Dni dla Płodności   

Specjalnie dla Ciebie - wiosenny powiew nadziei 
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy do 22 marca   
Sprawdź!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2016 :-)
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2016 :-)

Oceń ten wątek:
  • domiii Autorytet
    Postów: 1980 3592

    Wysłany: 25 sierpnia 2016, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    TaRRa wrote:
    Dziewczyny a kiedy wprowadziłyście kaszkę?? i z jakiej firmy ? podajecie ją na śniadanie, w ciągu dnia czy na wieczór? to rozszerzanie diety mnie przerasta .. ;/ jestem na etapie próby każdego warzywka pojedynczo. szału nie ma.. wszystkim pluje.. podałam jej wczoraj na noc troszkę kleiku ryżowego, choć sama nie wiem po co ale dałam .;/

    TARRA temat kaszek przewija się na ostatnich kilkunastu stronach jak nie więcej, i pytania się powtarzają, zerknij ;)

    d69c2n0azl70dnw1.png
  • Martka89 Autorytet
    Postów: 1286 865

    Wysłany: 25 sierpnia 2016, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M+M+? wrote:
    Ja już po wizycie u pediatry. Dostaliśmy pełno skierowań...ale głównie dlatego, że sygnslizowaliśmy co nas niepokoi. Sama dr zwróciła uwagę, że mały zareagował na jej dotyk (ale muała zimne ręce) i stwierdziła, że faktycznie może mieć problem z integracją sensoryczną. Stąd też ta jego nerwowość.
    Powiedziała, że nam bardziej działać intuicyjnie. Np powinien już być wcześniej na warzywach, skoro ciągle spada z centyli. Za długo czekałam.
    A w ogóle to kazała znaleźć sobie mądrą mamę, ktôra też spaceruje z dzieckiem i dzielić się swoimi obawami. Kogoś kto mnie wyluzuje. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Widzę pełno dziewczyn z wózkami, ale przecież nie podejdę i nie zapytam się, czy pospacerujemy razem... Na szczęście mam Was.

    No może ja faktycznie za poważnie do wszystkiego podchodzę... Mały ma już nawet konto, a na nim sporą sumę uzbieraną, bo chcę mu zapewnić dobry start... Mój M jest natomiast na etapie poszukuwania niani native speaker'a...
    I chyba mój synek taki nerwus przeze mnie. Oczywiście staram się przy nim być spokojna, ale ja generalnie może nie jestem nerwuskiem, ale osobą wynagającą od siebie. To chyba przez moją pracę, która jest dosyć odpowiedzialna, podejmuję w niej decyzję, które wpływają na życie innych ludzi i czuję tego ciężar. To ostatecznie od kilku lat wpływa na moją psychikę i na życie osobiste.

    Ja też odkąd jest Piotruś kocham wszystkie dzieci. My wszystko po Piotrusiu przekazujemy do domu małego dziecka oraz dla samotnych matek. Kupuję dobre rzeczy i o nie dbam, wszystko jest jak nowe (dotyczy to tak ubranek, jak i zabawek i sprzętów, a później łóżeczka, leżaczka i mebli). W ten sposób chcę pomóc innym dzieciom.

    Kurczę, nie wiem, może faktycznie za mało intuicji, a za dużo poradników, teorii i czytania o chorobach w internecie? Nie zrozum mnie źle, ktoś tu napisał o zaburzeniach integracji sensorycznej i już masz diagnozę :/ Dzieci wyczuwają niepokoje mamy. Mnie się wydaje, że dziwniejsze byłoby gdyby Piotruś nie zareagował nerwowo na dotknięcie zimnymmi dłońmi :) Serio! Sa dzieci mniej i bardziej wrażliwe, nie twierdzę że masz łatwo. Ale karmisz piersią, więc dziecko będzie Ci się budzić w nocy i mieć słabzy sen niż dzieci na mieszankach. Dojrzeje i przestanie się budzić. Mój syn też ma dni że chce być tylko noszony, albo praktycznie nie chce spać, mimo zmęczenia i płaczu. Nie mam nocy bez minimum 2-3 pobudek. Dziś stękał pół nocy w łóżku i co półtorej godziny dawałam mu cycusia żeby był spokojny. Nie sądzę żeby cierpiał na zaburzenia integracji sensorycznej. Nie psuj sobie najpiękniejszego czasu w życiu ciągłym zamartwianiem się :) Dawaj mu porządnie zjeść, mój syn był już też ciągle niespokojny, zaczęłam mu porządnie rozszerzać dietę. Jak nie zeżre 120ml kaszki rano to jest cyrk. Po południu wciąga słoik :p może twój też już potrzebuje? :) buźka i więcej optymizmu kochana! :) wiem co mówię, do niedawna też byłam wiecznym malkontentem :)

    domiii, M+M+?, muminka83, A.Kasia, Madlene.:), RudyTygrysek, Est lubią tę wiadomość

    w4sqyx8dc6bykj5r.png
  • domiii Autorytet
    Postów: 1980 3592

    Wysłany: 25 sierpnia 2016, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M+M+? wrote:
    Ja już po wizycie u pediatry. Dostaliśmy pełno skierowań...ale głównie dlatego, że sygnslizowaliśmy co nas niepokoi. Sama dr zwróciła uwagę, że mały zareagował na jej dotyk (ale muała zimne ręce) i stwierdziła, że faktycznie może mieć problem z integracją sensoryczną. Stąd też ta jego nerwowość.
    Powiedziała, że nam bardziej działać intuicyjnie. Np powinien już być wcześniej na warzywach, skoro ciągle spada z centyli. Za długo czekałam.
    A w ogóle to kazała znaleźć sobie mądrą mamę, ktôra też spaceruje z dzieckiem i dzielić się swoimi obawami. Kogoś kto mnie wyluzuje. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Widzę pełno dziewczyn z wózkami, ale przecież nie podejdę i nie zapytam się, czy pospacerujemy razem... Na szczęście mam Was.

    aż szkoda, że nie jesteś z Warszawy, już ja bym z Tobą POSPACEROWAŁA ;)

    Martka89 lubi tę wiadomość

    d69c2n0azl70dnw1.png
  • edyś Autorytet
    Postów: 1338 1101

    Wysłany: 25 sierpnia 2016, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie M+M+? ty nie jesteś z Warszawy? Już pisałam raz na fb pytanie, które z Was się spotkały w realu. Z wawy przecież potężna drużyna a żadna się nie chwaliła wspólnym spacerem.

    M+M+? i inne dziewczyny kp. Może widziałyście, może nie ale na tej stronie znajdziecie arkusz do kontrolowania przyrostów maluchów
    https://lacayena.wordpress.com/2016/08/20/czy-twoje-dziecko-prawidlowo-przybiera-na-wadze-bonus/

    M+M+? lubi tę wiadomość

    l22ncwa15v2ncszo.png
  • domiii Autorytet
    Postów: 1980 3592

    Wysłany: 25 sierpnia 2016, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edyś wrote:
    No właśnie M+M+? ty nie jesteś z Warszawy? Już pisałam raz na fb pytanie, które z Was się spotkały w realu. Z wawy przecież potężna drużyna a żadna się nie chwaliła wspólnym spacerem.

    tylko kilka się przyznało, że z jest Warszawy i mamy po wakacjach się w końcu spotkać, ja do tej pory z nikim nie byłam na spacerze, bo jakoś mało chętne Mamy...

    d69c2n0azl70dnw1.png
  • M+M+? Autorytet
    Postów: 977 1174

    Wysłany: 25 sierpnia 2016, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem z Warszawy! No ale to miasto małe nie jest... Kurcze umknęł mi to info o spotkaniu.
    Martka zgadzam się z Tobą w 100 %.

    Martka89 lubi tę wiadomość

  • domiii Autorytet
    Postów: 1980 3592

    Wysłany: 25 sierpnia 2016, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M+M+? wrote:
    Ja jestem z Warszawy! No ale to miasto małe nie jest... Kurcze umknęł mi to info o spotkaniu.
    Martka zgadzam się z Tobą w 100 %.

    no to heloł! wysyłam Ci zaproszenie na prv na FB. dla mnie nie problem podjechać gdzieś.

    dołączę Cię też do rozmowy o spotkaniu

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2016, 17:45

    d'nusia lubi tę wiadomość

    d69c2n0azl70dnw1.png
  • Renka88 Autorytet
    Postów: 1247 1656

    Wysłany: 25 sierpnia 2016, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za linki do oleju!


    M+M+? też myślę, że za dużo się wyszukujesz w tym swoim Synku. Wrzuć na luz. Tak samo myślę o ambicjach rodziców, które rodzice przelewają na dzieci, a te nie do końca są w stanie sprostać temu czego rodzice od nich oczekują. Moja siostra była taka jak była mała. Była tak ambitna i faworyzowana przez rodziców, że znoszenie porażek było dla niej czymś tragicznym! Przeżywała to strasznie, łącznie z tym, że potrafiła kupić rodzicom kwiaty w ramach przeprosin, gdy dostała jedynkę.
    Myślę, że Pietruszka ma się całkiem dobrze, a mamusia musi odpocząć od lekarzy i wszystkich atrakcyjnych źródeł informacji. A czy Ty tej Pani doktor zasugerowałaś diagnozę?

    M+M+?, Est lubią tę wiadomość

    <3

    iv098iikucvckjtl.png

    Aniołek 05.2014
  • Wira Autorytet
    Postów: 548 325

    Wysłany: 25 sierpnia 2016, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Qrcze laski nadal krwawie to juz 5dni i to cotaz mocniej i boli krocze jak na okres... a gin na urlopie :-(

    syy2p07wrfkv45ic.png

    Aniołek [*] 25.12.2014
    Aniołek [*] 08.02.2017
  • paola87 Autorytet
    Postów: 1705 1672

    Wysłany: 25 sierpnia 2016, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny zazdroszczę Wam, że się spotkacie :)

  • Renka88 Autorytet
    Postów: 1247 1656

    Wysłany: 25 sierpnia 2016, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaaa i ostatnio czytałam chyba na Hafiji że jeżeli dziecko słabo przyrasta to podawanie warzywek itd od razu nie przynosi efektu, należy więcej cyca dawać.

    Ale nie mogę sobie przypomnieć gdzie wyszukać tego linka ;/

    <3

    iv098iikucvckjtl.png

    Aniołek 05.2014
  • skowroneczka87 Autorytet
    Postów: 1040 1130

    Wysłany: 25 sierpnia 2016, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wira wrote:
    Qrcze laski nadal krwawie to juz 5dni i to cotaz mocniej i boli krocze jak na okres... a gin na urlopie :-(

    A od dawna bierzesz te tabletki? Tez mialam cos jakby okres przy tabletkach, tylko, ze zaraz jak zaczelam brac, jakos tydzien od zazycia pierwszej sie zaczrlo. Najpierw delikatne plamienie, a potem to juz na calego. Lalo sie ze mnie brzydko mowiac, ze skrzepami nawet. Myslalam zeby na izbe podjechac. Ale po dwoch takich intensywnych dniach juz bylo jak normalny okres i w sumie trwalo moze tydzien, plus minus. Potem sie juz nie powtorzylo. Teraz jestem 5 miesiac na tabletkach i czasem msm jakby brudny sluz przy podcieraniu, ale to raz albo dwa i tyle. Krwawienie juz nie powtorzylo.

    l22ntv73fkix1gof.png

    atdcx1hpilxa7usf.png
  • Madlene.:) Autorytet
    Postów: 782 1329

    Wysłany: 25 sierpnia 2016, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    domiii wrote:
    tylko kilka się przyznało, że z jest Warszawy i mamy po wakacjach się w końcu spotkać, ja do tej pory z nikim nie byłam na spacerze, bo jakoś mało chętne Mamy...
    Kurczeeee ja chce do Warszawy :d Też by, chętnie się z Wami spotkała, mam pendolino prosto z Kraka ale Martyśka jeszcze za mała :)

    M+M+?, d'nusia, Izoleccc lubią tę wiadomość

    28whyx8d41olhvnv.png
  • M+M+? Autorytet
    Postów: 977 1174

    Wysłany: 25 sierpnia 2016, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Renko, to była standardowa wizyta u pediatry przed rozpoczęciem rozszerzania diety. Jedyne co powiedziałam to, że dziecko jest niespokojne, nerwowe i słabo śpi. Lekarz zapoznała się z wynikami zleconego przez neurologa usg przez ciemiączko (wyszły pewne niepeawidłowości) i powiedziała że wobec upływu 3 miesięcy usg trzeba powtórzyć. Następnie podeszła zbadać Pietruszkę i jak dla mnie on zachował się normalnie, ale lekarz oświadczyła, że trochę zareagował na dotyk (sama przyznała, że ma zimne dłonie) i powiedziała, że to może być zaburzenie integracji sensorycznej. Nic jej nie sugerowałam, ale jak to usłyszałam to znacząco spojrzałam się na M, bo kiedyś mówiłam mu o sugestiach z forum... Tak więc musimy powtórzyć to usg i ponownie spotkać się z neurologiem. Dodatkowo pediatra dała skierowanie do psychologa, ale szczerze to nie wiem, czy skorzystam. Zobaczę jak Pieteucha zareaguje na rozszerzenie doety, bo coś mi podpowiada, że jego niepokój mógł być podyktowany lekkim głodem. No i zęby.
    Oprócz tego dostaliśmy skierowanie do ortopedy, aby to ortopeda zdecydował, czy należy powtórzyć usg bioder. Jest też skierowanie do kardiologa. Pietrucha jest bardzo blady i ma zimne nóżki, lekarka wysłuchała natomiast lekki szmer serduszka. Powiedziała, że daje to skierowanie z czystej ostrożności.
    Wydaje mi sie, że to wszystko jest też wynikiem naszej świadomości jako rodziców i dość wymagającej postawy. Zakomunikowaliśmy lekarzowi co nas niepokoi i ona musiała zareagować.
    Ale jest też w tym trochę racji, że mój brak pewności siebie w działaniach jakie podejmuję jako rodzic, ma na to wszystko wpływ. Od dłuższego czasu działam już bardziej intuicyjnie, czego wynikiem jest np to, że Piotruś od dwóch tygodni zasypia w ciągu dnia bez płaczu. Nie przeczę jednak, że te cholerne poradniki, chociaż czasami trochę mi pomogły, to sporo też mi namieszały w głowie. A bo tak w ogóle to Pietrucha namieszał w moim poukładanym życiu. Ale wiecie co? Dobrze mi z tym :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2016, 21:39

  • Renka88 Autorytet
    Postów: 1247 1656

    Wysłany: 25 sierpnia 2016, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M+M+? tak czy owak chwała za takiego pediatre! U nas dostać skierowanie do specjalisty oznacza wymyślanie co dolega. Na każdą wątpliwość otrzymasz odpowiedź a po co..

    Cieszę się w każdym razie, że ten Mały Pietruszkowy Mąciciel powywracał Twoje/Wasze życie do góry nogami czasem takie ewolucje dobrze nam robią i pozwalają nam patrzeć inaczej na świat :)

    M+M+? lubi tę wiadomość

    <3

    iv098iikucvckjtl.png

    Aniołek 05.2014
  • Renka88 Autorytet
    Postów: 1247 1656

    Wysłany: 25 sierpnia 2016, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    http://www.buzzhearts.com/pl/blog/mowili-ci-ze-olejek-kokosowy-jest-zdrowy-ale-tego-ci-nie-powiedzieli/804/?rd=n

    Troszkę o oleju kokosowym :)

    <3

    iv098iikucvckjtl.png

    Aniołek 05.2014
  • Wira Autorytet
    Postów: 548 325

    Wysłany: 25 sierpnia 2016, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skowroneczko biore je od momentu zakonczenia pologu. Gadalam z moim ginem z Gniezna i powiedzial ze do 10dni moze byc krwawienie i zr moze tabletka sie nie wchlonela. Tylko ze krwi jest wiecej na podpasce. Przydaloby sie ja zmieniac juz w ciagu dnia. No nic muszr obserwowac a jak dalej sie nic nie zmieni to pojade do niego do Gniezna trudno. Najgorsze ze za dwa tyg wylatujemy do Hisxpanii :-(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2016, 22:00

    syy2p07wrfkv45ic.png

    Aniołek [*] 25.12.2014
    Aniołek [*] 08.02.2017
  • skowroneczka87 Autorytet
    Postów: 1040 1130

    Wysłany: 25 sierpnia 2016, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wira wrote:
    Skowroneczko biore je od momentu zakonczenia pologu. Gadalam z moim ginem z Gniezna i powiedzial ze do 10dni moze byc krwawienie i zr moze tabletka sie nie wchlonela. Tylko ze krwi jest wiecej na podpasce. Przydaloby sie ja zmieniac juz w ciagu dnia. No nic muszr obserwowac a jak dalej sie nic nie zmieni to pojade do niego do Gniezna trudno. Najgorsze ze za dwa tyg wylatujemy do Hisxpanii :-(

    To nie jest tak zle, u mnie, w tym najgorszym momencie musialam podpaske zmieniac co godzine. Poczekaj, moze samo minie. Tez biore te tabsy, ale szczerze to czekam tylko kiedy bede mogla odstawic to diabelstwo. Poza wiadomymi korzysciami to tylko same problemy przez to.

    l22ntv73fkix1gof.png

    atdcx1hpilxa7usf.png
  • edyś Autorytet
    Postów: 1338 1101

    Wysłany: 25 sierpnia 2016, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Renka, w mojej pipidówie to samo. A lekarze ci sami co mnie przeszło 20 lat temu leczyli :/
    M+M lepiej pochodzić po lekarzach teraz niż później żałować, że czegoś się nie dopilnowało. A z Piotrusiem wierzę, że wszystko jest ok :) BTW a takie podstawowe badania (np. mocz) ostatnio robiłaś?

    M+M+? lubi tę wiadomość

    l22ncwa15v2ncszo.png
  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 25 sierpnia 2016, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M+M+? wrote:
    Renko, to była standardowa wizyta u pediatry przed rozpoczęciem rozszerzania diety. Jedyne co powiedziałam to, że dziecko jest niespokojne, nerwowe i słabo śpi. Lekarz zapoznała się z wynikami zleconego przez neurologa usg przez ciemiączko (wyszły pewne niepeawidłowości) i powiedziała że wobec upływu 3 miesięcy usg trzeba powtórzyć. Następnie podeszła zbadać Pietruszkę i jak dla mnie on zachował się normalnie, ale lekarz oświadczyła, że trochę zareagował na dotyk (sama przyznała, że ma zimne dłonie) i powiedziała, że to może być zaburzenie integracji sensorycznej. Nic jej nie sugerowałam, ale jak to usłyszałam to znacząco spojrzałam się na M, bo kiedyś mówiłam mu o sugestiach z forum... Tak więc musimy powtórzyć to usg i ponownie spotkać się z neurologiem. Dodatkowo pediatra dała skierowanie do psychologa, ale szczerze to nie wiem, czy skorzystam. Zobaczę jak Pieteucha zareaguje na rozszerzenie doety, bo coś mi podpowiada, że jego niepokój mógł być podyktowany lekkim głodem. No i zęby.
    Oprócz tego dostaliśmy skierowanie do ortopedy, aby to ortopeda zdecydował, czy należy powtórzyć usg bioder. Jest też skierowanie do kardiologa. Pietrucha jest bardzo blady i ma zimne nóżki, lekarka wysłuchała natomiast lekki szmer serduszka. Powiedziała, że daje to skierowanie z czystej ostrożności.
    Wydaje mi sie, że to wszystko jest też wynikiem naszej świadomości jako rodziców i dość wymagającej postawy. Zakomunikowaliśmy lekarzowi co nas niepokoi i ona musiała zareagować.
    Ale jest też w tym trochę racji, że mój brak pewności siebie w działaniach jakie podejmuję jako rodzic, ma na to wszystko wpływ. Od dłuższego czasu działam już bardziej intuicyjnie, czego wynikiem jest np to, że Piotruś od dwóch tygodni zasypia w ciągu dnia bez płaczu. Nie przeczę jednak, że te cholerne poradniki, chociaż czasami trochę mi pomogły, to sporo też mi namieszały w głowie. A bo tak w ogóle to Pietrucha namieszał w moim poukładanym życiu. Ale wiecie co? Dobrze mi z tym :-)

    Kochana! Nie znam Cię tak naprawdę choć ciśnie się na usta że znamy się tylko z widzenia.
    Już nie raz pisałam by te poradniki w piz.... du przez okno.
    Perfekcjonizm jest dobry ale do czasu bo ograbia z radości. Im bardziej będziesz się skupiać na tym co robisz źle a co dobrze to bardziej będzie cię to ograbiało z radości bo zamiast spokoju wkradać się będzie wieczny strach,
    Popieram czujność. Również uważam że dzieci się różne. Czy ty reagujesz na każdy dotyk tak samo? Zastanów się leżysz w majtach na kozetce w gabinecie i wchodzi lekarz i cię dotyka po ręce jeden a potem drugi. Czy czujesz dyskomfort? Ja czuję. Nie cierpię dotyku obcych ludzi. Powiem więcej dostaje agresji na oddech na karku. Mam pewne fobie i już. Dziecko ma prawo też czuć się nie swoja tym bardziej że kobiecina nie rozgrzała dłoni. Każda z nas jak stetoskop przykłada się zimny ma niemiłe uczucie. Jestem pewna że z maluszkiem będzie okey :D

    Pracę oddzielaj od życia. :P
    Ja też byłam do niedawna perfekt. Przy Olinku wpadałam w obłęd aż nadszedł moment krytyczny. Teraz kiedy odpuszczam i pozwalam sobie na błędy jestem szczęśliwsza. Dzieci radosne. Mam dzięki temu czas nie tyle dla siebie co dla nich :D

    POlecam ci technikę. Leżysz z maluszkiem. On na brzuszku na Twoim brzuszku i oddychasz. Usta - Nos. Co 5 oddech podnosisz małego w górę i spokojnie przytulasz do siebie. Zero innych bodźców. Muzyki... itd. Cisza. Oddychacie spokojnie. A kiedy mały śpi ... zamykasz oczy i myślisz o wspaniałym kurorcie... :d

    M+M+?, Izoleccc lubią tę wiadomość

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

‹‹ 2440 2441 2442 2443 2444 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ