Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny! Ja już mogłabym być w ciąży z drugim dzieciaczkiem. Jednak zapewne wrócę do pracy na min. rok, aby nie wypaść z obiegu, a potem drugie. W sumie muszę się sprężać, bo budujemy dom gdzie mamy pokoje dla trójki maluchów więc muszą być zapełnione
Dziś czeka mnie fajny dzień, bo jadę na spotkanie z mamuśką i ciężarówką z mojego regionuksanka, A.Kasia, Andriel, Falon, Lilou1984, muminka83, Kate84 lubią tę wiadomość
-
Gin nie odbierał, a raczej poczta łapała po paru sygnałach. Napisałam sms-a dokładnie wyjaśniając moją sytuację, więc wyszedł monolog
Ale kazał zgłosić się dziś po 16 do siebie, w sumie lepiej nawet pasuje mi prywatnie niż czekać z 3 godziny w kolejce w przychodni, bo córcia chora
Zazdraszczam Wam trochę tych nieprzespanych nocekLiczę, że i mnie to spotka za 8 miesięcy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2016, 08:52
ksanka, Madlene.:), Andriel, Izoleccc, Kate84 lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
dziewczyny jestem za !
ja najpózniej do lutego/marca muszę zajść w ciąże
bardzo bym chciala aby mi się udało , zawsze była
mowa o dwójce dzieci , a śpieszy nam się , nie ukrywam
z tego powodu żeby moje wysokie skłądki nie przepadły ;P
d'nusia, Andriel, Lilou1984, muminka83, muminka83, Kate84 lubią tę wiadomość
-
aa i dzisiejsze MY !
DZIEŃ DOBRY CIOCIE
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7b04f8932aec.jpgA.Kasia, Jacqueline, ksanka, Madlene.:), d'nusia, Falon, Izoleccc, Andriel, Karolina@, salomea, Renka88, muminka83, RudyTygrysek, Karka, Kate84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJacqueline - kochana trzymam kciuki za Ciebie i fasolkę! Daj znać po wizycie :*
My właśnie wróciliśmy ze szczepienia. Młody fajnie zniósł chociaż dostał 3 wkłucia bo szczepimy szczepionkami NFZ. Teraz śpi sobie smacznie, ciekawe jak dalsza część dnia będzie wyglądała.
Powiem Wam, że zastanawiam się czy nie zmienić przychodni. Pediatra, która tu u nas przyjmuje to okropne zarozumiałe babsko! Kręciła nosem na wszystko co mówiłam a najbardziej nie podoba jej się, że chodzimy do specjalistów prywatnie. Co ją to obchodzi gdzie i do kogo my chodzimy? Stać mnie to wolę iść z dzieckiem prywatnie na określoną godzinę a nie czekać miesiąc na wolny termin a później pół dnia w kolejce na wizytę. Pytała się czy Tymek dużo leży na brzuchu to jej odpowiedziałam że tak, na co ona "na pewno nie bo by sobie lepiej radził". I na nic moje tłumaczenia, że Tymek ma lekką asymetrię i wzmożone napięcie mięśni górnej partii ciała, przez co trudno mu utrzymać ciało w takiej pozycji. Jak jej powiedziałam, że się rehabilitujemy ze wskazań fizjoterapeuty to tylko coś mruknęła pod nosem.
Oczywiście po raz kolejny przed szczepieniem nie przebadała dobrze Tymka, jedynie go osłuchała. Nawet mu do gardła nie zajrzała a mówiłam jej, że niedawno przeszliśmy przeziębienie. Jak mąż wróci to przedyskutuję z nim zmianę przychodni a jeśli będzie przeciwko to najwyżej sam będzie chodził na następne szczepienia bo ja nie mogę na to babsko patrzeć. Dobrze, że mamy swojego prywatnego pediatrę bo w życiu bym do niej z chorym dzieckiem nie poszła.
Właśnie spojrzałam do książeczki zdrowia i widzę, że młody ma już 72 cm i 7570 gram! Matko, kiedy to się stało??? Jak go ostatnio mierzyłam to miał 66 cm...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2016, 11:21
-
A moje przeczucia się sprawdziły. Wczoraj pediatra stwierdziła, że synek ma wzmożone napięcie obręczy barkowej. W piątek idziemy do neurologa.
Tak jak pisałam, synek nie łączy rąk w linii środkowej ciała (chociaż dziś go na tym przyłapałam), a do zabawek wyciąga tylko prawą rączkę.
Do tego pediatrę zaniepokoił jednak ten guzek (włókniak ?) na brzuszku i mamy dodatkowe skierowanie do chirurga.
Dodatkowo dziś byliśmy na morfologii. Lekarz zastanawia się dlaczego synek taki bladziutki. Mnie się wydaje, że jest ok, tylko on na naszym tle tak wypada. Mój M to południowa uroda, czarne włosy i mocno zarysowane brwi. Ja też mam ciemne włosy, chociaż oczy niebieskie. Do tego dochodzi spacerowa opalenizna. A nasz Piotrucha łysy, białe brwi i rzęsy...
Ja też się wzięłam za siebie i dziś byłam na biopsji guzka w tarczycy, który wykryto u mnie na początku ciąży. -
Ach i jeszcze jedno zmartwienie, chociaż lekarz nie widzi problemu. Synek waży 5960 g i spadł na siatce centylowej... Alina a ile waży Emi, bo te nasze dzieciaki z tego samego dnia...
Jak czytam o wadze Tymka to się martwię, co z tym moim Piotruchem. Sama widzę, że słabo przybiera. Jeszcze miesiąc temu był takim pulpetem... U nas ubranka na 62 są jeszcze dobre.
A i dziecię się popsuło w nocy. Znowu budzi się dwa razy, około północy i ok 3. A było tak dobrze... Ja oczywiście cała w nerwach, bo 25.06. mam tę 40-stkę brata i liczyłam na to, że się trochę pobawię (wynajął całe spa, z basenami, saunami itp). A wygląda na to, że będę pod telefonem i będę jeździć na karmienie. A moja Pietruszka nie znosi czekać... Wtedy krzyki i zgrzytanie zębami (ha ha, nie nie, jeszcze mu nie wyrosły). -
Ksanko, udało mi się kupić tylko w takim małym kartoniku napój owsiany. Czy to jest to, o czym pisałaś?
Kupiłam też mleko migdałowe, myślicie że przy kp możemy to pić?
Muszę chyba poprawić żywienie, bo waże już 49 kg. A włosy dalej wypadają (Est, Kasiu biorę vitapil, ale dopiero od tygodnia). -
M+M moja Emi waży 7 kg i ma 62cm
przykro mi z powodu Twoich zmartwień , mocno trzymam kciuki :*M+M+? lubi tę wiadomość
-
M+M+? wrote:Ach i jeszcze jedno zmartwienie, chociaż lekarz nie widzi problemu. Synek waży 5960 g i spadł na siatce centylowej... Alina a ile waży Emi, bo te nasze dzieciaki z tego samego dnia...
Jak czytam o wadze Tymka to się martwię, co z tym moim Piotruchem. Sama widzę, że słabo przybiera. Jeszcze miesiąc temu był takim pulpetem... U nas ubranka na 62 są jeszcze dobre.
A i dziecię się popsuło w nocy. Znowu budzi się dwa razy, około północy i ok 3. A było tak dobrze... Ja oczywiście cała w nerwach, bo 25.06. mam tę 40-stkę brata i liczyłam na to, że się trochę pobawię (wynajął całe spa, z basenami, saunami itp). A wygląda na to, że będę pod telefonem i będę jeździć na karmienie. A moja Pietruszka nie znosi czekać... Wtedy krzyki i zgrzytanie zębami (ha ha, nie nie, jeszcze mu nie wyrosły).A było tak ładnie... Ach, te nasze chłopaki...
-
nick nieaktualnyM+M+? wrote:Ksanko, udało mi się kupić tylko w takim małym kartoniku napój owsiany. Czy to jest to, o czym pisałaś?
Kupiłam też mleko migdałowe, myślicie że przy kp możemy to pić?
Muszę chyba poprawić żywienie, bo waże już 49 kg. A włosy dalej wypadają (Est, Kasiu biorę vitapil, ale dopiero od tygodnia).
Przy kp pewnie że mozna pic takie mleka a czemu masz obawy?
Ja jestem na diecie beznabialowej z powodu skazy i normalnie piję rożne mleka roślinne. -
nick nieaktualny
-
d'nusia wrote:Przy kp pewnie że mozna pic takie mleka a czemu masz obawy?
Ja jestem na diecie beznabialowej z powodu skazy i normalnie piję rożne mleka roślinne.
A bo gdzieś wyczytałam, że migdały - podobnie jak orzechy - nie są wskazane. Stąd te wątpliwości. -
nick nieaktualnyM+M+? wrote:Ach i jeszcze jedno zmartwienie, chociaż lekarz nie widzi problemu. Synek waży 5960 g i spadł na siatce centylowej... Alina a ile waży Emi, bo te nasze dzieciaki z tego samego dnia...
Jak czytam o wadze Tymka to się martwię, co z tym moim Piotruchem. Sama widzę, że słabo przybiera. Jeszcze miesiąc temu był takim pulpetem... U nas ubranka na 62 są jeszcze dobre.
A i dziecię się popsuło w nocy. Znowu budzi się dwa razy, około północy i ok 3. A było tak dobrze... Ja oczywiście cała w nerwach, bo 25.06. mam tę 40-stkę brata i liczyłam na to, że się trochę pobawię (wynajął całe spa, z basenami, saunami itp). A wygląda na to, że będę pod telefonem i będę jeździć na karmienie. A moja Pietruszka nie znosi czekać... Wtedy krzyki i zgrzytanie zębami (ha ha, nie nie, jeszcze mu nie wyrosły).
Kochana my też mamy wzmożone napięcie obręczy barkowej. Tymek też nie wyciąga rąk po zabawki i ma aktywniejszą lewą stronę ciała chociaż rączki w linii środkowej łączy bardzo ładnie. Neurolog pewnie skieruje Was na rehabilitację i ja każdemu mówię, że nie ma się jej co bać. Im wcześniej rozpoczęta tym szybsze efekty i mniej uciążliwe dla dziecka ćwiczeniaTak więc głowa do góry!
Co do wagi to Tymek dopiero niedawno zaczął konkretniej przybierać, do tej pory przybierał max 30g na dzień. Jeszcze w kwietniu był w 10 centylu i nagle kilogramy poszły w górę na 75 centyl. Wzrost ma po tacie i już przekroczyliśmy siatkę centylową ale to akurat zasługa genów. No i nie zapominaj, że my jesteśmy na sporych ilościach MM, podejrzewam że przy takiej ilości mleka jaką pije Tymek każde inne dziecko ważyłoby już z 10 kg. I też jest bladzioch o jasnych włosach gdzie ja już jestem czarna od słońca, mąż też albinosem nie jest.
Mam nadzieję, że morfologia wyjdzie ok i kolejna konsultacja potwierdzi, że naczyniak jest niegroźny. Martwię się nie tyle o Piotrusia co o Ciebie. Wiem, że zdrowie dziecka jest najważniejsze i ogólnie teraz troszczysz się wyłącznie o niego ale musisz też myśleć o sobie. 49 kg to nie jest zdrowa wagaBardzo dobrze, że masz tą imprezę. Idź, odpręż się, nawet jeśli mały będzie musiał się troszkę pozłościć w oczekiwaniu na mleko to niestety-w życiu nic nie ma na już, więc i na maminy cycek czasem trzeba poczekać
-
A.Kasiu u mnie też takie babsko wyniosłe. Badała mi rozhisteryzowane dziecko i jeszcze mi sugerowała, że to moja wina.
M+M, moja Ula waży 4720 g i mierzy 56 cm. Mi w domu wychodzi 5100 g i 59 cm. W każdym razie ostatnio usłyszałam, że zaczniemy się martwić jej wagą dopiero jak będzie miała 6 mies. Powtarzam głupie babsko z tej lekarki. No i pamiętaj, że siatki centylowe dla dzieci kp trochę się różnią od tych zamieszczanych np. w książeczkach zdrowia. -
Mam nadzieje, że podaje dobrego linka byscie mogły odtworzyć. No poryczałam się normalnie
https://www.facebook.com/warsztatymodanabrzuszek/videos/vb.228452930580161/656949734397143/?type=2&theater
Podoba mi się zwłaszcza zdanie " zrozumiałam, że spędzę resztę życia sprawiając byś był szczęśliwy"Falon, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
Moja Julcia bardzo fajnie waży. Wczoraj u pediatry (10tydzień) ważyła 5140, a urodziła się 2800 i spadła do 2680 i karmię od początku wyłącznie piersią.
Wczoraj szczepienia i wszystko ok a dziś myszka prawie cały dzień śpi i ogólnie wygląda na taką apatyczną... Mam nadzieję, że to wina zmiany pogody.
d'nusia lubi tę wiadomość
-
Falon wrote:Moja Julcia bardzo fajnie waży. Wczoraj u pediatry (10tydzień) ważyła 5140, a urodziła się 2800 i spadła do 2680 i karmię od początku wyłącznie piersią.
Wczoraj szczepienia i wszystko ok a dziś myszka prawie cały dzień śpi i ogólnie wygląda na taką apatyczną... Mam nadzieję, że to wina zmiany pogody.