X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2016 :-)
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2016 :-)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2016, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paola87 - zgodzę się w 100%. Ostatnio złapałam się na tym, że bałam się napisać swoje zdanie pod jakimś postem, żeby się czasem ktoś nie obraził :/ Ja tam wolę, żeby mnie ktoś naprostował gdy robię coś nie tak. Ostatnio tak było jak chciałam iść z dzieckiem kilka godzin po szczepieniu na wizytę do fizjoterapeuty. Gdzieś ktoś napisał na forum, że po szczepieniu nie wolno i chwała mu za to bo nikt mi o tym nie powiedział wcześniej a sama jakoś na to nie wpadłam :/


    Dziś dałam młodemu mleko w butli ze smoczkiem 3+ i nawet się nie zalał za bardzo :D I w sumie to się sama z siebie śmiałam, bo ostatnio dość dawno mu z tym smoczkiem dałam i wtedy nie umiał z niego pić. No i chyba przedwczoraj narzekałam na forum, że dalej pije z 0+ a tu się okazuje, że z 3+ też daje radę :D

    Przypomniała mi się wtedy historyjka, którą mi kiedyś ktoś tutaj albo może moja szwagierka opowiadała: poszła kobita do lekarza i mówi: panie doktorze, moje dziecko mało je, wypija z butli tylko 150 ml! Lekarz pyta: a ile mu pani daje? A ona: no 150! ;)

    Wira, d'nusia, Izoleccc, Liskova lubią tę wiadomość

  • edyś Autorytet
    Postów: 1338 1101

    Wysłany: 16 lipca 2016, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ja do rehabilitantki, która na marginesie jest moją znajomą, chodzę z własnej nie przymuszonej woli. Za wizyty płacę. Do tej pory ocena rozwoju Uli przez pediatrów wyglądała w ten sposób, że kładli ją na brzuszku, jak podnosi głowę to jest ok. Mnie jednak niepokoiło to, że LEKKO jej się głowa przekrzywiała w jedną stronę. Po wizycie zaczęłam zauważać więcej nieprawidłowości w postawie córki. Ćwiczymy, chociaż tak jak mówię nieprawidłowości nie są zaawansowane. Chcę jednak żeby córka nie miała w przyszłości problemów np. z kręgosłupem, które mam ja i zapewne większość z nas z jakąś skoliozą się zmaga. Nie chcę żeby Ula w wieku nastu lat przeszła operację która pozostawi jej bliznę na całej długości pleców - tak jak moja bliska koleżanka. Ja również w wieku 2 lat przeszłam zabieg na kręcz szyi. Może wybiegam aż nadto w przyszłość ale rozwój naszych dzieci(także fizyczny) zaczął się w momencie gdy opuściły nasze brzuchy a my tym rozwojem musimy odpowiednio pokierować. Jak wczoraj nasza fizjo mówiła, z dzieckiem 2-3 letnim pracuje się okropnie, gryzie, bije, płacze. Zadbajmy więc o to, żeby za te 2 lata nie musieć biegać po rehabilitantach i płakać, że nasze dziecko ma jakieś problemy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2016, 14:19

    Wira, d'nusia lubią tę wiadomość

    l22ncwa15v2ncszo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2016, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się z dziewczynami. Alinalii chcemy dobrze. Ja juz na fb pisałam, ze po co tak gnać ? Mówiłam, ze jak byłam malutka i jak rwałam do przodu żeby chodzić, to skończyło się upadkiem i lekkim skróceniem miednicy. Pózniej była rehabilitacja, masaże i bieganina wkoło mnie, zeby choć operacji nie robic. Mój Jaś jest młodszy od Waszych dzieci około miesiąc i tez pięknie sobie radzi, ale czasami robi niektóre rzeczy w nieprawidłowy sposób. Moze jest tak ze tak jak Edyś nie chcę, aby cierpiał jak ja. Wysyłam Ci Alinko buziaczki!

    alinalii, Liskova lubią tę wiadomość

  • domiii Autorytet
    Postów: 1980 3592

    Wysłany: 16 lipca 2016, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M+M+? apeluję, żebyś nie miała żadnych wyrzutów sumienia! zalecenia zaleceniami, ale zawsze powtarzam, że trzeba słuchać swojego dziecka, a nie iść zgodnie z "instrukcją obsługi" :)
    ja też chcę wytrzymać do 6 -mca tylko KP, ale nie wiem czy to się uda, bo nawet ortopeda powiedział wczoraj, że chłopak duży i może potrzebować czegoś więcej wcześniej niż za 1,5 miesiąca.
    łączę się z Tobą w bólu, bo sama jem słabo i myślę, że to ma przełożenie na pokarm :( nawet jak nakarmię z obu cyców i myślę, że zapcha go to na dłużej to nie widzę różnicy...
    no nic, w poniedziałek wizyta u pediatry, zobaczymy jak stoimy z wagą, co ona powie etc.
    więc głowa do góry, odpocznij, odeśpij! Ty szczęśliwa i wyspana to dzidzia też :)

    M+M+?, d'nusia lubią tę wiadomość

    d69c2n0azl70dnw1.png
  • domiii Autorytet
    Postów: 1980 3592

    Wysłany: 16 lipca 2016, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a co do dyskusji o tym sadzaniu, trzymaniu etc. to nie chcę się rozpisywać, ale wczoraj byliśmy u ortopedy i powiedział, że jak najbardziej mogę sadzać sobie Młodego na kolanach u siebie i w niczym mu tego kręgosłupa nie popsuję. tak samo z poziomem wyżej od leżącego w spacerówce.

    to kolejny dowód na to, że ile lekarzy, tyle teorii. oczywiście nie robię tego nagminnie, ale jakbym miała trzymać Miłosza na płasko na plecach non stop to by był ryk 24h, i jego i mój, bo jego. nie ciągnę go na siłę, ale też nie przypinam pasami jak w psychiatryku :D

    alinalii, Lula_w lubią tę wiadomość

    d69c2n0azl70dnw1.png
  • Martka89 Autorytet
    Postów: 1286 865

    Wysłany: 16 lipca 2016, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    domiii wrote:
    M+M+? apeluję, żebyś nie miała żadnych wyrzutów sumienia! zalecenia zaleceniami, ale zawsze powtarzam, że trzeba słuchać swojego dziecka, a nie iść zgodnie z "instrukcją obsługi" :)
    ja też chcę wytrzymać do 6 -mca tylko KP, ale nie wiem czy to się uda, bo nawet ortopeda powiedział wczoraj, że chłopak duży i może potrzebować czegoś więcej wcześniej niż za 1,5 miesiąca.
    łączę się z Tobą w bólu, bo sama jem słabo i myślę, że to ma przełożenie na pokarm :( nawet jak nakarmię z obu cyców i myślę, że zapcha go to na dłużej to nie widzę różnicy...
    no nic, w poniedziałek wizyta u pediatry, zobaczymy jak stoimy z wagą, co ona powie etc.
    więc głowa do góry, odpocznij, odeśpij! Ty szczęśliwa i wyspana to dzidzia też :)

    Ja uwazam dokładnie tak samo. Nawet byłabym spokojniejsza gdybym dała mu cos konkretniejszego. No ale przy próbie marchewkowej płakał i nawet buzi nie otworzył.

    M+M+? lubi tę wiadomość

    w4sqyx8dc6bykj5r.png
  • domiii Autorytet
    Postów: 1980 3592

    Wysłany: 16 lipca 2016, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martka89 wrote:
    Ja uwazam dokładnie tak samo. Nawet byłabym spokojniejsza gdybym dała mu cos konkretniejszego. No ale przy próbie marchewkowej płakał i nawet buzi nie otworzył.

    myślę, że tak jak M, niedługo też się "złamiemy" :)

    d69c2n0azl70dnw1.png
  • Wira Autorytet
    Postów: 548 325

    Wysłany: 16 lipca 2016, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    domiii wrote:
    myślę, że tak jak M, niedługo też się "złamiemy" :)

    To nie jest kwestia złamania ale wiary we własne cycki. To wszystko siedzi w głowie nigdzie indziej. Jeśli Wasze cycki do tej pory dawały radę to i teraz dadzą.
    Pamiętajcie ze ślina dziecka posiada enzymy dzięki którym wytwarzane jest mleko przystawiać dzidziusia jak najcześciej i będzie dobrze.
    Dziewczyny kp - jeśli chcecie karmić to wiara wiara i jeszcze raz wiara + dzidziuś i bedzie cacy

    Martka89, edyś lubią tę wiadomość

    syy2p07wrfkv45ic.png

    Aniołek [*] 25.12.2014
    Aniołek [*] 08.02.2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2016, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    domiii wrote:
    a co do dyskusji o tym sadzaniu, trzymaniu etc. to nie chcę się rozpisywać, ale wczoraj byliśmy u ortopedy i powiedział, że jak najbardziej mogę sadzać sobie Młodego na kolanach u siebie i w niczym mu tego kręgosłupa nie popsuję. tak samo z poziomem wyżej od leżącego w spacerówce.

    to kolejny dowód na to, że ile lekarzy, tyle teorii. oczywiście nie robię tego nagminnie, ale jakbym miała trzymać Miłosza na płasko na plecach non stop to by był ryk 24h, i jego i mój, bo jego. nie ciągnę go na siłę, ale też nie przypinam pasami jak w psychiatryku :D

    Tylko komu w takim razie wierzyć? U nas na szczęście nie ma płaczu, Tymek spokojnie leży w spacerówce na maksymalnym rozłożeniu i nie domaga się sadzania ani tam ani na kolanach. Myślę, że albo sam nie jest na to gotowy albo po prostu nie wie, że tak można no bo po prostu go w ten sposób nie układam. Ale wkurza mnie to, że każdy gada co innego a my jako matki musimy same podjąć decyzję, nierzadko złą no bo nie wiadomo kogo słuchać :/ Tak więc ja objęłam postawę asekuracyjną - jeśli mały się czegoś nie domaga to po prostu sama tego na nim nie wymuszam. W sumie też w trosce o swoje nerwy gdyby potem się miało okazać, że zrobiłam coś czego nie powinnam :D

  • M+M+? Autorytet
    Postów: 977 1174

    Wysłany: 16 lipca 2016, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, dziękuję Wam za głosy wsparcia. Wira Tobie też.
    Młody już po pidaniu kaszki zrobił dwie kupy (zazwyczaj jest jedna). Na spacerze jednak płakał, ale to chyba wina mojego M. Najpierw spotkał znajomych i gadał, potem wstąpił do subway'a, apteki...a z Pietruchą to trzeba chodzić, a nie bywać ;-)

    Muszę się z Wami czymś podzielić. Wydaje mi się, że jestem dobrą matką, no ale ostatnio Pietrucha nieźle daje mi w kość... Więc... W piątek piszliśmy do urzędu zgłosić sprzedaż samochodu (cholera przychodzą na nas mandaty z fotoradaru, a samochód sprzedany w kwietniu). Najpierw wszedł M a ja spacerowałam z synulą, a potem podmianka. I wiecie co? Szybko załatwiłam swoje podpisy i miałam nieodpartą ochotę powiedzieć M, że trwało to dłużej i poczytać prasę w poczekalni. Dzienniki, tugodniki wręcz do mnie krzyczały! Oczywiście tego nie zrobiłam, ale przyznałam się M. Tylko pokiwał głową. On w ogóle tego nie rozumie co się ze mną dzieje...

    edyś, Liskova lubią tę wiadomość

  • Martka89 Autorytet
    Postów: 1286 865

    Wysłany: 16 lipca 2016, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wira wrote:
    To nie jest kwestia złamania ale wiary we własne cycki. To wszystko siedzi w głowie nigdzie indziej. Jeśli Wasze cycki do tej pory dawały radę to i teraz dadzą.
    Pamiętajcie ze ślina dziecka posiada enzymy dzięki którym wytwarzane jest mleko przystawiać dzidziusia jak najcześciej i będzie dobrze.
    Dziewczyny kp - jeśli chcecie karmić to wiara wiara i jeszcze raz wiara + dzidziuś i bedzie cacy

    Oj Wira, to nie jest kwestia braku wiary w nasze cycki. Mam mnóstwo pokarmu. Dodatkowo ściągam tyle ze starczyłoby na drugie dziecko. Mam powoli jednak wrazenie ze moje prawie 5.5 miesięczne dziecko powoli potrzebuje wiecej. Zreszta za 3 tyg skończy magiczne 6mcy, a jak mu pójdzie to rozszerzanie diety jak teraz to do 8 mca za duzo stałych pokarmów nie poje :D

    domiii lubi tę wiadomość

    w4sqyx8dc6bykj5r.png
  • Martka89 Autorytet
    Postów: 1286 865

    Wysłany: 16 lipca 2016, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Póki co syn z płaczem zjadł moze 1 łyżeczkę marchewki...

    w4sqyx8dc6bykj5r.png
  • paola87 Autorytet
    Postów: 1705 1672

    Wysłany: 16 lipca 2016, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M+M bez wyrzutów, wszystkie bardzo kochamy nasze Maluszki i jestem pewna, że dobrze się nimi zajmujemy, ale każda z nas marzy o chwili odpoczynku, albo o takiej choćby jednej cichutkiej samotnej nocy, żeby tak się wyspać, bez pobudek, a rano leżeć, leżeć i jeszcze raz leżeć i tylko boki zmieniać ;)

    Falon, Izoleccc, A.Kasia, Renka88 lubią tę wiadomość

  • domiii Autorytet
    Postów: 1980 3592

    Wysłany: 16 lipca 2016, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wira wrote:
    To nie jest kwestia złamania ale wiary we własne cycki. To wszystko siedzi w głowie nigdzie indziej. Jeśli Wasze cycki do tej pory dawały radę to i teraz dadzą.
    Pamiętajcie ze ślina dziecka posiada enzymy dzięki którym wytwarzane jest mleko przystawiać dzidziusia jak najcześciej i będzie dobrze.
    Dziewczyny kp - jeśli chcecie karmić to wiara wiara i jeszcze raz wiara + dzidziuś i bedzie cacy

    Dlatego napisałam w cudzysłowie "złamiemy", Złotko.
    a w swoje cycki wierzę jak nikt inny, no może jeszcze mój Syn i Narzeczony.

    Wira lubi tę wiadomość

    d69c2n0azl70dnw1.png
  • Falon Autorytet
    Postów: 642 1221

    Wysłany: 16 lipca 2016, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u mnie taka sytuacja... Jula śpi i śpi od 17ej jak nigdy! Czyżby czekała mnie ciężka noc??

    Może przewinąć, nakarmić i odłożyć??? Hm :-/

    Co tu robić.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2016, 21:07

    201604051765.png
  • edyś Autorytet
    Postów: 1338 1101

    Wysłany: 16 lipca 2016, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M+M trzeba było poczytać :D Ja generalnie nie lubię jak mi ktoś zabiera Ulę na spacer jeśli sama o to nie poproszę ale ostatnio byłam przeszczęśliwa jak ją babcia zabrała. Ja sobie na spokojnie wypiłam CIEPŁĄ kawkę, posiedziałam przed kompem, wzięłam kąpiel i nawet palcem nie ruszyłam domowych obowiązków :)

    Izoleccc, A.Kasia, Karka lubią tę wiadomość

    l22ncwa15v2ncszo.png
  • edyś Autorytet
    Postów: 1338 1101

    Wysłany: 16 lipca 2016, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Falon wrote:
    A u mnie taka sytuacja... Jula śpi i śpi od 17ej jak nigdy! Czyżby czekała mnie ciężka noc??

    Może przewinąć, nakarmić i odłożyć??? Hm :-/

    Co tu robić.
    Tak zrób, pośpi dłużej ;)

    l22ncwa15v2ncszo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2016, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M+M+?- ja mam podobnie za każdym razem jak wychodzę z domu sama ;) Jakby się nie kochało tego małego szkraba to jednak czasem przychodzi moment zmęczenia materiału i człowiek potrzebuje wytchnienia. Może jestem dziwna ale uważam, że moje życie nie zaczyna i nie kończy się na byciu matką i żoną. Jestem niezmiernie szczęśliwa, że mam rodzinę i zrobiłabym dla moich chłopaków wszystko ale jestem też człowiekiem, kobietą i odrębnym bytem, odczuwam czasem silną potrzebę aby pobyć sama ze sobą. Uważam, że mój komfort psychiczny jest jednym z czynników, od których zależy dobro i szczęście mojej rodziny, więc w całym tym uwielbieniu i trosce o bliskich staram się też nie zapominać o sobie. I nie mam wyrzutów sumienia, że czasami mały zostaje z ojcem, dziadkami czy innym bliskim. Krzywda mu się nie dzieje, jest z osobami, które go kochają. Wydaje mi się, że w relacji matka-dziecko jest podobnie jak w relacji żona-mąż. Czasami potrzebna jest chwila odpoczynku od siebie po to, żeby docenić co się ma :)

    Madlene.:), Renka88, Madzik90 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2016, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Falon wrote:
    A u mnie taka sytuacja... Jula śpi i śpi od 17ej jak nigdy! Czyżby czekała mnie ciężka noc??

    Może przewinąć, nakarmić i odłożyć??? Hm :-/

    Co tu robić.
    Nie rusz potwora jak śpi :)

    M ja też bym poczytała :) i też marzę o chwili ciszy albo spokojnej, ciepłej kawie ze znajomymi na rynku. Mam nadzieję, wkrótce / kiedyś będzie nam dane :)

    edyś lubi tę wiadomość

  • Wira Autorytet
    Postów: 548 325

    Wysłany: 16 lipca 2016, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martka89 wrote:
    Oj Wira, to nie jest kwestia braku wiary w nasze cycki. Mam mnóstwo pokarmu. Dodatkowo ściągam tyle ze starczyłoby na drugie dziecko. Mam powoli jednak wrazenie ze moje prawie 5.5 miesięczne dziecko powoli potrzebuje wiecej. Zreszta za 3 tyg skończy magiczne 6mcy, a jak mu pójdzie to rozszerzanie diety jak teraz to do 8 mca za duzo stałych pokarmów nie poje :D

    Wiesz, te 6 miesięcy to jest takie " przysłowiowe", trzeba dziecko obserwować. Niektóre dzieci nawet mając i 7 miesięcy nie są jeszcze gotowe na rozszerzenie diety. Jeśli Ty uważasz, że Twój mały dzidziuś już jest mimo, że nie osiągnął jeszcze 6 miesięcy i niewiele mu brakuje to sprawdź czy zje jakiś słoiczek.
    Wczoraj po wyjeździe mojej mamy na prawdę wątpiłam w mój pokarm zastanawiałam się o co chodzi czemu mała z piersi nie je tyle co by może potrzebowała. Przykro mi było bo poczułam, że jestem z tematem karmienia piersią sama. Moja matka i teściowa każą podawać butlę ale na szczęście mój M mimo, że miał na początku drogi mlecznej wątpliwości czy dam radę to jest po mojej stronie i mnie wspiera - choć tyle.
    Ale na prawdę płakać mi się chciało i jeszcze jak się zbliżała pora karmienia to byłam cała w stresie wiedząc, że mała marudzi i się odsunie od piersi i tak. Ale moja Oliwka mnie dziś zaskoczyła i pięknie ssała - nawet w samochodzie jak ja karmiłam przed spacerem :-) i od razu mi lepiej jak widzę ją przyssaną do cycka.
    Któraś pisała o niewielkich piersiach - rozmiar piersi nie ma wpływu na ilość pokarmu tak nawiasem mówiąc.

    syy2p07wrfkv45ic.png

    Aniołek [*] 25.12.2014
    Aniołek [*] 08.02.2017
‹‹ 2391 2392 2393 2394 2395 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ