Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
A kiedy wprowadzacie owoce? Jak już przerobicie wszystkie warzywka, to nadal je podawać i owoce do tego dodawać? No bo jak podam jakieś nowe warzywo czy danie, a potem owoc wprowadzę, to skąd będę wiedziała czy ewentualna reakcja jest po nowym warzywku czy po owocu? A kiedy zaczynać podawanie całych dań jarzynowych, a kiedy z mięsem? No i pytam wszędzie, bo nadal nie wiem nic w tym temacie... Jak to jest z tym glutenem> Jak go podawać? Ja karmię piersią, odciąganie i podawanie w inny sposób nie wchodzi w grę. To jak podawać i kiedy? Dziewczyny weźcie mi tak jak krowie na rowie wytłumaczcie, bo ja zielona jestem...
-
paola87 wrote:A kiedy wprowadzacie owoce? Jak już przerobicie wszystkie warzywka, to nadal je podawać i owoce do tego dodawać? No bo jak podam jakieś nowe warzywo czy danie, a potem owoc wprowadzę, to skąd będę wiedziała czy ewentualna reakcja jest po nowym warzywku czy po owocu? A kiedy zaczynać podawanie całych dań jarzynowych, a kiedy z mięsem? No i pytam wszędzie, bo nadal nie wiem nic w tym temacie... Jak to jest z tym glutenem> Jak go podawać? Ja karmię piersią, odciąganie i podawanie w inny sposób nie wchodzi w grę. To jak podawać i kiedy? Dziewczyny weźcie mi tak jak krowie na rowie wytłumaczcie, bo ja zielona jestem...
Ostatnio ściągnęłam fajną aplikację na telefon z Bobovity. Są tam m.in. przykładowe jadłospisy. Bardzo przejrzysta aplikacja. Polecam
-
Ja też chętnie się podepnę pod pytanie Paoli.
Dziewczyna na jednej z grup na fb też poleciła książke ,,U malucha na talerzu''
Edyś ja tez czekam do skończonego 6 miesiąca. A może i nawet troszkę dłużej.
Chciałabym się jeszcze Wam pochwalić tym co wyprawia Kostek. Podsyłam link do YT niżej
https://youtu.be/n0Bc9oGqVwQWiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2016, 13:50
-
Ja co prawda mam kilka słoiczków w lodówce - to te z prezentów np.z Hippa.
Generalnie zapatruję się na BLW. Kaszki mam zamiar robić sama, dlatego też muszę kupić młynek i zrobić wyprawę do jakiegoś eko sklepu.
Paola, pochwal się co masz
Co do dziecięcych wygibasów, to mi się trafiło bardzo leniwe dziecko (a to po tatusiu), co to najlepiej jej na plecach jednak. Na brzuch jej się nie chce obracać, chyba że się trochę pomożeGeneralnie leży jak się ją położy
-
edyś ja też czekam do 6 m-ca. I tak sobie myślę, że jeśli chodzi o kasze to zaczniemy od kaszy jaglanej, jej to bym nawet nie mieliła, tylko rozgotowała
Fajnie też wygląda zwykła kasza kukurydziana, to też pójdzie na pierwszy ogień z kasz.
Oglądałam też ostatnio w sklepie różne płatki (gryczane, jaglane itd), więc to też spróbuję podać. A jeśli chodzi o gluten to zacznę od kaszy manny.
I kasze będę gotować na wodzie. Tyle z założeń, a jak wyjdzie to nie wiemWiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2016, 14:58
edyś, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
edyś wrote:Ja co prawda mam kilka słoiczków w lodówce - to te z prezentów np.z Hippa.
Generalnie zapatruję się na BLW. Kaszki mam zamiar robić sama, dlatego też muszę kupić młynek i zrobić wyprawę do jakiegoś eko sklepu.
Paola, pochwal się co masz
Co do dziecięcych wygibasów, to mi się trafiło bardzo leniwe dziecko (a to po tatusiu), co to najlepiej jej na plecach jednak. Na brzuch jej się nie chce obracać, chyba że się trochę pomożeGeneralnie leży jak się ją położy
Kolor Ice. Piękne jestedyś, RudyTygrysek lubią tę wiadomość
-
co do jedzenia to ja mojej Emi zaczęłam podawać gdy skończyła 4 mc
zaczynałam od warzyw : ziemniak ,marchewka ,dynia, pietruszka,cukinia,szpinak,brokuł, kalafior ,por
(początkowo z 1 lub 2 składników)
(później z kilku)
gdy przerobiłam wszystkie warzywa, wprowadziłam owoce
( jakieś 2 tyg po warzywach)
banan,jabłko,brzoskwinia,gruszka
gdy Emilia skoczyła 5 mc , pediatra zalecił by wprowadzić
rybę 2 razy w tyg , i mięso , obecnie podałam dwa razy rybę,
przykładowo dzisiaj ugotowałam ziemniaka+brokuł
w osobnej wodzie kawałek dorsza , i w osobnej wodzie 1 łyżkę kaszy manny
wszystko zblendowałam na jednolitą masę ,
w ciągu dnia Emi je 4 butelki mleka , jedną kaszkę owocową , jeden posiłek (obiadek) zupa warzywna , i deserek , w ciągu dnia wypija też 50-100 ml herbatki koperkowej ,
tak więc Emi je już ,, normalnie '' od miesiąca i 2 tyg , nie zauważyłam żadnych zmian , czy bóli brzuszka , pięknie je to co jej przygotuję
ładnie otwiera buzie do łyżeczki
edyś, paola87, d'nusia, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
a i dodam że wszytsko sama gotuję ,
a czykolwiek kilka razy sięgnęłam po gotowe słoiki
a i gdy nie dodawałam kaszy mannej do posiłku (pediatra pozwolił od 5 mc
dodawałam miarkę kleiku ryżowego
a jeśli chodzi o mięso to królik,gołąbekWiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2016, 17:13
-
Ja narazie podaje warzywa.pierwszy tydzien jednoskladnikowe dzien w dzien porcyjkę dla smaczku. W drugim tygodniu sprobuję same owocki. Jak to przerobiny w 2tyg to w 3cim tygodniu warzywka 2skladnikowe i owocki. Do mięsa i ryb dojdę za jakies3tyg chyba. Co do kaszek to poki co nie przewiduję choc myslalam o ryzowej bo na wieczor Wojtus dostaje mm. Mamom, ktore tylko kp proponowala bym ugotowac pol lyzeczki manny na odrobinie wody, odciagnac troche swojego mleka i podac to lyzeczką a potem normalnie podac piers do ssania.Szymonek jest z nami od 11.09
3490gram, 57cm, 10pkt
-
Z tym glutenem to tez sie naczytalam raz zeby podawac przed 6miesiacem ale z 2str to sie klóci z zaleceniem WHO wylacznego karmienia piersią. Uwazam,ze te mam6 ktore chcą poczekac do skonczonego 6miesiaca z rozszerzaniem tez bardzo dobrze robią. Moja pediatra powiedziala,ze to wszystko od rodzica teraz zalezy a od dziecka czy w ogole bedzie mialo ochote sprobowac. Moj synek nie wiem skąd od razu wiedzial co sie robi z lyzeczką i chetnie zjada z niej. Ale gdyby pluł i by mu nie smakowalo ewidentnie to czekala bym jeszcze az bedzie gotowy.Szymonek jest z nami od 11.09
3490gram, 57cm, 10pkt
-
Ja tak myślałam że zacznę wprowadzać warzywka po skończonym 6 miesiącu i dopiero po jakichś 2 tygodniach podawania zacznę wprowadzać gluten. Mam nadzieję, że to nie będzie za późno?
My tu tak rozkminiamy, rozkładamy wszystko na czynniki pierwsze, a bardzó dużo rodziców w ogóle nic nie wie na ten temat, nie bawią się w jakieś wprowadzanie glutenu, tylko od razu kaszę glutenową z grubej rury podają, obiadki, itp., a jak ich zapytać to patrzą jak na głupka i nie wiedzą o co chodzi.