Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyaleksandrazz wrote:Alina , jeśli mogłabym Ci doradzić to poczekaj z tym skoczkiem. Dziecko musi sie dobrze SAMO trzymać na nogach żeby wejść do czegoś takiego , a Twoja mala nawet nie siedzi. Moja szwagierka kupiła coś takiego dla swojego 6 miesiecznego dziecka , teraz minął rok a ono nie chodzi...Na te wszystkie nowości dla dzieci trzeba patrzeć z przymrużeniem oka
A wiesz, to może być wina tego skoczka bo podobno w Kanadzie zakazali produkcji i sprzedaży takich chodzików/skoczków bo dzieci przez to dużo później zaczynały chodzić no i ogólnie że to szkodliwe jest. -
nick nieaktualnyalinalii wrote:dziewczyny spokojnie
przecież Emi nie siedzi w tym godzinami
przymierzyłam ją tylkozresztą Emma prawie już siedzi
i jak widać
jest duzym dzieckiem
Alinka ale to o takie samodzielne siedzenie chodziW sensie, że się dziecko z leżenia samo podnosi do siedzenia, bez trzymania za rączki
No chyba, że Twoja już tak robi to w ogóle szacun bo mój Tymek jeszcze nawet głowy nie ciągnie za bardzo. Na prosto trzyma ładnie ale z leżenia nie ciągnie.
-
M+M+? wrote:Kur..ka ja już nie mogę. Pietrucha spał od 19 do 22, a potem już pobudki co godzinę. Po odłożeniu płacz. Nie wiem jak się nazywam...
M+M u mnie tak samo. Wercia spala od 19.30 do 22, a potem to wlasciwie co godzine do niej wstawalam. O 3.40 sie obudzila i nie myslala juz spac, na szczescie zasnela po godzinie i dospala 'az' do 7. A po pstatniej nocy myslalam ze sie jej odmienilo. A tu klops... -
alinalli - zacytuje pewną reklamę "prawie robi dużą różnicę".
Ogólnie dziecko do 6 miesiąca życia powinno głównie leżeć na płasko - niektórzy ortopedzi nawet na pół leżąco nie polecają bo kręgosłup dziecka jest za słaby by to wszystko utrzymać.
Z resztą ja jestem zdania, że nawet jak Oliwka będzie chodzić to jej w coś takiego nie wsadzę na pewno. Dostaliśmy w prezencie nosidło-wisiadło i niestety jest do wyrzucenia.
Trzymanie dziecka nawet krótką chwilę w takich wiszących "majteczkach" to gwałt na młodych stawach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2016, 11:27
Karolina@, RudyTygrysek, Liskova lubią tę wiadomość
-
no tak moje dziecko jest inne...
waży 9 kg jest ogromne , je warzywa, prawie raczkuje (pełza)
sama podnosi głowę , sama siedzi podbarte , obraca się z brzucha na plecy
i z pleców na brzuch , lada dzień wyciągamy spacerówkę , sama trzyma butlę i pije , ie wiem co jeszcze,
co ja na to poradzę że Emi jest do przodu o 1-2 miesięcy od waszych dzieci
nic na silę nie robię , Emi sama gna do przodu jak torpeda -
Wira wrote:alinalli - zacytuje pewną reklamę "prawie robi dużą różnicę".
Ogólnie dziecko do 6 miesiąca życia powinno głównie leżeć na płasko - niektórzy ortopedzi nawet na pół leżąco nie polecają bo kręgosłup dziecka jest za słaby by to wszystko utrzymać.
Z resztą ja jestem zdania, że nawet jak Oliwka będzie chodzić to jej w coś takiego nie wsadzę na pewno. Dostaliśmy w prezencie nosidło-wisiadło i niestety jest do wyrzucenia.
Trzymanie dziecka nawet krótką chwilę w takich wiszących "majteczkach" to gwałt na młodych stawach.
już widzę jak dziecko leży na płasko non stop, moja mała nawet na półseudny nie wyleży , chyba ze spi -
A.Kasia wrote:Alinka ale to o takie samodzielne siedzenie chodzi
W sensie, że się dziecko z leżenia samo podnosi do siedzenia, bez trzymania za rączki
No chyba, że Twoja już tak robi to w ogóle szacun bo mój Tymek jeszcze nawet głowy nie ciągnie za bardzo. Na prosto trzyma ładnie ale z leżenia nie ciągnie.
-
Wira wrote:alinalli - zacytuje pewną reklamę "prawie robi dużą różnicę".
Ogólnie dziecko do 6 miesiąca życia powinno głównie leżeć na płasko - niektórzy ortopedzi nawet na pół leżąco nie polecają bo kręgosłup dziecka jest za słaby by to wszystko utrzymać.
Z resztą ja jestem zdania, że nawet jak Oliwka będzie chodzić to jej w coś takiego nie wsadzę na pewno. Dostaliśmy w prezencie nosidło-wisiadło i niestety jest do wyrzucenia.
Trzymanie dziecka nawet krótką chwilę w takich wiszących "majteczkach" to gwałt na młodych stawach.
Zgadzam się z tą Panią w 100%Wira, RudyTygrysek lubią tę wiadomość
-
Martka89 wrote:U nas tez pobudki częste, wczoraj juz miałam dola i od popołudnia odciągalam laktatorem zeby dostał konkretniejsza porcje żarcia przed spaniem. Zjadł az 120 ml, przespał mi od 20 do 2, co dla mnie było luksusem
pózniej juz 4, 6 i 7. O 9:30 juz strasznie marudny zjadł i zasnął. wiem ze mleko matki wystarcza i nie trzeba dokarmiać przed ukończeniem 6mca życia ale widze po moim synu ze on jest juz czesto głodny
Mnie mama tez namawia na dokarmianie chociaż na noc podać swoje z zageszczaczem bo chodzę jak mara! Moja tez średnio co 2h sie budzi, dzisiaj wyjątek od 20-1 pózniej do 4 a pózniej już co godzinę.
Chce poczekać nie dam narazie nic, zobaczymy ile wytrzymam.
Kurde coś mnie brzuch boli jak na okres
-
alinalii wrote:no tak moje dziecko jest inne...
waży 9 kg jest ogromne , je warzywa, prawie raczkuje (pełza)
sama podnosi głowę , sama siedzi podbarte , obraca się z brzucha na plecy
i z pleców na brzuch , lada dzień wyciągamy spacerówkę , sama trzyma butlę i pije , ie wiem co jeszcze,
co ja na to poradzę że Emi jest do przodu o 1-2 miesięcy od waszych dzieci
nic na silę nie robię , Emi sama gna do przodu jak torpeda
Zapewniam Cię, że każde 4 miesięczne dziecko siedzi jak jest podparte - więc co to za argument. Nie powinno tak sadzać i tyle co mam więcej powiedzieć.
A dziecku taka pozycja się podoba bo dokładniej widzi świat, a na płasko tyle nie widzi więc się buntuje.
Dlatego część dzieciaczków płacze na spacerach w gondolach - jest o etap kiedy wózek zaczyna drażnić bo niewiele w nim widać.
Renka88, Karolina@, RudyTygrysek, Est lubią tę wiadomość
-
alinalii wrote:no tak moje dziecko jest inne...
waży 9 kg jest ogromne , je warzywa, prawie raczkuje (pełza)
sama podnosi głowę , sama siedzi podbarte , obraca się z brzucha na plecy
i z pleców na brzuch , lada dzień wyciągamy spacerówkę , sama trzyma butlę i pije , ie wiem co jeszcze,
co ja na to poradzę że Emi jest do przodu o 1-2 miesięcy od waszych dzieci
nic na silę nie robię , Emi sama gna do przodu jak torpeda
Alinko, nie zrozum mnie źle, absolutnie nie zrozum moich słów jako atak.
Mój Młody waży 7500 i pediatra już kręciła głową, że to dość dużo jak na 4.5 miesięczne dziecko. Przy czym u mojego tego nie widać, bo jest długi i się mu ta waga rozkłada. A jak piszesz - Twoja mała wazy 9 kg to SZOK. Syn mojej przyjaciółki ma 3.5 roku i waży 28kg (!!!). Zgodnie z siatkami centylowymi taką wagę powinno mieć dziecko ok. 8 lat. Jak miał roczek to potrafił na obiad zjeść dwa schabowe! Efekty tego są takie, że obecnie to dziecko po przebiegnięciu kilku metrów ma taką zadyszkę, że musi sobie usiąść. Ubranka na tego młodego szyje krawcowa, bo w sklepie takich nie kupią. Aktualnie jest na ścisłej diecie, bo grożą mu poważne choróbska... -
;]
-
Karolina@ wrote:Alinko, nie zrozum mnie źle, absolutnie nie zrozum moich słów jako atak.
Mój Młody waży 7500 i pediatra już kręciła głową, że to dość dużo jak na 4.5 miesięczne dziecko. Przy czym u mojego tego nie widać, bo jest długi i się mu ta waga rozkłada. A jak piszesz - Twoja mała wazy 9 kg to SZOK. Syn mojej przyjaciółki ma 3.5 roku i waży 28kg (!!!). Zgodnie z siatkami centylowymi taką wagę powinno mieć dziecko ok. 8 lat. Jak miał roczek to potrafił na obiad zjeść dwa schabowe! Efekty tego są takie, że obecnie to dziecko po przebiegnięciu kilku metrów ma taką zadyszkę, że musi sobie usiąść. Ubranka na tego młodego szyje krawcowa, bo w sklepie takich nie kupią. Aktualnie jest na ścisłej diecie, bo grożą mu poważne choróbska...
pediatra nic nam nie mówi w tym temacie , Emi zawsze jest dokłądnie ważona i mierzona , zbadana z góry na dół , lekarz powiedział że wszytsko jest jak najbardziej ok, więc nie pomyślałabym o tym że to źle czy dużo -
alinalii wrote:pediatra nic nam nie mówi w tym temacie , Emi zawsze jest dokłądnie ważona i mierzona , zbadana z góry na dół , lekarz powiedział że wszytsko jest jak najbardziej ok, więc nie pomyślałabym o tym że to źle czy dużo
No to widzisz jak to jest z tymi pediatrami. Ja się zapytałam, czy w wieku 4.5 miesiąca waga 7.5kg to za dużo? A ona mi nie odpowiedziała, tylko tak pokręciła głową. Powiedziałam, że my tylko kp, a ona na to żebym się nie spieszyła z rozszerzaniem diety...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2016, 12:03
-
Karolina@ wrote:No to widzisz jak to jest z tymi pediatrami. Ja się zapytałam, czy w wieku 4.5 miesiąca waga 7.5kg to za dużo? A ona mi nie odpowiedziała, tylko tak pokręciła głową. Powiedziałam, że my tylko kp, a ona na to żebym się nie spieszyła z rozszerzaniem diety...
-
My się jednak złamaliśmy i podalśmy tę kaszkę tzn. na cztery łyżki wody łyżka kaszki. M nakarmił synka łyżeczką i byliśmy w szoku bo dziecko samo otwierało usta, pięknie łykało i przytrzymywało sobie łyżeczkę. W sumie było to ok 30 ml. Przed podaniem przystawiłam go do piersi, bo chcę aby mleko było pierwszym posiłkiem. Przy piersi mały popłakiwał, pojękiwał aż sama się zaczęłam zastanawiać, czy on tam ma mleko. Ja nam malutkie piersi, nigdy nie są takie pełne. Chociaż jak karmię jedną, to z druga moczy mi bluzkę więc chyba pokarm jest... Już sama nie wiem.
Efekt po nakarmieniu kaszką (faktycznie konsystencja całkowicie płynna) był taki, że Piotrula pierwszy raz się dziś uspokoił i przestał marudzić. Poszedł z tatą na spacer. Będę go obserwować, kurcze może on faktycznie był głodny...domiii lubi tę wiadomość
-
Renka88 wrote:Mnie mama tez namawia na dokarmianie chociaż na noc podać swoje z zageszczaczem bo chodzę jak mara! Moja tez średnio co 2h sie budzi, dzisiaj wyjątek od 20-1 pózniej do 4 a pózniej już co godzinę.
Chce poczekać nie dam narazie nic, zobaczymy ile wytrzymam.
Kurde coś mnie brzuch boli jak na okres
Ja narazie dałam tylko swoje mleko ale w większej ilości, przy cycku zmęczony zadbałby w połowie zeby obudzić sie za 2godziny