowywal? Juz niewiem co mam robic. Weronika ulewa na potege, mam wrazenie, ze wiecej niz zjada. Odbijam, nosze po jedzeniu, karmie z glowa wyzej, staram sie nie dawac jej tego plynnego mleczka tylko jak zleci to gestsze. I nic. Czasem jest dzien ze uleje raz czy dwa, ale czasami non stop. Juz nie mam sil. Dzis rycze jak glupia z kazdym ulaniem.
-
Z ulewaniem byla poprawa spora, natomiast moja ulewala przez ta alergie na moje mleko (zoladek cofal). Jak teraz pije to mleko dla alergikow to daje zageszczacz tylko do nocnego mleczka I to 1/3 zalecanej porcji I jest dobrze. Jak cos wyplynie to kilka kropelek, albo jak sie przeje to razem z beknieciem zaraz po jedzeniu jej troszke wyleci. Miedzy karmieniami nie ulewa wcale, choc czasem m widze jakby polykala, wiec pewnie nadal jej sie troszke cofa.
A no I ten preparat zageszcza troche kupki, moja miala mega zadkie, wiec mi to nawet pasowalo. Takze trzeba uwazac, zeby sie maluch nie zatwardzil.
A no I jeszcze taka sprawa bo przy kp na opakowaniu pisza zeby podawac w formie papki, ale moja plula tym, wiec oscoagalam troche I w butli rozuszczalam, takze zabawy z tym strasznieWiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2016, 08:43
-
Ja sie tez splakalam sporo przy mojej malej, bo tak ja brzuszek bolala, ze potrafila caly dzien nie spac:( cala w nerwach byla, no straszne:( takze wiem co czujesz. To jest najgorsze tak patrzec bezradnie na cierpienie malucha.
Teraz idzie 9 dzien na nowym mleczku I pomalu, pomalu widze poprawe. Nadal spi niespokojnie, zrywa sie, ale przynajmniej spi. Wiecej sie usmiecha, mozna z nia na spacer wyjsc. Brzuszek nadal dokucza, ale daje jej zyc. Wysypka z buzi tez pomalu schodzi.
-
baassiia wrote:Z ulewaniem byla poprawa spora, natomiast moja ulewala przez ta alergie na moje mleko (zoladek cofal). Jak teraz pije to mleko dla alergikow to daje zageszczacz tylko do nocnego mleczka I to 1/3 zalecanej porcji I jest dobrze. Jak cos wyplynie to kilka kropelek, albo jak sie przeje to razem z beknieciem zaraz po jedzeniu jej troszke wyleci. Miedzy karmieniami nie ulewa wcale, choc czasem m widze jakby polykala, wiec pewnie nadal jej sie troszke cofa.
A no I ten preparat zageszcza troche kupki, moja miala mega zadkie, wiec mi to nawet pasowalo. Takze trzeba uwazac, zeby sie maluch nie zatwardzil.
A no I jeszcze taka sprawa bo przy kp na opakowaniu pisza zeby podawac w formie papki, ale moja plula tym, wiec oscoagalam troche I w butli rozuszczalam, takze zabawy z tym strasznie
U Ciebie pamietam byl problem z brzuszkiem tak? Placz, problemy ze snem? U nas nie ma nic procz ulewania. Poza tym Mala pogodna, zadowolona, usmiechnieta, spi i w dzien i w nocy bez problemu, a jak nie spi to jest spokojna wiec skaza, alergiaczy nietolerancja to chyba nie sa. Jedynie co to kupki nie robi:-/
-
dziewczyny jak dzieciaczki mają problem z kupą to spróbujcie podać herbatkę z kopru włoskiego , ja gdy podaje mojej małej , to po 1 min robi kupe;)